Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Żal mi - co więcej mówić...
strony: [ 1 ]
Jan z T24-07-2003 12:54:54   [#01]

To już jest...!
Ukrywać nie będę, że....
Dostałem maila, że nie na forum powininem się tłumaczyć i po co mi to i ...
Było jeszcze o powinności chowania głowy w piasku.
Było o dobrych obyczajach - tylko niezrozumiałym mi jest dlaczego te dobre obyczaje obowiązywać mają w jednym kierunku?
Najważniejsze w tym liście było, że nawiązywanie do "alfabetu" - to niemal zbrodnia...

Argumenty mi podane były niepodważalne i tu nie mogę inaczej postąpić, jak kolejny raz powiedzieć:
NIE ZAMIERZAŁEM NIKOMU WYRZĄDZIĆ PRZYKROŚCI!
Czy słuszne z mojego punktu widzenia?
Muszę to wyjaśnić i dopiero wtedy mogę spokojnie zniknąć!
Wolę zdecydowanie zrobić to sam, niż zostać pozbawiony prawa
pisania!
Zacznę tak:
W czasach mojej młodości obowiązywały (niepisane) prawa kodeksu obyczajowego:
Przewidywały na przykład, że gdyby Marek miał obok przyjaciół
kilku o posturze Pawła - to ja (będąc sam) bez obaw mogę Go
na "solówę" wyzwać.
Te same prawa pozwalały (z zastrzeżeniem nieużywania "wyrazów") o mówieniu -
dziewczynom, które Kobietami już były, najdziwniejszych słów, w
tym aluzyjnych również.
Ja z tego nie wyrosłem!!!
Przykro mi, że tej mojej przypadłości nie zechciało wziąć
usprawiedliwiająco - tak dużo (chyba?) czytelników moich (teraz
sam oceniam - jako może nie na miejscu) postów.
Zakończę:
Wy i tak nie oczekujecie mojego pisania - więc niezauważone zostanie...

Małgoś24-07-2003 14:13:53   [#02]

No cóż  Janie z T

:-)))

Enigmatyczne granice w klasyfikowaniu (na pozytywne, obojętne i pejoratywne) behawioralnych manifestacji niuansów produktów aktywności układu limbicznego (ze szczególnym uwzględnieniem jądra migdałowatego) skutkują dziś reakcją niepewności wolicjonalno-emocjonalnej w postaci przykrego dysonansu poznawczego. Zapewne i mój post nosi cechy intruzji antyasertywnej, ale pozwoliłam sobie na aktywizację hipokampa dla kilku wspomnień, gdyż wieki mnie tu nie było, a dawno dawna rozmowa o utraconych marzeniach "niespełnionego woźnego ministerialnego" śmieszyła bez podtekstów

PS. Chciałam, żeby było lekko i bez pouczania - bardziej o dawnym niz teraźniejszym. Bo tak jakoś...

Majka24-07-2003 14:15:48   [#03]

no tak...

Oboje napisali prozą ;-)))
Ania24-07-2003 14:37:56   [#04]

jak kamień w wodę

Janie, tylko po co ten wielki plusk...
Jan z T25-07-2003 11:33:07   [#05]

A jednak piszę...

Przyczyną jest ANIA!
Napisałem do NIEJ i o dziwo otrzymałem odpowiedź...
Treści nie ujawnię oczywiście, ale fakt, że TA MIŁA OSOBA odpisała na mój list - stawia mnie w pozycji satysfankcjonującej.
Dziękować publicznie można za napisaneTobą słowa?
Jeśli można - to - DZIĘKI:-)
Jerzy

Adaa25-07-2003 12:12:02   [#06]

ciekawy przypadek:-)

zapytanie (publiczne), czy mozna dziękować publicznie:-)))

chyba nie da rady tak zwyczajnie "kamień w wodę" , wbrew prawom fizyki i logiki wypływa, a szkoda...

niejeden obawia się,że jesli się zatrzyma, zeby pomysleć i zastanowić, nie bedzie mógł znowu potem ruszyć;-)

Mariola25-07-2003 14:55:47   [#07]

kiedyś już to pisałam, ale się powtórzę

nie lubię przesady w żadną stronę ...
I tak sobie myślę, czy  przypadkiem osób które powinny się zatrzymać (chociaż na chwilę) nie jest więcej?
Naprawdę nie ma się czego obawiać ;-)
Adaa25-07-2003 15:05:50   [#08]

hm..

nie myśl Mariolo za dużo:-)
Jan z T26-07-2003 01:51:39   [#09]

Małgoś...

