Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Konkurs na dyrektora cd.
strony: [ 1 ][ 2 ]
anna10030-04-2008 09:49:39   [#01]
Jaka jest podstawa prawna w sprawie konkursu na dyrektora szkoły. Czy obecny dyrektor , który przyszedł do nas z innej szkoły, ma praw zapewnić sobie etat na stanowisko nauczyciela, czyli 18 godzin i zostawić na wakacie 9 godzin dla przyszłego dyrektora, w sytuacji kiedy innym nauczycielom obniża etat i mają otrzymać art.20? Czy nie jest czasami tak, że dyrektor jest delegowany na stanowisko i po upływie kadencji, jeżeli nie wygra konkursu powinien wrócić do swojej poprzedniej szkoły?
rzewa30-04-2008 09:59:19   [#02]
nie, nie jest delegowany

dyrektor-nauczyciel jest zwykle przenoszony z art 18 KN lub zatrudniany - generalnie dyrektor szkoły musi być pracownikiem szkoły

tylko dyrektor nienauczyciel jest powoływany na czas kadencji -> jak kończy się mu kadencja przestaje być pracownikiem szkoły

i jak najbardziej ma prawo do zapewnienia sobie dalszej pracy w szkole (byłoby raczej dziwne, gdyby tego nie zrobił)

dlaczego uważasz, że ustępujący ze stanowiska dyrektor szkoły powinien sam dać sobie wypowiedzenie, po to by inny nauczyciel mógł pracować -> skąd takie oczekiwanie niespotykanego altruizmu ocierającego się o zanik instynktu samozachowawczego?
anna10030-04-2008 10:23:35   [#03]
Sądziłam, że poprzednia szkoła powinna zapewnić mu etat. Przecież nie chodzi o to by nie miał wogóle etatu. Bez przesady.
hanabi30-04-2008 10:54:29   [#04]
rzewo, jak rozumiem obecny dyrektor przygotowuje arkusz na przyszły rok, uważasz, że nie powinien zapewnić sobie w nim miejsca, biorąc pod uwage ewnetualny brak zwyciestwa w konkursie? ppdejrzewam, że błąd popelniono gdzies wczesniej
AnJa30-04-2008 11:01:39   [#05]
mam wrażenie, że rzewa napisała, że powinien zapewnić sobie to miejsce
masia30-04-2008 11:04:42   [#06]

ale ogólnie z perspektywy nauczycieli pracujących w danej placówce np. 25 lat to bardzo przykre - wygrywa ktoś konkurs, jest dyrektorem lepszym lub gorszym 5 lat, po czym przegrywa w konkursie, bo np. jest do niczego albo zmienił się układ, a nauczyciel pracujący 25 lat idzie do zwolnienia, bo ten co przyszedł musi mieć etat - instynkt samozachowawczy instnktem samozachowawczym, ale niesprawiedliwość jest

takie jest moje zdanie ;-)

AnJa30-04-2008 11:07:04   [#07]
wg mojej wiedzy spawiedliwość będzie na tym lepszym ze swiatów

ale nie jest to wiedza empiryczna
bosia30-04-2008 11:20:23   [#08]

hmm...

nigdy nie wiadomo gdzie się trafi później;-)

czy do lepszego swiata?

hanabi30-04-2008 11:33:22   [#09]

o Matko :) dzięki Bogu, że AnJa miał dobre wrażenie

rzewo, już się wystraszyłam , że i Ty "falandyzujesz"prawo, przepraszam, nie doczytałam:( 

Marek Pleśniar30-04-2008 15:23:16   [#10]

ja by specjalnie nie był za tą sprawiedliwością

to chyba zły wynalazek jest

bo wezmą i np człowieka potraktują sprawiedliwie i się okaże że to nie tak jak on by chciał;-)


post został zmieniony: 30-04-2008 15:24:07
AnJa30-04-2008 16:32:41   [#11]
no i się znów z Kolegą zgodzić muszę
ilonper30630-04-2008 20:21:22   [#12]

Czasami myślę sobie jak cudownie być dyrektorem, dawać i zabierać innym pracę,

mój chlebodawca w odpowiedzi na podanie o urlop szkoleniowy- 6 dniowy, powiedział,że najkorzystniejszy dla pani będzie urlop bezpłatny , po czym udzielił mi go łaskawie włącznie z wolną sobota, jakież było moje zdziwienie kiedy zobaczyłam moje pobory, w swojej naiwnosci zapytałam w jakim celu udzielił mi urlopu bezpłatnego na wolna sobotę?

usłyszałam -dziwi się pani?

sprawiedliwość to utopia a szkoła to państwo w panstwie

tylko w jakim?

ciągle zdziwiona...

