Forum OSKKO - wątek

TEMAT: dysortografia i dysleksja
strony: [ 1 ][ 2 ]
Konto zapomniane06-12-2007 15:44:26   [#01]
Czy nauczyciel może stawiać dysortografikowi jedynki ze sprawdzianu ortograficznego lub dyktanda. Jak powinien oceniać nauczyciel ucznia z dysortografią
i dysekcją- wypracowanie prace klasowe sprawdziany i odpowiedzi ustne
Agnieszka z Krakowa06-12-2007 15:53:59   [#02]
szczerze mówiąc bardzo mnie ten temat interesuje - i to tak od strony praktycznej

co do dyktand - jest jakiś sens oceniania dyktand dyslektyka? ja nie widzę, wolę ćwiczenia związane z przepisywaniem, ale i one nie na ocenę

bardziej skomplikowana kwestia sprawdzianów - muszę i chcę ocenić dziecko za umiejętność napisania konkretnego tekstu według wymagań, nie oceniam przy tym ortografii i interpunkcji, ale jak ocenić resztę, skoro wiem, że dysleksja utrudnia czy wręcz uniemożliwa danemu uczniowi napisanie porawnych składniowo zdań? mogę to też "odpuścić"? powinnam? nie wolno mi?

a języki obce? jak to wyglada u was? jak podchodzicie do sprawdzianów, w których trudno sie domyślic o jakie słowa autorowi chodziło? ani to pisownia dobra, ani fonetyczna, niełatwo ocenić, czy uczeń umie i nie potrafi zapisać, czy nie umie wcale... nie wszystko da się sprawdzić ustnie...

będe bardzo wdzięczna za podzielenie sie praktycznymi rozwiązaniami :)

aha, i dysleksja, nie... lekcja :)

i jeszcze jedna uwaga: piszę tu o problemach z uczniami z prawdziwą dysleksją, dysgrafią i dysortografią, a nie z tymi, którzy mają tylko ... zaświadczenie
DYREK06-12-2007 15:56:09   [#03]

Nauczyciel ma obowiązek dostosować wymagania do zaleceń (opnii) poradni

Rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów w szkołach publicznych

Agnieszka z Krakowa06-12-2007 16:03:34   [#04]
tak, a poradnia pisze mi, żeby w miarę możliwości nie oceniać prac pisemnych ucznia, tylko pozwalać mu "zaliczać materiał" ustnie

przy czym oczekuje się ode mnie, że go nauczę umiejętności redagowania 11 typów tekstów użytkowych

i tu mam sytuację patową, naprawdę nie widzę, jak mógłby na przykład napisać list ustnie :)

ja nie dzielę włosa na czworo, naprawdę mam co jakis czas spotkania z rodzicami takiego dziecka i razem szukamy jakiejś dobrej metody, i nie zawsze się udaje

dlatego jestem ciekawa Waszych konkretnych rozwiązań
Konto zapomniane06-12-2007 16:11:44   [#05]
czy z dyktanda nauczyciel może postawić dziecku z dysortografią jedynke
zgredek06-12-2007 16:38:18   [#06]
jesli napisze "homik" na przykład?
elrym06-12-2007 16:59:22   [#07]

dysortografik ma "zwiększony" limit błędów i rozszerzone kryteria w zapisie(poprawność ortograficzna, interpunkcyjna, zapis umożliwiający odczytanie)...

rozumiem o co Ci chodzi- w zasadzie nie powinno oceniać się za dyktando, ale...

na sprawdzianie czy egzaminie, będzie on oceniany według kryteriów właściwych dla danej formy wypowiedzi pisemnej i co wtedy?

może dla nauczyciela jest to jedyna forma "zmuszenia" ucznia do uważnego pisania, pewne błędy udaje się korygować, ale tego musi chcieć uczeń i rodzice, sam n-l nie wystraczy...

Konto zapomniane06-12-2007 18:18:38   [#08]
czy z dyktanda nauczyciel może postawić dziecku z dysortografią jedynke
anpk06-12-2007 18:23:46   [#09]

Nie! To tak, jakby nauczyciel w-fu postawił dziecku na wózku jedynkę za bieg na 100m.

Takie jest moje zdanie.

 Moja koleżanka (nauczycielka + reedukator) ostatnio "grzebała" sporo w przepisach dotyczących tego tematu. Mogę poprosić ją o pomoc w podaniu konkretów.

