Forum OSKKO - wątek

TEMAT: jakie dokumenty oddaje nauczyciel dyrektorowi na początku roku?
strony: [ 1 ][ 2 ]
komeniusz17-08-2008 12:14:36   [#01]
Pytanie do "praktyków".. o co prosicie nauczycieli na początku roku? Będąc nauczycielem oddawałam co roku rozkład materiałów wraz z wymaganiami na poszczególne oceny, dyrektor nie przyjmował "metodycznych" kserówek, twierdząc, że zespoły klasowe są różne i rozkłady muszą byc dobrane do zespołu klasowego. W każdym rozkładzie była rubryka Uwagi na bieząco uzupełniania ..W zeszłym roku zostałam dyrektorem w innej placówce, w której nauczyciele oddają coś na wzór planów wynikowych, do mnie to nie przemawia i chcę to zmienic. Napiszcie proszę co sprawdziło się u WAS!
Marek Pleśniar17-08-2008 13:19:04   [#02]

sądzę, że należy nauczycieli najpierw przeszkolić/przedyskutować z nimi do nowego rodzaju planowania

z moich obserwacji wynika, że zmiany dokonane formalnie, zakomunikowane, wymuszone zazwyczaj owocują niezrozumieniem wśród nauczycieli - i słusznie

najlepszym, najdoskonalszy sposób planowania pracy nauczycieli to taki, któy oni sami wypracowali

nie taki, który podoba się Tobie

plany mają "podobać się" nauczycielom - być dla nich czymś sensownym, zrozumiałym, użytecznym

tak więc: dokonać przeglądu sposobów, popracować wspólnie - podjąć wspólnie decyzje - to moim zdaniem najlepszy sposób

podkreślam - moim zdaniem;-)

komeniusz17-08-2008 13:42:36   [#03]
Masz rację Marku, zgadzam się, że powinny odpowiadac nauczycielom. Przeglądając jednak dokumenty zauważyłam, że czas coś "odmłodzic" :-) .. A ja chciałam poprostu poczytac o różnych rozwiązaniach, które gdzieś się sprawdzają i mogą stac się podpowiedzią, czy ciekawym rozwiązaniem,  by móc potem wybrac coś, co okaże się najlepsze dla nas  :-) Chciałabym, by w dokumentach znalazły się pewne określone informacje jak np. realizacja ścieżek :-((, elementy programu naprawczego itp.. a jednocześnie było to proste, czytelne i nie zmuszło nas do pisania tego samego w stu różnych miejscach.. w końcu sama jako nauczyciel też muszę to przygotowac :-)
Marek Pleśniar17-08-2008 13:50:54   [#04]

że odmłodzić - jak najbardziej:-)

nie pisałem Ci na "nie". To był taki głos w dyskusji. Jak najbardziej "za".

Tylko sobie poględziłem jak widzę zmianę

:-)

maniana17-08-2008 16:01:58   [#05]
U nas oddaje się rozkłady (ew. plany wynikowe) z uwzględnieniem działań wychowawczych i ścieżek oraz wymagania. I dobrze. że są bo np. rodzice czasem pytają o to.
AnJa17-08-2008 16:28:00   [#06]
u nas będzie cuś innego niż corocznie

choć nie wykluczam, że dyrektor
komeniusz17-08-2008 19:56:45   [#07]
AnJa... może coś bliżej? :-)
hana17-08-2008 20:19:14   [#08]
Nie wiem, czy post AnJa (06) przeczytałam ze zrozumieniem...wyszło mi na to, że to cuś nowego to dyrektor....
irdyr17-08-2008 20:44:23   [#09]
hana-dobre!
BożenaB17-08-2008 20:56:50   [#10]
Czy ktoś mi objaśni, dlaczego corocznie trzeba oddawać: rozkłady, ścieżki, wymagania, jeżeli nie zmienia się podstawa programowa i realizowany program?
elrym17-08-2008 20:59:12   [#11]

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=26353&s=1

 

AndrzejK17-08-2008 20:59:16   [#12]
dziś usłyszłem, że   w Wlkp nauczyciele mają robić zamiast planów wynikowych wymagania edukacyjne ja natomiast twierdzę, że praca nauczyciela powinna być planowana tak aby mu w pracy służyła do realizacji  tego co nauczyciel powinien robić i plan powinien być tak  pisany aby służył do realizacji podstawy programowej
beera17-08-2008 21:02:41   [#13]

wymagania edukacyjne to od kilku lat juz trzeba oddawać, więc nie ejst to zadne nowum jakieś

 

co do tego, czemu corocznie trzeba oddawać - jak dla mnie, to zmienia się najważniejsze - uczniowie.

