Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Koniec maja - awans
strony: [ 1 ]
Małgorzata1013-05-2003 20:57:52   [#01]

Niedługo koniec maja (no, za dwa tygodnie z okładem) i zaczynam myśleć o teczkach, stażystach, komisjach, itp.

Podpowiedzcie co zrobić. Nauczyciel kontraktowy rozpoczął staż we wrześniu 2001, poprosił o skrócenie stażu do 1roku i 9 miesięcy, zanim dostał odpowiedź złożył plan rozwoju.

Skrócony staż nie należał mu się, więc nauczyciel powiedział "trudno, robię 2 lata i 9 miesięcy".I jak powiedział tak robi, ale co z planem rozwoju?

Czy może teraz dołączyć aneks, w którym zaplanuje następny rok? Co z tym zrobić?

Marek Pleśniar13-05-2003 21:10:26   [#02]

niech porządnie przepisze (przecież ma w komputerze bo korzysta z technologii komputerowych;-)

Na konie  stażu lepiei mieć to porządnie zrobione. Zagoń:-)

Leszek13-05-2003 21:11:19   [#03]

Nie ma aneksowania planu rozwoju.

Plan rozwoju musi być jednolity i dotyczyć całego okresu stażu.

Pozdrawiam

Małgorzata1013-05-2003 23:56:42   [#04]

Ale jak to?

Przecież już jest podpis i pieczątka. To anulować?

Dlaczego nie można aneksować? Słyszałam, że można jak najbardziej. Jest gdzieś zapis?

Bo jak nie ma , to można.

Co nie  jest zabronione, to jest dozwolone.

Marek Pleśniar14-05-2003 00:16:18   [#05]

no zaraz

dobry plan to plan otwarty?

przecież jak sie sytuacja zmienia to nalezy zmodyfikowac plan. Np inaczej coś w szkole.

Dana G14-05-2003 00:27:21   [#06]
a mi się wydaje, że powinien uzupełnić plan z chwilą otrzymania informacji, że ma dłuższy staż, jeżeli tego nie zrobił wtedy, to niech zrobi to teraz. A plan - to tylko plan. Rzeczywistość może być inna, co uwzględni w sprawozdaniu. Trzeba tu trochę pomóc nauczycielowi.
Rycho14-05-2003 08:32:16   [#07]

Marek ma rację,

plan powinien być otwarty i nauczyciel moim zdaniem powinien właśnie tak pracować, aby dostosowywać do aktualnej rzeczywistości.

No bo co jak nagle zmienią się przepisy. A już tak było.

Albo szkoła zacznie jakiś działania bardzo dla niej ważne z wielkim zaangażowaniem tego właśnie nauczyciela, który odbywa staż. I co? Ma on nie uwzględnić tego.

Moim zdaniem (ja dopuszaczm takie coś u siebie w szkole) nauczyciel może swój plan rozwoju modyfikować, musi jednak potem w swoim sprawozdaniu opisać powody, zakres i co wynikło z tych modyfikacji.

Moim zdaniem takie właśnie działanie nauczyciela świadczy otym, że on myśli o tym co robi.

A to sobie akurat u nauczycieli cenię.

A odpowiadając na pytanie Małgorzaty:

jeżeli nauczyciel złożył plan rozwoju na okres 1 roku 9 m-cy i dyrektor mu tego planu nie zatwierdził, bo mu się nie należał staż skrócony, to powinien napisać plan na 2 lata 9 m-cy i dać dyrektorowi do zatwierdzenia. I tyle.

Jeśli jednak dyrektor (tego nie napisałaś) zatwierdził? (choć nie powinien bo się nie należało)  ten oddany plan to można dołączyć do tego plan na jeszce jeden rok i po sprawie.

Wydaje mi się jednak,  że to pierwsze rozwiązanie dla obu przypadków jest lepsze.

