Forum OSKKO - wątek

TEMAT: PROBLEMY SZKOLNICTWA PONADGIMN. i ZAWODOWEGO - wątek kongresowy
strony: [ 1 ][ 2 ]
Marek Pleśniar31-08-2008 15:49:11   [#01]

otwieram przedkongresowy wątek dyskusyjny, którego zadaniem jest zebranie oczekiwań polskich dyrektorów, nauczycieli, urzędników w kwestii szkół ponadgimnazjalnych - zarówno tych zawodowych jak i ogólnokształcących.

Zagadnienia tu zebrane posłużą dyskusji na Kongresie (www.oskko.edu.pl/kongres/ )

Przypominam, ze w zeszłym roku dyskutowaliśmy tak: http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=25299&s=1

dzięki temu obradowaliśmy tak: http://www.oskko.edu.pl/kongres2/index.html

a efektem naszej pracy było to: http://www.oskko.edu.pl/oskko/stanowiskooskko2007/index.htm

 

Podstawowe problemy zarządzania oświatą.
Zagadnienia do dyskusji z Ministrem Edukacji Narodowej na rok 2007. 

Stanowisko Ogólnopolskiego Stowarzyszenia kadry Kierowniczej Oświaty Po II Kongresie Zarządzania Oświatą, OSKKO, Poznań, 3-5.10.2007r.

pobierz w formacie Word

 

koordynatorami wątku oraz dyskusji na kongresie w Warszawie będą forumowi: bogna i AnJa

ze względu na charakter ich funkcji chyba trzeba ich ujawnić bardziej:-) Są to: Bogna Skoraszewska, członek Zarządu OSKKO, odpowiedzialna za kształcenie ponadgimnazjalne i Andrzej Jasiński - koordynator ubiegłorocznej dyskusji

Marek Pleśniar31-08-2008 15:52:08   [#02]

a na początek - pierwszy przyczynek

www.GazetaOlsztynska.pl » Kiepskie wyniki egzaminu zawodowego

2008-08-29

Kiepskie wyniki egzaminu zawodowego

Co drugi absolwent technikum i szkoły policealnej oraz co czwarty uczeń kończący zawodówkę na Warmii i Mazurach nie zdał egzaminów zawodowych! W piątek Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała wyniki egzaminu.

Na Warmii i Mazurach do egzaminu zawodowego przystąpiło w tym roku 6763 absolwentów techników i szkół policealnych oraz 1992 absolwentów zasadniczych szkół zawodowych. Wśród tych pierwszych dyplom otrzymało zaledwie 48 procent, a dyplomem fachowca po zawodówce może się pochwalić 74 procent. To gorzej niż średnia krajowa, która dla techników i szkół policealnych wynosi w tym roku 51 procent, a dla zawodówek 80 procent. Pozostali to fachowcy bez dyplomu, którym trudno będzie znaleźć pracę w zawodzie.

Mirosław Sawicki, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, przyczyn kiepskich wyników egzaminów upatruje w niekompletnym i przestarzałym wyposażeniu warsztatów szkolnych. - Egzamin poszedł dość dobrze uczniom zasadniczych szkół zawodowych - zauważa dyrektor Sawicki. - Dobrze wypadła też część pisemna w technikach. Zdało ją 90 procent absolwentów. Niestety, w tych szkołach wyraźnie kuleje część praktyczna, z którą poradziło sobie 52 procent uczniów. Jaka jest tego przyczyna? Szereg szkół nie spełnia standardów, jeżeli chodzi o wyposażenie warsztatów.
at

---

jest tam i kilka ciekawych wypowiedzi na forum pod tekstem

AnJa31-08-2008 16:24:07   [#03]
Jako oficjalnie już namaszczeni do zajęcia się tym fragmentem prac Kongresu informujemy (po uzgodnieniach telefonicznych) iż w najbliższym tygodniu zamierzamy wywiązać się z deklaracji złożonej w Miętnem i zapytać, w krótkiej ankietce, uczestników tamtej dyskusji o ich stanowisko w sprawach, które wówczas budziły kontrowersje.

Różnica stanowisk zarysowała się w następujących kwestiach:
- długość cyklu kształceni, zwłaszcza w szkołach zasadniczych,
- zdawanie egzaminu zawodowego i maturalnego w różnych latach nauki, i będąca tego konsekwencją, zmiana w planach nauczania,
- zastąpienie egzaminu maturalnego zdawanego z przedmiotów dodatkowych egzaminem zawodowym,
- naprzemiennie realizowanie kształcenia w zakładzie pracy z nauką w szkole w cyklach co najmniej tygodniowych umożliwiające uczniowi - młodocianemu pracownikowi poznanie całego cyklu technologicznego zadania, procesu.

Gdybyście mieli inne wątpliwości (i techniczne- jak te wyżej wymienione, i bardziej fundamentalne, a dające się zamknąć w formie zwięzłego pytania) prosimy o ich tu umieszczenie lub wysłanie na nasze forumowe czy mailowe adresy - uzupełnimy ankietę o nie.
bogna31-08-2008 20:49:42   [#04]

melduję gotowość do pracy :)

i przypomnę jeszcze

Stanowisko I Krajowej Konferencji Dyrektorów Szkół Kształcenia Zawodowego
OSKKO, Warszawa-Miętne, 11-04.2008

http://www.oskko.edu.pl/kkdsz2008/index.html

fredi02-09-2008 08:02:24   [#05]
zauważa dyrektor Sawicki. - Dobrze wypadła też część pisemna w technikach. Zdało ją 90 procent absolwentów. Niestety, w tych szkołach wyraźnie kuleje część praktyczna, z którą poradziło sobie 52 procent uczniów. Jaka jest tego przyczyna? Szereg szkół nie spełnia standardów, jeżeli chodzi o wyposażenie warsztatów.

warsztaty i egzaminy praktyczne w technikum (w tej chwili zależnośc jest minimalna)
rzewa02-09-2008 08:31:22   [#06]
hm... przy obecnym egzaminie zawodowym dla techników wyciągnęłabym dokładnie odwrotny wniosek...

szkoły usiłują przygotować praktycznie uczniów, jak najwięcej ćwiczeń, jak najlepiej wyposażone pracownie (choć z tym krucho ale jednak) i ...niewiele z tego!

Bo zupełnie czym innym jest przygotowanie do części "praktycznej" egzaminu zawodowego a zupełnie czym innym przygotowanie do zawodu!

Najlepiej obrazuje to następujący przykład: mamy egzamin w zawodzie Technik żywienia i gospodarstwa domowego i zdający opisuje jakąś procedurę popełniając kardynalny błąd - nie pisze, że pierwszą czynnością przed przystąpieniem do pracy w kuchni jest umycie rąk O!

I teraz, dlaczego o tym nie napisał? czy dlatego, że nie wie i nie stosuje tego?!

Nic bardziej mylnego!