Konto zapomniane06-12-2007 18:26:59   [#10]
bardzo był bym wdzięczny
maeljas06-12-2007 18:41:58   [#11]

A ja upraszam o poprawienie błędu w tytule wątku!!!

Dysleksja

elrym06-12-2007 18:50:14   [#12]

nie masz co poprawiać

wiadomo o co chodzi,bo:

  • dysleksja jest terminem stosowanym także w węższym znaczeniu, do specyficznych trudności w czytaniu,
  • dysortografia to specyficzne trudności w pisaniu, przejawiające się popełnianiem różnego typu błędów, w tym ortograficznych
  •  

    (za: Wikipedia)

    Adaa06-12-2007 18:54:54   [#13]

    sporo jest dyslekcji - nawet w publikacjach nauczycieli dyplomujacych się:-)

    o!...a tu ...profesjonalista - pedagog - Anna Arciszewska z SP nr 5 w Łomzy udziela odpowiedzi na pytanie - Co to jest dyslekcja?:

    ;-))

    elrym06-12-2007 18:59:00   [#14]

    sprawdź tytuł artukułu i  wypowiedź autorki :-)))

    Wg M. Pietniun dysleksja.....

    Adaa06-12-2007 19:06:58   [#15]
    czyli nie udzieliła odpowiedzi na zadane sobie pytanie:-))
    elrym06-12-2007 19:07:54   [#16]
    na to wychodzi ;-)))
    maeljas06-12-2007 19:14:46   [#17]

    dawniej dysleksję nazywano ślepotą słowną ...........

     

    bogda406-12-2007 19:15:43   [#18]
    / ja tam dojrzałam jeszcze takie coś: Najczęstrze pytania, ale to drobiazg ;-) /
    Konto zapomniane06-12-2007 19:15:55   [#19]
    czy z dyktanda nauczyciel może postawić dziecku z dysortografią jedynke
    maeljas06-12-2007 19:16:44   [#20]

    nie może

    to znaczy nie powinien

    Adaa06-12-2007 19:17:37   [#21]

    bardzo podobała mi sie wypowiedz jednego dyslektyka na forum o dysleksji :

    "Jaka dyslekcja!! tumanie, DYSKLEKCJA!.Wiem, bo mam!"

    :-)

    maeljas06-12-2007 19:19:29   [#22]
    i tego będziemy się trzymać ! :-)))
    Adaa06-12-2007 19:20:05   [#23]

    ja udzielę takiej odpowiedzi homikowi :

    może ale nie powinien

    ;-)

    jolakam06-12-2007 21:14:20   [#24]
    Może i powinien, jeśli uczeń ze stwierdzoną dysortografią nie zna zasad pisowni i nie podjął żadnej z form pracy samokształceniowej. Są to uczniowie o co najmniej przeciętnym poziomie inteligencji, którzy mogą nauczyć więcej niż nam się wydaje. Są już bardzo dobre programy terapeutyczne do pracy samokształceniowej, rekomendowane przez Polskie Towarzystwo Dysleksji, oraz dostępna jest literatura mówiąca o tym, jak sobie z tym problemem radzić, np "Uczeń z dysleksją w szkole" - tam znajdują się konkretne wskazówki dla nauczycieli, albo "Uczeń z dysleksją w domu".
    Z drugiej strony - dostosowanie wymagań jest dostosowaniem zasad kształcenia, form, metod, środków dydaktycznych do możliwości ucznia, tak by podobnie jak inni zrealizował program. Jeśli będzie miał obniżane wymagania, z góry jest ustawiany na przegranej pozycji podczas sprawdzianu lub egzaminu, bo nie opanuje potrzebnych mu wiadomości i umiejętności.
    Agnieszka z Krakowa06-12-2007 21:16:25   [#25]
    no własnie o to mi w moich życzliwych bojach z dyslektykami i ich rodzicami chodzi - ma umiec, chociąz wiem, że mu to przychodzi trudniej! i ja go będę pisemnie sprawdzac
    jolakam06-12-2007 21:28:19   [#26]
    Cały problem polega na tym, jak go nauczyć i jak sprawdzić, to co umie wiedząc o jego problemach? Nie da się tego uogólnić, bo każdy uczeń jest inny. Proponuję dokładne przeczytanie opinii, a później rozpisanie mocnych i słabych stron dziecka. Wiadomo wtedy na czym bazować i co rozwijać, a co skompensować.
    belinda06-12-2007 21:36:15   [#27]
    http://dysleksja.univ.gda.pl/index.php?go=materialy może ten adres się przyda, niestety zapomniałam co zrobić, żeby link był aktywny :-(
    barbara7106-12-2007 21:44:37   [#28]
    W dyktandzie- pomijać wielkie małe, razem osobno, rzadziej występujące, te wyuczalne oceniać normalnie, nie pobłażać.Tak to w skrócie widzę.
    Antośka06-12-2007 22:07:54   [#29]

    barbaro :-) z całym szacunkiem....nie da sie rzetelnie wg. Twojego sposobu ocenic dysortografa.

