Forum OSKKO - wątek

TEMAT: szla.....mnie trafia
strony: [ 1 ][ 2 ]
teka5711-01-2008 00:44:48   [#01]
czytam dziasiaj,że  lekarz za jeden niedzielny dyżur (wielkopolska)otrzyma 0d 1400-do 2 400 zł.Nie dziwie sie ,że pielęgniarkom jest  żal ,bo mnie też. Tak ,są to ludzie ze specjalizacją ,nlezy im się ,ale  my wszyscy też zarabiamy za mało mimo,że ja muszę mieć kilka specjalizacji ,bo w wiejskiej szkole ,gdy do pracy na 2 godz., nie ma specjalisty- trzeba uzyskać kwalifikacje do nauczania  tych przedmiotów- inaczej jako dyplomowany otrzymasz  za godzine stażysty bez  kwalifikacji.Ja jestem mgr z jedną specjalizacją i oprócz tego mam ,a właściwie  jestem w trakcie już 5 specjalności,nie liczac zarzadzania.Za wszystko muszę sam płacić.Jeżeli jest kasa, to  może mi dołożą trochę. Dojazdy we własnym zakresie ,bo nie ma czym  się jak dostać,gdyż PKS nie idzie.Całe moje długie życie zawodowe  dokształcam się,dokształcam i co.....?Nikt nie chce uwierzyć ,że znowu  sie uczę,,,bo jest potrzeba ,wymagania,ale kazdy  chce  pracować,by przeżyć, bo żyć można,  ale za  20 tyś zł,jak podaje  gazeta ...( rejon wielkopolska)kasując za wizytę bez kas fiskalnych.
nn11-01-2008 07:44:03   [#02]
I dlatego jest protest ZNP 18 stycznia w stolicy. jedź tam.
joszka11-01-2008 13:06:19   [#03]
Po co - idź na medycynę!!!!
Marek Pleśniar11-01-2008 13:07:13   [#04]
to pewniejszy sposób niewątpliwie
AnJa11-01-2008 13:13:29   [#05]
idźcie

a ja się zwalniam ze szkoły i zakładam zakład pogrzebowy

przy Was na pewno narzekac nie bedę
Marek Pleśniar11-01-2008 13:15:57   [#06]

i Kolega trafił w dychę

przy obecnym stanie służby "zdrowia" w zasadzie jest pat, no bo tak: na ZUS ani misie śni dawać na nich skoro a) strajkują czyli nie leczą, b) tyle zarabiają;-)

a skoro i tak nie leczą to zaiste zarobią najlepiej zakłady pogrzebowe

szpakami karmiony człęk

 

AnJa11-01-2008 13:17:03   [#07]
wczoraj gołąbki były

adzisiaj jeszcze nie jadłem
Leszek11-01-2008 13:21:11   [#08]
Powiem Teko57 brzydko - chcę się starać aby zarabiać też dużo i nie zazdroszczę lekarzowi, ze tyle będzie zarabiał...
pozdrawiam
Marek Pleśniar11-01-2008 13:24:49   [#09]

ja mam swój pogląd na tyle się tu nie nadający że się nie nadał

tom go nie napisał Wam;-)

wap11-01-2008 13:38:50   [#10]
Przeczytaj ile ma zarabiać Tomasz Lis w TVP. Jestem ciekawy co Cię wtedy trafi.
Marek Pleśniar11-01-2008 13:52:24   [#11]

Wańkowicz zwykł pisać "zazdrościł szewc papiezowi"

 

a co mi do tego co ma jakiś lis czy inny drapieżnik? Nie trafia mnie też na wieść ile zarabia Bill Gates a on zdaje sie lepiej. Trza było wymyślić DOSa a potem Windows i byłbym bogaty

AnJa11-01-2008 13:55:06   [#12]
ja tam tylko chciałem przypomnieć, iz konsekwentnie uważam, że zarabiam ile powinienem, a może nawet za dużo

za mało zarabia u mnie administracja i obsługa
AnJa11-01-2008 13:58:33   [#13]
a tak własciwie to zaczyna być niebezpiecznie, bo zaczynamy się z Markiem nakręcac (na kilku watkach) jako socjalni konserwatyści z inklinacjami liberalnymi:-)
asan11-01-2008 14:03:38   [#14]

" Kto nie chce pomóc szuka powodów. Kto chce pomóc szuka sposobów"

Powiem;
- jedni czynią strania o 1zł
- inni o setki zł
- inniejsi  o tysiące zł

P.S.
teka- 57. Nauczycielstwo to posłannictwo. Stąd nowość po reformie: chałturzenie(nie mylić z dyżurami) w wielu szkołach.

