Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Refleksje po kongresie
strony: [ 1 ][ 2 ]
Konto zapomniane26-09-2008 23:21:58   [#01]

       Przyjechałam na kongres z nadzieją, że dowiem się  jak będziemy lobbować i domagać się zdejmowania  nadmiaru obowiązków z dyrektorów szkół. Myslałam, że będziemy stanowczo domagać sie by,robieniem  w szkołach  SIO, EN, EWD, WDN, HERMESEM, egzaminami zewnętrznymi, nadzorem i ewaluacją, przetargami i remontami zajeły się zewnętrzne instytucje. Ja chcę znać swoich uczniów i rodziców, pomagać im, wspierać i doceniać nauczycieli, uczyć kreatywnie,  kierować projektami, unowocześniać proces edukacyjny w mojej szkole. Dowiedziałam się jedynie o tym jakimi jeszcze dodatkowymi pomysłami  ministerstwa będę się w najbliższym czasie zajmować. Szkoda, że nikt nie myśli o tym, jak pomóc dyrektorowi i szkole. Wg pani minister jesteśmy pomysłowi i pracowici - damy radę.SZKODA

Jacek26-09-2008 23:24:53   [#02]
e, tam.. Anka się nie załamuj bo gdybys chciała zrealizować to o czym piszesz to na kongres trza było przyjechać z... kałachem :-)
Marek Pleśniar26-09-2008 23:41:31   [#03]

nie "lobbuje" się coś tam mówiąc na duzym zgromadzeniu

na duzym zgromadzeniu n ie da się także dystutować bo nie ma szans na wysłuchanie wszystkich

zwłaszcza że wiele osób uwielbia wygłaszać zamiast pytań - swoje opowieści;-)

dlatego słucha się a potem wyciaga porządne wnioski

i się działą dalej

np odczytując w Sejmie RP wnioski pokongresowe:

http://www.oskko.edu.pl/konferencje/kenim18-12-2007/index.htm

 

wręczając je ministrom, pośłom i oczekując odpowiedzi lub działań

tak robimy w kazdym razie my

wszystko co było na kongresie skomentujemy i uzyjemy tego do naszej pracy

Konto zapomniane29-09-2008 21:28:57   [#04]
Żałuję jednak, ze wyraźnie nie wyartykuowaliśmy na kongresie jakie mamy problemy. Miałam wrażenie, że wszyscy przyzwyczaili się do faktu, że dyrektor to człowiek instytucja i można obarczać go obowiązkami bez ograniczeń. Stanowczo powinniśmy domagać się utworzenia instytutów wspierających szkoły np. zamiast kuratoriów.
AnJa29-09-2008 21:33:06   [#05]
wydaje mi się, że właśnie jest czas artykułowania problemów- i na etapie pisania stanowiska i formułowania pytań i pisania oraz umieszczania na stronie relacji
bosia29-09-2008 21:35:31   [#06]

na Kongresie nie da się przy tylu osobach

ale właśnie teraz jest czas i można tak jak Marek napisał

właściwie jest ten czas zawsze na formułowanie

Marek Pleśniar29-09-2008 21:37:47   [#07]

zapewniam Cię że wyartykułujemy to co nasze środowisko wskazuje jako dobre dla szkoły  jak nalezy

--

co do nas:

OSKKO ma zwyczaj porządnego wysłuchania głosów obu stron i zajęcia stanowiska po jeszcze porządniejszym przepracowaniu materiału

wysłuchalismy głosów z sali (ba - nawet nagraliśmy wszystko:-), wysłuchaliśmy gości z MEN

to ma starczyć na rok, więc wymaga od nas rzetelnosci

i nigdy się nie kończy zaniesieniem ministrowi i juz:-)

to tylko jeden z adresatów - tak aby MEN miał trochę nacisku z boku i z góry:-)

 

 

asia celowo zakończyła w środę 24go kongres zdaniem "OSKKo stoi po stronie... polskich dzieci"

nie po stronie "mniej roboty dla dyrektorów" - chyba że mniej znaczy lepiej - wtedy za mniej

nie po stronie ministra - chyba że działa dobrze - wtedy po :-)

zawsze po stronie działań na rzecz dzieci

jestesmy organizacją projakościową

bosia29-09-2008 21:42:53   [#08]

ołomatko

a ja miałam i ma wizję szkoły

"Szczęśliwy uczeń, szczęśliwy nauczyciel"-wyśmiali mnie kiedyś, że szkoła nie jest od uczenia szczęścia

