POstanowiłam sobie pooglądać dziś stronke mojego KO. Ze zdumieniem przeczytalam tam Komunikat DK , w którym Kurator zobowiązuje mnie do określonych czynności.

Komunikat na stronce wisi od 7 maja, ja zajrzalam tam przypadkiem i przeczytalam go. ( a mogłam nie zajrzeć wcale i nie przeczytac...)

Ale mam pytanie-

W jaki sposób Kurator  powinien mi wydać zalecenie tego typu?

Czy powinno to byc pismo skierowane do szkól, przeslanie od wizytatorów, czy co?

Stronę KO uznaję raczej za informacyjną, pomocniczą- czy tam powinny mi być wydawane polecenia?

Od razu mówie, że nie protestuję przeciwko poleceniom organu- chodzi mi raczej o formę, czy procedury...

Wrocław, 7 maja 2003r

KOMUNIKAT DOLNOŚLĄSKIEGO KURATORA OŚWIATY

DYREKTORZY SZKÓŁ I PLACÓWEK OŚWIATOWYCH
WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO

   W związku z tragicznym wypadkiem, któremu uległ  uczeń w drodze powrotnej ze szkoły

 zalecam:

 1) Przeprowadzić z uczniami pogadanki na temat zasad poruszania się pieszych na drogach publicznych, szczególnie na przejazdach kolejowych, poboczach i skrzyżowaniach dróg.

 2) Ująć w pracy wychowawczej problematykę, związaną z niebezpiecznymi zabawami dzieci na torach kolejowych i poboczach dróg oraz na skrzyżowaniach świetlnych.

  3)  W czasie najbliższych zebrań poinformować rodziców o ewentualnych, tragicznych  konsekwencjach braku właściwej opieki nad dziećmi oraz  o skutkach niebezpiecznych zabaw takich, jak np. wyścigi  dzieci na przejściach dla pieszych tuż przed nadjeżdżającymi samochodami, czy rzucanie kamieniami w pojazdy

Kuratora Oświaty
Sylwester Urbański

RWD - Asiu

Durne pytanie

Jest takie jedno durne pytanie, które często zadaję sobie, a co gorsza innym: "Po co?". Niestety najczęściej mam z tego powodu sporo kłopotów.

Droga Asiu! 

Zadam swoje ulubione pytanko: "Po co twój kurator zamieścił na, jak nazwałaś, stronce te zalecenia?"

Gdyby chciał, żeby przeczytali i zastosowali je wszyscy dyrektorzy, to pewnie by im je wysłał listem, bowiem jak zauważyłaś, mogłaś na ową stronkę wcale nie zajrzeć. Więcej, wielu dyrektorów nawet gdyby chciało, to pewnie nie może na wspomnianą stronkę zajrzeć z tej choćby banalnej przyczyny, że nie mają dostępu do internetu.

Moja wredna i złośliwa natura podsuwa mi odpowiedź, która z trudem przeciska mi się przez gardło. Czyżby twój kurator chciał uspokoić swoje kuratorsko-pedagogiczne sumienie? Jak by co, to przecież wydał zalecenie. Jak to ujeła Hania - podjął stosowne kroki. A że niewiele to da...

Niestety jest to przykład swego rodzaju choroby trawiącej nasz kraj. Łatwiej spłodzić pismo, niż zmierzyć sie z rozwiązaniem problemu. Łatwiej wydać rozporządzenie, że w szkołach ma być 18 stopni Celsjusza, niż wymienić okna i docieplić budynki, łatwiej oburzyć się, że biedni uczniowie płacą za udział w "Kangurze", niż zapłacić za tych, co chcą w nim wziąć udział, a ich nie stać, łatwiej "zadać" szkołom pisanie programów profilaktycznych i przeciwdziałania narkomanii, czy przemocy,  niż pozatrudniać w nich psychologów i terapeutówitp., itd., itp........

A ja nie otrzymałem od swojego KO żadnego pisma od lat. Tylko sieć i sieć. Ponoć papier oszczędzają ;-)
I rzeczywiście jak tak Asia, mam czasem taką... przepraszam za wyrażenie, refleksję.
Skąd KO wie, że ja wiem?
A jeśli ja, z niewiedzy (powstałej w wyniku braku w szkole internetu, komputera, pradu, informatyka, niechęci do internetu), zrobię coś czego nie powinienem (albo nie zrobię czegoś co powinienem), to kto za to odpowiada? Ja czy KO?

Jak się to ma do RWD KO?

Nijak ;-)

Ale to ich problem.

I na koniec pytanie. Czy ktoś wskaże mi podstawę prawną do obowiązku posiadania przez szkołę dostępu do Internetu?

Marek

Podstawa - podstawą, a że niekonstytucyjna?

Marku, tą podstawą jest...

Podstawa programowa wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego:-)

wydana na podstawie art. 22 uos, czyli  niekonstytucyjnego upowaznienia ustawowego (to taki oświatowy "Paragraf 22":-)))

to absurd

Nic nie jest zrobione, a każdy jest w porządku.

Oni- bo zadbali o bezpieczeństwo dzieci

I ja- bo nie wiedząc nic o poleceniu nie niepokoiłam się brakiem jego wykonania.

jakie to wszystko cudownie proste.

Można, może to jakoś globalnie zastosować?