nie

a czemu nauczyciele robią to w domu?

no widzisz - jak rozwijasz temat to jakoś bardziej rozumiem o co chodzi

ale po Twoim pierwszym poście to jakos wszystko dziwnie zabrzmiało - to i zadawalismy pytania dodatkowe;-)

to rozwiązania samorządowe - o ile wiem i nie każdy je ma

kwestia miasta i gustu:-)

opisali to udatnie uczestnicy naszego kongresu w Poznaniu, na panelu samorządowym: http://www.oskko.edu.pl/kongres/index.html#czwartekrano - szukać w czwartek po południu - panel samorządowy - Tarnów

to oczywista oczywistość - taka integracja

będzie to wszędzie w końcu

warto sie uczyć

chyba nie sądzisz że te tysiące forumowiczów własnie taraz siedzą i czytają:-)

czyta kilkuset

"... właściwe podejście dyrektora może zapewnić sprawny przebieg prac: nauczyciele , sekretariat, księgowa, pedagog, intendent, moja obsługa nadania haseł.... "

Jak wszyscy zajmą się tą platformą, to trzeba by uczniów wyrzucić ze szkoły... będzie jeszcze sprawniej ;-)

To szkoła jeszcze wtedy będzie? ;-)

czemu jako dyrektor Bożeno nie oddzielasz sfery zarządzania organizacyjnego od dydaktyki? To jedno drugiemu służy przeciez? "Lepsza szkoła poprzez lepsze zarządzanie"

dzięki systemom tego typu nie umykają potrzeby dzieci i pieniądze

"czemu jako dyrektor Bożeno nie oddzielasz sfery zarządzania organizacyjnego od dydaktyki"

Ja nie oddzielam? Kto tutaj pisze o zaangażowaniu nauczycieli w platformę zamiast w dydaktykę? Czy ja?

Coraz większe widzę angażowanie nauczycieli w takie "zarządzania" zamiast w zarządzanie nauką dzieci. Zamiast zaangażować się w planowanie dydaktyczne, refleksję nad przebiegiem procesu dydaktycznego, nad uczniem, sprawami wychowawczymi, nauczyciel jest zaangażowany w platformy i inne cuda.

Mamy Power 3 wyjscie: Zatrudnić pracowników do obsługi tej bazy dannych. Tak rozwiązano by ten problem w każdej normalnej firmie. Nie odrywano by pracowników produkcyjnych od ich pracy.

Nauczyciele  powinni byc zaangażowani w cos co nie jest dydaktyką, ale jest takim trochę "działaniem okołodydaktycznym", jeśli wynika to z potrzeb jakie mają uczniowie, czy szkoła.

Nie wiem, jak działa ta platforma i w czym szkole będzie potem pomocna, ale jesli to np. jest to wprowadzanie danych do wypisywania świadectw, które to wypisywanie jest obowiązkiem nauczyciela, to czy nie jest przesadą nawoływanie, iż jest to przesadne zaangazowanie nauczycieli?

W zasadzie często o tym słyszę, ze  zaangazowanie nauczycieli w różne działania jest przesadne. A to, ze plany piszą, a to opieka nad stazystą, a to tu. Nie wiem, czy czasem nie jest przesadą to nawoływanie ;) 

Nie miałam na myśli świadectw ani opieki nad stażystą itp.

Power pisze, że do platformy trzeba wprowadzić dużo danych. Uważam, że w takim razie powinni być do tego odrębni pracownicy.

Od kilku dni Kasia - młoda fizyczka przygotowuje cenny dydaktycznie pokaz/ doświadczenie. Pokaz z omówieniem zajmie ok 1 min lekcji. Już poświęciła na niego ok 10 godz. i to jeszcze nie koniec.

Gdyby Kasia wiedziała, że musi poświęcić czas na "platformę", to pewnie nie przygotowałaby tej pomocy. Z opiekunem stażu nie przesiedzialaby wiele godzin rozmawiając o problemach w klasie, o potknięciach dydaktycznych, o lepszych/gorszych sposobach wprowadzania pojęć itp. Wiem, bo jestem jej opiekunem stażu...

Mam pytanie:

Który z dyrektorów na pytanie nauczyciela: co mam robić: platformę czy przygotowanie pokazu, na które potrzebuję 10h czasu, powie: a chromol platformę/ czy co tam innego podobnego wymyślą jeszcze/, przygotuj pokaz dla dzieci. Kto tak odpowie? Bo obawiam się, że nikt z Was.

My nie mamy platformy, ale Zintegrowany System Zarządzania Oświatą :)

W Krakowie, znaczy :)

taka ta dyskusja tak/nie

Jak bedzie pracowała na platformie, to się nie przygotuje do lekcji.

Czyli, jak nie będzie, to przygotuje się świetnie do zajęć.

Nie wiem, ale jak dla mnie nie jest to takie czarno/białe wszystko.

Nie ma co zakładac z gory, że wszystko, co się chce wprowadzic, zmienic jest na niekorzyśc nauczyciela, uczniów, szkoły, itp. Czasem tak nie jest - jak wynika z postu Danusi.

Ok, ale porównanie do SIO skrzyżowanego ze świadectwami plus wydatkami placówki daje zupełnie inne wrażenie. :)

Asiu, nie miałam zamiaru wprowadzić tutaj czarno - białej tonacji. Chciałam wyrazić obawy moje... można przedobrzyć z obciążaniem nauczycieli pracami, które są dalekie od dydaktyki i zaszkodzić uczniom...

Już tak miałam, że musiałam wybrać: przygotowanie lekcji dla uczniów albo przygotowanie danych dla (...). I, niestety, musiałam wybrać przygotowanie danych :-(

A jak prowadzi się lekcje przychodząc do pracy zmęczonym i niedospanym, to pewnie wiecie...

Doba ma tylko 24h...