Nie napisał tego, bo to jest dla niego czynność nawykowa - on po prostu ZAWSZE zaczyna od umycia rąk i nie poświęca tej czynności ani jednej myśli, gdyż osiągnął stan nieuświadomionej kompetencji w tym względzie - czyli poziom mistrzowski

Ale cóż z tego... egzamin oblany :-(
Marek Pleśniar02-09-2008 13:59:51   [#07]

a czy zdający egzamin myje ręce?

czy tylko zapomina powiedziec że myje?

--

Bo ja wolałbym jednak żeby kucharz mył a nie gadał że myje - nawet na pamięc

----

O czym Ewo piszę? O tym, że podstawowym zarzutem do szkół o w zasadzie wysokiej zdawalności jest... zdawalność, a raczej podporządkowanie egzaminowi całego uczenia od pierwszej klasy

spotykam się z licznymi zarzutami, że tak jest

że szkoła uczy do egzaminu a nie do zawodu

dyrektor CKE sobie mówi, my sobie dyskutujemy a dumni ze zdawalności dyrektotzy i nauczyciele osiągają ją tak;-)

ot choćby tu - gdzie pisze ktoś ze szkoły zawodowej:

tu artykuł i narzekanie: http://gazetaolsztynska.wm.pl/Kiepskie-wyniki-egzaminu-zawodowego-,52894

a tu wypowiedź nienarzekającego nauczyciela na forum:-)

nauczycielka, Utworzony: 2008-08-31 01:14:51

a w mojej Szkole Policealnej zdało 78%, z tych osób, które zdały egzamin wyniki oscylowały w granicach 88-98 % zarówno w części teoretycznej jak i praktycznej. I jest to szkoła niepubliczna o uprawnieniach szkoły publicznej. To nie warsztaty są powodem "oblania egzaminu" jak pisze powyżej gazeta cytując CKE ale nadzór pedagogiczny. Nasi nauczyciele od pierwszego dnia nauki w szkole przygotowują do egzaminów a przed samym egzaminem jest "ostre" rozwiązywanie testów z lat ubiegłych. Praca, praca i jeszcze raz praca.

 

taka jest "rzeczywistośc oświatowa"

:-)

rzewa02-09-2008 14:05:53   [#08]
właśnie!

a egzamin jest taki, że jak będzie szkoła przygotowywać do zawodu, to uczeń ten egzamin obleje...

Przecież tak być nie powinno!
AnJa02-09-2008 14:46:42   [#09]
zwracaliśmy na to uwagę i w Poznaniu i Miętnem

przy okazji: podobne zjawisko a miejsce w kształceniu ogólnym- liceum, które realizuje podstaweę programową i programy nie ma szans na wysoką średnią maturalną
bogna02-09-2008 18:00:29   [#10]

Dziwne, że nie słychać jeszcze, by jakiś zdający - oblany na „papierowym” egzaminie praktycznym  - skarżył CKE o wprowadzenie w błąd informacjami zawartymi w informatorze.

 

Przykładowo:

technik usług kosmetycznych ma zgodnie z UoSO – art. 9a ust. 2 pkt 1b  ogłoszony na stronie BIP – CKE informator, w którym jest opis zakresu egzaminu oraz kryteria oceniania.

http://www.cke-bip.waw.pl/assets/files/infor_ZAW_TECH/Tech_uslug_kosmet.pdf

 

 

Wklejam fragmenty dla etapu praktycznego:

 

„3.2. Wymagania egzaminacyjne i ogólne kryteria oceniania

 

Etap praktyczny egzaminu obejmuje wykonanie określonego zadania

egzaminacyjnego wynikającego z zadania o treści ogólnej:

 

Opracowanie projektu realizacji i wykonanie prac z zakresu przeprowadzania

zabiegów pielęgnacyjnych i upiększających ciała lub jego części

z uwzględnieniem rodzaju, stanu i potrzeb danej skóry…

 

3.3. Komentarz do standardu wymagań egzaminacyjnych

Rozwiązanie zadania będzie obejmować:

1. opracowanie projektu realizacji i wykonanie prac z zakresu przeprowadzania zabiegów

pielęgnacyjnych i upiększających ciała lub jego części z uwzględnieniem rodzaju, stanu

i potrzeb danej skóry.

2. wykonanie zabiegu pielęgnacyjnego lub upiększającego w zakresie związanym z opracowanym projektem.

Ad.2. Wykonanie zabiegu pielęgnacyjnego lub upiększającego ujęte w treści ogólnej zadania, wchodzące w skład rozwiązania zadania, możliwe będzie dopiero po opracowaniu projektu realizacji prac.

Zakres wykonania prac związanych z zabiegiem pielęgnacyjnym lub upiększającym

określony będzie w treści zadania egzaminacyjnego.

Do wykonania zabiegu pielęgnacyjnego lub upiększającego ciała lub jego części w sali

egzaminacyjnej będzie przygotowane stanowisko odpowiadające wyposażeniu gabinetu

kosmetycznego w odpowiednie środki, materiały, przybory, sprzęt i aparaturę zgodnie ze standardem wymagań egzaminacyjnych oraz model na którym będzie można wykonać zabieg.

Kryteria oceniania efektu wykonania będą uwzględniać:

zgodność wykonanego zabiegu oczyszczania skóry twarzy ze schematem przedstawionym w planie realizacji prac, w odniesieniu do postawionej diagnozy,

jakość wykonanego zabiegu oczyszczania skóry twarzy, z uwzględnieniem zasad aseptyki i antyseptyki, w odniesieniu do zasad sztuki kosmetycznej,

dobór określonego zabiegu, aparatury, preparatów kosmetycznych do rodzaju i stanu

skóry,

poprawność doboru techniki zabiegu z uwzględnieniem rodzaju zmian na skórze, jej stanu i potrzeb,…”

 

-------------

Ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 ze zm.)

 

Art. 9a. 2. Do zadań Centralnej Komisji Egzaminacyjnej należy w szczególności:

 

1) opracowywanie propozycji standardów wymagań będących podstawą przeprowadzania sprawdzianu i egzaminów, o których mowa w art. 9 ust. 1, oraz egzaminów eksternistycznych, o których mowa w art. 10 ust. 1, we współpracy w szczególności z zainteresowanymi ministrami, szkołami wyższymi, jednostkami badawczo-rozwojowymi, organizacjami pracodawców i samorządami zawodowymi;

1a) przygotowywanie pytań, zadań i testów oraz ustalanie zestawów do przeprowadzania sprawdzianu i egzaminów, o których mowa w art. 9 ust. 1, oraz egzaminów eksternistycznych, o których mowa w art. 10 ust. 1;

1b) opracowywanie, we współpracy z okręgowymi komisjami egzaminacyjnymi, a w zakresie egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe również z ministrami właściwymi dla zawodów, oraz ogłaszanie, w tym w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie podmiotowej Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, informatorów zawierających w szczególności opis zakresu sprawdzianu i egzaminów, o których mowa w art. 9 ust. 1, oraz egzaminów eksternistycznych, o których mowa w art. 10 ust. 1, przykładowe pytania, zadania i testy oraz kryteria ich oceniania;

 

--------------- 

Rozporządzenie MEN z dnia 30 kwietnia 2007 r.