    Jako matka dysortografa i dysgrafika przerabialam na sto sposobów orty.......znalazłam sposób na mojego, sprzedałam polonistce..............literuje wyrazy poprawnie, odnajduje w tekście błędy.....jak ma pisac to wychodzi szaleństwo............ Fakt, mlody bardzo duzo czyta.

    W klasie piątej dyktando wyglada tak, że albo literuje albo wyszukuje błędnie napisane wyrazy w podanym tekście( wiem, że to moze być dyskusyjne, na mojego dziala), albo są to teksty z lukami.Do dyktanda uczymy się( uczymy wrr;-)) , pisząc wyrazy z trudnościa, zaznaczając problematyczne litery itp.

    Programy komputerowe typu D... i nie dokończe ,bo będzie reklama sa karą dla mojego.

    Ale tak szczerze, to czasami mam dość i On tez.....nie ma czasu i chęci( a mi też juz sie kończa pomysły na uatrakcyjnianie) po odrobieniu wszystkich lekcji i zajęciach pozalekcyjnych na dodatkowe ćwiczenia.

    Wszelkie prace typu: wypracowanie, list, streszczenie itp. poza błedami jest oceniane normalnie......no ale mlody nie ma pełnej dysleksji( na szczęście).

     

    barbara7106-12-2007 22:54:45   [#30]
    Wiem,że trudno, ale tak sie ocenia potem sprawdziany, egzaminy, nie ma taryfy ulgowej,rach ciach wedle klucza.
    emila07-12-2007 10:59:32   [#31]
    Witam dziewczyny,
    komu przesłać dwie strony opisu mojego przypadku dysleksji ?
    Już kiedyś wypowiadałam się na ten temat. Między innymi na Stronie Dzieci Sprawnych Inaczej,
    na Forum Edukacyjnym w wątku: Dar dysleksji (6 listopada 2005 roku)
    oraz odpisałam na list pani anett
    - już terapeutki i wyraziłam zgodę na to, by pani Aneta mogła wykorzystać
    mój opis w swoich pracach badawczych.
    Mam zamiar wysłać ten opis również do Polskiego Towarzystwa Dysleksji
    w Uniwersytecie Gdańskim oraz do pani Anny Arciszewskiej.
    Może ktoś z niego skorzysta.
    Pozdrawiam :-)
    Agnieszka z Krakowa07-12-2007 13:27:07   [#32]
    Bardzo Ci dziękuję :)
    alexw07-12-2007 13:30:23   [#33]

    Ja poproszę o ten opis.

    A swoją drogą dziś dowiedziałam się od nauczycielki, która ukończyła krótkie szkolenie na temat "Nazywanie świata - odimienna metoda nauki czytania prowadzonej wg koncepcji dr Ireny Majchrzak", że istnieje w Polsce przedszkole, w którym nie ma dyslektyków, tzn. dzieci kierowanych do poradni ze względu na trudności w czytaniu....

    bardu07-12-2007 14:01:50   [#34]
    emila też proszę o materiały
    emila07-12-2007 14:51:34   [#35]
    alexw, bardu - poszło :-)
    Majka07-12-2007 19:43:48   [#36]
    W materiałach CKE dla egzaminatorów jest instrukcja, jak oceniać dysortografów (które błędy pomijać, które oceniać).
    Jeśli żaden z egzaminatorów forumowych nie ma tego pod ręką, przywlokę w poniedziałek ze szkoły.
    Ponieważ te reguły stosuje się przy ocenianiu prac maturalnych, wypada je wprowadzać wczesniej.
    Magosia07-12-2007 22:05:47   [#37]

    Jako matka dysgrafika i dysortografika....

    I polonistka, i matka poświęcająca dużo czasu jedynakowi, i stosująca różniste sposoby utrwalania pisowni.....

