Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Dodatek "antymotywacyjny" ! |
|
czarekmat | 24-09-2008 19:30:55 [#01] |
---|
W kilku słowach opiszę jakie zaskoczenie spotkało mnie na początku nowego roku szkolnego. Otóż otrzymałem pismo informujące mnie o przyznanym dodatku motywacyjnym na pierwszy semestr roku szkolnego 2008/2009 w kwocie 90zł. Pewnie rzecz nie warta uwagi gdyby nie kilka "ale".Po pierwsze,w poprzednim roku szkolnym otrzymywałem kwotę 130 zł a po drugie, w czerwcu Pani Dyrektor zgłosiła mnie w dowodzie uznania za osiągnięcia szkolne do nagrody Prezydenta. Rada Pedagogiczna (70 nauczycieli) jednogłośnie wniosek poparła .Nagrodę otrzymałem, i odbieram ją 10 pażdziernika 2008roku na gali zorganizowanej przez Prezydenta Miasta (duże miasto wojewódzkie). Jako uzupełnienie dodam że jestem nauczycielem od 21 lat, od siedmiu lat nauczycielem dyplomowanym, a moja ocena pracy z przed roku - wyróżniająca. Moje pytanie do Szanownych Państwa Kadry Kierowniczej , czy udać się do Dyrektora i zapytać w "uznaniu" jakich to zasług nie tylko nie otrzymałem dodatku choćby o złotówkę wyższego ale jeszcze zmniejszono mi go o 40zł??? W tytule napisałem "antymotywacyjny" i za taki w tym konkretnym przypadku uważam ten dodatek, odechciewa się angażować! |
DYREK | 24-09-2008 19:38:37 [#02] |
---|
zawsze można porozmawiać:-)
może dyrektor ma mniej środków ? |
bosia | 24-09-2008 19:39:01 [#03] |
---|
tak się zastanawiam...
mam 280 zł brutto miesięcznie na dodatki motywacyjne (dla 35 osób)
to dać 7 osobom po 40 zł, czy 4 po 70 zł?
czy to będzie motywacyjny czy antymotywacyjny? |
mamma | 24-09-2008 19:39:10 [#04] |
---|
może to kwestia budżetu?po prostu koniec roku i kasa się kończy. Nie musi to mieć podłoża w złej woli dyrektora. |
mamma | 24-09-2008 19:39:41 [#05] |
---|
dyrek mnie uprzedził. |
Adaa | 24-09-2008 19:42:13 [#06] |
---|
dobrze, ze odświezyłam wątek bo tez bym napisała - że budżet się skurczył pod koniec roku |
magdulka | 24-09-2008 19:51:13 [#07] |
---|
Dyrektor docenia i zauważa dobrych nauczycieli,a chcąc wyróżnić jak największą liczbę to nie wystarczy dla wszystkich w takiej wysokości jaka by i samego dyrka satysfakcjonowała.Myślę że dobre chęci szefa tez się liczą. |
mamma | 24-09-2008 19:51:39 [#08] |
---|
wiemy o czym mowa-)syty głodnego nie zrozumie. |
DYREK | 24-09-2008 19:53:35 [#09] |
---|
szkoda, że nie nie można płacić "powołaniem" i "dobrymi chęciami" w sklepie ;-( |
mamma | 24-09-2008 20:06:09 [#10] |
---|
-( |
Tadek | 24-09-2008 20:24:08 [#11] |
---|
a może ty nie umiesz się podlizać. |
Adaa | 24-09-2008 20:26:24 [#12] |
---|
tadek, jak pragne zdrowia...podlizujacemu się bym zmniejszyła:-) |
Jacek | 24-09-2008 20:29:00 [#13] |
---|
ja też :-) |
Adaa | 24-09-2008 20:32:33 [#14] |
---|
no ... jak my tu prosto rzeczy tłumaczymy;-)
czarek po prostu sie za bardzo podlizuje:-)) |
JarTul | 24-09-2008 20:35:49 [#15] |
---|
"Śmieszne" wysokości dodatku motywacyjnego, podobnie jak nagrody i proponowane podwyżki.