 

w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych

 

(Dz. U. Nr 83, poz. 562 ze zm.)

 

§ 114. Informatory, o których mowa w art. 9a ust. 2 pkt 1b ustawy, zawierające w szczególności opis zakresu egzaminu zawodowego dla danego zawodu oraz kryteriów oceniania, a także form i warunków przeprowadzania egzaminu zawodowego oraz przykładowe zadania egzaminacyjne, są ogłaszane nie później niż do dnia 1 września roku poprzedzającego rok, w którym jest przeprowadzany egzamin zawodowy.

 

AnJa02-09-2008 18:07:39   [#11]
dobre!
bogna03-09-2008 08:03:15   [#12]

Czego (nie) uczą polskie szkoły?

W polskich szkołach źle przygotowuje się młodych ludzi do wejścia na rynek pracy - mówi opublikowany we wtorek raport pt. "Czego (nie) uczą polskie szkoły?". 

W polskich szkołach źle przygotowuje się młodych ludzi do wejścia na rynek pracy - mówi opublikowany we wtorek raport pt. "Czego (nie) uczą polskie szkoły?".

Raport przygotowała fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju we współpracy z Fundacją im. Friedricha Eberta.

W rozmowie z PAP wicedyrektor Działu Analitycznego FOR Wiktor Wojciechowski powiedział, że "absolwentom brakuje przede wszystkim wiedzy praktycznej, która obecnie jest dużym atutem na rynku pracy". Jak dodał, atrakcyjnym kandydatem na rynku pracy z punktu widzenia pracodawcy jest nie ten, który dużo wie, ale ten, który dużo potrafi.

Według współautorki raportu prof. dr hab. Urszuli Sztanderskiej z Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego, w polskich szkołach nauczyciele nie tylko za mało uczą praktycznych umiejętności, ale często uczą ich źle.

"Badania pokazują, że zajęcia praktyczne w szkołach średnich nie poprawiają stopnia zatrudnienia absolwentów" - powiedziała profesor i dodała, że uczniowi, który samodzielnie podejmuje praktykę czy staż zdecydowanie łatwiej znaleźć pracę.

Ważną propozycją przedstawioną przez FOR jest to, aby do kryteriów oceny pracy szkół wprowadzić ocenę sytuacji ich absolwentów na rynku pracy. "Państwo powinno uruchomić stały system monitoringu sytuacji zawodowej absolwentów" - czytamy w raporcie. Zdaniem jego autorów, bez takich badań uczniowie w trakcie wyboru kierunku kształcenia podejmują decyzje jedynie na podstawie przypadkowych informacji.

Wadą obecnego systemu jest m.in. to, że kuratoria nie mają kompetencji, aby oceniać jakość edukacji w szkołach

Postulujemy, aby jednym z kryterium tej oceny był los absolwentów poszczególnych szkół na rynku pracy" - powiedział Wojciechowski.

Ważne jest, aby w szkołach zawodowych na różnych poziomach uczyli praktycy specjaliści. Tymczasem, jak powiedziała Sztanderska, utrudnieniem są bariery administracyjne, które specjalistom bez przygotowania pedagogicznego uniemożliwiają prowadzenie zajęć praktycznych w szkołach.

Jeżeli ktoś jest np. specjalistą w budownictwie, a nie ma ukończonego przygotowania pedagogicznego, to w świetle obowiązujących przepisów nie może uczyć w szkole. "Wysokie wymagania dotyczące umiejętności pedagogicznych stawia się osobom, które mogłyby bez nich uczyć najnowocześniejszych, praktycznych umiejętności" - powiedziała Sztanderska.

W raporcie można również przeczytać, że podniesienie jakości kształcenia wymaga wzmocnienia konkurencji między uczelniami

Zdaniem autorów raportu, należy także wprowadzić powszechną odpłatność za kształcenie powyżej szkoły średniej i powszechny dostęp do systemu refinansowania kosztów kształcenia.

Jak w raporcie napisali ekonomiści, "obecny system tworzy niczym nie uzasadnione rozpiętości w dostępie do kształcenia. Za naukę w większości płacą mniej zamożni i mniej przygotowani do edukacji. Nie płacą bogatsi i lepiej przygotowani".

FOR to organizacja pozarządowa, która powstała w 2007 roku z inicjatywy prof. Leszka Balcerowicza

Jej celem ma być podniesienie poziomu debaty publicznej w Polsce. FOR skupia ludzi, którym zależy na lepszej demokracji oraz na wzmocnieniu fundamentów państwa prawa i rozwoju.

Fundacja im. Friedricha Eberta jest prywatną niemiecką instytucją o charakterze publicznym. Działa na rzecz podstawowych wartości demokracji społecznej i gospodarki rynkowej. Założona została w Berlinie w roku 1925 na mocy zapisu testamentowego Friedricha Eberta, pierwszego prezydenta Niemiec po ustanowieniu Republiki Weimarskiej.

Źródło: PAP

Artykuł z dnia: 2008-09-02, ostatnia aktualizacja: 2008-09-02 18:56
bogna03-09-2008 08:07:50   [#13]

Czego (nie)uczą polskie szkoły? System edukacji a potrzeby rynku pracy w Polsce.
Marek Pleśniar03-09-2008 08:17:00   [#14]

"Wadą obecnego systemu jest m.in. to, że kuratoria nie mają kompetencji, aby oceniać jakość edukacji w szkołach"

przepraszam, wybaczcie, ale to jakas bzdura jest?

AnJa03-09-2008 08:20:40   [#15]
kompetencja to nie tylko uprawnienie

to takze umiejętność- Kolego Dyrektorze!

;-)
Marek Pleśniar03-09-2008 08:29:04   [#16]

aaaaaaaaaaaaaa

i wiztator by oceniał czy dobrze uczycie strzyżenia i golenia?

bogna03-09-2008 08:51:21   [#17]

podsumowanie raportu, do którego link w [#13]

8. Rekomendacje dla polityki gospodarczej

Aby system edukacji w Polsce przygotowywał młodzież do wejścia na rynek pracy

lepiej niż robi to obecnie, należy w systemie Oświaty wprowadzić kilka ważnych reform.

 

Po pierwsze, wziąwszy pod uwagę obowiązek szkolny, władze publiczne

są odpowiedzialne za stworzenie warunków by każde dziecko miało

dostęp do szkoły ponadgimnazjalnej. To nie wystarcza, żeby było

jakiekolwiek miejsce – ono musi być na tyle atrakcyjne, by zapewniać

szanse dalszej nauki i możliwość podjęcia pracy zawodowej. Muszą być

więc kontynuowane wysiłki zmierzające do podnoszenia jakości

kształcenia, jego wyników m.in. kontrolowanych poprzez sprawdziany

zewnętrzne, dobrze skonstruowane egzaminy maturalne i zawodowe.