A do Wrocławia daleko...
:-)))
Miło wspominam naszą szermierkę (chyba) słowną:-)

Jan z T26-07-2003 02:37:19   [#10]

Popełniłem...

... prywatnego maila.
Wysłałem i natychmiast pożałowałem tego.
Co w tym układzie zrobić?
Słowa są w mailu moje - to mam prawo nimi "operować"
Jedyne wyjście to wrzucić na forum, bo skoro żałuję, że adresat dostał  (po przemyśleniu krótkim) niechcianą wiadomość - to jak ją podam wielu Osobom - będzie lżej.
Oto pełny tekst:
"Tego Pani nie oczekiwała, ja zresztą również nie
przewidywałem...
Pisać prywatnie do Kogoś kogo z założenia nie lubię?
To nie w moim stylu!
Pani jednak jest Osobą frapującą i dla Pani zrobiłem wyjątek.
Najpewniej, doczytawszy do tego miejsca -  Pani list wyrzuci do
kosza.
Mała to strata, bo niewiele słów napiszę.
Jeśli Pani zna (choć trochę) fizykę (logikę każdy miał na
studiach, a czy skorzystał?) - to ja gotów jestem zamienić
radykalnie zdanie, że "nie lubię i z założenia"
Jerzy
ps. Ja fizykę na dość dobrym poziomie znam i nie tylko dlatego,
że studia na wydziale mat-fiz ukończyłem."

Adaa26-07-2003 11:16:53   [#11]

logika

Proszę się nie fatygować i nie zmieniać zdania;-)

To ,że Pan mnie nie lubi jest dla mnie komplementem
Jan z T26-07-2003 12:44:50   [#12]

Pani...

... prosić nie musi o zmianę zdania, Pani to u mnie ma (przepraszam za słowo)  - załatwione...
Komplement? - miło, że się udało;-)
I tu wreszcie natrafiliśmy na moment wspólny!
Tylko dlaczego o  fizyce nic nie ma?

Adaa26-07-2003 13:47:33   [#13]

fizyka...

jak najbardziej , bo występuje tu róznica miedzy częstotliwością drgań emitowanych i odbieranych

zjawisko to wystepuje w przypadku dowolnego ruchu falowego ,a ....

Ty Ja(nie) falujesz jak sam napisałes:-))

Jan z T26-07-2003 14:32:51   [#14]

Fizyka i Kobieta - piękniejszego zestawu nie znam...

Częstotliwość według Pani dzieli się na lepszą  i gorszą?
Gratuluję tej wiedzy, o której pojęcia nie miałem.
Nie mam natomiast wątpliwości, że ta lepsza (ile to Herców?) u Pani występuje! 
Faluję ja?
Chciałbym, ale "drgań" nie miewiam na dżwięk Pani imienia, a może powinienem?
Pani Fauluje! - mimo tego twierdzę niezmiennie, że Kobietom wszystko jest dopuszczalne i czasem ładnie IM z tym...

Leszek26-07-2003 15:10:43   [#15]

Świetnie mi się (:-)) czyta Wasze fizyczno - logiczne potyczki.

:-)

Pozdrawiam

Jan z T26-07-2003 19:23:43   [#16]

Leszku:-)))

Pozdrawiam, a jeśli wiem , że to młe Tobie i i Sławce - to serdeczne pozdrrowienia raczcie  OBOJE przyjąć:-)))

Leszek26-07-2003 20:07:05   [#17]

Dziękuję Janie.

Pozdrawiam

TereKlo27-07-2003 21:56:05   [#18]

Boże!? Co Wy jadacie, że tak pięknie gadacie!? A może by teraz przełożyć z Polskiego na nasze!?

PS

Nie wiem co Pan(i) pił(a) ale podoba mi się jak to działa :))))

Jan z T28-07-2003 01:06:46   [#19]

Co pić, bo jedzenia nie stosuję od "kilku" chwil -

W moim przypadku to mocna kawa!
Pozornie w sprzeczności do upałów może być odbierana, ale ja właśnie wtedy zaparzam mocniejszą.
Na Zlocie w jednym poranku miałem ją od Jerzyka, a w drugim od Żaczka.
Obie smakowały - Pazdrawiam:-)))
Sam IM nie zrobiłem, bo trzeciego poranka Organizatorzy nie umożliwili.
Czy dlatego kawa, że sam jestem jedną wielką sprzecznością?
Może, ale sprzecznością z bytowaniem?
Bytowaniem na forum?
Bytowaniem w ogóle?
Coś mi podszeptuje, że to ostatnie najprawdziwsze niestety:-(((