    Uff....bez komentarza - kto nie przerabiał, trudno zrozumieć....

    Teraz student politechniki.

    Wczoraj  relacja z kolokwium: algebra....cztery strony rozwiązywania , rozumowanie caly czas dobre..pani nie zaliczyła , bo w drugiej linijce błąd typu : zamiast 6 to 9...

    Życie dys... jest niekoniecznie trudne tylko na języku polskim ....

     

    wiechna07-12-2007 22:14:37   [#38]
    Emilo , ja równiez chętnie skorzystam z Twojego materiału
    maeljas08-12-2007 10:02:50   [#39]

    Jakie błędy popełnia dyslektyk (dysortografik) i jak to się ma do znajomości zasad pisowni

    i oceniania tychże

    (Od razu napiszę, że znajomość reguł ortograficznych nijak nie pomaga dyslektykowi)

    Piszę z pozycji nauczyciela j. polskiego i terapeuty pracującego z dyslektykami i dysorografikami

     

    Najpierw trochę teorii.

    W diagnozie i terapii obecnie przyjmujemy następującą klasyfikację błędów:

     

    błędy ortofoniczne

    uczeń pisze tak, jak nieoficjalnie wymawia się niektóre wyrazy – np. wziąść, dżewo

    Skąd błędy? –Nawyki środowiskowe,

     

    błędy fonetyczne

    wyraz napisany niezgodnie z wymową ( np. przestawianie liter) – dom – mod; tatarak- tatak itp.

    Skąd biorą się takie błędy? – Uczeń ma trudności z analizą i syntezą fonemową

    Skąd te trudności? – Często, gęsto „dyslektyków” produkuje szkoła – niewłaściwe nauczanie w I etapie (Dyrektorzy przyjmując nauczyciela powinni poprosić, by kandydat na to stanowisko przegłoskował jakiś wyraz – na przykład najczęstsze błędy to wymawianie głosek B jako BY; M jako MY itp. I potem dzieciak pisze mydyłyo zamiast mydło

     

    błędy grafotaktyczne

    wyrazy pisane zgodnie z wymową- np. kąmpot, ńebo, głófka,

    Skąd błędy? - Uczniowie mają problemy z przetwarzaniem informacji z powodu zaburzonych funkcji wzrokowych

    Jak pomóc ? – Podawać wzory prawidłowej pisownii i ćwiczyć na wyrazach pokrewnych

     

    błędy ortograficzne

    uczeń zapisuje wyraz zgodnie z wymową: gura, głas, ruf, zomp

     

    błędy graficzne

    uczeń zniekształca litery – miesza duże z małymi- koTek, oRzeł itp

    przyczyna tych błędów – to emocje dziecka

     

    Z praktyki polonisty

    Ćwiczyć pisownię konkretnych wyrazów a nie zasady pisownii – co z tego, że nasz dyslektyk nauczył się, że Ó wymienia się na o, a, e , jak nie ma świadomości językowej i stosując tę zasadę pisze: JÓREK i jeszcze się kłóci: „Jak to błąd, przecież Ó wymienia się na E w wyrazie Jerzy )

    Ja robię dyktanda, ale dyslektyków oceniam tylko za zapisanie tych konkretnych wyrazów ćwiczonych na lekcji.

    Prace pisemnie oceniam według klucza ustanowionego przez OKE

     

    OSKKO wystąpiło kilka lat temu do RPD w sprawie w sprawie sprawdzianu w ostatnim roku nauki w szkole podstawowej oraz egzaminu w ostatnim roku nauki w gimnazjum.

    Poczytajcie

    http://oskko.edu.pl/oskko/doRPOiRPD-11-2004.html

    halinah08-12-2007 10:12:35   [#40]

    Mam przed sobą materiały, o których pisze Majka (#36).

    "W pracy maturalnej z języka polskiego autorstwa ucznia, u którego stwierdzono dysleksję rozwojową, nie należy uwzględniać w ocenie następujących błędów:

    a) zmienionej kolejności liter w wyrazach,

    b) wstawionych i opuszczonych liter w wyrazie,

    c) opuszczonego początku lub końca wyrazu,

    d) występowania w wyrazach głosek dźwięcznych zamiast bezdźwięcznych i odwrotnie,

    e) fonetycznego zapisu wyrazów,

    f) mylenia głosek "i" i "j", głosek nosowych z końcówką fleksyjną, np. ę=em, ą=om,

    g) mylenia przedrostków z zaimkami, np. pode szły, błędnego zapisywania przyimków z rzeczownikami i przysłówkami, np. wklasie, zachwilę, napewno,

    h) niewłaściwego zapisu spółgłosek miękkich, np. rosinie zamiast rośnie, skosiny zamiast skośny,

    i) pisowni niezgodnej z zasadami ortografii (od uczniów wymaga się dobrej znajomości zasad ortografii, co powoduje nadmierne do nich zaufanie i schematyczne ich stosowanie, np. startóje bo startować); błędów wynikających z niestosowania zasady historycznej,

    j) błędnego stosowania lub niestosowania znaków diakrytycznych."