Muszą też być podjęte inne kroki poprawiające jakość pracy szkół np.

związane z lepszym wynagradzaniem szkół i nauczycieli osiągających

wysokie wyniki nauczania ale również nauczycieli zawodu – dobrych

fachowców, którzy nie pojawią się w szkolnictwie, jeśli wykonując

zawód będą zarabiać zdecydowanie lepiej niż kiedy będą go uczyć. Do

kryteriów oceny pracy szkół i uczelni trzeba wprowadzić ocenę sytuacji

ich absolwentów na rynku pracy.

 

Po drugie, państwo powinno uruchomić system monitoringu sytuacji

zawodowej absolwentów i to nie tylko ze względu na ocenę szkół. Po to,

żeby wszyscy zainteresowani wiedzieli, jakie rezultaty na rynku pracy

tworzy kształcenie w danym zawodzie, na danym terenie, czy wręcz w

danej szkole lub uczelni. Bez takich badań uczniowie i rodzice

podejmują decyzje kierując się przypadkowymi informacjami.

Samorządy również nie mają podstaw, by tworzyć i dotować określone

szkoły a inne zamykać. Trzeba też uruchomić system solidnego,

systematycznego i pogłębionego badania popytu na pracę oraz

upowszechniania wyników tych badań. Decyzje o kształceniu się są

podejmowane z dużym wyprzedzeniem stosunku do okresu,

kiedy uzyskane kwalifikacje będą wykorzystywane na rynku pracy – to

uzasadnia szczególną rolę prognoz w decyzjach o inwestycjach w

edukację. Obecny stan jest dalece niewystarczający, szkoły, uczelnie,

samorządy, a nawet władze centralne kierują się w swoich decyzjach

incydentalnymi informacjami, bardziej przypuszczeniami niż

usystematyzowaną wiedzą.

 

Po trzecie, ważne byłoby stworzenie systemu powiązań szkolnictwa

wyższego z pracodawcami, zapewniającego przepływ informacji w obie

strony. Taki system powinien dostarczać informacji głębszych niż ogólne

wskazania kierunkowe, które może zapewnić prognoza popytu na pracę

(tę należałoby przywrócić), powinien dotyczyć zawartości programów i

konkretnych wymagań dotyczących wiedzy i umiejętności

pracowniczych. Trzeba znaleźć rozwiązania prawne i finansowe, które

dla obu stron – szkolnictwa i pracodawców – czyniłyby współpracę

możliwą i opłacalną. Np. dziś przeszkodą we współpracy są wysokie

wymagania dotyczące umiejętności pedagogicznych stawiane osobom,

rekrutującym się z firm, które miałyby przekazywać wiedzę zawodową i

wręcz praktyczne umiejętności pracy w zawodzie. A z drugiej strony nie

istnieją żaden wymagania w stosunku do nauczycieli zawodu – z

odpowiednimi uprawnieniami – żeby ich wiedza i umiejętności

obejmowały aktualnie stosowane technologie, wykorzystywane przez

firmy działające na polskim rynku pracy. Nie ma źródeł finansowania

dojazdów do pracodawców lub kosztów zamieszkania dla uczniów

pochodzących ze szkół mieszczących się gdzie indziej niż są ulokowani

pracodawcy mogący służyć praktykami zawodowymi. Tego rodzaju

przykłady można mnożyć. System kształcenia zawodowego trzeba

reformować w ścisłym kontakcie z pracodawcami, by wspomniane

bariery codziennej współpracy wyeliminować.

 

Po czwarte, musi też być doinwestowana i bardziej skoncentrowana baza

nauczania zawodowego, bez której praktyczne umiejętności absolwentów

zawsze będą odstawały od potrzeb pracodawców. Nie można liczyć, że ta

baza może powstać we wszystkich, w dodatku rozproszonych

terytorialnie szkołach czy uczelniach. Tworzenie centrów kształcenia

praktycznego dla kilku szkół ma sens i takie centra powstają w miastach,

zwłaszcza w większych aglomeracjach na potrzeby kliku miejscowych

szkół. Ale problemem pozostają miejsca kształcenia praktycznego,

stosujące nowe technologie na terenach wiejskich. Trzeba stworzyć

system kształcenia zawodowego poza miejscem zamieszkania połączony

z zapewnieniem opieki dla młodzieży i refundacją kosztów

zamieszkania.

To samo dotyczy – choć w innej skali – uczelni wyższych. Nie

sprawdzono w żaden sposób, czy miały jakiekolwiek faktyczne

uzasadnienie decyzje o tworzeniu nowych, wyższych szkół publicznych

poza dotychczasowymi ośrodkami akademickimi. Są to szkoły

zawodowe, a przecież nie powoływano ich głównie w ośrodkach

przemysłowych, gdzie miałyby szansę na bardziej znaczącą współpracę z

przemysłem, zaś absolwenci na pracę w nim. Nie wyposażono ich także

– ponadstandardowo – w laboratoria, warsztaty, pracownie pozwalające

wdrażać nowoczesne technologie. Badania kierunków i programów

studiów w tych szkołach wykazały, że często oferują pomniejszoną

wersję kształcenia z dużych uczelni akademickich. Prawdopodobnie w

przypadku uczelni tym bardziej potrzebna jest koncentracja nakładów na

uczelniach zapewniających kontakt z nowoczesnymi technologiami.

Wydaje się, że i w przypadku dyscyplin nie tak silnie zależnych od

technologii pewną przewagę ma koncentracja nakładów i studentów – to

zapewnia też dostęp do najbardziej wartościowej kadry.

 

Po piąte, system finansowania musi uwzględniać zróżnicowaną

opłacalność prowadzenia różnych kierunków kształcenia. Nie wydaje się

przy tym, żeby właściwe było „dawanie” tych środków szkołom czy

uczelniom. Pieniądz powinien iść za uczniem lub studentem i pokrywać

koszty kształcenia nie tylko na tanich kierunkach, ale i na bardziej

kosztownych. Najwłaściwsza wydaje się forma kredytu częściowo

umarzanego, która z jednej strony uruchamia konkurencję miedzy

szkołami i uczelniami o uczniów i studentów, a z drugiej ich samych

zmusza do odpowiedzialności za swoje decyzje edukacyjne. Oczywiście

to ma sens tylko wówczas, kiedy państwo będzie dostarczać informacji o

”wartości” różnego rodzaju wykształcenia.

 

Po szóste, trzeba przemyśleć i podjąć decyzje dotyczące uprawnień do

kształcenia policealnego – czy to w uczelniach, czy w szkołach

policealnych. Obecny system tworzy niczym nie uzasadnione rozpiętości

w dostępie do kształcenia, nie są one ani efektywne ekonomicznie ani

społecznie. Za naukę w większości płacą mniej zamożni i mniej

przygotowani do edukacji, nie płacą bogatsi i lepiej przygotowani. A

szkoły i uczelnie rozwijają się głównie w kierunku taniego kształcenia –

w sensie bieżącego kosztu wytworzenia usługi edukacyjnej, a nie

zapewnienia jej długookresowej opłacalności. To wymaga wprowadzenia

powszechnej odpłatności za kształcenie powyżej szkoły średniej i

powszechnie dostępnego systemu refinansowania jego kosztów.