Marek Pleśniar29-09-2008 21:44:59   [#09]

szczesliwy nauczyciel - ja jako nauczyciel byłem szczęsliwy jak nie było lekcji
dzieci - to samo

czyli wizja dość spójna

AnJa29-09-2008 21:45:47   [#10]
bo nie jest

kolega Jerzyk mial na tę okolicznośc stosowną sentencją

ale to na priva tylko
bosia29-09-2008 21:45:58   [#11]

eee

czyli nauczyciel i uczeń bez szkoły są szczęśliwi

jak prosta realizacja

bosia29-09-2008 21:46:34   [#12]
a co jest od uczenia szczęścia?
bosia29-09-2008 21:47:14   [#13]

jak ludzie są szczęśliwi, to chcą robić różne rzeczy

ogólnie im się chce

Marek Pleśniar29-09-2008 22:30:36   [#14]

to nie do Ciebie bosiu:-)

ale mam takie spostrzezenie: ludzie są szcześliwi wtedy gdy nikt nie próbuje ich uczyc co to ma dla nich być szczęście

to się nazywa brak indoktrynacji

przynajmniej osobiście ja tak mam i chciałbym od szkoły mojego dziecka by pozostawiła to mi i jemu

niech go uczą tego czego mają nauczyć - umiejętności współpracy z innymi, języków obcych itp

także ja - dorosły - szczęście wolałbym mieć prywatnie a nie zapewnione mi przez zakład pracy - jak za PRLu cebula na zimę;-)

 

ps. tez miałem w misji i wizji;-) szkoły to szczęście i inne tam takie

teraz mi nieco za to wstyd, bo n ie można dac komuś ot tak z definicji szczęścia

bosia29-09-2008 22:43:35   [#15]

Marek masz rację, tylko ja o czym innym myślę

nie o uczeniu szczęści, tego się nie da nauczyć nigdzie i nikogo

ja myślę o tym, że jeśli lubię swoją pracę, lubię to miejsce, w którym ją wykonuję, dobrze mi się pracuje z ludzmi, którzy tam są,

to przeżywam mniej frustracji, lepiej znoszę niepowodzenia, chce mi się robić nawet głupoty, które muszę,

mam chęć szukać nowych rozwiązań i zwyczajnie chce mi się rano wstawać

jesli jestem takim człowiekiem w pracy, to to działa na dzieci

są zadowolone, chcą chodzić do szkoły, chcą się uczyć, choć trudno to przychodzi

żadne uczenie co to szczęści

nauczyciel uczy sobą, swoim przykładem

frustrat uczy frustracji

optymista uczy optymizmu

i dobrze się pracuje z ludźmi zadowolonymi, są zadowoleni, a problemy rozwiązuje się wspólnie

Adaa29-09-2008 22:57:08   [#16]

ja mam refleksje po kongresie ... a raczej pytanie

Jak mozna rabnąc komus kupione materiały, albo torbę z zaświadczeniem i podpisaną delagcją, albo parasolkę ....?

Ile frajdy sprawia przegrzebywanie materialów konferencyjnych i wybieranie z nich notatników i dlugopisów ?

 

bosia29-09-2008 22:58:50   [#17]

oj Adaa co, Ty tak przyziemnie;-)

może ktos wtedy jest szczęśliwy, taki substytut

Adaa29-09-2008 22:59:37   [#18]
szczęsliwy, że go nikt za reke nie złapał?;-))
bosia29-09-2008 23:00:21   [#19]
i nie odciął;-)
Marek Pleśniar29-09-2008 23:20:28   [#20]

a ja mam pytanie o ..

albo nie:-) Nie mam pytania. Że zupa była za mało słona to rzeczywiscie moja wina;-)

AnJa29-09-2008 23:23:04   [#21]
jaka zupa ?

bo mi zabrakło!

