Witam.

Epilogiem mojej sprawy bedzie najprawdopodobniej zdjecie ze stanowiska, lub negatywna opinia pracy co skutkuje zreszta tym samym. Op za pomoca prawnikow nakazal mi wstrzymanie odprawy. Moj poprzednik zamierza wytoczyc mi sprawe sadowa w Sadzie Pracy, ktora mam z gory przegrana bo przeciez podpisalem mu odprawe. Op z kolei oswiadczyl mi ze naruszylem dyscypline finansow publicznych...

Chyba juz sobie podyrektorowalem...

Kapralu, bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że mimo fatalnych prognoz wszystko dobrze się skończy.

Trzymaj się!

Kapralu - to dla nas wszytkich przestroga, że trzeba się nad wieloma sprawami mocno zastanowić, zanim podejmiemy ostateczną decyzję, szczególnie jeżeli chodzi o finanse.

Mam nadzieję, że Twoja sprawa mimo wszystko zakończy się pomyślnie, trzymam kciuki.... 

nowy ma na początku wariackie papiery, darują Ci. Zapewne rąbną karę.

nie zapieraj się, przyznawaj do błędu i pokoresponduj z OP o tym ubolewania godnym wypadku, zwalając wszystko na karb nowalijkowatości swej:-) Pierwszy raz zazwyczaj uchodzi.

Bedziesz długo to pamiętał:-)

to nie izba skarbowa ani RIO;-) Ciesz sie że zatrzymali to na etapie OP:-))

A dyrektor, który Cię w to wrobił, wiedząc że w takim trybie się nie realizuje dwudziestki to .. nie powiem kto

i powiedz to OP. Idź do dyrektora wydziału edukacji na rozmowę. To właściwy człowiek w sytuacjach takich.

Zapisz się jutro rano telefonicznie o 7:30 i idź natychmiast jak Cię przyjmą

Opowiedz jak było i aspekt ten (że dyrektor doświadczony Ci tak wytłumaczył) porusz także

I sie generalnie kajaj i zwalaj na początkującość swą (co jest przecież prawda:-)

ale pewno niepotrzebnie gadam i już rozmowa była