 

AnJa03-09-2008 08:55:51   [#18]
a po co?

wystarczy, ze oceni czy dobrze u c z y m y opisywania jak sie goli i strzyże
grzezale03-09-2008 20:44:48   [#19]
Witam wszystkich wątkowiczów. Pytanie zadałem w Poznaniu. Pani Szumilas (chyba) odpowiedziała, że juz od nowego roku powinny być egzaminy praktyczne i co? J..co! Nie jestem nauczyciele zawodu. Jest nim moja żona, która po ostatnich chce natychmiast opuścić grono nauczcieli. To co robi CKE jest jedną wielką grandą! Kolejny raz hydraulik opisuje jak wiesza kaloryfer anie pokazuje jak to robi. Zauważcie, że wtym roku nie ma ogólnych komentarzy na ten temat. Bo co z tego, że n-l umawia się z uczniami po zakończeniu ich zajęć, co z tego, że trzepią różne zadania kiedy znowu mamy wypracowanie na temat listy płac (to tegoroczne zadanie dla ekonomistów). AnJa powiem szczerze, że obserwując Twoje wypowiedzi bardzo licze na Twoją pomysłowość w tej materii. Mnie przychodzi na razie jedno - strajk mailowy do CKE. Zatkać im skrzynki niech się biorą do roboty. Wkurzyli mnie nieudacznictwem dupki.
grzezale03-09-2008 20:47:26   [#20]
Acha, czy znacie miejsce gdzie są wyniki ogólnopolskie z podziałem na zawody?
bogna03-09-2008 21:33:19   [#21]

codziennie z nadzieją zaglądam na stronę CKE

informacje o wynikach

tegorocznych wyników jeszcze nie ma :(

grażka06-09-2008 19:59:11   [#22]

Pieniądze z UE pomogą zmodernizować szkoły zawodowe i udoskonalić system szkolnictwa zawodowego - zapewniła dziś w Sejmie minister edukacji Katarzyna Hall podczas debaty na ten temat, zorganizowanej na wniosek klubu PO.

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/34321,hall_szkolom_zawodowym_pomoga_fundusze_unijne.html

bogna06-09-2008 23:14:21   [#23]

wkleję cały artykuł:

Pieniądze z UE pomogą zmodernizować szkoły zawodowe i udoskonalić system szkolnictwa zawodowego - zapewniła dziś w Sejmie minister edukacji Katarzyna Hall podczas debaty na ten temat, zorganizowanej na wniosek klubu PO. 

Jak mówiła Hall, resort edukacji planuje znaczące zmiany w systemie szkolnictwa zawodowego. Chodzi np. o to, żeby szkoły zawodowe mogły zatrudniać specjalistów, którzy formalnie nie są nauczycielami.

Innym pomysłem jest, aby pracownicy, którzy nie ukończyli szkoły, ale znają jakieś rzemiosło z praktyki, mogli formalnie potwierdzić swoje kwalifikacje, przystępując do egzaminu zawodowego.

Poza tym, w każdym gimnazjum, zdaniem Hall, powinien być profesjonalny doradca zawodowy, który pomoże uczniom zdecydować, jaką wybrać dalszą edukację.

Posłowie zwracali uwagę na braki w wyposażeniu szkół i stanowisk egzaminacyjnych, na których przeprowadza się egzaminy potwierdzające kwalifikacje zawodowe. Mówił o tym m.in. Tomasz Kulesza (PO), który w imieniu swojego klubu zwrócił się do rządu o informację na temat szkolnictwa zawodowego.

Przyznał mu rację Marek Łatas (PiS). "Egzamin w zawodzie mechanik samochodowy przeprowadzany jest na fiacie 126 p i polonezie" - powiedział.

"Prace nad kompleksową reformą szkolnictwa zawodowego trwają"

Hall zapewniła, że rząd zajmuje się tym problemem. "Projekt dotyczący wyposażania centrów kształcenia praktycznego, centrów kształcenia ustawicznego i szkół zawodowych w stanowiska dla egzaminów zawodowych o łącznej wartości 150 mln zł zaowocował już doposażeniem w ponad 1000 szkołach i placówkach" - mówiła minister.

Jak dodała, prace nad kompleksową reformą szkolnictwa zawodowego trwają. "Powołałam zarządzeniem z 18 czerwca zespół opiniodawczo-doradczy do spraw kształcenia zawodowego, który ma za zadanie opracować propozycje zmian systemowych i stworzyć bardziej przyjazne warunki do zaangażowania pracodawców (w kształcenie przyszłych pracowników). Są tam przedstawiciele ministrów właściwych dla zawodów, przedstawiciele organizacji pracodawców, organizacji branżowych, środowisk samorządowych, instytucji oświatowych, organizacji związkowych. Wszyscy oni mają się skoncentrować właśnie na tym" - powiedziała Hall.

Jak dodała, prace zespołu mają się zakończyć w 2010 r. Wtedy ma być gotowy kompleksowy projekt reformy systemu kształcenia zawodowego.

Źródło: PAP

Artykuł z dnia: 2008-09-05, ostatnia aktualizacja: 2008-09-05 20:02
bogna06-09-2008 23:18:26   [#24]

Innym pomysłem jest, aby pracownicy, którzy nie ukończyli szkoły, ale znają jakieś rzemiosło z praktyki, mogli formalnie potwierdzić swoje kwalifikacje, przystępując do egzaminu zawodowego.

Ten pomysł jest już zrealizowany ;)

od dawien dawna istnieją egzaminy: na tytuł zawodowy lub na tytuł mistrza w zawodzie,

uregulowane obecnie rozporządzeniem MEiN

z dnia 3 lutego 2006 r.

 

w sprawie uzyskiwania i uzupełniania przez osoby dorosłe wiedzy ogólnej, umiejętności i kwalifikacji zawodowych w formach pozaszkolnych

 

(Dz. U. Nr 31, poz. 216)

 


post został zmieniony: 06-09-2008 23:18:56
bogna06-09-2008 23:22:51   [#25]

Hall zapewniła, że rząd zajmuje się tym problemem ...

