Forum OSKKO - wątek

TEMAT: czego mam dość
strony: [ 1 ]
beera19-05-2003 10:34:45   [#01]

ma dość gadanie, ze pracuję za krotko-wakacje i te tam inne rzeczy. Niech mi dadzą 40 godzin- ok.

Mam dość stąpania po kruchym lodzie interpretacyjno prawnym

I mam dośc gadania o korzyściach finansowych związanym z siedzeniem na tym uroczym stołku.

Niech się MENIS zajmie sprawą, da namiary na przestępców, przestępców niech się zamknie i tyle.

jest dla mnie jasnym, ze czasem przepływ tego rodzaju pieniedzy jest różny. Ale nie mam tu zamiaru cierpieć za miliony, do jasnej cholery.

Ciągłe sugerowanie, ze mam korzyści z wykonywania badań kompetencji, robienia zdjęć, organizowania wycieczek , ubezpieczania uczniów, kupowania podręczników przyprawiają mnie o mdłości...

pismo jest z 12 maja, ala wkurzyło mnie dopiero dziś.. 

Kuratorzy oświaty
wszyscy

nadal powtarzają się wątpliwości związane z bezpośrednią sprzedażą podręczników w szkole. Budzi ona niepokój i niezadowolenie rodziców niejednokrotnie zmuszonych do nabywania książek w szkole.

Zdarza się, że oferujący podręczniki przekazują placówce nagrody rzeczowe, których otrzymanie uzależnione jest od wysokości sprzedaży. Uznaję takie zjawisko za naganne i zwracam uwagę na znowelizowaną ustawę o nieuczciwej konkurencji, która w ramach promocji zezwala na darowizny jedynie w postaci sprzedawanego towaru. W przypadku szkoły są to podręcznik i jego obudowa metodyczna, ułatwiające nauczycielowi zapoznanie się z nowymi tytułami.

Wykluczone natomiast są inne darowizny, których przyjmowanie może sugerować pozamerytoryczne decyzje przy wyborze podręcznika.

Każdy nauczyciel dokonuje samodzielnego wyboru podręczników, z których korzysta, uwzględniając przy tym własną wiedzę i doświadczenie, a także możliwości i zainteresowania uczniów, z którymi pracuje.

Uprzejmie proszę, aby zechcieli Państwo wykorzystać przedstawione uwagi w nadchodzącym roku szkolnym oraz zobowiązać podległych dyrektorów szkół do przestrzegania obowiązującego prawa.

SławekL19-05-2003 11:12:56   [#02]

Interpretacja tej ustawy przez niektórych, świadczy o tym iż "jakakolwiek konkurencja jest nieuczciwa". 

Sławek

Ewa z Rz19-05-2003 14:45:28   [#03]

Też mam dość...

I mam w nosie!

violka19-05-2003 21:54:08   [#04]

Sławek, no coś Ty ?!!

przecież konkurencja jest tylko nieuczciwa - świadczy o tym nie interpretacja tej ustawy, ale załączony obrazek (rozejrzyjcie się dookoła)

Life is brutal and full of zasadzkas

;))))

ewa19-05-2003 22:19:50   [#05]

mnie tam...

troszkę irytuje ton wypowiedzi jakoś nie wiem czemu, ale nie lubię jak mi publicznie, że takie zachowanie lub działanie jest naganne.  Chyba mi ze szkoły zostało jak z zachowania jeszcze naganne wstawiali na świadectwie buntowałam się wtedy, bo co naganne dla jednych, to dla innych ok było :- ((
Elusia20-05-2003 11:07:20   [#06]

A tak w ogóle

to nasza kochana pani menisterka coś nas ostatnio bardzo lubi straszyć kuratorami. Zauważyliście?
Alfred20-05-2003 14:05:10   [#07]

Wszystkim krótkie "dziękuję"?

Są też tacy kuratorzy, którzy pełnili funkcję dyrektora szkoły i znają jej realia. Nie wiem jednak czy poszczególni ministrowie resortu edukacji, a było ich wielu, mają podobne doświadczenie.

Przed Kangurem 2003 wielu dyrektorów wycofało swoje szkoły z udziału w tym konkursie, bo poszły jakieś pisma. A Kangur przyjął się w szkołach. Cieszy się ogromną popularnością wśród dzieci i ich rodziców. I nikt nie zmusza uczniów ani ich rodziców do udziału.