 

elrym30-04-2008 20:24:08   [#13]

wnieś pozew do sądu pracy

wtedy Twój dyr tez się zdziwi

zawsze w parze łatwiej :-)

AnJa30-04-2008 20:30:53   [#14]
jakie tam cudowne- zostań- zobaczysz

ja jestem ludzki - jak mnie mój nauczyciel prosi o szkoleniowy- zawsze dostaje

zwłaszcza jak taki jeden od wos prosi

nie wiem dlaczego, ale AnJi odmówić nie umiem - choć naciąga on mnie jakby
mika30-04-2008 21:15:18   [#15]
:). Dzisiaj usłyszałam od nauczycielki, że zawsze w tej szkole miła zły plan. Ja pracuje półtora roku, ona 10 lat i teraz nie wiem czy mam mieć poczucie winy za wszystkie lata czy tylko za swoje. Zły plan polega na tym, że owa pani ma 6 okienek (wliczyła sobie godziny oczekiwania do zajęć pozalekcyjnych:)), więc żeby była zadowolona w przyszłym roku nie dam jej pozalekcyjnych, nie będzie okienek.
zgredek30-04-2008 21:16:35   [#16]

i będzie miała dobry plan

dobry plan masz;-)

AnJa30-04-2008 21:18:52   [#17]
ja Cię mika zwsze o genialność podejrzewałem:-)

ale takie makiawelizmy to chyba macierzyństwo dopiero wyzwoliło?
mika30-04-2008 21:36:17   [#18]
Ja to mam szczęście do tych okienek, kiedyś inna pani też miała pretensje o niby nadmiar, pytam jak policzyła i co się okazało? Jeżeli nie zaczynała lekcji od 8.00 to liczyła jako okienka:), tak proste, że chyba nigdy bym na to nie wpadła.
AnJa, nie widziałeś reklam społecznych, że matki są twórcze i dobrze zorganizowane:).
Adaa30-04-2008 21:39:23   [#19]

facet mika nie zwraca w ogóle uwagi na reklamy - no..chyba,że sa to reklamy bielizny damskiej i piwa:-)

społeczne...ech:-)

AnJa30-04-2008 21:42:38   [#20]
jak kiedys mika będziesz w grajewie to zobaczysz sama, ze u nas reklam społecznych nie zobaczysz

i słusznie zresztą - gdzie piwo jest to i bez reklam wiem, a damy wolę bez bielizny

najlepiej w OP 1 jakby były
mika30-04-2008 21:44:26   [#21]
Czy to zaproszenie Andrzeju?
Adaa30-04-2008 21:44:37   [#22]
o!...tu se imadża podrasowywuje:-)
aza30-04-2008 21:45:46   [#23]

drogie Koleżeństwo -

to jest wątek merytoryczny...

AnJa30-04-2008 21:48:40   [#24]
zaproszenie - nie tyle zresztą do cię, co do potomka kierowane

podobno znakomicie ucze takie oseski przestawiania sie z mleka na piwo

pewnie, że merytoryczny
mika30-04-2008 21:53:35   [#25]
Jasne, on będzie z mamusią do końca życia, psa zamienimy na kota i zostanie premierem.
Teraz merytorycznie: słyszałyście dziewczyny, że kubek niekapek to straszne paskudztwo, ucząc dziecko korzystania z owego można zmarnować mu życie bo będzie miło popsuty zgryz i wadę wymowy. A już miałam plany zakupienia, dobrze że jest Internet, uchroni mnie od potwornego błędu wychowawczego.
zgredek30-04-2008 21:54:28   [#26]

co to jest ten kubek??????????

za moich czasów nie było

Adaa30-04-2008 21:56:50   [#27]
 miko...dzieciaczek bardzo szybko sie uczy,ze lepiej wykapac sobie to na stoł np. a potem z niego zlizac....albo wykapac niekapka gdziekolwiek:-))
zgredek30-04-2008 21:57:18   [#28]

ale było, że smoczek:

to straszne paskudztwo, ucząc dziecko korzystania z owego można zmarnować mu życie bo będzie miło popsuty zgryz i wadę wymowy

jakoś te moje chłopaki gadają i gadali od małego, jeden ma aparat, ale to przez łopaty, a nie zęby - ale to wina męża;-)