Lubię to co robię, ale czasami mam ochotę otworzyć np. firmę budowlaną i poczuć się "docenionym". Cóż, że społeczeństwo wydatkowało środki na moje kształcenie, a ja będa miał może mniej satysfakcji z tego co będę robił - chociaż ładnie wyremontowane mieszkanie czy dom też pewnie cieszy - kogo to obchodzi...
A może "pojutrze czy za tydzień" murarz czy tynkarz (czy inny fachowiec - to tylko przykłady) zastąpi mnie - lub kogoś mi podobnego (Bo przecież sięgnąć po wykształcenie wyższe można w trzy dni, a na dodatek jest to społecznie bardzo mało użyteczne.)
:-( :-) :-( :-):-( :-):-( :-):-( :-):-( :-):-( :-):-( :-)
No właśnie śmiać się czy płakać? |
bosia | 24-09-2008 21:13:30 [#16] |
---|
no nie wiem
bo tyle tych znaczków nastawiałeś:-):-( |
Jacek | 24-09-2008 21:22:25 [#17] |
---|
ale ostatni jest :-) więc śmiać się ;-) |
mamma | 24-09-2008 21:23:37 [#18] |
---|
cha,cha ,cha! |
Jacek | 24-09-2008 21:35:13 [#19] |
---|
no i już jest weselej |
Adaa | 24-09-2008 21:35:41 [#20] |
---|
Myslisz Jarku, że własciciele firm budowlanych mają lżej?;-)
Znam kilku i wiem cos o specyfice ich pracy i jestem pewna, ze mysleli nie raz :" Lubie to co robię ale czasami mam ochote rzucic to w diabły"
Stres, uklady, układziki, bezsilność wobec "karteli", niepewnośc koniunktury, problemy z wykwalifikowanymi pracownikami, biurokracja itd. itp.
Całkowicie zgadzam się z P. Haineault, który mówi o tym, że jesli coś, ktoś, praca , zwiazek powodują, że by w tym funkcjonować musisz całkowicie sie poswiecić rezygnując z siebie, zadreczajac się pesymistycznymi przemysleniami to zniknij, odejdź, zmień...bo nie ma to najmniejszego sensu
na razie sie wahasz, czy smiac sie czy plakać
czyli jeszcze masz nadzieję:-) |
mamma | 24-09-2008 21:40:22 [#21] |
---|
co mnie zabija ,to nadzieja...to Osieckiej. |
Adaa | 24-09-2008 21:43:09 [#22] |
---|
no i juz po weselu:-) |
mamma | 24-09-2008 21:44:01 [#23] |
---|
taki mam dzisiaj nastrój,nieciekawy. |
JarTul | 24-09-2008 22:04:21 [#24] |
---|
Adaa...
Nie traktuj tego wprost. To nie musi być firma budowlana... Mogę robić zdjęcia, zając się "videło"-filmowaniem, otworzyć sklep, rozwinąć moją dotychczasową działalność gospodarczą - Wow! To już 17 lat - ładna dotychczasowa, ... lub wyjechać do np. Irlandii.
Chodzi o zasadę. Człowiek wykształcony, pracujący na stanowisku wymagającym wykształcenia, musi być godziwie wynagradzany.
Na brak nadziei i optymizmu raczej nie narzekam... :-)
A jak już wprost, to narzeka większość moich znajomych od firm budowlanych, sklepów, prywatnych gabinetów lekarskich... i budują lub już mają domy, zmieniają samochody, jeżdżą na wczasy, kupują nieruchomości - nie wszyscy wszystko, ale... |
Adaa | 24-09-2008 22:38:25 [#25] |
---|
Ja Cie doskonale Jarku rozumiem ... ponarzekac czasem warto:-)
Ja tez narzekam czasami ... z równoczesna swiadomoscią, że chyba juz za późno na nowe wyzwania, diametralnie rózne od tego co robie teraz
Za mało czasu na karierę w innym fachu - bo tak naprawdę, na czym innym sie znam?;-)
Lata walkowania przepisów, specyfiki oswiatowej - tej wiedzy nie da sie wykorzystac w innej dziedzinie.
Był czas na to znacznie wczesniej - teraz to se ponarzekac tylko mozna.
Generalnie czlowiek od 20 lat do 40 buduje, po 40-stce korzysta z tego co zbudował:-)
Przesuwanie tych etapów w czasie grozi zawałem:-) |
boss | 25-09-2008 10:14:19 [#26] |
---|
czarekmat
Nie narzekaj!
