Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
POMOCY!! - JAK WALCZYĆ Z DYSKRYMINACJĄ DZIECKA Z ELEMENT.ADHD? |
|
Konto zapomniane | 03-10-2008 20:44:13 [#01] |
---|
Witam wszystkich,
mam następujący problem.. Moje dziecko od 3 roku życia leczy się na epilepsję (jako następstwo trudnego porodu-niedotlenienia,zamartwicy). Obecnie ma 11 lat i jest uczniem klasy 5. Przez pierwsze 2 lata uczył się w klasie integracyjnej, a obecnie ze względu na pozostałe moje dzieci, które chodzą obecnie do klasy 2 i3-ciej, przeniosłam go do szkoły na osiedlu gdzie nie ma klasy integracyjnej. Ze względu na jego chorobę, oraz nadpobudliwosć z elementami ADHD miałam możliwosć załatwienia nauczania indywidualnego. Dlatego od klasy 3-ciej chodził do zwykłej szkoły, mając nauczanie indywidualne (miał równiez problemy ze skupieniem sie na lekcji i robieniem notatek - pismo nieczytelne). Miałam zgodę dyrektora na odbywanie zajęc na terenie szkoły.. aż do dnia dzisiejszego.. Załamałam się tą decyzją, że zajecia mają być prowadzone w domu. Pisałam w związku z tym pismo do dyrektora, ale nie zdało się to na wiele.. W chwili obecnej mieszkam z moją mamą i 3 dzieci na niecałych 30 metrach kwadratowych, dziecko śpi na łóżku rozkładanym i ogólnie nie ma warunków do przeprowadzenia zajęć. Zajęcia mają być 1 godzina o ósmej, a następna np. o 14-stej. Ja w tym czasie jestem w pracy. Darek jest dzieckiem, które ma skłonności do izolowania się. Do tej pory musiał zmobilizować się, żeby rano wstać, ubrać sie i zjeść. Teraz boję się, że dziecko "uwsteczni się" w swoich obowiązkach. Ponieważ będzie samo w domu, nie wiem czy wogóle otworzy drzwi, a jak już to będzie w piżamie, na środku pokoju będzie rozłożone łóżko składane a stól odsunięty na bok. Po prostu nie ma warunków!! Dlaczego dyrektor szkoły znając całą sytuację rzuca mi takie kłody pod nogi? Jak mogę rozwiązac tą sytuację? czy są jakieś przepisy prawne, którymi mogę sie posłużyć? Na moje uwagi v-ce dyrektorka odpowiada, żebym sobie poszukała szkoły integracyjnej, bo jeżeli nie podoba mi sie to rozwiazanie, to mogą, go wyrzucic ze szkoły (chyba powiedziała, ze za złe zachowanie). Zaznaczam, że nie ma na to dowodów.. dziecko nigdy nie stosowało drastycznych zabaw, ani nie dokuczało. Jedyną ulubioną jego zabawą jest straszenie. Czy Darek powinien mieć również zajęcia z jakimś pedagogiem specjalnym?
przepraszam za ten długi list, ale mam poważne obawy i po prostu nie widzę technicznej możliwosci zreralizowania tego pomysłu pana dyrektora.
Proszę o jakieś wskazówki
dziekuję.
Wątek ten przekopiowałam z luźnych rozmów. Sprawa na dzień dzisiej trochę sie zmieniła. Dyrektor wyraził zgodę na nauczanie indywidualne na terenie szkoły. Na obiady na początku nie pozwalał jemu przychodzić, natomiast teraz może przychodzić jedynie w te dni kiedy ma naukę. Na terenie szkoły nie ma innej pomocy psychologiczno-pedagogicznej, ponieważ podobno nie należy się, mimo, że taki jest zapis w orzeczeniu. Oświadczył, że dziecko nie będzie przepuszczone do następnej klasy, a zapis w orzeczeniu dotyczący dostosowania wymagan dziecka do jego możliwości, wraz z innymi zaleceniami po prostu go nie obchodzi. Wzywał również do szkoły mojego byłego męża (jesteśmy po rozwodzie) i wypytywał szczegółowo o moje sprawy osobiste. Czuję po prostu niesmak...