mika30-04-2008 21:57:18   [#29]
To Zgredek czegoś nie wie:0) Taki kubeczek z ustnikiem i zaworkiem, dziecko wysysa z niego płyn i się nie zalewa. Bardzo popularne urządzenie. No i właśnie wyczytałam (bo ja teraz tez na formach dla matek), że ten kupek niekapek to samo zło.
Adaa30-04-2008 21:58:12   [#30]
o!..zgredek delikatnie daje do zrozumienia, ze dzieciom psuł sie zgryz i  wymowa nawet wtedy gdy nie było niekapków:-)
Marek Pleśniar30-04-2008 21:58:21   [#31]
to chyba musi skutecznie oduczać picia z normalnego kubka?
zgredek30-04-2008 21:59:05   [#32]

kupki nie są złe;-)

raczej brak kupek może byc zły

mika30-04-2008 22:00:18   [#33]
Smoczek oczywiście też paskudztwo, to wiedziałam, ale niekapek. Generalnie mężowie ponoszą wiele win, więc w zupełności rozumiem. Czyli mówisz Ado, że wykapie sobie i nie co się przejmować?
Adaa30-04-2008 22:01:07   [#34]

dzieci te niekapki szybko odrzucają, bo nie da sie z nich wyssac plynu...aby sie napić przechylaja je pionowo do góry i samo leci- ssac nie trzeba:-)

 

mika30-04-2008 22:01:56   [#35]
:), dysleksja postępująca, ale co do kupek to się zgadzam, brak jest zły.
zgredek30-04-2008 22:02:21   [#36]

no popatrz - chyba cos przegapiłam;-)

Iwona Ty tez na tych forach matkowych się dowiadujesz?

;-)

Adaa30-04-2008 22:03:38   [#37]

miko...musiałby taki brzdąc pic z tego kubka kilka lat by sobie popsuć pysiaka

nie ma sie co przejmować:-)

mika30-04-2008 22:04:01   [#38]
Zrobił nam się wątek merytoryczny i Andrzej zniknął. Poważne wychowawce sprawy i jak zwykle faceta brak.
aza30-04-2008 22:05:19   [#39]

mika-

musisz patrzeć, jaki ustnik ma taki kubek

musi być jak najmniejszy..

-----------------

praktyczny on bowiem jest

Adaa30-04-2008 22:05:40   [#40]

se przypominam co nieco, córka skonczyła 21 lat...wszystko moze sie zdarzyć:-)

zgredek30-04-2008 22:06:20   [#41]
konkurs na dyrektora własnego dziecka?
mika30-04-2008 22:06:23   [#42]
Sam już nie wiem, znalazłam kubeczek doidy cup i chyba taki nabędę. Wkleiłabym link, ale szef może powiedzieć, że to reklama.
AnJa30-04-2008 22:06:36   [#43]
mika- kupuj małemu piwo - może i kapie, ale ze zgryzem kłopotównie będzie

na poczatek małe butelki(1/3)- półlitrówy może nie utrzymac
mika30-04-2008 22:09:16   [#44]
Druga młodość Ado, jak starsze dzieci wychadzą z domu? Podobno się zdarza, uważaj:). O niezaplanowanych decyzjach sama coś wiem.

Aniu, podobno każdy jest nie do przyjęcia, najnowszy trend.
aza30-04-2008 22:10:11   [#45]

tak....

czysto konkursowo- dyrektorski wątek....

Adaa30-04-2008 22:11:30   [#46]

powiem tak miko...młodsza moja miała niekapka - zgryz ma ok...i pies i kot też - bo nie ma to jak wspólny posiłek i zabawa w karmienie pupila:-)

przestaniesz tez miko wyparzac wszystko gdy ze zdumieniem zauwazysz,że Twoje kochane malenstwo, wychuchane, czyściusieńkie, zdezynfekowane niemal - obgryza pieknego dnia kółka od spacerówki- raczkując:-)

aza30-04-2008 22:11:36   [#47]
kto/co nie do przyjęcia???
mika30-04-2008 22:12:14   [#48]
Ja Wam radzę śledzić, bo jak Ada napisała wszystko może się zdarzyć. Jestem ostatnio z tematem otrzaskana, mogę wspierać:)
AnJa30-04-2008 22:13:07   [#49]
niekapek nie do przyjęcia

piwo zagryzane kółkiem- jak najbardziej
Adaa30-04-2008 22:13:07   [#50]
druga młodość!...dobra dobra - zaplanowalam, że jej nie bedzie:-)
strony: [ 1 ][ 2 ]