czy gdy dokonuję oceny pracy księdza to mam wystąpić do ich zwierzchnika albo doradcy metodycznego o ocenę metodyczną czy merytoryczną?

To zależy...

Po pierwsze od księdza, a po drugie od oceny...

Jeśli to normalna ocena pracy to ksiądz decyduje, a jeśli to ocena dorobku to, z tego co wiem od naszego biskupa, powinna być zrobiona w uzgodnieniu z kurią. Ale o tym ksiądz wie i to on o to powinien się postarać.

U nas..

Tak samo jak z księdzem.

Ale w sąsiedniej diecezji inaczej... Więc lepiej zapytać się u źrodła, w kurii...

uważam, że źródłem praktyki i prawa w tym zakresie powinni być dyrektorzy i szkoła a nie kuria. Mimo, że nie będzie się to podobało.....

Przecież problem dotyczy oceny pracy......

romanie...

Ja robię to co uważam i nie pytam sie kurii co mam zrobić, ale biskup ma prawo mieć swoje wymagania, w końcu to on daje skierowanie na nauczanie...

Wobec tego stosuje politykę nieingerencji - robię to, co do mnie należy, ale pozwalam kurii na to, co oni uważają za potrzebne...

Przecież postępując inaczej zrobię "koło pióra" katechecie, którego biskup po prostu odwoła...

nic złego w powołaniu do pomocy merytorycznej kogoś kto się zna na przedmiocie

jak dla mnie to dobrze że kuria się tym interesuje, ponadto mozna się czegoś ciekawego nauczyć. Gdy oceniałem ojczulka (zakon), ksiądz wizytator miał fajne arkusze hospitacji:-)))))

art. 6a ust. 5 KN :

Oceny pracy nauczyciela dokonuje dyrektor szkoły (z wyjątkiem stażysty ust.1), który przy jej dokonywaniu może zasięgnąć opinii samorządu uczniowskiego.

Po co tworzyć precedensy??, często bywa tak, że pomysły i innowacje np. jak opisane wyżej kończą się powodzią.

Najpierw palec, potem .............

Wyszedłem na anty...... a tak nie myślę i nie czynię!!!!

Oczywiście należy w porozumieniu - zawsze oddaję to odpowiedniej władzy kościelnej. Natomiast odpowiadałem na myśl, że to ksiądz decyduje co i jak ma dyrektor zrobić. Mam nadzieję, że po takim wytłumaczeniu bedzie to ostatnie słowo w tym kierunku.

Roman_K