U mnie jest jak u bosii (#03)
I pewnie w wielu jeszcze miejscach w Polsce
A zamiast nerwów doradzam spokojną rozmowę z dyr.
Rozejrzyj się wokół siebie
Może pojawili sie jeszcze inni, którzy świetnie pracują
Nagroda Prezydenta to duże wyróżnienie ale budżet dyr.
to zupełnie inna sprawa
.........
Kochani Nauczyciele!
Zastanówcie się czasem, zanim posądzicie nas o złą wolę
Z perspektywy gabinetu sprawy wyglądają zupełnie inaczej
niż z perspektywy pokoju nauczycielskiego
Nauczyciel patrzy co miesiąc na swój pasek i analizuje
a dyr. ma kilkadziesiąt tych pasków i chciałby docenić wszystkich,
którzy na to zasługują, ale...
no właśnie; jest niezależne od dyr. ALE
.............
czasem przykro czytać (#01)
:-( |
jatoja | 25-09-2008 11:03:41 [#27] |
---|
To znaczy...zasada "wicie - rozumicie)
Czarekmat dostał mniejszy dodatek motywacyjny, więc w myśl prostej logiki mniej jest doceniany.
ergo...jeżeli jego dyrektor boryka się z problemem kasy - co można zrozumień zmieniając punkt siedzenia - to powinien porozmawiać z Czarkiem z a n i m walnie go zmniejszonym motywacyjnym?
no bo - kazano Czarkowi porozmawiać z dyrektorem ( co rozumiem, że dyrektor n i e m u s i a ł porozmawiać ;-) ) |
Tara | 25-09-2008 11:05:44 [#28] |
---|
Bo to są trudne tematy do rozmów:-( |
jatoja | 25-09-2008 11:09:50 [#29] |
---|
Taro - pewnie że trudne. Ale jak z borowaniem - trzeba dla zdrowia.
(tu widzę analogię dyrektor - stomatolog) Ja bym pomyślała o znieczuleniu ;-) |
boss | 25-09-2008 12:04:56 [#30] |
---|
Czuć rozżalenie w głosie Czarka
i jest ono w pełni uzasadnione
ale po co od razu ta zjadliwość
"Moje pytanie do Szanownych Państwa Kadry Kierowniczej..."(#01)
........
a może tak mi się tylko zdawało, więc przepraszam
.......
Twój dyr. Czarku na pewno do tego tematu wróci i przeprosi za nie swoje winy
pewnie i tak już wystarczająco głupio mu było z tym, że nie mógł przyznać Ci co najmniej tyle co w ub. roku
tym bardziej, że jak piszesz
"Pani Dyrektor zgłosiła mnie w dowodzie uznania za osiągnięcia szkolne do nagrody Prezydenta"
....
A przy okazji:
GRATULUJĘ!!! |
Alinka | 25-09-2008 12:26:30 [#31] |
---|
Wydaje mi się, ze biedny Dyro nie miał pieniędzy.....
Jestem tym biednym i powiem, że mój nauczyciel otrzymuje 120,zł dodatku motywacyjnego , a ja - 60,28 ( obie kwoty brutto). Tak nasz OP podzielił fundusz- na 2 dyrektorów w gminie przeznaczył 1 000 zł rocznie .
