Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
rodzic usprawiedliwia ucznia |
Konto zapomniane | 17-06-2003 23:31:42 [#01] |
---|
Czy rodzice mogą ustnie usprawiedliwić swoje dziecko z 15 dniowej nieobecności? Czy szkoła może wymagać pisemnego zaświadczenia od rodzica? Słyszałem, że w kodeksie rodzinnym jest zapis że to rodzic ma prawo usprawiedliwić dziecko bez podawania przyczyn. Czy szkoła może żądać pisemnego usprawiedliwienia z podaniem jego przyczyn – chyba można to podciągnąć do naruszenia prywatności rodzinnej. |
dareks | 18-06-2003 15:27:33 [#02] |
---|
Po co? wnikasz tak głęboko. Rodzic usprawiedliwił i już. Mało masz problemów? |
RomanG | 18-06-2003 22:31:20 [#03] |
---|
Jest obowiązek szkolny, czy nie?! Jest - Ustawa o systemie oświaty ;-) Upoważnionym do kontroli tegoż jest dyrektor szkoły. W związku z tym wszelkie czynności związane z kontrolą tego obowiązku, w tym usprawiedliwianie (bądź nie) nieobecności ucznia są czynnościami administracyjnymi. O usprawiedliwieniu ucznia decyduje zatem nie rodzic - on może tylko prosić - a dyrektor szkoły, właściwie w ramach swoich kompetencji wychowawca klasy. Który rozsądny dyrektor zgodzi się na 15-dniową absencję ucznia podlegającego obowiązkowi szkolnemu? W skrajnych przypadkach kwalifikuje się to nawet do nałożenia grzywny na rodziców.
> Słyszałem, że w kodeksie rodzinnym jest zapis że to rodzic ma prawo > usprawiedliwić dziecko bez podawania przyczyn. Nic takiego nie ma. > Czy szkoła może żądać pisemnego usprawiedliwienia z podaniem jego > przyczyn – chyba można to podciągnąć do naruszenia prywatności rodzinnej. |
| Ty żartujesz, prawda? |
janzg | 19-06-2003 10:17:18 [#04] |
---|
myślę, że arcik, to właśnie ten rodzic :-))) |
janzg | 19-06-2003 10:40:34 [#05] |
---|
NO NIE sprawdziłem arcik, to pedagog |
dareks | 19-06-2003 17:03:44 [#06] |
---|
Rozsądny dyrektorze RomanieG! Przejrzyj frekwencję w swojej szkole, a pewnie okaże się, że te 15 dni, które rodzic ustnie usprawiedliwił to pecha. Masz sporo uczniów których absencja jest nieporównywalnie większa. I co, ile kar nałożyłeś? |
RomanG | 19-06-2003 21:35:04 [#07] |
---|
dareks Nie chcesz chyba powiedzieć, że trzeba założyć ręce z tyłu i przyglądać się, jak wagarowicze nadają kierunek pracy wychowawczej w szkole? PS. Nie jestem dyrektorem i raczej nigdy nie będę ;-) |
dareks | 20-06-2003 10:09:45 [#08] |
---|
Oczywiści, że nie. Chcę natomiast zwrócić uwagę, że rodzicom można zaufać. Jeżeli usprawiedliwia ucznia ustnie, można przyjąć, że ma ku temu poważne powody, bywają przeróżne sytuacje życiowe. |
janzg | 20-06-2003 15:57:03 [#09] |
---|
kolego dereks szkoła ma uczyć i wychowywać /jak trzeba - to nie tylko ucznia/ i nie sądzę, żeby można było przymykać oko - a to na źle wypełnione świadectwo, byle jakie antydatowane zwolnienie lekarskie, krzyk rodzica na nauczyciela czy dyrektora nie do wszytkiego można mieć "luźny", żeby nie powiedzieć luzacki stosunek. Jeżeli szkoła ma ustalone zasady usprawiedliwiania nieobecności, to moim zdaniem muszą się do nich stosować wszyscy. Jeżeli to komuś np. rodzicowi nie odpowiada, to niech dąży do zmiany tych zasad lub zabierze swoje dziecko do takiej szkoły, którą uzna za najlepszą. |
dareks | 21-06-2003 12:05:11 [#10] |
---|
Szkoła uczniem i rodzicem stoi. My natomiast jesteśmy itd, |
janzg | 21-06-2003 21:03:54 [#11] |
---|
|
która? To SZKOŁA dobrego wychowania i ROZSĄDKU. | pozdrawiam prawie wakacyjnie | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|