Proszę jeszcze raz o poradę, bo nie wiem do kogo mogę się zwrócić z ta sprawą.
Serdecznie dziekuję za każdą wskazówkę. |
bogda4 | 03-10-2008 21:05:39 [#02] |
---|
niech Pani już nie zaklada trzeciego wątku na ten sam temat
problem , który Pani przedstawia jest bardzo skomplikowany, powinien doradzić Pani ktoś z bliższego otoczenia - może powinien rozpoznać sprawę psycholog z poradni psychologiczno-pedagogiczne? może ktoś z pomocy społecznej?
zabrala Pani dziecko z klasy integracyjnej, gdzie prawdopodobnie miało odpowiednie warunki do nauki, przeniosła do masowej, potem nauczanie w domu w którym nie ma możliwości pracy
o warunki domowe powinien dbać rodzic, może powinna Pani postarać się o ich poprawę?
....
ma Pani żal do wszystkich o wszystko,a to nie jest dobra prognoza
...
proszę poszukać w swoim otoczeniu osoby, która Pani fachowo pomoże, wyjaśni, doradzi
i jeszcze jedno: Na terenie szkoły nie ma innej pomocy psychologiczno-pedagogicznej
nie ma pedagoga? psychologa?
|
hanabi | 03-10-2008 22:01:45 [#03] |
---|
"o warunki domowe powinien dbać rodzic, może powinna Pani postarać się o ich poprawę?"
bogda4-mysle, że nie takiej pomocy dareczka oczekiwała, chyba, że podpowiesz jak
jak dla mnie zrozumiałym jest, że matka przeniosła syna tak gdzie chodza pozostałe dzieci, pewnie ze względów organizacyjnych
nie wiemy nic na temat dziecka, nie znamy opinii drugiej strony , a udzielanie rad "w ciemno" jest bardzo trudne |
malgala | 03-10-2008 22:10:36 [#04] |
---|
Ale jeżeli jest to szkoła obwodowa dziecka, to rodzic ma tam prawo dziecko zapisać, a szkoła ma obowiązek je przyjąć i nie może tu być mowy o czymś takim jak wyrzucenie ucznia ze szkoły.
bogda4, dziwisz się, że w szkole nie ma pedagoga, psychologa. Jest wiele takich szkół. |
Konto zapomniane | 04-10-2008 13:35:01 [#05] |
---|
Na terenie szkoły jest tylko pedagog, który nie chce udzielac żadnej pomocy. Dziecko przestało chodzic do klasy integracyjnej ponieważ bliżej dziecko miało do szkoły na osiedlu a tam zaczeło naukę dwoje moich pozosyałych dzieci, a drugim powodem było to, że cały czas słyszałam uwagi od wychowawczyni klasy, że dziecko sobie nie radzi. Na lekcjach gdzie powinno być dwóch wychowawców zawsze była tylko pani, która miała pomagać dzieciom "integracyjnym" i ona prowadziła lekcje. Natomiast dzieci musiały sobie radzić same w zwiazku z czym ja biegiem wrtacałam z pracy żeby zrobić z dzieckiem to co było na lekcji+zadanie domowe. W godzinach przedpołudniowych w domu nie ma nikogo, i jest to dla szkoły też problemem w zorganizowaniu zajęć lekcyjnych w miejscu zamieszkania dziecka. |
Konto zapomniane | 04-10-2008 13:39:52 [#06] |
---|
Szkoła chce się pozbyć dziecka, a nawet doradzono mi szkołę specjalną. Byłam w Urzędzie Miasta i rozmawiałam na ten temat z panią od szkół specjalnych. Zdecydowanie odradziła mi ta formę kształcenia z uwagi na to, że dziecko zniżyło by sie do poziomu dzieci upośledzonych a jest to przeznaczona szkoła właśnie dla takich dzieci. Szukałam też szkoły integracyjnej. Jest wolne miejsce, ale na drugim końcu Krakowa. Mogę prosić o zmianę orzeczenia, ale wówczas to miejsce może już byc zajęte... |
boss | 04-10-2008 15:50:45 [#07] |
---|
syty głodnego nie zrozumie (#02)
dareczko2
wytrwałości Ci życzę
pracowałam z takimi dziećmi
nauczyciel w masowej szkole jest i tzw. zwykła klasa
to czasami rozwiązanie o niebo lepsze od klasy integracyjnej
w klasach integracyjnych jest skupisko dzieci z różnymi deficytami
nie znam szkoły, która zatrudnia
specjalistę oligo- surdo- tyflo itd. w jednej osobie
i ten ktoś pracuje w klasie integracyjnej i jest skuteczny;
toż to niemożliwe!