|
AnJa | 25-09-2008 18:56:00 [#32] |
---|
do tego o czym czarek
dla ie rzecz jest prosta (bo mialem już 2 razy tak samo)
dyrek kasy miał ile ma - dzieli się to raczej miesięcznie
w poprzednim semestrze dodatek podzielono między np.10 dobrze pracujących nauczycieli
oni pracuja nadal dobrze
tyle, że np nauczyciel dotychczas bez dodatku dochował sie olimpijczyka siedząc z ucziem po godzinach, drugi założył gazętę szkolną i opiekuje się redakcją, 3 zaczął komputeryzowac bibliotekę i dobrze mu to idzie
no i jest 13 do podziału- a kasa ta sama |
kohanka | 25-09-2008 20:54:51 [#33] |
---|
popieram AnJa a ponad to czarekmat nie powinien mówić że mu obniżono o 40 zł bo dodatek w wys 130 zł dostał na oreślony czas/ pewnie 6 msc/ i potem przyznaje się następny lub nie, czasem jest on większy a czasem nie ale na pewno nie jest on kontynuacją poprzedniego i nie można mówić o zabraniu bo był przyznany na konkretny okres czasu. Dużo znaczy już to, że wystawił go do prezydenta a gdyby miał być złośliwy to też nie musiał. Czasem takie nieorientowanie się w temacie lub ogólne tylko orientowanie jakie przedstawia czarek to stawianie w złym świetle dyra nawet gdy nie było złych zamiarów. To wchodzenie w jego kompetencje, a tak ciekawe jak by podzielił czarekmat gdyby miał to robić zapewne nie raz spotkałby się z zarzutami dlaczego przyznał tym a nie tym i dlaczego tyle a nie tyle. Zero wyrozumiałości a na to pewnie nie raz liczy dyr |
Agnieszka z Krakowa | 25-09-2008 21:25:19 [#34] |
---|
uważacie, że to jest ok, kiedy nauczyciel o zmianie wysokości dodatku dowiaduje się dopiero z paska wypłaty? |
kohanka | 25-09-2008 21:29:57 [#35] |
---|
i znowu błąd w myśleniu. Nie dowiaduje się o zmianie wysokości tylko o tym że przyznano mu ponownie dodatek mot. ale w innej wysokości bo zaistniały inne okoliczności. Dodatek motywacyjny tu się powtarzam jest przyznawany na określony czas. Po tym czasie przyznaje mu się od nowa albo nie przyznaje. AnJa to dobrze ujął. |
Agnieszka z Krakowa | 25-09-2008 21:53:33 [#36] |
---|
no to tym bardziej :))
dyrektor chce mi uświadomić, że docenił moja pracę - i daje dodatek (uprzedzona o tym cieszę się, jestem dumna i zaczynam pracowac na wysokich obrotach)
dyrektor chce mi uświadomić, że się obijałam i że wiele pożytku ze mnie nie ma - daje dodatek w wysokości zero lub mniejszej niż dotąd (uprzedzona o tym wstydzę się, martwię o swoją przyszłość zawodową i zaczynam pracować jw.)
uważam, że dyrektor nie informując mnie wcale ryzykuje, że w ogóle nie zauważę całej historii z dodatkiem - i to jest może najbardziej demotywujące
wiem, że to tylko część tego, co wzburzyło założyciela wątku, ale dość istotna część
a piszę tak rozwlekle, bo nie lubię, gdy mi się zarzuca błąd w myśleniu ;) |
AnJa | 25-09-2008 21:56:23 [#37] |
---|
błąd polegał na tym, że nazwałaś to zmianą dodatku- a było to przyznanie dodatku na kolejny okres
nie mylisz się natomiast co do tego, że dodatek to element wynagrodzenia i powinien dotrzeć do nauczyciela w formie papierowego dodatku do umowy, z pokwitowaniem odbioru |
Agnieszka z Krakowa | 25-09-2008 21:59:26 [#38] |
---|
przy czym macie rację, że nauczyciele niesłuszne traktują to jako coś należnego, co okresowo zmienia swoją wysokość, a najlepiej, żeby było po równo
i stąd moje mruganie okiem, bo ja też - podkreślam, że niesłusznie - tak do tego podświadomie podchodzę |
ulkowa | 25-09-2008 22:14:53 [#39] |
---|
A może by tak nauczyciel sam zainteresował się czy dodatek na następny okres np 6 miesięcy został mu przyznany. Kadrowa może nie zdążyć przygotować pisemek ale lista jest. W Tym roku przegotowaliśmy pisma już na RP przed rozpoczęciem roku szkolnego. Na RP było ogłoszone żeby zgłaszać się do kadr. Po Radzie zgłosiło sie góra dwóch nauczycieli. Na początku września z 3/4 a za resztą trzeba ganiać po korytarzach lub pokoju nauczycielskim.
No i niestety macie rację. Nauczyciele zaczęli traktować dodatek motywacyjny jako coś należnego. Już są sugestie, ze nauczyciele mający wychowawstwo powinni dostawać wyższy dodatek |
kohanka | 25-09-2008 22:24:27 [#40] |
---|
a to ciekawe. A co wtedy z funkcyjnym za wychowawstwo?Oczywiście moja kadrowa lata wszystkim doręcza a potem wysłuchuje bo zawsze się ktoś znajdzie komu procent albo złotówki nie pasują.