zaowocował już doposażeniem w ponad 1000 szkołach i placówkach

1000 wyposażonych,

jaki to odsetek szkół lub placówek prowadzących kształcenie zawodowe

:(

winona10-09-2008 08:22:57   [#26]
Moja szkoła znalazła się w gronie doposażonych, otrzymaliśmy m.in. sprzęt dla Technikum Geodezyjnego wartości ok. 500.000 W roku ubiegłym 53% geodetów w naszej szkole zdało egzamin przygotowania zawodowego, w tym już 92%. W rozmowach uczniowie wyraźnie podkreślali, że wykonanie zadania praktycznego /które w poprzednich latach wypadało najgorzej/- w tym okazało się stosunkowo łatwe. Jednak ćwiczenia na sprzęcie a nie na obrazkach przynosi konkretny efekt.
Problemem kształcenia zawodowego u nas jest trochę oderwanie od rzeczywistości rynku pracy.
Druga kwestia to nauczyciele przedmiotów zawodowych i praktycznej nauki zawodu, należy ich natychmiast uwolnić z sztywnego wynagradzania regulowanego KN. Tylko wtedy mamy szansę zatrudniać dobrych fachowców. Inżyniera architekta czy geodety nie zdołam przekonać do pracy, nawet jeśli jest chętny. Często podkreślają- żeby choć 70 PLN na godzinę / średnia stawka 1 wizyty u lekarza/- byliby gotowi poświęcić na pracę u mnie 2 dni w tygodniu.
Ratujemy się jak możemy,ale to naprawdę nie sprzyja podnoszeniu jakości kształcenia zawodowego.
Nie wiem czy potrzeba u nas drastycznych zmian systemowych w kształceniu zawodowym, znam systemy francuski i niemiecki, każdy z nich ma swe wady i zalety, nasz już trochę się ugruntował. Zdecydowanie należy natomiast szkolnictwo zawodowe doinwestować, zarówno w warunki kształcenia jak i też zasoby ludzkie.
grażka13-09-2008 07:15:05   [#27]

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/35375,najtrudniej_znalezc_prace_po_szkole_zawodowej.html

Najwięcej miejsc pracy przybywa w handlu, budownictwie, przetwórstwie przemysłowym i obsłudze firm. Najlepiej zarabiają absolwenci kierunków technicznych, ekonomicznych, prawa oraz nauk społecznych. Na trzech pracujących absolwentów szkół zawodowych przypada jeden bezrobotny

grażka13-09-2008 07:39:47   [#28]

http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,51805,5681033,Uczniom_nie_zalezy_na_egzaminie_zawodowym.html

Rezygnują z niego głównie najlepsi absolwenci techników, którzy idą na studia

winona13-09-2008 17:26:29   [#29]
Tym ostatnim artykułem jestem troszkę zaskoczona. Nie wiem czy przypadkiem winą za ten stan rzeczy nie należy obarczać szkół. U mnie sytuacja jest odwrotna- do egzaminu zawodowego przystępują wszyscy, natomiast do matury mniej. Być może dlatego, że bardzo konsekwentnie od kilku lat staramy się trzymać dobry poziom kształcenia zawodowego jak również motywować uczniów do zdobycia dyplomu z przygotowania zawodowego. Szkolnictwo zawodowe w Polsce wymaga sensownej promocji. Uczniowie, którzy rezygnują z egzaminu, ponieważ idą na studia, dokonują wyboru dalszej edukacji, więc ich decyzja nie jest zagrożeniem. Natomiast niewyobrażalna jest sytuacja, że uczniowie kończą szkołę zawodową i nic. To jest rzeczywiście poważny błąd. Temu egzaminowi należy nadać rangę, podobnie jak szkolnictwu zawodowemu- szczególnie na poziomie Technikum.Powinien być obowiązkowy lub jakkolwiek powiązany z ukończeniem szkoły.
bogna17-09-2008 00:12:16   [#30]

Szkolnictwo zawodowe wobec problemów rynku pracy

Justyna Osiecka-Chojnacka – specjalista do spraw społecznych w Biurze Analiz Sejmowych.

 

/Infos BAS - nr 16 • 12 czerwca 2007/

 

...Sytuacja szkolnictwa zawodowego w Polsce wymaga programu

naprawy realizowanego zarówno na szczeblu centralnym, jak

i regionalnym oraz lokalnym. Źródłem bardzo dużych środków,

pozwalających modernizować i poprawiać efektywność szkolnictwa

zawodowego, jest Europejski Fundusz Społeczny. Jego

wykorzystanie stanowi jednak wyzwanie wymagające sprecyzowania

zasad działania i współpracy wielu podmiotów. Jasnej

koncepcji reformy szkolnictwa zawodowego do tej pory nie

przygotowano. Z perspektywy administracji rządowej dla tworzenia

i realizacji takiego programu niezbędne jest współdziałanie

czterech resortów: edukacji, gospodarki, pracy i rozwoju regionalnego.

W założeniach polityki edukacyjnej musi znaleźć się

odpowiedź na podstawowe pytanie o miejsce i rolę kształcenia

zawodowego w systemie edukacji oraz określenie modelu szkolnictwa

zawodowego...

 

bogna27-09-2008 23:53:35   [#31]

Wrzucę tu pytania, które uczestnicy panelu przekazali na kartkach.

1. Czy planowane są jakieś regulacje prawne gwarantujące standardy kształcenia?

Jeżeli zostanie wprowadzona reforma i jej koszty zostaną "przerzucone" na jst, to jst broniąc się może np. zwiększyć liczebność klas w liceum do 40 osób. Czy można wpisać, że np. liczebność klasy liceum nie może być większa ni 32 osoby, obligatoryjnie dla klas licealnych ( Dyrektor Zespołu Szkół).

2. Uregulować procedury przechodzenia uczniów z jednego typu szkoły do drugiego, a zwłaszcza szkoła starego typu ----> nowego typu.

3. Czy na egzminie potwierdzajacym kwalifikacje zawodowe przewiduje się wskazanie konkretnego programu finansowo - księgowego? Moim zdaniem powinny być dopuszczone programy wykorzystywane przez pracodawców w danym rejonie.

----------------

Jeśli ktoś jeszcze ma jakieś pytania, wątpliwości, problemy,

które należałoby uwzględnić w stanowisku pokongresowym,

to bardzo proszę - zamieścić je tutaj albo przesłać do mnie bogna.skoraszewska@oskko.edu.pl

bogna01-10-2008 23:33:15   [#32]

i pytania przesłane mailem - bardzo dziękuję autorce :)