lepsze rozwiązanie to syn dareczki2 w szkole masowej
i podjęcie pracy z dzieckiem
trzeba tylko chcieć i zrozumieć
to dla szkoły problem do rozwiązania a nie do pozbycia się go
miałam kiedyś 6 latka , który był nawet leczony
w poradni zdrowia psychicznego
(wtedy o ADHD mało kto mówił)
rodzina ( 5 osób) mieszkała w pokoju z kuchnią
matka była jedynym żywicielem rodziny
ciasno ale takiego wzajemnego wsparcia i miłości życzę każdej rodzinie
a że ciasnota ...
"o warunki domowe powinien dbać rodzic, może powinna Pani postarać się o ich poprawę?"
wstyd mi za to co tu przeczytałam
mówi się, że matki Amerykanki to lwice
bo walczą o swoje dzieci i zagryzłyby w obronie własnego dziecka
to jeden z nielicznych amerykańskich wzorów do naśladowania
polecam Ci go dareczko2 |
bogda4 | 04-10-2008 17:11:18 [#08] |
---|
te amerykańskie matki maja ogormne wsprcie w różnych instytucjach, specjalnie do tego powołanych, same tez wiedzą dużo więcej i tę wiedzę we właściwy sposób wykorzystują
...
ponownie zachęcam Panią dareczkę do poszukania pomocy w najbliższym otoczeniu/ w końcu Kraków to duże miasto- poradnie, ośrodki pomocy rodzinie itp. fachowcy doradza co i jak/
rady na odległość nie przyniosą efektu |
Małgorzata | 04-10-2008 18:45:23 [#09] |
---|
niech Pani już nie zaklada trzeciego wątku na ten sam temat
o warunki domowe powinien dbać rodzic, może powinna Pani postarać się o ich poprawę?
ma Pani żal do wszystkich o wszystko,a to nie jest dobra prognoza
rady na odległość nie przyniosą efektu
bogda4 - myślę, że powinnaś jeszcze raz poczytać to, co napisałaś....
skoro rady na odległość nie przyniosą efektu, to forum traci rację bytu...
poza tym odniosłam wrażenie, że potraktowałaś Darię jak roszczeniowego rodzica, do tego mało rozgarniętego...sądząc jednak po jej wpisach wcale taka nie jest, bo sporo zrobiła dla swojego dzieckai nadal walczy, pewnie rację ma boss pisząc, że syty głodnego nie zrozumie |
AnJa | 04-10-2008 18:48:24 [#10] |
---|
troszkę mnie zamroczyło, jak przeczytałem, ze chodzi o Kraków
bo rozumiem w jakieś odcietej od świata gminie ten brak pomocy, ale już w naszym miasteczku nawet coś tam by się udało (poradnia, indywidualne, pomoc społeczna) |
Adaa | 04-10-2008 18:52:16 [#11] |
---|
AnJa a ogladasz Ty czasem "Uwagę" - tam przewaznie podobne problemy... w wiekszosci w wielkich i bogatych miastach
wiem, wiem ... nie ogladasz;-) |
Adaa | 04-10-2008 18:55:11 [#12] |
---|
i jeszcze dodam coś
znam troche problemy zwiazane z mieszkalnictwem komunalnym w Warszawie (stolyca kurcze) ...