;-)
zgredek29-09-2008 23:25:25   [#22]

się ciesz

bo była  za mało słona przecież

Marek Pleśniar30-09-2008 00:53:50   [#23]
znaczy strogonow
AnJa30-09-2008 09:35:37   [#24]
do strogonowa mam stosuneg ambiwalentny

kiedyś albowiem cała niemal wycieczka z okazji DEN nam się takowym struła

chyba ze 4 nas zdrowych została

ale na Kongresie zażywanie antidotum nie wchodziło w grę
Marek Pleśniar30-09-2008 09:55:52   [#25]

było świeże bo nieświeżego nie wziałbym do pyska

jestem uzywany jako wykrywacz śladów nieświezości w pokarmach

- jakoś mam na to węch i czesto "całkiem dobre" jedzenie u mnie ląduje w koszu:-)

Bodzio30-09-2008 11:55:12   [#26]
Według mnie Kongres w takiej formie (wielkiego spędu)nie wniósł nic nowego (jedynie firmy zarabiające n aedukacji i oświacie zyskały szeroką reklamę).Nie usłyszałem na Kongresie niczego czego bym nie wiedział.Kongres ma w tytule zarządzanie , a o nim mówiło się najmniej. Nikogo też nie interesowało co mają do powiedzenia dyrektorzy.
Jacek30-09-2008 12:10:19   [#27]

znaczy spodziewałeś się czego?

że ministerka odszczeka reformę?,

powie, że kasy teraz bedzie jak lodu?,

dyrek bedzie panem na włościach?

Bodzio30-09-2008 12:15:30   [#28]
Jeżeli niczego się spodziewałeś, to po co udział w Kongresie? Przewietrzyś się chciałeś za publiczne pieniądze?
Jacek30-09-2008 12:21:18   [#29]

ja pytam czego Ty się spodziewałeś bo ja akurat jestem zadowolony i wyniosłem coś..

---

nie mylić z wyniesionymi długopisami i książkami Magosi :-)

Bodzio30-09-2008 12:33:38   [#31]
Ciekawość mnie gryzie: CO WYNIÓSŁ Jacek z KONGRESU?
beera30-09-2008 12:35:40   [#33]

jeśli takie są odczucia, to pewnie cos w tym jest.

Powinnismy przmyśleć - ale nie wiem, czy formułę kongresu, czy raczej formułę konferencji OSKKO w Miętnem.

Widac, ze brak jest dyskusji o problemach w szkole - nie związanej z typami szkół lecz raczej z zagadnieniami.

Powinnismy się zastanowić, czy w Miętnem nie zrobić paneli problemowych - dla wypracowania opinii i strategii. Kiedys tak robiliśmy i chyba powinnismy do tego wrócić.

panel dotyczący awansu zawodowego, nadzoru, czasu pracy nauczycieli, statusu dyrektora?

Musimy się uczyć na tych doświadczeniach - także z tego kongresu.


post został zmieniony: 30-09-2008 12:36:02
Jacek30-09-2008 12:39:55   [#34]

do [#31] ...materiały (swoje)

:-)

Marek Pleśniar30-09-2008 12:48:44   [#35]

skoro tak człowiek mówi to znaczy że tak widzi to - i tak to jest

warto tego głosu - i innych - wysłuchac i n ie pozwolić by na tym kongres się skończył

on nadal trwa - bo dla nas cykl ten to rok

refleksje po kongresie musimy wziac razem z tymi przed i w trakcie:-)

i włączyć je do tego co teraz robimy - czyli stanowiska w sprawie problemów oświaty za ten rok

 

----

no ok, Bodzio - co chciałeś powiedziec na kongresie i czego nie powiedziałeś gdy były pytania?

czego byś chciał żebyśmy Ci załatwili?

Konto zapomniane30-09-2008 16:11:50   [#36]

Wydaje mi się, że spotkania organizowane przez OSKKO powinny mieć konkretny temat i problem do rozwiązania, dawać możliwość podyskutowania w kameralnych gronach. Teraz z innej beczki.

Jako argument za wcześniejszym rozpoczynaniem nauki w szkole ministerstwo podaje, że dzieci obecnie szybciej i lepiej rozwijają się. Tymczasem nauczyciele nauczania początkowego alarmują o bardzo słabym przygotowaniu do szkoły obecnych roczników. Wielką rzadkością w szkole jest siedmiolatek potrafiący czytać. Słabo też mają opanowane umiejętności manualne. Kilka lat temu  połowa dzieci szybko i ładnie czytała i rysowała. Co o tym sądzicie?

beera30-09-2008 16:24:18   [#37]

tak, to dobry wniosek

przeorganizujemy nasze spotkanie tak, by było to mozliwe

===

co do sześciolatków - zapraszam Cię na wątek:
Czy sześciolatki powinny trafić do szkoły?

