Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Odpowiedź prof. Homplewicza
strony: [ 1 ]
RomanG24-03-2003 22:22:15   [#01]
Dzięki uprzejmości Marka miałem możliwość skonsultowania z prof. Januszem Homplewiczem popełnionego przeze mnie artykułu (referatu) na temat "Prawa ucznia, a jego szkolne obowiązki" (zamieszczam go w "Wymianie plików").

Niektóre sformułowania zawarte w odpowiedzi Profesora są, myślę, ważne, dlatego fragmenty pozwolę sobie zacytować:

Szanowny Panie,
Od dyrektora waszego Stowarzyszenia otrzymałem tekst pana opracowania (…) z prośbą o ustosunkowanie się do tego tekstu.

Państwo, tam w Olsztynie posiadacie specjalistów od problematyki zarządzania oświatą (…). Czy zatem nie byłoby warto zorganizować tam na miejscu takie stałe seminarium czy sympozjum poświęcone właśnie tym zagadnieniom? – jako że u nas w Kraju ostatnio tak mało się w tej problematyce mówi. Szkołę tylko się atakuje w sytuacjach zaistnienia określonych konfliktów, czy awantur, i to wszystko. A tu w tej naszej szkole trzeba by „obwarować Kamieniec, gdy Tatarzy nadciągają”, jak by to ujął Sienkiewicz.

Zapoznałem się z pana opracowaniem(…). Merytorycznie, to znaczy od strony wiedzy prawniczej – a w tych ramach także odnośnie poruszanych zagadnień prawnych prawa szkolnego – podzielam wyłożone wywody (…).
Wobec rosnących zagrożeń nauczyciel i szkoła nie raz przestają być odpowiedzialni za wychowanie, które wymyka im się z rąk (…).

Nie jest też dziś modna taka postawa konsekwentnego przestrzegania przepisów. Przepisy się łagodzi, rozmywa opisami zadań i funkcji (…).

Są oczywiście, zarówno w wychowaniu, jak i w prawie szkolnym pewne granice zachowywania wolności, nietykalności, szacunku, należnych każdemu, a zatem również i uczniowi w szkole, we wszystkich tu stosunkach wychowania i nauczania. Ale przecież są też pewne – istotą rzeczy zarysowane granice tych praw, choćby powstrzymać łamiącego te prawa, źle działającego; łamiącego prawa innych przecież należy powstrzymać, i to powstrzymanie nie jest atakiem na wolność, czy swobodę, czy cześć działającego źle. Tu ukryła się odpowiedź na wiele stawianych w referacie sytuacji i związanych z nimi problemów prawnych.
(…)szkoła ma służyć uczniowi, w granicach celów szkoły i ustalonego trybu jej pracy, ale i uczeń nie ma prawa lekceważyć szkoły w tym wszystkim, co sam chce i jak postępuje. Porządek szkolny to system prawny, a realizacja tu zadań wychowania i nauczania to prawny obowiązek szkoły. W imię realizacji tego obowiązku szkoła ma prawo rozwinąć działalność i odpowiednio czegoś żądać od ucznia. Szanujemy ucznia (amicus Plato), a nadto to, co mamy obowiązek prawny tu dla wychowania uczniów zrobić (sed magis amica veritas).
Oczywiście, że prawnie nie może być mowy o podporządkowaniu czy jakiejś nadrzędności w układach: nauczyciel (szkoła) – i rodzice uczniów. Nie ma też „wyższości uprawnień rodzicielskich” wobec szkoły, choć są one prawnie autonomiczne wobec szkoły. Wychowawcze uprawnienia zarówno szkoły, jak i rodziców są ustawowo formułowane i jako takie winni je szanować odpowiednio wszyscy. To przecież też są ustawowe uprawnienia, te, jakie posiada szkoła i nauczyciel, i te też winny być odpowiednio szanowane przez uczniów  i rodziców. Prawne funkcje szkoły są tu ich prawnym uzasadnieniem. (…)