ile razy to ja slyszałam, że ludzie zyja tam w tak koszmarnych warunkach o jakich na "mojej wsi" nawet ludzie nie słyszeli
wbrew pozorom, biedna gmina szybciej pomoze niz bogate miasto ... ludzie szybciej pomogą |
AnJa | 04-10-2008 18:55:11 [#13] |
---|
nie oglądam faktycznie |
bogda4 | 04-10-2008 18:58:33 [#14] |
---|
czy forum pełni rolę poradnictwa psychospołecznego?
problem skomplikowany i wymagajacy współdziałania wielu osób, pokierowania rodziną, udzielenia jej dużej pomocy, nawet terapii dziecka a może i rodziny...
....
tutaj da się taka sprawę załatwić?i skutecznie?
|
Karolina | 04-10-2008 19:02:24 [#15] |
---|
Dziękuję Małgorzacie z O i boss - za wypowiedzi, bo po przeczyataniu bogdy4 i wypowiedzi z innego wątki na ten temat ręce mi opdały.
To smutne, że dareczka musi sama radzić sobie z tym problemem, że szkoła jej nie wspiera i każdy obija pałeczke.
Nie mam sił pisać, bo naprawdę tylko uśiąśc i płakać |
Adaa | 04-10-2008 19:04:35 [#16] |
---|
czy forum pełni rolę poradnictwa psychospołecznego? tutaj da się taka sprawę załatwić?i skutecznie?
bogdo jesli nie wierzysz w to, ze sie da to jaki cel miało Twoje pisanie? Psychospolecznie tez wiele razy wypowiadałas się.
Dajze spokój, bo w sumie, choc staram się nie polemizowac z Toba za ostro ( wiem, ze jestes na mnie uczulona), to jednak powiem, że na Twoim miejscu naprawde przeczytałabym co najmniej kilka razy to co napisałaś
|
mavi | 04-10-2008 19:16:36 [#17] |
---|
http://adhd.org.pl/portal2/index.php |
bogda4 | 04-10-2008 19:22:47 [#18] |
---|
ok, ok
z alergią nie mam problemu ;-)
....
to może tak:
panie dyrektorze szkoły nr zzz w Krakowie
prosimy o pilne zajęcie sie uczniem yy z pana szkoły. Matka uważa,że jej chore dziecko jest dyskryminowane w pana szkole i nie uzyskuje koniecznej pomocy.
To pana obowiązek. |
Marek Pleśniar | 04-10-2008 19:44:46 [#19] |
---|
a pan dyrektor odpisze: z przyjemnościa bym miał 2 nauczycieli do 1 dziecka i takie tam, ale mój OP na takie "roszczenia" pękł ze smiechu i teraz nie mamy OP
;-)
dyrektor czesto jest bezradny bo mimo pięknych opinii na temat tego co dziecko powinno w szkole otrzymac - nie otrzyma tego ono
nie ma - jak dobrze wiecie - ogólnopolskich standardów prawnych na to co ma otrzymac dziecko w szkole, nie ma karty naboru, która po zaznaczeniu "special needs" powoduje automatyczne przydzielenie pomocy do takiego ucznia - bez dyskusji
nie jest tu winien dyrektor lecz polska oświata, rząd, minitrowie, którzy nie kwapią się do tego by takie standardy stworzyć
bo musieliby na nie płacić
za to chetnie deklarują kolejne reformy i naprawy miast wypełnić swoje obowiązki wobec tego co już jest
ta refleksja towarzyszy mi od jakichś paru miesięcy niestety, choć niby kierunki proponowanych zmian popieram
tylko rzeczywistość skrzeczy jakoś inaczej, bo kierunki kierunkami, a na wykonanie trzeba pieniedzy i woli politycznej
dalibyśmy dzieciom standardy szkolne i zadne inne "reformy" by nie były potrzebne