Ubezpieczenie dzieci i młodzieży od następstw.. Poszły pisma..
Od początku mojej kadencji dyrektora szkoły wyboru firmy ubezpieczeniowej dokonuja rodzice. Liczy się kondycja firmy, wypłacalność (szkodowosć) za rok ubiegły, suma ubezpieczenia, wysokość składki, wysokość prowizji i wysokość "innych" pieniędzy z funduszu prewencyjnego, którą dana firma może zaoferować. Pieniądze zostają w szkole. Dzięki nim wykonałem w szkole od cholery wartościowych zadań.

Bony towarowe, przetarg.. Można było kupić bon o wartości 1 zł. za np. 80 groszy lub na odwrót. Parę złotych w postaci bonów zostawało szkole na szpadle, łopaty do śniegu, miotłę.. Teraz nie da rady.

Zdjęcia. Nikt nie zmusza dzieci do pstrykania sobie zdjęć, a jeśli już pstryknie, nie zmusza się go do wykupienia. Firma sprezentowała szkole 2 komputery i drukarkę.

Codziennie urywają się telefony od przeróżnych wydawnictw, agencji, estrad.., a to w zwiazku z programem profilaktycznym czy też bez związku. Kruki i wrony nad padającymi finansowo szkołami. Ślę ich do diabła krótkim "dziękuję".

Majka Jeżowska ma dać za kilka dni w mojej szkole dzieciom (nie tylko mojej szkoły) koncert. Cena wstępu 7,50 zł. Koncert sponsoruje Nowa Era. To i inne wydawnictwa organizują też warsztaty dla nauczycieli, zachwalając własny "proszek do prania". Reforma edukacji..i wprowadzenie szerokiego asortymentu "proszku do prania", więc... wpychają się drzwiami i oknami...

Był też w mojej szkole WSiP. Otrzymałem białą filiżankę ze "złotym" napisem "WSiP" i logo wydawnictwa. Nie będę jej inwentaryzował. Właśnie piję z niej kawę. Smakuje mi.
RomanG20-05-2003 14:18:55   [#08]
Niektóre inne wydawnictwa dają też piękne parasole :-))
SławekL20-05-2003 15:53:50   [#09]

czyli co?

zdrowa konkurencja czy chora?

Zresztą wszystko jedno, skoro my, jako szkoła też mamy być konkurencyjni, dlaczego mamy nie korzystać z tych okruchów wolnego rynku.

Niech kurator, organ lub "inny ważny czynnik" zapewni pełne środki na funkcjonowanie placówek i wtedy może z czystym sumieniem mówić "co wypada" 

Sławek

Kajka20-05-2003 20:10:14   [#10]

a po co?

A po co mają dawać środki, wolą mówić, że nie wypada, bo jak robimy inaczej to im niestety nic "nie wpada" ;))) a nie daj Boże nam by wpadło
Marek z Rzeszowa20-05-2003 20:18:54   [#11]

Tak myślę, że najważniejsze jest w tym wszystkim prawo. Albo je nauczyciele przestrzegają, albo nie. I jeżeli daje się możliwość wyboru podręcznika nauczycielowi, a podręcznik jest towarem - to trzeba się liczyć z tym, że nauczyciel będzie podlegał naciskowi, takiemu jak każdy dobry klient.

I, jedynie zmiana tego stanu rzeczy (czytaj prawa szkolnego) może coś tu zmienić.

Ciekaw jestem, czy minister zdrowia ma odwagę napisać do lekarzy, by nie ulegali presji koncernów farmacutycznych...?

Myślę, że najważniejsze Pani Minister wyartukułowała na koniec cyt.: Każdy nauczyciel dokonuje samodzielnego wyboru podręczników, z których korzysta, uwzględniając przy tym własną wiedzę i doświadczenie, a także możliwości i zainteresowania uczniów, z którymi pracuje.

I niech ktos spróbuje udowodnić, że jest inaczej. A, że przy okazji czajnik do pokoju nauczycielksiego się znajdzie? Nie widzę w tym nic złego.

Marek

RomanG20-05-2003 20:34:09   [#12]

Czajniki rozdawał WSiP

Ergo, Marek uczy na WSiP-ie :-))

> Ciekaw jestem, czy minister zdrowia ma odwagę napisać do lekarzy, by nie ulegali presji koncernów farmaceutycznych...?

Skoro nauczycieli nie szanuje i nie ufa w ich kompetencje własny minister, jak może szanować ich reszta społeczeństwa?