Jak słysze po równo to mnie trzęsie. Znowu ma wrócić "czy się stoi czy się leży dod motyw się należy?"[#38] |
AnJa | 25-09-2008 22:28:58 [#41] |
---|
u mnie mają zwiększony wychowawcy
nawet zastnawiam się, czy jeszcze nie zwiększyć |
kohanka | 25-09-2008 22:32:42 [#42] |
---|
no tak ale są wychowawcy i wychowawcy niektórzy tylko na papierze. |
ulkowa | 25-09-2008 22:33:12 [#43] |
---|
Nie przeczę, ze mogą mieć większy ale są głosy, że powinien być większy. Ostatnio jedna z pań nauczycielek przeszła sama siebie. Przyszła do mnie i po prostu poprosiła o pokazanie kto i ile ma dodatku motywacyjnego bo chciałaby porównać. Powiedziałam, że moga sobie porównać w pokoju. Była lekko obrażona.
Zaznaczam, że na początku powiedziała, ze nie chciałaby żeby ktoś się o tym dowiedział |
Tara | 25-09-2008 22:35:04 [#44] |
---|
Tak to prawda zgadzam się z tym.U nas za wychowawstwo jest kwota w zależności od liczby uczniów w klasie.Z motywacyjnego nie dokładam do wychowawstw,no chyba że ktos ma trudna klasę i se radzi. |
Karolina | 25-09-2008 22:35:55 [#45] |
---|
powiem szczerze, że nie rozumiem dodatku
nie wiem dlaczego raz mam mniej - raz więcej - z przewagą na mniej
nie podważam decyzji dyrektora, niech sobie przyznaje według własnego "widzimisię" ale nie sądzicie, że nauczyciel powinien znać jakieś kryteria i że to powinno być jawne?
osobiście mam tak jak czarekmat i na ile dawno odpuściłam sobie emocjonowanie się tym - to z ludzkiej normalnej ciekawości... intryguje mnie podział i różnicowanie o 5zł, dodawanie, odejmowanie.... w ogóle jaka pula do podziału jest?
skąd mam wiedzieć dlaczego mam nagle mniej? bo mniej zasłuzyłam czy mniejsza pula jest?
nie myślicie ze tak jak uczeń zna kryteria oceniania to i my moglibyśmy znac?
;)))) |
AnJa | 25-09-2008 22:40:26 [#46] |
---|
mam bardzo jasne i precyzyjne zasady - rózne w kazdym semestrze |
Karolina | 25-09-2008 22:41:03 [#47] |
---|
ktoś oprócz ciebie je zna? |
Tara | 25-09-2008 22:42:52 [#48] |
---|
Karolino jest tak.U mnie OP na każdego nauczyciela przydzielił 5%dodatku motywacyjnego i ustalił regulamin przyznawania.Teraz ja wg zasług,autentycznych w moim przekonaniu a nie kolesiostwa ten dodatek dzielę.Zeby komuś dać więcej niz 5 pracent innemu muszę obniżyć.Nie daję i taką mam zasadę tym co na urlopach dla poratowania zdrowia(co zresztą jest w regulaminie)i tym co z urlopu wrócili bo nie mieli się czym zasłuzyć.Nie daję tym co na kawałkach umów,i o ile nic poza lekcjami w szkole nie robią. |
AnJa | 25-09-2008 22:43:36 [#49] |
---|
tak
wiszą se w pokoju nauczycielskim
jakieś 5-7 pkt- ile i za co
w efekcie dodatki w I semestrze 0-120 zł, w drugim 0-220 zł |
rzewa | 25-09-2008 22:45:42 [#50] |
---|
właśnie dlatego by było to jasne i przejrzyste przyznawałam dodatek w punktach - max liczba punktów dla jednego n-la była stała i wiadomo było czy na dany okres dodatek jest mniejszy niż poprzednio czy nie
natomiast wartość punktu była różna i zależała od kasy (ogólnej puli przeznaczonej na dodatki) oraz ogólnej liczby przyznanych punktów |
|