|
zdzisław | 04-10-2008 19:48:12 [#20] |
---|
Powiem krótko. Jeżeli nić w tej sprawie się nie zmieni, to powinna pani napisać skargę na dyrektora szkoły do Kuratorium. Jeżeli pani tego nie zrobi ten dyrektor nadal będzie panią lekceważył. Pomoc pani to jego obowiązek, a prawem jest tu pani wola, bo, jak pani napisała, nic nie stoi na przeszkodzie aby pani dziecko chodziło do normalnej szkoły. Życzę powodzenia. |
Marek Pleśniar | 04-10-2008 19:51:58 [#21] |
---|
popieram to zdanie - trzeba żeby w szkole masowej to dziecko mogło być
moje uwagi z poprzedniego razu nie zmieniają tu nic - opiosałem problemy nasze - oświaty a rodzica nie muszą one obchodzic - on ma prawo zgłaszac swoje potrzeby i nie obchodzą go nasze problemy
i słusznie
(natomiast niesłusznie uważa że może się nimi nie przejmowac nasz rząd i parlament - ale oni wolą pieniadze wydac na stadion albo stocznię co źle działa) |
AnJa | 04-10-2008 20:05:53 [#22] |
---|
taki drobiazg- coś mi nie pasowało to i wróciłem do poczatku
a początrk jest taki, że to dziecko ma NI
czyli tak sobie z tą masowościa
co do reszty to nie wiem- wiedziałbym po pogadaniu z dyrem
przypomnieć też muszę, że póki co NI ma byc w domu ucznia - to ze ja łamie przepisy nie może być uzasadnieniem dla takich działan w Krakowie |
beera | 04-10-2008 20:09:02 [#23] |
---|
za 14 dni w szkole ma być
===
Na obiady na początku nie pozwalał jemu przychodzić, natomiast teraz może przychodzić jedynie w te dni kiedy ma naukę.
czasem nie chce mi się wierzyć
Jesli tak jest skorzystaj przede wszystkim z rady Zdzisława #20
|
Adaa | 04-10-2008 20:10:23 [#24] |
---|
NI w domu
zastanawia mnie, czy jesli w domu nie ma warunków to lamaniem prawa jest NI w szkole, czy nauczanie w miejscu gdzie nie ma do tego warunków?
|
AnJa | 04-10-2008 20:11:09 [#25] |
---|
mnie też nie chce się
dlatego wolałbym pogadać |
AnJa | 04-10-2008 20:12:30 [#26] |
---|
łamaniem prawa jest łamanie prawa- czyli nauczanie nie w domu
to, ze glupek jakiś prawo napisał a inne głupki go przez kilka lat nie zmieniły nic nie zmienia w konkluzji jak wyżej |
Karolina | 04-10-2008 20:14:00 [#27] |
---|
ale z tego co czytałam tu parę dni temu, NI organizowane szkole nie jest już łamaniem prawa. w tym wypadku, jest całkowicie zasadne. |
Adaa | 04-10-2008 20:14:45 [#28] |
---|
znasz Anja przypadek ukarania dyrektora "lamiacego" to durne prawo?
wiesz co?...nie pisz mi takich rzeczy, bo zaczynam myslec, że piszesz je tylko dlatego by być kontra
po ludzku napisz albo mysl |
beera | 04-10-2008 20:16:03 [#30] |
---|
durnowate jest takie ścisłe okreslanie
przeciez miejsce NI mogłoby byc okreslane w porozumieniu pomiedzy szkołą a domem, mogłoby się zmieniać zgodnie z potrzebami i mozliwosciami dziecka.
Bo co jest łamaniem prawa, to AnJA napisał - i teraz jesli cos się stanie podczas NI organiozowanego z dobrej woli z naruszeniem przepisów, ktoś bedzie miał kłopoty. Nie będzie ich jesli nic się nie stanie.
