Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Sześciolatki kwartalnie |
|
Ela | 16-03-2002 16:16:22 [#01] |
---|
I znowu Pani Minister nas zaskakuje .W pierwszym numerze dwumiesięcznika Edukacja ukazał się wywiad Pani Łybackiej o tytule Poziom polskiej edukacji nie jest niski. Znalazła tu się także wypowiedz dotycząca sześciolatków .I tak cytuję Ministerstwo nie zrezygnowało z tego projektu, jednak z powodów finansowych musiało go przesunąć. Jednak już w roku szkolnym 2002.2004 chcielibyśmy ten projekt wprowadzić do szkół. Operacja ta będzie rozłożona na cztery lata i wprowadzana do szkół w sposób kwartalny. Co to znaczy w praktyce? W roku szkolnym 2003/2004 do pierwszej klasy trafiłby siedmiolatki i jeden rocznik sześciolatków(pierwszy kwartał rocznika sześciolatków czyli dzieci urodzone w styczniu ,lutym i marcu),w następnym roku szkolnym trzy kwartały siedmiolatków i trzy kwartały sześciolatków ,w ostatnim roku jeden kwartał siedmiolatków i cztery kwartały sześciolatków. Przy zastosowaniu takiego projektu unikniemy dwóch rzeczy. Po pierwsze trudno byłoby wprowadzić jednocześnie 400 tyś. Dzieci , więc trzeba robić to stopniowo . A po drugie nie będziemy mieli w jednej klasie dzieci o bardzo zróżnicowanym stopniu rozwoju ,bo przecież w tym wieku między styczniem a grudniem są ogromne różnice.
Podaję w całości wypowiedz dotycząca tej kwestii w całości po to abyście mi wyjaśnili o co tym razem MENiS chodzi?
Zapomniałam w artykule znajdziemy także informacje, że powstała i już działa (od 1 stycznia 2002) Komisja Akredytacjna .Składa się z 65 osób i będzie także sprawdzała jakość nauczania zarówno w szkołach publicznych i niepublicznych. MEN i S bardzo będą się z nią liczyły, gdyż będzie wydawała opinie która szkoła potrzebna ,a która nie. Ponadto czytam dalej będziemy publikowali listę szkół, które posiadają akredytację MEN –owską.
Dalej to już czytajcie sami bo tam jest o dożywianiu, sprawdzianie , egzaminie, nauczycielach sfrustrowanych ,bezpieczeństwie dzieciaków ..... ale to już inne niezrozumienie.
Ja myślę, że u mnie niezrozumienie wynika z przechodzonej grypy.
Ale, ale sukcesem Pani Minister jest jedynie rzetelny rachunek a porażką ,że wszystkie jej decyzje nie były podawane w dobrym opakowaniu.
Mam nadzieję ,że uzyskane wiadomości podałam w dobrym opakowaniu .
Z pozdrowieniami Ela |
Karolina | 16-03-2002 16:23:32 [#02] |
---|
czytałam Nie wiem o co chodzi w MENiSie
:-(
Natomiast czytałam ów wywiad i przyglądałam sie też Pani Minister, trochę sie zmartwiłam.
Marku - cos dla ciebie, kiedyś zyczyłeś Pani Minister zmiany fryzjera.
Chyba Cię wysłuchała!
:-) |
Gaba | 16-03-2002 17:30:16 [#03] |
---|
ej, ty brzozo, brzozo matko, próżno dumasz nad jego tułaczką Pani minister jest mistrzynią podtrzymywania własnego pozytywnego imażu i dobrego swego samopoczucia - te brzozy polskie... ta uczesana siwizna - to apele do uczuć i emocji, to wywoływanie klisz kulturowych, ech tylko gdzie jest na koncie ta kaczka dziennikarska czyli 1,92 na obiad - jakoś nie widzę.
Proces alienacji i sabotowania nawet takiego słownego działań MEN zaczął się dawno... iluż to coraz ciekawszych tam zasiadało, coraz bardziej śmiesznych (żałosnych?) na Szucha 25. Handke przeszedł samego siebie - a tera Pani Krystyna znowu zaczyna reformę kijem odwracać.
Hej!
Sześciolatki do szkoły kwartalnie, bo 400 tys. dzieci się nie da wprowadzic na raz toż to głupota? Jej chodzi o to, że klasy by się zdublowały - byłyby dwie pierwsze, nowa i stara. Da się wszystko zrobić i to naraz - tylko roczniki trzeba zmienić tak jak w Anglii, do szkoły idą dzieci w miesiącach ur. od września do sierpnia następnego roku, ot tyle. I nie kwartalnie a półrocznie. Ale zobaczcie - nie ma mowy o tym, żeby etap był wydłużony, czyli podręczniki zostaną i tresci będą sie uczyły dzieci młodsze o rok.
To jest głupota. Głupota i znów 15 latki opuszczą kiedyś gimnazjum w najgorszym dla siebie momencie burzy hormonów.
Gaba |
Marek Pleśniar | 16-03-2002 17:33:15 [#04] |
---|
z czego najbardziej się ucieszą w gimnazjum :-) |
grażka | 16-03-2002 18:06:02 [#05] |
---|
A mnie to pachnie wyłącznie jednym - tak na szybko, choć dwa razy sobie post Eli przeczytałam. Tym, czego dla dzieci obawiałam sie najbardziej - nie dołożeniem jednorocznego przygotowania do nauki, tzw. klasy "0" przed klasą pierwszą, z całą specyfiką pracy z dziećmi młodszymi, maluchami, jak nazwał to kiedyś Marek z O podczas dyskusji w edussek'u - ale uszkolnieniem zerówki. Wybaczcie, nie wierzę, że nauczycielki z podstawówek (rozumiane jako ogół, wiem że są i sama znam wspaniale pracujace osoby) "zniżą" się do takiej pracy z sześciolatkami, jak robi to dobre przedszkole(podkreslam dobre, bo znam i fatalne - dlatego ostatnio mniej się żołądkuję w tych sprawach, nie będę walczyć za niezdolne do osobistej refleksji miernoty).
