wstańcie na kawę z mlekiem :-)

Bo samej jakoś gorzej smakuje!!!!

Na barykady ludu roboczy...

... k  a w a! Kawy dajcież... pycha, łyk... łyczek!

miłydni majowych - pierwszej majówki! i slodkiej laby.

a ja piję kawę przy biurku w pracy. W szkole natłok różności, że o zaległościach nie wspomnę. Więc sobie przyszłam ja i część moich pracusiów i w spokoju odwalamy robotę. Na dole w szkole podstawowej / ja - gimnazjum/ też głośno. Mają trzeciego maja 30- lecie szkoły, masa gości. Gorączka majowa jak należy.Przygotowują się do sobotnich uroczystości.W prezencie kupiłam im komplet rakietek do tenisa stołowego i obmyślam, jak tu w moim wystąpieniu zręcznie prezencik wręczyć, by nikt się nie dziwił, że stać mnie było tylko na te 80 złotych.

W poniedziałek zaszczyca nas swoją obecnością biskup. Może kto ma jakie ładne powitanie takiej osobistości?

Marku, przeczytaj mój post w wątku - zaproszenie na konferencję.

pracowity

ja idę do kolegi na grilla, niech no dalej spróbuje ten deszczyk padać, to mu... to mu... dam naganę. :)

wczoraj (tradycjnie zresztą)  siedziałam w robocie od 7.30 - do 18.00.

i przyszło tylu petentów...

muszę poprawic statut - sprawdzić po pierwszej redakcji (trzeci raz w  życiu robię remont statutu - nie wytrzymuje tegto dziergania przy statutach na okrągło)

słodkie czegośrobienie:-)

Basiku;-) i bez plakietki dzielnie pracowałaś na konferencji. Tak samo aniaB i maeljas:-) Widziałem efekty - z przerwy na przerwę coraz więcej zainteresowanych rozmową, pytających o coś. Jak się okazuje nasi członkowie są najlepszą reklamą:-)

a ja w ramach pierwszego maja zrobię jak Basik - prackę: porządki w księgowości OSKKO (zarejestrować wyciągi, do bazy danych wklepać składki), relację z Poznania, Lublina, zaświadczenia i uchwałę o przyjęciu nowych członków stowarzyszenia, witrynę zaktualizuję, kilka telefonów. Już wypocząłem po podróżach i działam:-)

na kawie

:-)

słodkie nicnierobienie- niech to licho ;-)

a ja  sprzątam ;-((((

myje podlogi, okna się szykują do mycia, robia pranie

w planie prasowanie i inne urocze kobiece czynnostki...

Fajne slodkie! ;-))

......

i robie sobie przerwy na kawe od czasu do czasu i zaglądam tu :-)

Zazdroszczę wam tego krakowa...

Dla mnie też :-)

to przyjeżdzaj a nie zazdrość! Najwyższy czas na wizytację:-)

Kurka, strasznie dużo tego Poznania. Masa fotek. Ale zrobię na czas:-)

Kawa - melduję - wypita.

a ja będę na majówce

Moja wypita - ale zaparzyłam drugą...to tak specjalnie coby nie dołączyć do tego co Asia juz robi - nieeeee chccce mi się :-(

Wolę to przeciągnąc druga kawą:-)

a tytuł był taki obiecujący

a tu wszyscy pracuja brrrrrr

kawki w dobrym towarzystwie kcę

Zola :-)

Już się robi!

Całkiem spokojnie wypijmy drugą ( trzecią) kawę i dołóżmy coś kalorycznego ale smacznego :-)))

Leje jak z cebra

hm...

nawet świeto PRACY????

 moim zdanem ja tu jak najbardziej komptybilnie ;-)

nicnierobienie

mariolu :-)

zastosuję się do twoich życzeń dzisiaj :-)))

Na werandce slonce swieci- poopalam się

i z cholernymi wyrzutami sumienia pomyslę o tym , co powinnam robic "zamiast " :-)))

dzisiaj

po słodkim nicnierobieniu

2 dni w Zakopanem... Chciałam z kawiarenki internetowej, ale dopchać się nie dało.... 200 tys ludzi, piwo leje się strumieniami, dobrze, że córka przyjechała i mogła nas odwieźć do domu :-))))) Żal było wyjeżdżać, góry w zasięgu ręki, słonko cudnie świeciło....

Od jutra - pracuję nad nieszczęsnymi papierami awansowymi - to tak, żeby Wam żal nie było :-))

Pozdrowionka majowe - hania

Jutro

Właśnie skończyłam

słodkie nicnierobienie.

Jedno zalałam galaretką, drugie posypałam cukrem-pudrem...

Mdli mnie od samego patrzenia ( o resztkach w misach ) nie wspomnę...

Gdzie są kiszone ogórki?

Albo śledzie?

mam coś skuteczniejszego

ale nie polecę publicznie:-)

a generalnie, marsz spać nicnierobiacze! Rano poniedziałek.

Troszkę was zdenerwuję ;-)

Nie denerwuj Misiów

A doskonalenie umiejętności posługiwania się technologią komputerową i informacyjną na forum OSKKO topryszcz?;-)

Nie zapomnij tego ująć w sprawozdaniu ze stażu - wydruki z forum (nie) mile widziane:-)))

no..

i o

koniec :-(

trza pracować ...