Małgorzata1014-05-2003 08:49:47   [#08]
Rzeczywiście dyrektor zatwierdził plan krótki (tak go nazwijmy), bo jeszcze nie było jasności co do skróconego stażu.
Naturalnie nauczyciel moze modyfikować plan, a czasem nawet musi, ale podpowiedz Rychu, jak technicznie to wygląda. Czy wycofuje stary, a składa nowy a dyrektor zatwierdza?Czy też do planu już złożonego dodaje właśnie aneks?
Marek Pleśniar14-05-2003 09:12:47   [#09]

tak między nami

Proszę potraktować poniższe jako moje zdanie oraz chęć wymiany spostrzeżeń a nie złośliwe wydziwianie. Chcę dobrze (choć wiem czym i co wybrukowane)

podobnie jak Leszek - mam wątpliwości co do tego aneksu. I pojmuję Leszkowe lakoniczne stwierdzenie. Nie wypada mu inaczej a na pewno nie wypada poradzić co nalezy zrobić. Ale ja mogę;-)

A to z prostego powodu. Plan rozwoju i w ogóle staż 1 rok 9 mcy to nie to samo co 2 i 9.

Zatwierdzono plan na okres krótszy i na zasadzie widzimisia zmienia się zasady gry w trakcie gry? Wydaje mi się jedynym rozwiązaniem istnienie (widział ktoś jakiś inny? Ja nie:-) jednego, jedynego planu - tego na cały okres stażu. Zwłaszcza że, jak się okazało, przyjęto taki plan rozwoju nieprawnie - nauczyciel nie miał prawa do "1 i 9". Nie widzę powodu by się przyznawać w przyszłości przed komisją do błędu obu stron - dyrektora (przyjął plan, no wiem że nie zatwierdził ale plan lezy u niego) i nauczyciela - bo oberwie nauczyciel, a szkoda. Trzeba więc błąd naprawić i zapomniec. Przecież nie będziecie sie tłumaczyć że "nie było jasności" itp (a niby kto ją ma miec?)

Tylko traktując staż jako jeden, jedyny i nigdy nie zmieniany co do długości (pierwsze słyszę) wybrniecie. Przypadki chodzą po ludziach, a wszyscy się uczą na błędach. Radziłbym poufnie sobie porozmawiać i stworzyć nowy "jedynie słuszny" plan na 2 lata 9 mcy. Nauczyciel może miec kłopoty z takim łatanym - gdy go przedłoży na koniec stażu.

A co do planu - oczywiście że powinien być otwarty, ale bez przesady:-)))) Co innego reorganizacja, zmiany planów, inne losowe sprawy. A co innego niedokładne zbadanie sprawy i błedne zakwalifikowanie.

Radzę pogadać w gronie: dyrektor - stażysta. Obie strony na pewno chcą dobrze:-)

benedu gda14-05-2003 09:43:27   [#10]

Ludzkie sprawy - nieludzkie formalizacje

"Gospodarzami" planu rozwoju nauczyciela kontraktowego są: sam nauczyciel, jego opiekun i ich dyrektor. I tylko oni. Nikt więcej. Ponadto zgodnie z par. 6 pkt. 1 rozporządzenia to dyrektor zapewnia prawidłowy przebieg stażu i odpowiada za to - nawet głową:-)

Od 22 października 2001 r. to dyrektor szkoły decydował o długości stażu nauczyciela kontraktowego w okresie przejściowym i mógłó ten staż skrócić np. do końca lutego 2003 r. Teraz już "po ptokach".

W tej sytuacji pozostaje zatwierdzenie stażu na całe 2 lata i 9 miesiecy jeszcze dziś, a nawet lepiej wczoraj:-) Oczywiście, żadnej daty zatwierdzenia nie trzeba umieszczać na tym planie rozwoju, ani też tworzyć specjalnego zatwierdzającego dokumentu. Dyrektor szkoły jest tu autonomiczny w swoich działaniach i powinien działąć najprostszymi metodami. To wszystko co opisałem wyżej to czynnośći wewnątrzszkolne w sprawach pracowniczych.

A plan rozwoju?

To takie "trzy po trzy" - jak mawiał mój pierwszy zacny promotor na UW.