AnJa11-01-2008 14:09:04   [#15]
dla mnie nauczyciel to zawód (profesja)

a nauczycielstwo to takie coś jak chłopstwo- bezkształtna, ubezwłasnowolniona i wewnętrznie zróznicowana masa połączona wspólnym statusem prawnym, z jednej strony uciązliwym(kiepskie pieniądze, brak perspektyw awansu) z drugiel atrakcyjnym (gwarancja pracy i dochodów)

dla jasności: chłopstwo w Polsce straciło 2 razy- 1.kiedy dostało wolnośc osobistą, 2kiedy zostało uwłaszczone

oczywiście chłopi(niektórzy, może nawet wiekszość)- skorzystali na tym
bosia11-01-2008 14:12:21   [#16]

A ja tylko tyle dodam, że praca w szkole to nie kolonia karna i nikt nas tu nie zesłał.

Wybraliśmy ten zawód, choć od zawsze nauczyciel zarabiał mało, to chyba nie dla kasy  tu jesteśmy.

Mogę zarabiac więcej i nawet często zarabiałam, ale robię to co robię, bo lubię.

No to na tyle, w sumie to nie chce mi się już gadać.

bosia11-01-2008 14:17:54   [#17]
I zawsze lepiej jest tam, gdzie nas nie ma.
Dżoana11-01-2008 14:18:22   [#18]
Bosia, lekarze też tak mwią o sobie. A jednak walczą o podwyżki.
hania11-01-2008 14:35:45   [#19]
ja bym wolała jasność taką:
przed wyborami: damy troszkę (albo wcale) bo... nie ma i już.....
a wy wybierajcie.........


a nie: damy damy.. godziwie .....
co dla kogo godziwie....

no niby wiem, czym się rządzą przedwyborcze różne takie....

ale to utopie jakieś moje........
hania11-01-2008 14:36:21   [#20]
jedno wiem: na polityka się nie nadaję:-)
bosia11-01-2008 14:40:35   [#21]
Dlatego nie jesteś :-)))
hania11-01-2008 14:42:00   [#22]
ano....
Wodnik11-01-2008 14:43:44   [#23]
Każdy ciągnie "Kołdrę budżetową " w swoja stronę i nie patrzy, że innym już od dawna wystają spod niej nogi. A może trzeba by  było siąść przy stole ( wszystkie grupy zawodowe z budżetówki) i określić możliwości finansowe państwa i sposób dochodzenia do satysfakcjonujących zarobków, a nie proponowac niezadowolonym zmianę zawodu czy też rozwiązania siłowe?
ilonper30611-01-2008 15:09:53   [#24]

pracuje w dwóch szkołach, to prawie dwa etaty, w weekendy dorabiam w szkole dla dorosłych, popołudniami kerepetycje i kursy dla dorosłych, niewiele czasu pozostaje na odpoczynek, codziennie chodzę spać o pierwszej ale każdy wolny czas (zwykle 1 weekend w miesiącu) poświecam dla siebie- jakies spa, wycieczki czy zakupy, nie zarabiam mało, modlę się tylko o zdrowie ( nie wiem ile lat jeszcze wytrzymam) ale nie czuję się gorszym nauczycielem, dlatego że chcę zarabiać więcej, kocham swoją pracę i szanuję swoje obowiązki, zawsze jestem przygotowana, moje zarobki satysfakcjonuja mnie, ale jak słyszę nauczycieli, którzy podają argumenty typu, "zawsze nauczyciel mało zarabiał", albo "nasza praca to powołanie" to czym jest praca lekarza?

czy wiecie jaki jest status nauczycieli w Europie i ile zarabiają w porównaniu z innymi zawodami? wsydźcie sie braku ambicjii i szacunku dla własnego zawodu...

Marek Pleśniar11-01-2008 15:23:15   [#25]
strasznie się wstydzę że nie mam szacunku do swojego zawodu oraz nie posiadam ambicji;-)
aza11-01-2008 15:40:47   [#26]

słusznie.........

ucz się od lepszych....

ale tak coś mi się wydaje , że większość z nas tu to podobnie jak Ty, Szefie....

Dżoana11-01-2008 15:48:40   [#27]
Czyli co? Mam rozumieć, że tyle ile zarabiacie Wam wystarczy i nie chcecie podwyżek??? Nie wierzę.
 Niedługo będę musiała pożyczać na chleb jeśli nic się nie zmieni. Lubię swoją pracę, ale czasami już brak mi sił. Dlaczego nie możemy dostawać godziwego wynagrodzenia???
aza11-01-2008 15:53:27   [#28]

ambicja i szacunek do własnego zawodu to nie tylko chęć  otrzymywania godziwego zarobku.

to są zupełnie inne sprawy.