    Tyle instrukcja. W czasie kilkakrotnego już sprawdzania prac maturalnych (myślę, że było to dobrze ponad 500 prac), "spotkałam" ok. 40 uczniów z orzeczeniem dysleksji. W tym może 5 z nich rzeczywiście dyslektykami (czy raczej dysortografikami) było.

    gosiarad01-02-2008 22:55:25   [#41]

    właśnie rodzice jednego mojego ucznia złożyli skargę w kuratorium ponieważ nauczycielki j. polskiego i biologii nie uwzględniają opinii o dysleksjii i uczeń dostał na I sem. 1

    w środę wizytacja - co mogą sprawdzać i ewentualnie czego mogę nie mieć? może coś podpowiecie

    beera01-02-2008 22:58:08   [#42]

    to opinia, czy orzeczenie?

     

    gosiarad01-02-2008 23:04:02   [#43]
    opinia
    beera01-02-2008 23:13:22   [#44]

    Nauczyciel jest obowiązany, na podstawie opinii publicznej poradni psychologiczno - pedagogicznej lub innej publicznej poradni specjalistycznej, dostosować wymagania edukacyjne, o których mowa w § 4 ust. 1, do indywidualnych potrzeb ucznia, u którego stwierdzono trudności w uczeniu się, w tym specyficzne trudności, uniemożliwiające sprostanie tym wymaganiom.

    Musi to co wyżej, bo to wynika z przepisów (a to oznacza inne wymagania, ten, tak zwany dawniej pso)

    ale musi także dostosowac się do zaleceń zawartych w opinii, powinien zastosować wskazówki zawarte w opinii do pracy z uczniem

     

    jolakam01-02-2008 23:16:34   [#45]
    Nie ma czegoś takiego, jak orzeczenie o dysleksji. Poradnie wydają jedynie opinie na ten temat, orzeczenia dotyczą kształcenia specjalnego. Być może u ciebie zainteresuje ich, czy każdy nauczyciel - szczególnie z biologii i języka polskiego sformułowali kryteria oceniania dla tego ucznia, jak dostosowywali wymagania do jego możliwości, czy rodzice zostali o tym poinformowani na początku roku szkolnego i w jakiej formie, czy została zachowana procedura wystawiania oceny niedostatecznej, czy uczeń miała szansę na poprawienie oceny, czy zaproponowano program naprawczy z tych przedmiotów, w jaki sposób szkoła udziela mu pomocy psychologiczno - pedagogicznej, czy uczeń uczęszcza na zajęcia dodatkowe, w jaki sposób realizowane są zalecenia z poradni, uff .... więcej chyba tera nie wymyślę.
    gosiarad01-02-2008 23:18:09   [#46]
    dziękuję bardzo
    gosiarad01-02-2008 23:43:29   [#47]
    procedura wystawiania oceny niedostatecznej - jak to rozumieć
    jolakam02-02-2008 00:30:23   [#48]
    Obowiązujące terminy zgodnie z WSO ( na ile przed radą) i tryb powiadamiania o tym rodziców.
    barbaras203-02-2008 23:19:26   [#49]
    Czy dysortografia daje możliwośc dostosowania na maturze tj wpisania takiego ucznia w heresie?Tam jest tylko opcja dyslesja
    jolakam04-02-2008 00:22:40   [#50]
    Dysortografia jest jedną z postaci dysleksji rozwojowej. A dokładniej: dysleksja - trudności w czytaniu, dysortografia - trudności z poprawną pisownią, dysgrafia - trudności w pisaniu, niski poziom graficzny pisma. W opiniach z poradni powinno być stwierdzenie: dysleksja rozwojowa pod postacią ..... ( i tu dokładniejsze określenie). To rozwiązuje problem hermesa.
    strony: [ 1 ][ 2 ]