PawełR30-09-2008 21:38:51   [#38]

oświata jest zamoczona w polityce i dlatego cokolwiek ruszyć trudno... od koniunktury zależy, od popularnych haseł itd. czy któryś minister był wolny od swojej partii? a która partia faktycznie ma pomysł na oświatę? a czy dziś w dobie globalizacji i totalnego chaosu, WIELKIEGO KRYZYSU można mieć jakiś jeden pomysł?

wielkie dzięki, że jeszcze są tacy, którzy chcą robić Kongres, chcą gromadzić, rozmawiać... i zawsze podziwiam energię, nadzieję, siłę Marka, Asi i innych :) ja wam dziękuję szczerze :)

i szczerze przyznaję, że nigdy w naszą siłę, dyskusję, omawianie rozporządzeń, ustaw nie wierzę... to tylko takie ble ble ble :) ja staram się być w swojej szkole panem na włościach :) i robić swoje, tak jak czuję sercem i rozumiem glową i nie denerwować się :)

mogę być dyrem albo nie - wybór należy do mnie

Ps. a najfajniejsze są jednak zloty :)

 

beera30-09-2008 21:48:43   [#39]

Paweł - nie byłes w Miętnem:)

(aha - Miętne chyba w tym roku zrobimy w warszawie:)

========

i szczerze przyznaję, że nigdy w naszą siłę, dyskusję, omawianie rozporządzeń, ustaw nie wierzę... to tylko takie ble ble ble :) ja staram się być w swojej szkole panem na włościach :)

uwielbiam Cię:)))

Ale tak na marginesie - pamiętam Cię z początków dyrektorowania
- takie "ble, ble, ble" doprowadziło wielu z nas (na przykład mnie) do tego: ja staram się być w swojej szkole panem na włościach

 

bosia30-09-2008 21:51:46   [#40]

poważnie

to zgadzan się z Asią

pamiętam jak zaczynałam (dwa lata temu) i o głupoty pytałam

dzięki forum i Wam mam większą wiedzę, ale też poczucie pewności w tym co robię

beera30-09-2008 21:55:13   [#41]

zhardziałaś :))

(jak to się pisze?)

Jacek30-09-2008 21:56:20   [#42]
najprościej to .. tak jak się czyta :-)
beera30-09-2008 21:57:39   [#43]

shardzialaś?

jakos dziwnie wyglada - jedno i drugie:))

AnJa30-09-2008 21:58:51   [#44]
w moim ulubionym serialu jest taki jeden mędrzec- Hadziuk

to tak samo
Marek Pleśniar30-09-2008 21:59:05   [#45]

"rozbestwiłaś się"

i nie trzeba ortografii sprawdzać;-)

Jacek30-09-2008 21:59:22   [#46]
na pisałem jak naprościej a nie jak powinno być ortograficznie czy jak to sie zwie
AnJa30-09-2008 22:00:17   [#47]
a, o to chodziło

on zasdniczo jest zabradziażony

czyli zhardziałas- przez analogię
bosia30-09-2008 22:00:53   [#48]
czepiacie się?;-)
bosia30-09-2008 22:01:24   [#49]

ale i tak Was lubię

nawet jak się czepiacie;-)

izabelamaciejka30-09-2008 22:02:40   [#50]

i ze mną jest podobnie, jadąc na kongres nie spodziewałam się gotowych rozwiązań, a raczej "nowego" spojrzenia.

to, co niekiedy nazywamy "ble, ble, ble" - jednych irytuje, inni uważają to za stracony czas, a jeszcze inni starają się między wierszami doszukać innego spojrzenia i powodów do zastanowienia...

myślę, że dla wielu z nas - forum, spotkania kongresowe, czy konferencyjne są bogactwem wiedzy, pozwalają na poruszenie tych problemów, co nas dręczą i wspólne szukanie rozwiązań...

strony: [ 1 ][ 2 ]