AnJa11-01-2008 15:57:20   [#29]
ano nie mam tyż

może w tym zakładzie się odnajdę...
ilonper30611-01-2008 15:58:41   [#30]

zastawia mnie czy lekarz, który zarabiając tyle ile zarabiał potrzebował "dodatkowego" bodźca, żeby podjąc działania mające za zadanie poprawę mojego stanu zdrowia uwzględni to przy podwyżce? tzn czy żądany bodziec też wzrasta? i jak go pokryć z nauczycielskiej pensji?

chcę podwyzki bardzo,bardzo,bardzo, jestem dobrze przygotowana, ukończyłam "tylko" trzy kierunki i zasluguję na nią 

 

AnJa11-01-2008 16:07:24   [#31]
zamiast zastanawiania się- zostań lekarzem
Robi6511-01-2008 16:44:54   [#32]
Wybaczcie -  może niezbyt miłe słowa, ale uważam, że nauczyciel pracujący na kilku etatach - nie jest zbyt dobrym nabytkiem dla szkoły i koniecznością, zwłaszcza w przypadku językowców. Generalnie - ewentualnie -dobrze prowadzi lekcje, ale z i innych obowiązków raczej nie ma szans się wywiązać. Niestety, takie są "smuntne" wyniki moich obserwacji, a pracowałem już w kilku typach szkół, byłem doradcą metodycznym i urzednikiem "od oświaty". Taki pedagog "wpada jak meteor", zabłyśnie, a żmudna praca pozostaje dla innych.
AnJa11-01-2008 16:58:21   [#33]
z tym, że zabłyśnie- przesadziłeś
asan11-01-2008 16:59:14   [#34]

"Mówi się, że lekarze i nauczyciele powinni dokonywać cudów, a jak ich dokonują nikt się nie dziwi" . Czyt. nie ceni!

AnJa11-01-2008 17:04:16   [#35]
a kto "mówi się"?
mamma11-01-2008 17:06:10   [#36]
święte słowa Robi65, potwierdzam z najwiekszym przekonaniem, i dodam jeszcze ,ze na rady pedagogiczne nie przychodzi, bo musi być w innej szkole, a potem nie wie nic ,co ustalono ,to samo z dyzurami ,bo biega ze szkoły do szkoły, i nie mówie tu o tych ,którzy łataja etat , ale o tych ,którzy w ten sposób usprawiedliwiaja swoje lenistwo i brak zaangazowania.   Uważam,ze dla chcącego nic trudnego ,A przy odrobinie dobrej woli mozna efektywnie łaczyć etat.
bosia11-01-2008 17:59:43   [#37]

Przez 6 lat prowadziłam działalność rzemieślniczą (dawno temu), mam nawet mistrza w jednym zawodzie, zarabiałam niezłe pieniądze. To nie było to.

Od 13 lat jestem nauczycielem. Zarabiam tyle co wszyscy, dawałam korepetycje, kursy, szkolenia i różne takie wokół oswiaty.

Właśnie jestem na 4 podyplomowych.

Nikt mnie nie utrzymuje, płacę za wszystko sama.

Robię to co lubię i chcę. Czasami się złoszczę i wściekam, narzekam też trochę, ale generalnie bywam szczęśliwa.

Może wyda wam się to śmieszne, ale kocham dzieciaki, które uczę i mam satysfacje, o których nie pisze się w gazetach, takie różne drobne, ulotne.

Krótko myślałam kategoriami "mieć i mieć coraz więcej", "wolę być i być coraz lepiej", to tak trochę Frommem.

Czasami zaboli, jak ktoś powie, że to wizjonerskie i idealistyczne, ale trudno zaryzykuję i napiszę, nawet śmieszność.

To na tyle, bo ja tak jak Marek "strasznie się wstydzę że nie mam szacunku do swojego zawodu oraz nie posiadam ambicji" (chociaż rano wypisałam się z TWA)

Jak komus trudno, może zostac lekarzem oni walczą o swoje, albo byc nauczycielem w tej części Europy gdzie status ma on większy

elrym11-01-2008 18:16:34   [#38]

ilonper306, no nie wiem, nie wiem... juz teraz - mówisz- masz dużo, a jak Ci jeszcze doliczą, ze mozesz tylko pracować 40 godz. w tygodniu, a za resztę nalezy się dodatkowa zapłata, to co Ty biedna z tymi pieniędzmi zrobisz???