Niektórzy tu na forum ciągle się upominają, by prawo ścisle regulowało każdą kwestię - a tu mamy dowód, że jest źle, gdy decyduje prawo, a nie zdrowy rozsadek |
Adaa | 04-10-2008 20:17:51 [#31] |
---|
łamię prawo kilka razy w tygodniu
w sytuacji gdy mnie ktos bedzie chciał ukarac, niech każe
póki jestem przekonana, ze dla ucznia tak jest lepiej i zdrowiej, dla ludzi sprawiedliwiej bede tak robić
stracic moge stanowisko? - no i co z tego |
AnJa | 04-10-2008 20:20:29 [#32] |
---|
ukarania?
ja nie znam przypadku ukarania dyrektora za cokolwiek- przynajmniej w okolicy i ostatnio(dawno PIPy nie było)
więc bez demagogii
sprobuj Adaa na chwike wczuc się w rolę tamtego dyrektora- robiłabyś takie coś, ot tak, bo przepisy, bo wygoda? Jesli nie- dlaczego zakładasz, że on to robi bez uzasadnienia? |
beera | 04-10-2008 20:21:17 [#33] |
---|
adoo, jednak są tacy, którzy prawa przestrzegają i trudno miec im to za złe
Prawo kiepskie powinno byc zmieniane i dostosowywane do potrzeb lub po prostu likwidowane
nie widzę powodu, by nie znieśc restrykcyjności zapisów o organizacji NI - i załuje, że nam nie przyszło to do głowy podczas konsultacji tego rozporządzenia. |
Karolina | 04-10-2008 20:24:42 [#34] |
---|
nadal nie rozumiem... a te dwie nowelizacje z 18 września, które ostatnio pojawiły się na forum? nie dopuszczając NI w domu?
czemu mówicie, że trzeba łamać prawo w tej kwestii? nie obowiązuje? lub może źle zinterpretowałam? |
zgredek | 04-10-2008 20:26:32 [#35] |
---|
zacznie obowiązywać od 16 października |
beera | 04-10-2008 20:27:02 [#36] |
---|
mówimy o tym, co było - tego dotyczy przypadek dareczki.
teraz NI nie może być organizowane w domu.
To jednak przeciwległy biegun tego samego. Nie można w szkole, za dwa lata NIE MOZNA w domu. A NI powinno być mozliwe do organizowania albo w szkole, albo w domu - w zalezności od kondycji dziecka i jego potrzeb.
|
zgredek | 04-10-2008 20:28:53 [#37] |
---|
to teraz ja zapytam - dlaczego nie może być w domu? |
Karolina | 04-10-2008 20:30:12 [#38] |
---|
jezus maria, druga skarjnośc będzie...?
chyba, że ty retorycznie ;))
tak... musi to być elastyczne |
zgredek | 04-10-2008 20:30:40 [#39] |
---|
ależ będzie od 16 października
nie wiem o czym asia pisze:-( |
AnJa | 04-10-2008 20:30:57 [#40] |
---|
chyba chodziło o to, ze jak przegięcie pójdzie w drugą stronę to kto wie |
beera | 04-10-2008 20:31:32 [#41] |
---|
znaczy - nie rozumiesz, co napisałam, czy źle napisałam? |
beera | 04-10-2008 20:33:39 [#42] |
---|
musze sprawdzić w rozporządzeniu- mam zakodowane, ze tak, ale moze źle mam zakodowane. |
zgredek | 04-10-2008 20:33:44 [#43] |
---|
napisałaś - przynajmniej ja tak zrozumiałam - że teraz w nowym rozporządzeniu NI nie może być prowadzone w domu
a tak nie jest |
beera | 04-10-2008 20:34:11 [#44] |
---|
KURCZE?
