Forum OSKKO - wątek

TEMAT: jak zatrudnić?
strony: [ 1 ]
ellys25-07-2003 08:55:23   [#01]
Czytałam podobne wątki, ale mój przypadek jest odrobinę inny. Otóż n-l kontraktowy, zatrudniony na czas określony do 31 VIII ( 2 lata temu ), dałam na wszelki wypadek wypowiedzenie umowy w maju, ale w arkuszu organizacyjnym zaplanowałam 9 godz zespołów wyrównawczych w kszt. zintegrow. - zgodnie z kwalifikacjami, aby dziewczyna mogła dokończyć staż na mianowanego i uzupełnię godzinami plastyki i biblioteki do pełnego etatu ( tu brak kwalifikacji ). Jak podpisać umowę - na czas określony?, nieokreślony? w pełnym wymiarze czasu pracy? na 9/18 i aneksować uzupełnienie godzin? Pomóżcie, bo osiwieję! Całe to zamieszanie dlatego, że mniejszy nabór i tylko jedna pierwsza klasa.
Elusia25-07-2003 13:23:10   [#02]
Jak była na czas określony, to po co wypowiedzenie?
ellys25-07-2003 19:39:33   [#03]
Radca prawny poradził, że bezpieczniej będzie poinformować o wygaśnięciu umowy. Chcę, aby dziewczyna pracowała, ale nie wiem jaką umowę z nią w tej chwili podpisać aby było zgodnie z obowiązującymi przepisami. Sprawa jest dla mnie wciąż niejasna.
nn25-07-2003 21:29:45   [#04]

Cześć! Zrób to co do tej pory. Zatrudnij ponownie na czas określony na cały rok szkolny. (dla dociekliwych, w zastępstwie nieobecnego nauczyciela) W pełnym wymiarze godzin. I nie wnikaj. wszystko zależy od tego jak się obronisz w przypadku zaskoczenia przez Organ Nadzorujący, czyli od tego jak jesteś postrzegany przez tą "władzę". Pomóż nauczycielowi, i nie jest ważne czy z wzajemnością. Mój staż dyrektorski - 18 lat. Robię różne rzeczy z korzyścią dla nauczycieli i jakoś jeszcze ciągnę. Pozdrawiam. Roman.

Ewa z Rz26-07-2003 03:18:07   [#05]

sprawa nie jest taka prosta...

Wszystko zalezy od tego jaka to dziewczyna jest, czy masz do niej zaufanie?

Dla nauczycielki jest korzystne by była to jedna umowa, ale dyrek nieco wówczas ryzykuje... troche kasy za co organ może mu łeb ukręcić.

Jak pisałam już na innym wątku, to że na umowie jest czas określony, to niczego nie zmienia - umowa jest i tak na czas nieokreślony. (Roman, jakie zastepstwo, przecież nie było o tym ani słowa?) Jak zrobi mianowanego to jej stosunek pracy, o ile będzie to cały etat, przekształci się w zatrudnienie na podstawie mianowania i... ewentualna odprawa wzrośnie z 2-u miesięcznej do 6-ciomiesięcznej... Chyba, żeby udało się rozstać za porozumieniem stron - ale to już od człowieka zależy.

Można ją zatrudnic na dwie umowy o pracę, bo biblioteka to inne zajęcie niż nauczanie, ale do biblioteki n-lka nie ma kwalifikacji, więc potrzebnaby była zgoda KO... (chyba, że wiesz że nie będą tacy rygorystyczni...no, i wynagrodzenie jak dla stażysty)

Marek Pleśniar26-07-2003 06:10:45   [#06]

ilustrując uwagę Ewy

o zaufaniu i tym, komu można pomagać, a także czy warto.

Czasem warto. Opowiem jednak ku przemysleniom.

W podobny sposób pomogłem kiedyś pewnej nauczycielce. Zrobiłem tak by dobrze służyło moje rozwiązanie nauczycielowi, ale organ prowadzący (który wszak uważa dyrektora za swojego człowieka, który mu bez rozrzutności - wydajnie więc - prowadzi szkołę) nie byłby na pewno zadowolony.

A ta uszczęśliwiona przez dyrektora nauczycielka co robi?

Wędruje (bo ma sporo czasu) po koleżankach, w tym z innych szkół, i rozpowiada komu popadnie jak to dobrze sobie z dyrektorem załatwiła sprawy.

Następnie do mnie kurcgalopkiem przybiegła nastepna pani z właściwie żądaniem by ona miała podobnie - no bo zasady powinny wszystkich dodtyczyć, a organ jakby z zainteresowaniem też nadstawił ucha:-)

No to uważajcie na siebie dyrki. Zawodowy stosunek do sprawy każe być wstrzemięźlwym. A jak to przemyslicie - pomóżcie człowiekowi, ale z pełną świadomością ryzyka.

Wtedy też były wakacje to mi się tak przypomniało:-))

Leszek26-07-2003 15:06:41   [#07]

Samo życie Marku.

:-)

Pozdrawiam

Marek Pleśniar26-07-2003 15:09:08   [#08]
i sporo się nauczyłem wtedy o "dobrych uczynkach";-)
ellys26-07-2003 18:57:42   [#09]
Dzięki. Przemyślę wasze odpowiedzi. Ale i tak decyzję muszę podjąć sama. Wybór nie jest łatwy - albo jestem "dobrą koleżanką" i zatrudniam, a każda forma zatrudnienia będzie korzystna dla n-la natomiast ja nadstawiam głowę, albo jestem "be" i postępuję bezpiecznie i zgodnie z prawem.
fredi26-07-2003 22:22:33   [#10]

najlepiej badź cacy dyrektorem.

to lezy w twoim interesie.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]