1. Nierozwiązany problem drożności systemu w zakresie przechodzenia uczniów z technikum do zsz.
a)  Mam na myśli uczniów, którzy nie sprostali wymaganiom w technikum i chcą zmienić typ szkoły. Nawet po uzyskaniu promocji nie moga przenieść sie do zsz w tym samym zawodzie (niezaliczone zajęcia praktyczne u pracodawcy). Proponowałabym umożliwienie przeniesienia (bez straty roku) pod warunkiem zaliczenia różnic programowych, w tym praktyki w ustalonym terminie. 
b) problem uczniów pełnoletnich (2 klasa technikum), którzy chętnie przenieśliby się do zsz, a w świetle obecnych przepisów wypadają poza system oświaty i tracą możliwość zdobycia zawodu
2. Kwestia utajnionych wyników egzaminu z przygotowania zawodowego w kraju oraz wielokrotnie krytykowanej formuły egzaminów praktycznych
3. Kwestia braku dostępu do kryteriów oceniania prac egzaminacyjnych (w części praktycznej) oraz braku mozliwości zasięgnięcia przez szkołę informacji na temat egzaminów zawodowych. Nawet wtedy, gdy w szkole w danym zawodzie nie zdał nikt, bądź zdały pojedyncze osoby, dyrektor ani nauczyciele nie mają prawa zasięgnąć informacji o przyczynach tak katastrofalnych wyników
4. Potrzeba kontroli zespołów sprawdzających. Z raportu OKE wynika, że w kilku zawodach znaczny odsetek uczniów uzyskał wynik 74%. Jest to niezrozumiałe, skoro prace o punktacji granicznej na maturze sprawdzane są kilkakrotnie - przez koordynatorów i przewodniczących zespołu sprawdzającego. Jeżeli na egzaminie zawodowym brak takich zaleceń, to należy je wprowadzić, jeżeli natomiast są - należałoby się przyjrzeć rzetelności zespołów sprawdzających.
5. Zwiększony nadzór nad zespołami układającymi zadania w CKE. W wielu zawodach arkusze są niekompletne, zawierają sprzeczne informacje, brak jednego z zadań (tegoroczny technik handlowiec). Wadliwe arkusze nagminnie pojawiające się na egzaminach zawodowych wprowadzają dezinformację i stresują zdających.
6. System kształcenia egzaminatorów - obecnie czas oczekiwania na szkolenie to ponad 1 rok. Nauczycielom brak również motywacji, bo centralne sprawdzanie arkuszy w określonych zawodach zakłada, że nowi egzaminatorzy nie mają szansy na zakwalifikowanie się do zespołu sprawdzającego
7. Ramówka w zreformowanym technikum. Konieczne jest priorytetowe potraktowanie prac nad nową formułą szkolnictwa zawodowego. Obecny system, w którym zaledwie 52% uczniów uzyskuje prawo do wykonywania zawodu jest wadliwy. Brak wizji dotyczących reformy technikum i zsz wskazuje na marginalizowanie kształcenia zawodowego i skazuje technika i szkoły zasadnicze na kolejne prowizoryczne rozwiązania.
bogna01-10-2008 23:59:26   [#33]

i pozwolę sobie uwagi Konwentu Starostów Województwa Świętokrzyskiego potraktować, jako głos w naszej dyskusji :)

http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dz=wiadomosci_centralne&dep=42815&data=&_CheckSum=1944191507

Powiaty apelują o zmiany w organizacji i przeprowadzaniu egzaminów zawodowych. – Niektóre zadania egzaminacyjne są oderwane od rzeczywistości i nie odpowiadają obecnej technice – uważają starostowie.

System przeprowadzania egzaminów potwierdzających kwalifikacje zawodowe w szkołach zawodowych wziął pod lupę Konwent Starostów Województwa Świętokrzyskiego. Przedstawiciele powiatów dostrzegli m.in. niespójność programów przedmiotów zawodowych ze standardami egzaminacyjnymi, zwłaszcza w zawodzie technik-mechanik.
 
- Egzamin nie bada kwalifikacji ani kompetencji właściwych dla danego zawodu – czytamy w stanowisku Konwentu w tej sprawie.

Zdaniem Edmunda Kaczmarka, starosty jędrzejowskiego, przewodniczącego Konwentu Starostów Województwa Świętokrzyskiego, należy opracować standardy kwalifikacji zawodowych dla wszystkich zawodów. Aby egzamin miał rzeczywiście charakter praktyczny niezbędne jest poprawienie wyposażenia ośrodków egzaminacyjnych.

Zdawalność uczniów w poszczególnych zawodach jest bardzo rozbieżna i waha się od 8 proc. do 92 proc. Zdaniem starostów, powodem jest nieodpowiednie przygotowanie zadań zawodowych, brak analizy stopnia trudności, nieprecyzyjne formułowanie zadań. W ostatnich latach zdarzały się nawet przypadki błędnie sformułowanych zadań.

- W celu przeprowadzenia egzaminu zawodowego z zachowaniem zasady równych szans dla uczniów konieczne jest ujednolicenie bazy szkoleniowej, tak aby uczniowie znali wszystkie urządzenia wykorzystywane na egzaminie – postuluje Konwent Starostów Województwa Świętokrzyskiego.

Minister edukacji Katarzyna Hall zapowiada, że do 2010 r. będzie gotowy kompleksowy projekt reformy szkolnictwa zawodowego. Nowe przepisy mają odbiurokratyzować podejmowanie przez samorządy powiatowe decyzji dotyczących m.in. kierunków kształcenia.

Jak informuje MEN, realizowany będzie „projekt finansowany ze środków europejskich, dotyczący kształcenia zawodowego pod kątem przystosowania go do wymogów życia w gospodarce i społeczeństwie wiedzy, w tym przede wszystkim skutecznego podnoszenia poziomu kompetencji kluczowych”. Realizacja projektu przewidziana jest na lata 2008-2013.

Pieniądze z UE mają pomóc również zmodernizować szkoły zawodowe. W ramach projektu „Wyposażenie centrów kształcenia praktycznego, centrów kształcenia ustawicznego i szkół zawodowych w stanowiska do egzaminów zawodowych” o łącznej wartości ok. 150 mln zł doposażono już 1168 szkół i placówek w stanowiska egzaminacyjne, a kolejnych 425 jest w trakcie doposażenia.

Więcej o planach MEN dot. kształcenia zawodowego.

Stanowisko w sprawie systemu przeprowadzania egzaminów potwierdzających kwalifikacje zawodowe w szkołach zawodowych

/amk/

bogna05-10-2008 21:06:41   [#34]

podniosę wątek.

Może ktoś jeszcze ma jakieś pytania, wątpliwości, problemy,

które należałoby uwzględnić w stanowisku pokongresowym,

to bardzo proszę - zamieścić je tutaj albo przesłać do mnie bogna.skoraszewska@oskko.edu.pl

bosia05-10-2008 22:50:38   [#35]

zgodę na wprowadzenie nowego zawodu wydaje op i rada zatrudnienia

w tym roku u nas taka zgodę dostało lo- na otworzenie technikum i policealnej w kilku zawodach

lo nie ma żadnej bazy do kształcenia zawodowego

czy to sprawa wewnętrzna op? czy też szkoła starająca sie o uruchomienie takich zawodów powinna mieć odpowiednie warunki?

nasza szkoła i jeszcze sąsiednia (mamy dość dobrą bazę) straciły na tej decyzji

 

bogna05-10-2008 23:38:50   [#36]

kształcenie w takich zawodach jak w Twojej szkole?

bosia05-10-2008 23:44:53   [#37]

tak

dzieci okolic tego lo przychodziły do nas i do drugiej szkoły (tam jest CKU) z bardzo dobra bazą (lepszą od naszej)finansowa właśnie z MEN-jesteśmy po przeciwnych stronach rejonu

 

 


post został zmieniony: 05-10-2008 23:49:55
bogna06-10-2008 00:05:30   [#38]

to bogate to Twoje OP,

że jest w stanie dla każdego zawodu w 2 szkołach wyposażyć pracownie.

 

bogna07-10-2008 00:25:45   [#39]

i kolejna porcja pytań, problemów, które do mnie dotarły:

1.            Status słuchacza w semestrze, w którym oczekuje na możliwość powtarzania semestru a nie uczęszcza na zajęcia.