Poza tym na taki dodatkowy rocznik nie ma pewnie w budżecie pieniędzy - a poniewż SLD obiecywało sześciolatki do szkoły - to za pomocą takiego manewru kamuflujacego wilk będzie syty i owca cała.
A z pewnością nie było tam mowy o obowiązkowym przygotowaniu pieciolatków w przedszkolach - kasa pusta jw.
Pomijam już implikacje opiekuńczo-wychowawcze, choć są oczywiste - ale może rzeczywiście smarkacze nich szybciej uczą się życia.
Najgorsze jest to, że istnieją mechanizmy tworzenia zerówek przy szkołach - gdy jest taka potrzeba, np. na wsi, w małych miejscowościach, ale gminy - kierujace się rachunkiem funansowym, a nie społecznym, na ogół tego nie robią. |
Karolina | 16-03-2002 18:16:09 [#06] |
---|
trafnie to ujęłaś I na dodatek widzę te biedniutkie sześciolatki w wielkim molochu (choc P.Miniser pisze, że będa one znikać - ciekawe jak w świetle tego, że zespoły zostają..)
Komu przeszkadza zerówka? |
stan | 16-03-2002 18:19:54 [#07] |
---|
...no właśnie ... W publikacji I.Dzierzgowskiej znalazłem takie motto:
"Dość łatwo jest znaleźć kandydata na ministra oświaty: wszystko, czego potrzeba do tego stanowiska, to długa, siwa broda. Co innego z dobrym kucharzem;
to musi być wszechstronny geniusz."
Otto von Bismarck
Chyba nie potrzeba komentarza.
stan |
Marek Pleśniar | 16-03-2002 18:34:47 [#08] |
---|
no i kucharz może by sensownie zorganizował owo dożywianie:-) |
Ania | 16-03-2002 18:50:28 [#09] |
---|
A może by tak... Świętego Mikołaja?
Ja tak nieśmiało proponuję, bo ta broda i w ogóle...
A minister Łybacka codziennie rano świeżutko ogolona! Tak się kamuflować, wstyd po prostu! |
Jersz | 16-03-2002 19:05:39 [#10] |
---|
A może Died Maroz. Śnieżynka już jest . |
Jersz | 16-03-2002 19:12:56 [#12] |
---|
:-)))) |
HenrykB | 16-03-2002 19:23:25 [#13] |
---|
Przecież... ...ja mam brodę. Sprawdźcie na stronie zlotowej. |
Marek Pleśniar | 16-03-2002 19:29:29 [#14] |
---|
masz też gotowe lobby tu u nas:-)
nie zapomnisz że ja to wymysliłem???
hm? |
Mariola z O | 16-03-2002 19:44:14 [#15] |
---|
już dawno to widziałam no masz brodę :-) |
HenrykB | 16-03-2002 19:45:26 [#16] |
---|
Zapamiętam Wam to! ;-) |
Mariola z O | 16-03-2002 19:52:59 [#17] |
---|
to znaczy? będziesz o nas pamietał jak już będziesz ministrem?
dobrze qumam?
;-) |
Marek Pleśniar | 16-03-2002 19:54:51 [#18] |
---|
jakiś podsekretarz te rzeczy
tak?
szatniarz chociaż? |
HenrykB | 16-03-2002 19:55:22 [#19] |
---|
Ależ mi życzysz!!! Toż imieniny miałem w styczniu, do urodzin daleko, międzynarodowy dzień chłopaka też. Chyba, że z okazji świąt. |
Marek Pleśniar | 16-03-2002 19:56:41 [#20] |
---|
cholera? MI życze
jak już tam Cię wepchniemy na ministra! |
HenrykB | 16-03-2002 19:58:46 [#21] |
---|
Dzięki! Chętnie wrócę do nauczania (mam zerowe pensum). |
Karolina | 16-03-2002 20:00:44 [#22] |
---|
Ja chcę i sobie zaklepuję - chce powiedzieć kiedyś - mam znajomego w ministerstwie!
Henryk - nie bądź...
:-) |
HenrykB | 16-03-2002 20:02:43 [#23] |
---|
Nie jestem... ale ...
Polityka nie dla mnie, nie umiem trzymać języka (za przeproszeniem) za zębami. |
Mariola z O | 16-03-2002 20:03:04 [#24] |
---|
tez tak chciałabym kiedyś powiedziec :-) |
Mariola z O | 16-03-2002 20:03:53 [#25] |
---|
to dotyczy tekstu Karoliny |
HenrykB | 16-03-2002 20:05:15 [#26] |
---|
Czyżby fanklub? Fajnie! |
Kajka | 16-03-2002 20:34:02 [#28] |
---|
a wracając do tematu... ...dzieci są coraz zdolniejsze i mądrzejsze - to sie zgadza, tylko, że są coraz "słabsze" emocjonalnie, mniej odporne i dojrzałe i taką zieleninę chcą usadzić w ławkach. Sukcesów ;)))
ale ciemno to widzę, jakem pani od "0" | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|