(nie mogłem się powstrzymac:-)

jedna pani przedszkolanka napisała takie:

Igor lat 5 mój ulubieniec podaje mi rysunek i mówi
Igor-proszę to dla pani dziecka
Ja-ale ja nie mam dziecka
Igor-po namyśle-jak to pani nie ma dziecka??przecież przyjeżdza po panią jakiś chłopak samochodem to co wy mieszkacie razem i nie macie dziecka?to pani w kombinacie mieszka może jeszcze na koci ogon?
Ja-po pierwsze to się mowi w konkubinacie i na kocią łapę a nie ogon i to jest takie powiedzenie a poza tym skąd ty znasz takie trudne słowa?
Igor-przeczytałem w gazecie
Ja-ale pięcioletnie dzieci nie umieją jeszcze tak dobrze czytać niektóre wogóle nie umieją
Igor- a może ja umiem? A czy mnie ktoś wogóle pytał czy umiem?
nikt mnie nie pytał a ja umiem tylko się nie wychylam

;-)))))))))))))))))))))))

Dobre:-)))
Na tym tle kostrukcję, chyba aktualną -  zbuduję;-))))))
Zlot blisko - to pierwsze.
Marek pisze o "kombinatach" i ... przepraszam, ale to powtórzenie jedynie  użytych przez Niego słów - o "ogonach" - to drugie.
Na sąsiadującym wątku Asia chce nie dość, że AKTU!!!! - to jeszcze wzorcowego i kontraktowego - to trzecie.
"AKT" ma być przesłany - jak to zrobić???
Trzeba koniecznie zapytać Igora...
Ja trochę "Aktów" przerabiałem;-)))

No nie!!! - zapędziłem się ;-)
"Widziałem" miało być - też nie???
Pokazano mi???
Z tego wszystkiego najbardziej elegancko zabrzmi, że NIE PODGLĄDAŁEM...

Ten znowu swoje ;-)

Zaczął i ... kontynuuje udając, że to niby nie On jest sprawcą "skojarzeń"...
Cały przecież problem ujawniłem moim zatroskaniem o elektroniczną realizację ... już sam nie wiem czego... 
Ale wiem, że to bardzo fajne...
Ta realizacja naturalnie ;-)))

Janie

Marku możesz.

Grajko

to fantastycznie, że pozwoliłeś Markowi ;-)

Na pewno strasznie go gryzło to, że napisał coś na forum bez wcześniejszej akceptacji z twojej strony;-)

bogna

hehehe

Heheh najlepsze było kombinat :)

A tak przy okazji to jest to najlepsze forum do jakiego miałam przyjemność przystąpić. Człek nie zostanie bez odpowiedzi. No ale przecież tu sami profesjonaliści. :)

Pozdrowionko

grajko

Adaa

Fredi

W naszym cudownym kraju i naszych szczytnych organizacjach, działających za nasze pieniądze wszystko jest możliwe.

Sprostowanie - za Internt płacę sam.

to proszę Pana (grajka)

nie było za wysokich lotów;-)

życzę zębów:-)

Bez nerwacji

Adaa

fredi

spadam, wypadam - nie sądzę bym spadając, wypadając stracił ząb.

Pa Adda, fredi. Bawcie się świetnie. Czekajcie na wybuch VULCANA.

nie bardzo wiem co w takich sytuacjach powiedzieć, więc nie powiem nic takiego, czego być może się po mnie oczekuje. Ale powiem co innego:-) Zwłaszcze że podobno mi wolno.

Tu jest wirtualnie
ale.... jest problem:
czy jednak zarazem tu to nie jest realny świat? Przecież ja, Ty, Wy jestesmy prawdziwi? I naprawdę są słowa dobre i złe, zabawne, złośliwe, miłe. Tak samo sprawiają jakąś przyjemność, jakoś tam ranią, jakoś cieszą, bawią, dają satysfakcję gdy nam szczególnie dobrze wyszły lub psują resztę wieczoru.
Tak miało być? Czy kogokolwiek, jednego z Was ten wątek obecnie cieszy, bawi, sprawia mu przyjemność albo daje satysfakcję?

Podobno jak nie wiesz jak się zachować, zachowaj się przyzwoicie. Zastosuję się do tego:

Pozwól że się przedstawię. To nie jest "nick" to u góry. Nazywam się Marek Pleśniar. Mieszkam w Olsztynie. Naprawdę istnieję.  I to jest moje prawdziwe nazwisko.

A Ty?

Marku

poniewaz jestem rozluźniona

rozbawił mnie ten spór :-)

I co?

grajko, za każdym razem gdy ktos nie będzie się bawił tak jak ty chcesz, zeby się bawił , będziesz walił łopatką w łeb i pisał "BAW SIĘ TAK, JAK JA UWAŻAM, ŻE POWINIENES SIĘ BAWIĆ"?

Wrzuć na luz, wtedy się zyskuje troche paliwa na dalszą, szybszą jazdę ( gdy spalanie większe ;-)

A wy misie..spoko :-)Poczytajcie Gusię :-)))

( swoja drogą- pozdrawiam Gusiu :-)))

oooooops, przepraszam że się nie przedstawiłam...

Przepraszam, że nie przedstawiłam się od razu, ale ostatnio jestem trochę zakręcona. A to dlatego, że będę podejmować 3 rok pracy w szkole i znowu nie "zaliczę" stażu ponieważ nie ma dla mnie godzin. :(

No nic, wracam do przedstawiania.

Agnieszka Malinka (to moje nazwisko - po mężu), uczę w szkole dopiero 2 lata (technika i informatyka), aczkolwiek bardzo polubiłam to zajęcie. Brakuje mi kontaktów międzyludzkich, więc pewnie dlatego siedzę na internecie (oczywiście pod kontrolą, bo miesięcznie mam 30 godzin hehe). Mieszkam w Sławkowie (południe Polski) i coby się tak bardzo nie nudzić mam niedużą działeczkę, by przy mojej "marnej" pensji (5,5/18 etatu) kupić jeszcze cosik dzieciakom. Ale generalnie nie narzekam...

Pozdrawiam wszystkich...

Aha... Dobrze, że to jest forum, bo strasznie lubię gadać... a niektórzy nie znoszą gaduł

pa

Grajko - czy Słupiec to TEN koło Nowej Rudy/Kłodzka?

:-))

Witamy was :-)

Pewnie okazji do spotkan będzie jeszcze sto tysięcy :-)

ale ze mnie gapa!

Teresko - ten ktoś musi być strasznie sympatyczny...;-)

Cieszę się niesamowicie, że tu jesteś.:-) A w przyszłości, może znów "wskoczysz" na sdi, a może i neostradę...:-)

odlotowych wakacji:-)) (u mnie za dwa dni;-))

Renata