 ;-))))))

hania11-01-2008 18:19:42   [#39]
bosia - ja też zarabiam tyle co wszyscy +kursy, szkolenia coby dorobić....kształcę się ciągle....
ale 3 dzieci,które chce wykształcić (nie ubrać w firmowe ciuchy i nakarmić szynką, bo tego nie wymagają , wychowane tak jakoś) nie prosto.....
dla jasności - pensja męża na poziomie moim, choc w przemyśle... i też przyczyny różne... kłócić się nie lubi, co znający go wiedzą:-)
ja się nawet zgadzam z tym, że lepszy nauczyciel powinien zarabiać lepiej
tylko chcę widzieć te kryteria efektywności....
da się to jakoś sensownie zrobić? może by mobilizowało... albo do lepszej pracy, albo do... rezygnacji z zawodu ( na zasadzie" bo to nie dla mnie")
na razie nikt nie przedstawił pomysłu...
co gorsze - ja też za bardzo nie mam
bo w tym zawodzie parę rzeczy niewymiernych i niemierzalnych jest....
ale te wymierne - jakby tak sformułować... może by jakiś początek był...

swoją drogą - stażystą jakbym miała zostać, to bym została przy wstępnie zaplanowanym i wykształconym zawodzie politechnicznym....niezależnie od wyssanego z mlekiem matki zamiłowania chyba...
brodesen11-01-2008 18:19:57   [#40]
...ja kiedyś też broniłem się mocno żeby nie trafić do szkoły, ale kryzys na rynku pracy, przypadek- pojawiłem się na zastępstwo- i tak już ładnych parę lat uczę! i po tych latach widzę jak bardzo ważny jest zawód nauczyciela, troszkę subiektywnie powiem że jeden z najważniejszych! pracujemy na żywym materiale- jak lekarz:)kształtujemy te plasteliny, czasem lepiej , czasem niestety gorzej, ale dzięki min 'naszej klasie. pl' jako belfer mam strasznie dużo wdzięcznych znajomych- uczniów!!!
elrym11-01-2008 18:22:37   [#41]

brodesen, fakt pracujemy na żywym materiale...

ale nie porównuj nad do lekarzy! my przyjmujemy żywy i oddajemy żywy...

oni niekoniecznie

brodesen11-01-2008 18:36:43   [#42]
...nie koniecznie- moja kumpela z klasy podcieła sobie żyły z powodu fizyki i fizyka. na szczęście dziś ma się świetnie:)
elrym11-01-2008 18:40:46   [#43]

no, widzisz! przeżyła i to nie on jej a ona sobie

zasadnicza róznica :-))

asan11-01-2008 20:18:42   [#44]

i  drogi elarym-ie

 pozwolę sobie  na wtrącenie oczywistosći:  ktoś tych lekarzy edukował- kształcił !

bosia11-01-2008 20:21:00   [#45]
Zaczynamy rozmawiać o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia
mamma11-01-2008 20:24:50   [#46]
elrym to kobieta, tak na marginesie...
elrym11-01-2008 20:25:37   [#47]
dzisiaj tak, wczoraj żem dzieckiem była ;-)))
mamma11-01-2008 20:27:16   [#48]
szybko dorastasz, to chyba akceleracja ,czy jakos tak...
Agnieszka z Krakowa11-01-2008 20:38:30   [#49]

Ktoś tu kiedyś mądrze i krytycznie pisał o syndromie Polyanny (chyba Magosia) - żeby cieszyć się z tego, co się ma. To miły, prosty i skuteczny sposób, żeby niewiele osiągnąć, ale jakoś tam sobie z uśmiechem żyć.

Jestem wykształcona, pracuję dobrze, chcę zarabiać tak, żeby żyć na dobrym poziomie. Na razie, mimo że zrobiłam wszystko, żeby dojśc do najwyższego dostępnego nauczycielom finansowego pułapu , jaki tylko mogłam osiągnąć, ciągle dorabiam popołudniami. Gdyby nie to, miałabym więcej siły, czasu i energii dla szkoły.

Wcale się nie wstydzę, że chcę podwyżek. Chcę. I zmiany zawodu wcale nie wykluczam, chociaż w moje wykształcenie włożono sporo pieniędzy. Trudno, może się zmarnują, ale to moje życie i całego przeżyć tak tylko odrobinkę powyżej poziomu "wystarcza na życie" nie mam ochoty.

Poczekam jeszcze rok. :) Do takich niezupełnie okragłych urodzin. I nie jestem z tym "planem ewakuacyjnym" sama. Podobnie myślą moi znajomi, całkiem nieźli nauczyciele, tacy na tyle jeszcze młodzi, że wierzą, że się  poza szkołą też odnajdą.

EDIT:Poprawiłam literówki.


post został zmieniony: 11-01-2008 20:43:33
bosia11-01-2008 20:43:35   [#50]
O! Agnieszka witaj :-)))
strony: [ 1 ][ 2 ]