Najpierw wypadałoby udowodnić, że czajnik przesądził o zakupie WBREW merytorycznej zawartości podręczników, dopiero potem słać pisma po kuratoriach.
Marek z Rzeszowa20-05-2003 20:52:17   [#13]

Czajnik to tylko symbol naszej, nauczycielskiej "korupcji".

Uczę na tym co wskażą mi nauczyciele ;-))

Marek

beera20-05-2003 21:00:29   [#14]

ja...

z prowizji ma podręczniki dla tych dzieci, ktorym rodzice ich nie kupią...

Lub mam książki na nagrody w konkursach.

I kubek tez mam

........

Wkurza mnie to, że na witrynie mENISA pani minister pisze do mojego nadzoru,zeby mnie ten nadzór pilnował, bo ja może nie kradnę...ale może jednak kradnę...

Z takich pism rodzi sie opinia, chętnie podchwytywana przez prasę ( ostatnio dowiedzialam się z NS, że  dyrektor robi badanie kompetencji, bo ma z tego finansową korzyść) i przez rodziców naszych uczniów...

Zaczynam czaic po co były te oświadczenia majątkowe- za rok będą duzo bardziej dokladne i będzie mozna w nie wpisać te nieszczęsne ewentualne i hipotetyczne profity.

Zola20-05-2003 22:11:41   [#15]

i ten kubek też trzeba będzie wpisać ?

ja mam długopis z Ery ale wkład mi się kończy, to może nie będę musiała go wykazać w oświadczeniu majątkowym ;-))

ale tak na poważnie tez mnie wkurzają takie insynuacje,

jak coś ,gdzieś jest niezgodne z prawem to niech w to wchodzi prokuratura ,niech zamyka tych co nabroili

gadanie,że ktoś ,coś, gdzieś powoduje,że rodzice w wielu działaniach nauczycieli dopatrują się ich osobistych korzyści

joszka20-05-2003 22:43:19   [#16]

A ja to nawet mam

kartkę pocztową ( ale gdzieś mi wsiąkła, albo ze strachu ją zjadłem).A dostałem od ją od Pana Czarzastego -kurka jeszcze przed Rywingate i jakoś nie wpadłem na pomysł by zgłosic to posłom w komisji ,szczególnie posłance co ma za przeproszeniem... ogniki w oczach- może byłbym wezwany na przesłuchanie, pojechałbym II klasą jak panisko ( przesiadka w Małkini) wypiłbym sejmowej wody mineralnej, posłuchał jak czujni są ...ach życie.....
Zola20-05-2003 22:47:44   [#17]
joszka ,znajdź koniecznie , inni tez zgłaszali różne rzeczy z opóźnieniem, a te ogniki w oczach ....
beera21-05-2003 09:22:45   [#18]

ogniki?

Ogniki to ma przecietniak!

Posłanka ma te..no...

hm...

;-))

I ma jeszcze tam inne upodobanie dotyczące interesujących sfer życia.

I jest w dodatku estetką- nie dziurawi ścian żeby powiesić obraz, bo ją dziurawe ściany napełniają odrazą- odwrotnie niż owies ;-))

......

Joszka- miałeś szanse pogadać z Ziobrą- a tak?

stracone szanse!

Piotrek21-05-2003 13:44:35   [#19]

Asiu - mój stosunek do pani ministerki i całego tego bałaganu jest paru osobom znany - Tobie też. Ale oczywiście podzielam oburzenie wynikające z faktu wyraźnej supozycji, iż wybór podręczników ma swój podtekst inny niż merytoryczny.

W tym szaleństwie jest jednak metoda - za dzień, dwa pokaże się być może sprostowanie (wyjaśnienie, lub INTERPRETACJA) że źle czytamy, kłopoty "ze zrozumieniem" i tak naprawdę nie chodziło o postraszenie, a POCHWALENIE roztropności n - li i dyr.

Dzisiaj już widać jasno, że panią Łybacką trzeba czytać a rebours, bo przecież za tydzień z plusa jest minus, z minusa plus. matura - stara, nowa, średnia, tablice - mogą - nie mogą, świadectwa drukowane - pisane, itp.itd.

Reasumując - jak pani minister łaje to się cieszyć, jak straszy - usmiechać się, gorzej jak w końcu zacznie chwalić ;)

Zola21-05-2003 17:53:18   [#20]
ja myśle ,że najgorzej będzie jak zamilknie ;-))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]