Nigdy nie udało mi się wykorzystać np. dwa razy tego samego rozkladu materiału. Byc moze inne rzeczy można, nie wiem

 

hana17-08-2008 21:26:28   [#14]
Jam z Wielkopolski i u nas oddaje się co chce, mam na mysłi palny wynikowe, palny dyd, lub rozkłady materiału i niekoniecznie na półrocze, mogą być miesięczne. Poza tym plan pracy wychowawcy...i na tym koniec.
AnJa17-08-2008 21:30:44   [#15]
jeśli co chce, to po co?
hana17-08-2008 21:33:04   [#16]
Bo ja wiem, nawet nie oddajemy żadnych z tych dokumentów...pokazujemy, że coś mamy i dyrek odhacza...niby chodzi o to, ze w ramach sprawowanego nadzoru...
AnJa17-08-2008 21:35:43   [#17]
nadzór przez odhaczenie

podoba mi się
hana17-08-2008 21:46:07   [#18]
Nam też, dyrek dostaje to co chce i wszyscy zadowoleni....A serio mnie to pasuje, bo jestem przeciwnikiem planów wynikowych, choćby z tego względu, że nie pasi mi to w nauczaniu początkowym, opracowuję miesięczne rozkłady materiału i to mnie zadowala...
hana17-08-2008 21:48:31   [#19]
Co do odhaczania, jeden dyrektor lubi rybki, drugi akwarium....najważniejsze jest jednak dobro dziecka...a przy okazji i dyrektora można zadowolić....papiór cierpliwy jest....
Ala17-08-2008 21:51:58   [#20]

a ja oczekuję wymagań edukacyjnych, bo je trzeba przedstawić zarówno uczniom jak i rodzicom

no i jak jakiś problem z ocenami się trafi to jest do czego się odwołać

hana17-08-2008 21:57:19   [#21]
Wymagania na poszczególne oceny czy poziomy zawarte są w wso czy pso.
Ala17-08-2008 21:59:06   [#22]
oczywiście, ale klasa klasie nierówna, czasami coś trzeba dostosować
hana17-08-2008 22:03:28   [#23]
Ale chyba nie w zakresie wymagań na poszczególne oceny czy poziomy...do klasy można dostosować treści proogramowe, a podstawa programowa musi byc zrealizowana...niech mnie ktos wyprostuje, jeśli tkwię w błędzie...
Ala17-08-2008 22:07:49   [#24]
podstawa tak, ale to co ponad niekoniecznie
Annax17-08-2008 22:40:53   [#25]
A w specjalnych? - może ktoś napisze?
dyrlo18-08-2008 11:27:40   [#26]

hana - jam też z Wielkopolski. Rozkład materiału (jak zwał tak zwał) zbieram bo w razie nieobecności nauczyciela wiadomo co "leci" w danej chwili. Samo odhaczenie nie jest chyba dobrym rozwiązaniem, sama czasami potrzebuję zajrzeć do rozkładu nauczyciela, a to rodzic dzwoni, a to nauczyciel nieobecny...

U nas ma nauczyciel a ksero tegoż leży w pokoju nauczycielskim do wglądu, na rozmowę przedhospitacyjną nauczyciel przynosi rozkład i dziennik i widzę w którym jesteśmy akurat momencie realizacji.

Na tym egzemplarzu, który jest w pokoju nauczycielskim, w uwagach niektórzy nauczyciele sobie poprawki nanoszą (np. że zamiast 1h, 2h bo coś tam...). Porządek przynajmniej jest (w większości)

Po ostatnim spotkaniu z naszą wizytatorką ujednoliciliśmy tylko formę, żeby wszyscy mieli jednakowo, rubryczki mamy (5) 1. lp., 2.temat, 3.przewidywane osiągnięcia ucznia, 4.liczba godzin, 5.uwagi.  Pasuje nam. Pozdrawiam :)

dyrlo18-08-2008 11:28:18   [#27]
Ale się wstrzeliłam, nie jestem ze specjalnej. My LO.
hana18-08-2008 11:37:05   [#28]
Dyrlo, masz rację, ale skoro mój szef odhacza....Ja pracuję w nauczaniu początkowym i ustaliłyśmy między sobą, że rozkłady materiału po odhaczeniu przez dyrektora zostawiamy w szufladzie w biurku, po to by w razie zastępstwa inny nauczyciel wiedział, co robić.
Maria Anna18-08-2008 12:01:39   [#29]
W październiku 2007 do szkól dotarł list ministra, w którym była informacja, że nauczyciele nie mają obowiązku pisania planów wynikowych, że pojęcie "plan wynikowy" nie istnieje w żadnym dokumencie.
Annax18-08-2008 12:40:28   [#30]

Jak pamiętam było już wiele tzw. "listów ministra" :-)  różnych ministrów ;-)