9. Dzieciom i młodzieży objętym indywidualnym przygotowaniem przedszkolnym lub indywidualnym nauczaniem, których stan zdrowia znacznie utrudnia uczęszczanie do przedszkola lub szkoły, w celu ich integracji ze środowiskiem i zapewnienia im pełnego osobowego rozwoju, dyrektor, w miarę posiadanych możliwości, uwzględniając zalecenia zawarte w orzeczeniu oraz aktualny stan zdrowia, organizuje różne formy uczestniczenia w życiu przedszkola lub szkoły, w szczególności umożliwia udział w zajęciach pozalekcyjnych, uroczystościach i imprezach szkolnych.
jak było w projekcie? |
Karolina | 04-10-2008 20:34:29 [#45] |
---|
nie zrozumiałam... ale boisz się, że to jest zbyt szytywne i może zawsze się zmienić.
nie pamiętam jak ten nowy zapis brzmi.. ale aby miało być elastycznie w rozporządzeniu musi być wpisane, że dyrekcja, ppp, op, rodzice... oni muszą ustalać wspólnie
i zaraz cię zje tu częśc ludzi, że znów mają mieć na coś wpływ roszczeniowi rodzice ;(
niestety, nadal rodzice są postrzegani jak wrogowie szkoły |
zgredek | 04-10-2008 20:35:41 [#46] |
---|
asiu z czego to jest?
podniosłam wątek z rozporządzeniem |
Karolina | 04-10-2008 20:35:47 [#47] |
---|
asia.. nowy zapis chyba brzmi inaczej...?
ale może się myle, zgredek wie ;) |
zgredek | 04-10-2008 20:36:27 [#48] |
---|
§ 3. 1. Zajęcia indywidualnego przygotowania przedszkolnego są prowadzone z dzieckiem przez jednego nauczyciela przedszkola lub szkoły podstawowej, w której są zorganizowane oddziały przedszkolne, któremu dyrektor powierzy prowadzenie tych zajęć.
2. Zajęcia indywidualnego nauczania są prowadzone z uczniem przez jednego lub kilku nauczycieli szkoły, którym dyrektor powierzy prowadzenie tych zajęć, z tym że prowadzenie zajęć indywidualnego nauczania z uczniami klas I-III szkoły podstawowej powierza się jednemu nauczycielowi.
3. W uzasadnionych przypadkach dyrektor może powierzyć prowadzenie zajęć indywidualnego przygotowania przedszkolnego lub zajęć indywidualnego nauczania nauczycielowi zatrudnionemu w innym przedszkolu lub szkole.
4. Zajęcia indywidualnego przygotowania przedszkolnego lub zajęcia indywidualnego nauczania prowadzi się w miejscu pobytu ucznia, w domu rodzinnym, specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym lub placówce opiekuńczo-wychowawczej.
5. Zajęcia indywidualnego przygotowania przedszkolnego lub zajęcia indywidualnego nauczania mogą być organizowane odpowiednio:
1) z grupą wychowawczą w przedszkolu lub w oddziale przedszkolnym zorganizowanym w szkole podstawowej, lub z oddziałem w szkole albo
2) indywidualnie w odrębnym pomieszczeniu w przedszkolu lub w szkole, w zakresie określonym w orzeczeniu w odniesieniu do dziecka, którego stan zdrowia znacznie utrudnia uczęszczanie do przedszkola lub szkoły. |
kasia1 | 04-10-2008 20:40:46 [#49] |
---|
Czyli głównie w domu
4. Zajęcia indywidualnego przygotowania przedszkolnego lub zajęcia indywidualnego nauczania prowadzi się w miejscu pobytu ucznia, w domu rodzinnym, specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym lub placówce opiekuńczo-wychowawczej.
a w uzasadnionych przypadkach, kiedy na piśmie zaleci lekarz - w szkole |
beera | 04-10-2008 20:41:44 [#50] |
---|
o mamusiu, dostałam wylewu, z powodu zupełnego zagubienia:)
9 jest z rozporządzenia
3 jest wazniejsza -nie wiem, skąd misie wzięło to przekonanie, ze poszliśmy w drugą stronę i wpadłam na genialny pomysł, na który inni wpadli dużo wcześniej.
Dzięki. Wszystko już mam jasne:)
|
|