Poczytałam sobie Wasze (z wymiany plików), poczytałam sobie różne takie z serwisów pracowniczych, porozmawiałam z prawnikiem i dalej mam kilka pytań:

1. przecież takie kryteria obowiązują tylko przy zwolnieniach grupowych, tj. ponad 10% załogi - no to czy trzeba je mieć, czy nie ?
2. czy jest to dokument "ponadczasowy", czy jest on opracowywany za każdym razem, gdy pracodawca przewiduje, że czeka go właśnie ten rodzaj zwolnień ? (ten prawnik stwierdził właśnie, że kryteria powinny być opracowywane co roku i wręcz dopasowywane do grupy zwalnianych pracowników....)
3. no i czy na 45 dni, przed terminem wręczania wypowiedzeń takie kryteria powinny być przedstawione związkom zawodowym (czy do zaopiniowania ? ) i wszystkim pracownikom ?

Jak to u Was jest ?

Wiesz, ja nie mam...

Ale mam jednociągową podstawówkę i gdy trzeba kogoś zwolnić to z organizacji wynika kogo...

I rzadko to się zdarza... W 1999 roku musiałam zwolnić polonistę - miałam dwóch, jeden na całym etacie, a drugi na 1/2 - oczywiście zwolniłam tego na 1/2 i po sprawie...

Ale miałam sprawę w Sądzie Pracy i nie tyle chcieli kryteria, co uzasadnienie zwolnienia akurat tego n-la... Kryterium etatu załatwiło sprawę!

Nie widzę powodu opiniowania kryteriów przez zz, dopiero wypowiedzenie uzgadniasz. I to najpierw pytam się zz, by podali czyich interesów chcą bronić. Gdy pracownik do zwolnienia jest na ich liście, uzgadniam z nim to wypowiedzenie w odpowiednim terminie.

Podpisuję pod slowami Ewy!!!

Pracodawca zawsze zatrudnia i zwalnia - niestety będziemy robic to ostatnie coraz częściej i niewdzięczniej.

Oceniając pracownika - można trzeba badać jego ewentualną przydatność, trzeba być przenikliwym i wnikliwym i patrzec do przodu nieraz na wiele lat.

U mnie funkcję "zwalniacza" spełnia ocena - etat także, jeżeli taka sytuacja może mieć miejsce. Lpszego staram się obsadzać na więcej, czasem jednak zycie płata psikusy.

:)

Jak sie pracownik zwróci

do zz, to one zdecydują i jesli podejmą sie tego, to muszą powiadomić dyrka i od tego momentu konsultujesz wszystko z nimi.

Ale nie musisz mieć ich zgody, wystarczy, że ich powiadomisz i wysłuchasz. Zgoda zz jest wymagana tylko w stosunku do członków zarządu zakładowej org. zw. (w ZNP są to członkowie zarządu Oddziału, nie ogniska!)

do Ewy

Niestety nie mogłam byc w Katowicach...

Ale będę w Poznaniu i na zlocie. Teraz jeżdżę co miesiąc do Łodzi i muszę co któryś łykend pomieszkać w domu :-))

...........

fredi: nie rozumiem pytania.

fredi

w komisjach międzyzakładowych jest podobnie

koło szkolne opiniuje regulaminy i inne wewnątrzszkolne (a więc i kryteria)

natomiast o  listę i opinię dotyczącą zamiaru zwolnienia konkretnego pracownika zwracasz się do przewodniczącego międzyzakładowej komisji (i czekasz 5 dni)

chronieni są członkowie zarządu komisji miądzyzakładowej, przewodniczący szkolnych kół nie mają takich przywilejów chyba że jednocześnie członkami zarządu

Zgoda zz jest wymagana tylko w stosunku do członków zarządu zakładowej org. zw. (w ZNP są to członkowie zarządu Oddziału, nie ogniska!)

do violki

fredi

w komisjach międzyzakładowych też jest zarząd (u nas 20 osób) - praktycznie z każdej szkoły jest tam jedna osoba (chyba że wszkole jest 1-2 członków) - kazdy z nich ma pismo potwierdzające przynależność do zarządu oraz związane z tym uprawnienia (dyrekcja otrzymała po wyborach) - jesli masz wątpliwości zwróć się pisemnie do przewodnicz. z prośbą o imienne wskazanie członków zarządu zatrudnionych w Twojej szkole

jeśli nie masz odpowiedzi - to chyba te 5 dni czekasz i jesteś zwolniony

jesli masz podejrzenie że to członek zarządu, a zz się uchyla - to wystosuj pisemne zapytanie o tę konkretną osobę

i oczywiscie miej potwierdzone kopie pisma (wpłynęło dnia ...)