Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Otrzęsiny nauczycieli |
PawełR | 19-09-2007 18:10:26 [#01] |
---|
Moi drodzy, w związku z tym, że mojej małej szkółce mam 7 nowych nauczycieli, pierwsza ich praca, postanowiłem zrobić im otrzęsiny, tzn. takie małe ślubowanie szukam pomysłów na taką godzinną imprezę... podrzućcie coś bardzo proszę jak to u siebie robicie? z górki dziękuję |
PawełR | 19-09-2007 19:20:29 [#02] |
---|
proszę, powiedzcie jak u Was robicie otrzęsiny młodych nauczycieli |
DYREK | 19-09-2007 19:35:42 [#03] |
---|
nie robimy:-) |
beera | 19-09-2007 19:35:51 [#04] |
---|
ja w ogóle nie robiłam nigdy:) |
Adaa | 19-09-2007 20:01:11 [#05] |
---|
tez nie robilam, oni i tak są wyjatkowo przestraszeni gdy zetkną się rzeczywistoscią szkolną:-) |
jmz | 19-09-2007 20:14:01 [#06] |
---|
Ja robiłam z samorządem uczniowskim już dwa razy (w odstępach czasu) , raz w podstawówce, raz w gimnazjum. Za każdym razem się udało i nikt się nie obraził. Za pierwszym razem było na akademii z okazji Dnia nauczyciela, za drugim - razem z pierwszą klasą gimnazjum. Nowi nauczyciele mieli zaliczyć trzy próby. 1.Czy umieją czytać? Czytali dowcipny tekst naśladując np. sprawozdawcę sportowego, rezolutną dziewczynkę, wkurzonego rodzica po powrocie z wywiadówki, kaznodzieję, matkę czule przemawiającą do niemowlęcia. Za pierwszym razem cztali tekst reklamy "co można mieć za dwa tysiące złotych...", za drugim przepisy kulinarne. Oczywiście losowali rolę, w którą mieli się wcielić tuż przed "występem. 2. Czy umieją pisać? Wersja dla praworęcznych: należy napisać na tablicy prawą ręką swoje imię i nazwisko, wykonując jednocześnie lewą ręką w powietrzu obszerne koła "od siebie". Nie jest łatwo. Przed zapodaniem spróbować samemu. 3. Czy umieją się uśmiechać? Wypić sok wyciśnięty z cytryny i uśmiechnąć się. Po tych próbach padało stwierdzenie, ze nadają się na nauczycieli naszej szkoły i przedsatwiciel samorządu pasował ich. Robił to linijką metrową (z pracowni matematycznej) umazaną kredą, wypowiadając słowa "pasuję panią na nauczyciela Publicznego Gimnazjum". Pozdrawiam. |
bosia | 19-09-2007 20:29:32 [#07] |
---|
W zeszłym roku na akademii z okazji Dnia Nauczyciela, nie nazwaliśmy tego otrzęsinami, ale pomysł i zabawa była fajna. Przyjęłam wtedy 7 nowych osób. Było to po prostu karaoke. Nauczyciele zostali o tym wcześniej poinformowani, dobrali się w pary, wybrali sobie piosenki i chyba ze dwa tygodnie ćwiczyli. Jedna osoba się nie zgodziła, ale to nie był problem, bo wszyscy to zaakceptowali. Mieliśmy program, rzutnik, laptop i na świetlicy na ścianie. Wszyscy się świetnie bawili i uczniowie i nauczyciele. |
fredi | 19-09-2007 21:22:00 [#08] |
---|
Jedna osoba się nie zgodziła, ale to nie był problem, bo wszyscy to zaakceptowali.