 

2.            Odstąpienie od części drugiej etapu pisemnego egzaminu zawodowego – czyli zadań sprawdzających wiadomości i umiejętności związane z zatrudnieniem i działalnością gospodarczą. Są to treści nauczania przedmiotu ogólnokształcącego „podstawy przedsiębiorczości”. Niezrozumiałe jest obarczanie szkół policealnych odpowiedzialnością za przygotowanie słuchaczy do egzaminu z zakresu materiału, który w szkole policealnej nie jest realizowany.

 

3.            Uzupełnienie podstaw programowych i programów nauczania w zawodach medycznych o obowiązkowe zajęcia edukacyjne: język migowy, język obcy zawodowy, informatyka medyczna.

 

4.            Wprowadzenie do klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego nowych zawodów medycznych, zgodnie z zapotrzebowaniami rynku pracy, przykładowo: sekretarka medyczna, technik odnowy biologicznej.

         Potraktowanie istniejącego już zawodu „technik usług kosmetycznych” jako zawodu medycznego.

 

5.            Przedłużenie(przynajmniej o jeden rok szkolny) okresu, w którym możliwe jest prowadzenie w szkołach policealnych innowacji, umożliwiającej osobom, które nie posiadają kwalifikacji niezbędnych do wykonywania zawodu ratownika medycznego (sanitariuszom i kierowcom pracującym aktualnie w zespołach ratownictwa medycznego) nabycie w szkołach policealnych umiejętności do wykonywania zawodu „ratownik medyczny” bez przerywania pracy zawodowej.

 

6.            Zmniejszenie w szkołach policealnych dla młodzieży wymiaru zajęć z wychowania fizycznego do 2 godzin tygodniowo.

bosia07-10-2008 00:29:28   [#40]

1.rezygnacja ze specjalizacji-nie jest uwzględnaian na egzaminach

teraz tez można zrezygnować, ale po co więc taki zapis w ogóle

2. rezygnacja z religii w klasach IV-6 godzin w cyklu jak w LO

 

bogna07-10-2008 00:33:00   [#41]

1 - nie rozumiem,

 calkiem zrezygnować ze specjalizacji w kształceniu zawodowym?

bosia07-10-2008 00:36:00   [#42]

można nie uwzględniać w ramówce i godziny przeznaczyć na inne przedmioty

wklejałam tu kiedyś

chodzi mi o to, ze jeżeli jest specjalizacja, to należy ja uwzględnić na egzaminach, bo tak to poco ona i tyle godzin?

bogna07-10-2008 00:38:29   [#43]

aha:)

a w jakich zawodach jest dużo specjalizacji w programie?

bosia07-10-2008 00:41:22   [#44]

w mechaniku, ale nie pamiętam, bo mam w tej chwili trzy różne programy(chyba 10godzin w cyklu)

w żywienia 5-tutaj mniejszy problem, bo u nas dietetyka i tak robią zadania do egzaminu

bogna07-10-2008 00:45:48   [#45]

yhm...ten stary program dla technika mechanika miał mnóstwo specjalizacji,

ale to już po pierwszych egzaminach, ze zdawalnościa około 20%, zrobiono korektę

i programu

i klasyfikacji zawodów ;)

bosia07-10-2008 00:50:06   [#46]

nie

stary mam w IV kl

niżej też jest specjalizacja, ale mniej

natomiast z religią powinno być 6 godzin w cyklu

bogna16-10-2008 11:43:24   [#47]

Media o rynku pracy

http://www.obserwatorium.malopolska.pl/pl/media-o-rynku-pracy.html,,0:vw:159

Polska szkoła nie przygotowuje dobrze absolwentów do pracy w firmach

09/10/2008

DZIENNIK POLSKA EUROPA ŚWIAT Relacja z debaty zorganizowanej przez Fundację FOR i redakcję "The Wall Street Journal Polska", poświęconej relacjom pomiędzy systemem edukacji a potrzebami rynku pracy.

W dyskusji wzięli udział między innymi przedstawiciele Fundacji Obywatelskiego Rozwoju (w tym Leszek Balcerowicz), wiceminister edukacji, naukowcy, przedstawiciele szkół wyższych i organizacji pozarządowych.

 "Istnieje ogromny potencjał, ale nie do końca wykorzystany. Jeśli popatrzymy na absolwentów zasadniczych szkół zawodowych, to średnio na trzech pracujących jeden jest bezrobotny i szuka pracy. Mniej więcej 25 proc. osób kończących te szkoły nie znajduje pracy."

"Badania wskazują na to, że istnieje jakieś niedopasowanie strukturalne. Część osób kształci się w zawodach, na które nie ma zapotrzebowania. Nawet ci, którzy mają pracę, w ponad 30 proc. twierdzą, że nie pracują w zawodzie, w którym się kształcili".

Pełny tekst (źródło): Dziennik Polska Europa Świat

bogna16-10-2008 23:01:37   [#48]
IV Debata FOR i Wall Street Journal Polska - 25 września 2008 r.

 http://www.for.org.pl/pl/debaty

W czwartek 25 września 2008 r. w fundacji FOR odbyła się czwarta z cyklu debat The Wall Street Journal Polska i Fundacji FOR. Na zaproszenie Profesora Leszka Balcerowicza oraz Redaktora Naczelnego The Wall Street Journal Polska, Marcina Piaseckiego, w spotkaniu pod tytułem "Czego (nie) uczą polskie szkoły? System edukacji a potrzeby rynku pracy w Polsce" udział wzięli eksperci: Zbigniew Marciniak, Wiceminister Edukacji Narodowej, prof. Urszula Sztanderska z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW, Wojciech Morawiecki, prezes firmy Atlantic, Wiktor Wojciechowski, starszy ekonomista FOR. (Fot. Marcin Łobaczewski)
bogna16-10-2008 23:26:15   [#49]

Zbigniew Marciniak: Oczywiście wiem, że duże obszary dotyczące kształcenia zawodowego, które trzeba uporządkować. Już są w ministerstwie powołane dwa duże zespoły: jeden do kształcenia ogólnego, drugi do kształcenia specjalnego i zawodowego, które mają rozwiązywać te problemy. Reforma programowa, którą przygotowujemy, obejmie zarówno licea jak i  technika. Także w technikach można się głęboko wyprofilować w pewnych dziedzinach wiedzy ogólnej, żeby on był równie gotowy do zdania matury i zdania na studia, jak każdy inny absolwent ogólniaka.

----------------

"Reforma programowa, którą przygotowujemy, obejmie zarówno licea jak i  technika."

ciekawa jestem,jakie losy czekają zasadniczą szkołę zawodową!

 

 

Marek Pleśniar16-10-2008 23:34:05   [#50]

reformę, pokongresowo, nie przygotowują tylko przygotowujemy

OSKKO otrzymało zaproszenie do prac zespołu kształcenia specjalnego i zawodowego

materiał dla pierwszego spotkania 30 października przygotowują koordynujący - na podstawie prac Kongresu i stanowiska I Krajowej Konferencji Dyrektorów Szkół Kształcenia Zawodowego - Bogna Skoraszewska, Andrzej Jasiński i Marek Pleśniar

strony: [ 1 ][ 2 ]