Jestem już po konkursie - wczoraj.
Byłam jedynym kandydatem , podobnie jak 5 lat temu.

Wygrałam - z jednym głosem przeciwko, 2 wstrzymujacych się.

Cieszy mnie poparcie tych, dla których pracuję. :-)))))))))))))

Pewien dyskomfort zostawiła jakość dwóch pytań, ale..nie będe tego rozwijać ......

Pytanie w kwestii formalnej ( mój OP ma wątpliwośc i ja też)

Co dzieje się z dokumentami konkursowymi - po konkursie ? Zostają wszystkie w OP?

Oddaje się kandydatowi ? Jeszcze inaczej ?

Dlaczego pytam - bo 5 lat temu po wygranym konkursie oddano mi dokumenty - moje akta osobowe są w gminie i te , ktore się powtarzały zostały mi oddane.

Teraz przedstawicie KO powiedział, że wszystko powinno zostać. Sądzę, że ma rację. Czy tak ?

wyjasnienia ekspertów potem ;-)

najpierw gratulacje :-)

Gratulacje!!!

wg mnie kwity powinny zostać w gminie

Mają rację. Do OP wpłynął wniosek (uwierzytelnione dokumenty, zaświadczenia, oświadczenia, kocepcja itd. są częścią tego wniosku). Wszystko co do urzędu wpływa w nim zostaje i jest przechowywane zgodnie z instrukcją kancelaryjną. Urząd Gminy też jest poddawany wielu kontrolom, dokumenty muszą więc pozostać.

Coś z innej beczki ale podobnej. Znam sytuację, w której dyrektor szkoły nie przeszedł do drugiej części konkursu ze względów formalnych, brak dokumentu potwierdzającego posiadanie pp. W teczce akt osobowych w urzędzie był papier ale zabrakło go we wniosku. W ten sposób można się w sytuacji gdy jest kontrkandydat, który uzyska akceptację, wywalić z wyścigu na własne życzenie.

Serdecznie gratuluję, życzę dużo sukcesów!!!

:)))

..... i cierpliwości;)

gratulacje i wyrazy współczucia

:-)

Magosiu,

gratuluję!

Ty to mnie rozumiesz:-))))))))))) ( to do Marka )

A do Marty- samaś wybrała - masz co chciałaś ;-)))))))))))

Wiecie z czego się cieszę- że mam to za sobą....

Koledze - unieważniono konkurs dziś, bo zabrakło w oswiadczeniu słów:

.....oraz nie toczy się przeciwko mnie postępowanie dyscyplinarne... 

Na szczęście (?) był jedynym kandydatem....

to dlatego życzę ci cierpliwości

;-)

Magosiu  specjalnie dla Ciebie bratki z mojego parku przyszkolnego;-)))))

Magosiu gratulacje!!!

:-)))

no to masz kobieto co chciałaś,

gratulacje

gratulacje Magosia-

a widzisz- nie trzeba było spokojnie na zlot jechać????

Tak sobie wkleję....z mojego prywatnego dziennika:

8.05.2008 Czwartek

Mam doła totalnego. Znam przyczyny, bo znam siebie. Zawodowo- odreagowuję minioną wizytację i zapowiedziane hospitacje. Mam dość – sprawdzania, kontroli, oceniania, udowadniania ,że jestem dobra.

I życie przecieka , ucieka, zostaje.

I wiosny prawie nie widzę, a jest bez fioletowy, biały…

W szkole od rana do wieczora. Akademie, spotkania, problemy, wizyty… W domu- siedzenie nad papierami, pisanie koncepcji, oświadczeń życiorysu, uzasadnień dlaczego startuję do konkursu. Dlaczego chcę być dyrektorem ? Chcę? Jeszcze chcę... I wiem dlaczego. Bo lubię mieć wpływ na swoje życie, lubię budować rzeczywistość. Bo poświęciłam tej szkole dwadzieścia sześć lat życia, w tym ostatnie 9 kierowałam tą szkołą. Z powodzeniem. I dlatego przetrzymam  biurokratyczną procedurę. I będzie czerwiec i wkaacje i czereśnie.

:-)

Dziękuję wszystkim - za dobre slowa:-)

A czereśnie juz dojrzały i wczoraj z dziewczynami ze szkoły- po konkursie się relaksowałam :-)

u mnie też czereśnie, piękne, słodziutkie

dzielę się  nimi ze szpakami ;-)))

Małgosiu !!!!!!!

GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!

bARDZO SIĘ CIESZE

To nam się refleksje pokonkursowe z refleksjami pozlotowymi połączyły;-)

AnJa ty to potrafisz....

skromność

dowcip

błyskotliwość

myslisz, że da się jeszcze coś wymysleć?

staram się i nic;-)

poniekąd

a wczesniejsze do Andrzeja było

Gratuluję serdecznie! Tym bardziej, że sama przechodziłam to 2 tygodnie temu... Powodzenia! :)))

i ja gratuluję!

===

w momencie ogłoszenia konkursu, jasnym było, że ten wątek nastąpi :))

Gra-tul-acje.

Bardzo wszystkim dziękuję :-)

Na czereśnie zapraszam - w tym roku są wyjątkowo smaczne i w niesamowitej ilości. I chyba jeszcze szpaki się o moich nie dowiedziały...ciii...:-)

Za trzy tygodnie....już w drodze do Włoch będziemy :-)

Z Marta Heleną na pierwszym siedzeniu za kierowcą:-)

Tylko jeszcze................ trochę jeszcze trzeba zrobić;-)

 
Pozdrawiam :-)