Trzy konkrety do każdego z trzech obszarów zadań z par. 4 rozporządzenia rozpisane na 3 lata (no dobrze - na 2 lata i 9 m-cy). I bez cudowania  z podziałem na sfery rozwoju, czy ubieranie tego w tabelki (choć tutaj każdy stażysta i jego opiekun mają wolną rekę).

Byle skutecznie:-)

(tak ja uważam i doradzam już od ponad trzech:-) lat.

Leszek14-05-2003 21:19:39   [#11]

Oczywiście, można także odpuścić sobie wszelkie przepisy. Dyrektor wie czym ryzykuje, jeśli sam da przykład zlekceważenia jednej grupy zasad działania, może się potem zetknąć z naśladownictwem ze strony innych, np. swoich nauczycieli. I może to wystąpić wobec niego...

Pozdrawiam

Marek Pleśniar14-05-2003 21:38:49   [#12]
może, yhm
benedu gda14-05-2003 22:02:13   [#13]

Na podstawie i w granicach prawa

Leszku,

dlatego prostszy jest aneks. Żaden przepis tego nie zabrania, zwłaszcza, że to dyrektor dostrzegł błąd i chce go naprawić.

A przy okazji może warto zadbać o bardziej przystające do realiów przepisy, a zarazem czytelne i jednoznaczne. Na takie działania nadzoru tez czeka nowy wiceminister:-)

Leszek14-05-2003 22:24:28   [#14]

"A przy okazji może warto zadbać o bardziej przystające do realiów przepisy, a zarazem czytelne i jednoznaczne" - czekamy , czekamy...

Co nowy minister i nowy sekretarz to czekamy.

Wszak nowy wice nie ma czekać na nadzór tylko niech "uzbroi" ten nadzór w jednoznaczne i czytelne przepisy. Ma inicjatywę w tym zakresie. A jeśli wie o co tu chodzi to czekam z nadzieją na to.

Aparat urzędniczy jest od wykonywania ustaleń ministra. Wnioski od nauczycieli, dyrektorów i nadzoru, organizacji skupiających nauczycieli  płyną od dawna.

I tak gdzieś sobie giną i giną, giną i giną... I człowiek myśli - mają nas w nosie.

I kombinujesz jakby to sobie urządzić na dole, żeby być w zgodzie z własnym sumieniem i ludziom krzywdy nadmiernej nie zrobić.

Co do aneksu - pozostaję przy swoim - nie ma w tym przypadku takiego tworu. Określony termin stażu jest związany z planem.

Pozdrawiam

Marek Pleśniar14-05-2003 22:34:00   [#15]

szczerze mówiąc nie spotkałem się z aneksami bo zawsze plan był zgodny z długością stażu. Mam wątpliwosci co do tego - bo oznacza taka czynnośc - aneksowanie - zmianę długości stazu w trakcie stażu. A to nie w ok.

benku - a czemu wiceminister szczególnie jakoś czeka? jakiś święty?

benedu gda14-05-2003 22:58:53   [#16]

Możecie czekać jaką to nową mysz urodzi góra:-)

Już mu życzyłem sukcesów w czyszczeniu Stajni Augiasza (prawa oswiatowego) - wie, ze nie może liczyć na samych biurokratów. Dzisiejsze dyskusje w różnych wątkach to potwierdzają. Dlatego nie bójcie się pisać do niego i podsuwac różne pomysły. Przecież tego i sam Atlas nie udźwignie:-)
Marek Pleśniar15-05-2003 00:26:53   [#17]
powtórzę pytanie - bo nie pojąłem odpowiedzi: dlaczego mam pisac do niego a nie do innych?
benedu gda15-05-2003 01:49:29   [#18]

Możesz pisać, gdzie chcesz

ale on odpowiada za działkę oswiatową
Marek Pleśniar15-05-2003 08:29:03   [#19]
a Łybacka, podsekretarze, dyrektorzy w MENiS itd - nie? No, mniejsza z tym. Zadziwiło mnie tylko jakieś Twoje przywiązanie do jednego nazwiska jako, nie wiedzieć czemu, leku na całe zło:-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]