Anka L28-07-2003 08:00:50   [#20]

Janie :-)

noc jest złym doradcą
za dużo tej kawy i stąd czarne myśli ;-)
Jan z T28-07-2003 08:50:23   [#21]

:-)))

Twój Uśmiech pozwala mi wracać na ścieżkę optymizmu.
Kawy mniej?
Dzisiaj już jedna była, następna w okolicach czternastej, a ta "zamykająca" na wieczornym filmie.
Jest dziś jakiś dobry, czy do wypożyczalni biec trzeba?
Pozdrawiam :-)
TereKlo29-07-2003 15:04:09   [#22]

Czy to kawa????

Czarne myśli nie od kawy....

Piję dużo kawy, mam czarne włosy, a czarne myśli pojawiają się i znikają..... a teraz.... zmieniam pracę, zmieniam miejsce zamieszkania i.... wyszłam cało z wypadku, ale autko.... kochane, smutno patrzące reflektorowymi ślepkami..... jak się z nim pożegnać........ zawsze sobie radziłam i spadałam jak kot na cztery łapy............ ale teraz chyba leżę na grzbiecie........................

Jestem tu na forum, bo bywałam kilka razy i czuję tu bratnie dusze... tu mogę się wygadać............... jest mi lżej.........

Wakacyjnego słonka wszystkim.

Jola29-07-2003 16:15:32   [#23]

Tereklo, jeszcze przed chwilą myślałam, że mam duży problem - czarne myśli niemal przez dobę. Poczytałam sobie dowcipy (tu, na forum), sentencje (kupiłam książeczkę "Daj sobie "święty spokój"). Ulżyło. Nie wiem, którą myśl Tobie polecić? Może tę:

 " Życie nas zjada. Niebawem staniemy się już tylko bajką. Zachowaj spokój: za sto lat będzie ci wszystko jedno".

A poza tym uważam, że jeśli ktoś raz posiadł umiejętność spadania na cztery łapy, to ma ją na zawsze. Powodzenia!

Janie, nie znam Twojego problemu, ale wiem, że dla Ciebie jest on duży, może postaraj się popatrzeć na niego przez szkiełko pomniejszające? Dla Ciebie:

" Potrzebujemy czasu, aby marzyć; czasu, aby wspominać i czasu, aby sięgać ku nieskończoności. Potrzebujemy czasu, aby być".

Dla obojga:

" W momentach trudnych miej zawsze nadzieję dni pogodnych".

hania29-07-2003 17:01:34   [#24]

tereklo

jeśli TY wyszłaś cało.... to spadłaś na 4 łapy. Autko - kochane na pewno, nasze szczęśliwie nas obwiozło w wkacje ponad 3 tys km, ale... to rzecz nabyta - życia nie da się drugi raz......

Życzę uśmiechu - mimo wszystko, nadzieji która pomaga spełniać pragnienia....

Renata29-07-2003 21:12:38   [#25]
Teresko, główka do góry i odbierz mail..
TereKlo29-07-2003 21:28:18   [#26]

Dzięki wszystkim za dobre słowo. Renatko, odebrałam pocztę.

Przepraszam Jana, że mu wlazłam z butami w wątek...

Ja myślę, że są ludziska, co mają zawsze pod górkę i są tacy, którzy mając z górki doszukują się kamieni i dołków.

Ale czasem myślę, że przychodzi kres wszystkiego... dobrych myśli..., złej passy...., czarnych chmur... pogodnego nieba...

Wiem, że stanę znów na nogach, bo nie mam innego wyjścia....

Anka L29-07-2003 21:31:48   [#27]

Teresa :-)

zaczynasz nowe życie :-)
nie musi być gorsze niż dotąd, a może być lepsze :-)
TereKlo29-07-2003 21:48:45   [#28]

Aniu

Nowe jest zawsze inne - nie gorsze, nie lepsze.

Nie da się żadnego dnia porównać do innego. Żyję się, by tworzyć. Zmienia się dla samych zmian. A czas pokaże czy to jest lepsze - może dopiero za 100 lat...

Renata29-07-2003 22:02:13   [#29]

z wiatrem i pod wiatr... słuchając głosu swojego serca...

bo liczy się tu i teraz...

cieszę się Teresko

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]