W sposób prawnie niezrozumiały ludzi boli ta dyscyplina szkolna, ale przecież to przepisy ją sytuują i konieczność zabezpieczenia normalnego toku funkcjonowania szkoły. Ale powstaje pytanie, kto ją ma szanować i chronić, gdy zatraca się poczucie jej społecznej wartości (…), gdy nie potrafi się jej utrzymać, gdy miast oznaczać gwarancje swobody - widzi się w niej elementy przymusu. (…)

Dla wielu poruszonych w referacie Pana spraw – może, przy rozwiązaniu tych konfliktów, właściwą byłaby droga odwołania administracyjnego, może skargi sądowej lub skargi do Sądu Administracyjnego – stosownie do charakteru sprawy. (…)
Niech zatem prawo – prawo znaczy, zarówno dla szkoły i nauczyciela, jak i dla uczniów i jego rodziców.

Rzeszów, 12 marca 2003 r.
Podpisano:
Prof. dr hab. J. Homplewicz
beera25-03-2003 18:13:01   [#02]

:-)))

Przeczytałam Homplewicza i jeszcze raz artykuł :-)))

Gratulacje roman- to miłe chyba i sukces :-))

Marek Pleśniar25-03-2003 18:24:00   [#03]
no - 5 stron maszynopisu, mic:-)
RomanG25-03-2003 21:23:57   [#04]

Miłe :-)

Ale czy sukces?
Nie do końca, bo nie wszystkim udaje mi się dobrze wyjaśnić intencje moich działań. Chcę, aby szkoła była mocna. To gwarantuje bezpieczeństwo mojemu dziecku, gwarantuje, że nauczyciele pomoga mi je dobrze wychować.

Nie działam przeciw komukolwiek, na pewno nie przeciw rodzicom (no, może tylko chcę zminimalizować wpływy tych niemądrych). Jeśli przeciw, to wyłącznie przeciw aspołecznym zachowaniom, które powinny przestać uchodzić bezkarnie.

Jakiś sukces, bo to posuwa sprawę o krok dalej. Czekam jeszcze na opinie innych prawników. Potem spróbuję do takiej interpretacji prawa oświatowego przekonywać powoli organa nadzoru. To chyba zagwarantowałoby dyrektorom i nauczycielom postulowane tu kiedyś przez Marka z Rzeszowa bezpieczeństwo prawne.

Gubią mnie czasem emocje. Dlatego połowiczny sukces ;-)
Karolina25-03-2003 22:31:46   [#05]

Romanie - wielka rzecz!

Przede wszystkim gratuluję ci tego opracowania bo widać w nim dużą pracę i dokladność.

Wiesz do którego punktu miałabym ochotę się "przyczepić" :-) ale narazie nie zrobię tego. Też jestem ciekawa co ci odpowiedza na to prawnicy.

Generalnie dokument ciekawy i potrzebny; wydrukowałam i czytam w wolnych chwilach ze zrozumieniem.

Gaba26-03-2003 04:46:37   [#06]

Karolina!

"wydrukowałam i czytam w wolnych chwilach ze zrozumieniem".

:)))

Karolina26-03-2003 08:51:42   [#07]

Mam problemy z czytaniem z ekranu dłuższych tekstów...:-))

Jak mnie cos interesuję lubie to mieć na papirku.

A jak się chce przyczepić to muszę się wgapiać dlużej.

A co? :-))

beera26-03-2003 10:24:40   [#08]

:-))

karolina :-)))

ja jak przeczytałam ten artykuł , to z chęci przyczepienia się zadzwoniłam do Romana :-))

Ale przyjmuję romanową wypowiedź kilka postów temu i dam się zaprosić na piwo celem obgadania wątpliwości ;-))

Karolina26-03-2003 14:29:54   [#09]

Asia, to umówmy się na to piwo razem,

Chyba też się dam zaprosić..tzn czuję się już Romanie zaproszona :-)))

RomanG26-03-2003 14:56:23   [#10]

Spryciary :-)

Zapraszam obie na priva, a one przyjadą razem :-)))

Ale oczywiście, czekam :-))))))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]