A ten akurat tak naprawdę był listem Sekretarza Stanu MEN, pana Andrzeja Waśki :-)

 

AnJa18-08-2008 12:50:18   [#31]
istnieje, istnieje

np. w statucie lub zarządzeniu dyrektora
dyrlo18-08-2008 16:19:30   [#32]
Anno Mario u mnie jest "zarządzenie dyrektora" - czyli moje, ale jak nietrudno zauważyć nie są to plany wynikowe, to sa pomocne nauczycielowi i dyrektorowi plany pracy albo jak wolisz rozkłady nauczania... :-)
Maria Anna18-08-2008 21:22:01   [#33]

Dyrlo - i tak najlepiej, kierować się rozsądkiem, zwłaszcza tam, gdzie nie ma konkretnych rozporządzeń:).

Rozkłady to jednak słowo najbardziej wymowne, chociaż ostatnio próbuje się zastąpić kilkoma innymi, np. Niemierko wyróżnił trzy etapy planowania: 1/ kierunkowe, 2/ wynikowe, 3/ metodyczne. Myslę, że wynikowe jest tak naprawdę najmniej przydatne na co dzień. Trzeba dużo pisać, a wcale się z tego nie korzysta.

dwalcz18-08-2008 21:39:55   [#34]
chociaż pytając ucznia-mając przed sobą rozpisany plan wynikowy na wymagania konieczny, podst. ... - łatwiej zadaje się pytania. tak mi się wydaje.
Wracając do wątku. Czy sprawdzacie i w jaki sposób czy nauczyciel realizując podstawę programową z przedmiotu.
Ostatnio modne stwierdzenie nadzoru, że nauczyciele realizują podręczniki a nie podstawę programową z przedmiotu.
AnJa18-08-2008 21:43:30   [#35]
nauczyciele realizują programy nauczania

ktoś w MEN wpisal je na listę- czyli stwierdził, ze sa one zgodne z podstawą

jesli nauczyciel realizuje program własny- też ktoś sie pod nim podpisał- poza nauczycielem
zgredek18-08-2008 21:43:32   [#36]

a ja zawsze myslałam, że podstawa programowa słuzy do tego coby mądry człowiek napisał program

i jak on już ten program napisze - to inni mądrzy ludzie po sprawdzeniu zgodności z podstawą i inne takie - dopuszczają do uzytku

potem ten program realizuje nauczyciel - jak se zajrzy do podstawy to i program może sobie dostosować

a jak nie zajrzy - to realizuje to co mu mądry człowiek napisał

zgredek18-08-2008 21:43:50   [#37]
:-))))))))))))))))))))
grażka18-08-2008 21:44:49   [#38]
dokładnościowo tak myślę jak zgredek! :)
dwalcz18-08-2008 21:49:29   [#39]
ja też tak myślę jak Wy, ale po raz kolejny wywaliło mnie jak pani wizytator, sprawdzając czy n-el polonista zrealizował do egzaminy gim lektury, zapytała jak sprawdzam nauczycieli czy realizują podstawę programową ;)
ankate18-08-2008 22:01:43   [#40]
dwalcz i co odpowiedziałaś :-))))) Jak to sprawdzić????
Ala18-08-2008 22:05:59   [#41]
najlepiej zapytać nauczyciela, a on odpowie że oczywiście ;-)
zgredek18-08-2008 22:07:36   [#42]
albo, że nie - też może odpowiedzieć
Ala18-08-2008 22:11:24   [#43]

e tam, przecież się nie będzie chciał przyznać, że czegoś nie robi ;-)

ciekawe czy wszyscy są świadomi co powinni a czego nie muszą?

ankate18-08-2008 22:11:25   [#44]
moje mądre koleżanki, wymyślcie jakieś narzędzia, przy pomocy których sprawdzimy , bo ja mam niż intelektualny ;-)
Ala18-08-2008 22:14:01   [#45]
myślę że te powyżej jak najbardziej się nadają :-)
zgredek18-08-2008 22:14:59   [#46]
no:-)
Ala18-08-2008 22:18:52   [#47]
kombinerki albo inne obcęgi do powyciągania starych nawyków, młotek do wbicia do głowy nowych obowiązków, śrubokrętem się śrubkę im przykręci, kluczem poprawi, a potem już tylko suwmiarkę wziąć i zmierzyć co z tego wyszło ;-)
zgredek18-08-2008 22:20:34   [#48]
:-))))))))))))))
grażka18-08-2008 22:27:03   [#49]
no i jest procedura :)
AnJa18-08-2008 22:33:02   [#50]
suwniarkę?

w niektorych przypadkach śruba mikrometryczna okazać się może potrzebna
strony: [ 1 ][ 2 ]