miał rację |
dota c | 19-09-2007 21:23:22 [#09] |
---|
Kto miał racę, bo nie zrozumiałam? |
fredi | 19-09-2007 21:23:58 [#10] |
---|
ta jedna osoba |
Marek Pleśniar | 19-09-2007 21:23:59 [#11] |
---|
nie wziąłbym udziału w czymś takim :-) |
dota c | 19-09-2007 21:26:33 [#12] |
---|
Ale Asia może by wzięła...? |
jatoja | 19-09-2007 21:27:45 [#13] |
---|
Ja miałam "otrzęsiny" - poszłam do pracy na 4 roku studiów i w tydzień przerobiłam teorię literatury w zakresie szkoły średniej... gdy zrobiłam kartkówkę to mnie otrząsnęło... jak cholewcia. Zgadzam się z Markiem ( moja klawiatura sie cieszy)...:-))))) |
AnJa | 19-09-2007 21:29:23 [#14] |
---|
ani ja
znam siebie i wiem, że i bez otrzęsin czy karaoke, a zwlaszcza bez przymusu jakiegokolwiek durnia z siebie potrafię zrobic
ale w jednej ze szkół, w których bylem dyrektorem było kontrolowane (na dużej przerwie i lekcji po niej) kocenie nowicjuszy
no to sie sam zgłosiłem do malowania i wypiania specjałów różnych- pierwszy miesiac był tam mojej pracy
hmmm
to chyba dowodzi zresztą tego, co w 2 akapicie napisałem:-) |
bosia | 19-09-2007 21:33:43 [#15] |
---|
Ja też bym nie wzięła udziału w czymś takim, ale to wymyślili sami nauczyciele. To był ich pomysł i było to dla chętnych. Byłam zaskoczona jak wszyscy się dobrze bawili. A wy się czepiacie. |
AnJa | 19-09-2007 21:34:42 [#16] |
---|
a skąd
ot, informujemy, że stawialibysmy opór |
Adaa | 19-09-2007 21:35:32 [#17] |
---|
aaa...bosiu?...wymyslili to nauczyciele "starzy" czy ci do otrząśnięcia?;-) |
dota c | 19-09-2007 21:36:36 [#18] |
---|
Chęci są różne. Dlatego jedni są dyrektorami, a inni nie są. Chciałam Wam przypomnieć, że nas (nowalijek) nikt nie pytał czy chcemy sie wygłupiać. Mało tego - niewygłupianie się byłoby postrzegane jako ... (?) |
dota c | 19-09-2007 21:38:11 [#19] |
---|
Dodam, że takie powygłupianie się bardzo nam (chyba nie tylko mnie) pomogło się z Wami utożsamić. |
bosia | 19-09-2007 21:38:38 [#20] |
---|
Ale ci młodzi nauczyciele mi zaimponowali. Ja bym się też nie odważyła. A jak dzieciaki poszły do domu, to śpiewaliśmy jeszcze kilka godzin i zaproszeni goście też, znaczy z op. |
ewa bergtraum | 19-09-2007 21:45:45 [#21] |
---|
:-)))))) Dota, prawda, ze Ty o Zlocie prawisz?.
Nareszcie!.
Tego mi brakowało w tych dywagacjach. I doczekałam się:-)
A pomysł super. Wykorzystam w tym roku, bo pierwszy raz chcę wywieźć wszystkich nauczycieli w nieznane. I wcale nie idzie o miejsce:-). |
Marek Pleśniar | 19-09-2007 21:46:27 [#22] |
---|
rozumiem że chcesz iść wywieźć w nieznane i tam zostawić? ;-) |
ankate | 19-09-2007 21:47:29 [#23] |
---|
a może wywieść w pole??? |
bosia | 19-09-2007 21:55:09 [#24] |
---|
adaa Wymyślili to nauczyciele nowi, przy współudziale jednej "starej" (ale też młodej) odpowiedzialnej za akademię. U nas to się nie nazywało otrzęsiny, nijak się nie nazywało. Tylko jak Paweł zapytał to tak mi się skojarzyło. Włożyłam dużo wysiłku, aby stworzyć fajny, zintegrowany zespół i udało mi się. A ten występ by tego dowodem. Nie wiem co szykują w tym roku, bo jak zapytałam, kto chce zrobić akademię, to było sporo chętnych. Jeden nauczyciel się nawet ucieszył, że mu jeszcze tej akademii nikt nie sprzątnął sprzed nosa. |
ewa bergtraum | 19-09-2007 22:02:37 [#25] |
---|
Wywiozę i wywiodę ! A pewnie...
Taki duet J.B. i M.P., tj. ogień i woda się mi przytrafił w życiu i od paru lat, nie mówiąc o parudziesięciu doświadczonych na własnej skórze - sprawdził :-)
I wbrew wszelkim malkontentom, sztywniakom i teoriom: funkcjonuje bez większych (!) perturbacji. |
Dorotka N | 19-09-2007 22:19:53 [#26] |
---|
hm... jak sobie przypomnę dota Twój wywiad z markiem, to od razu mi się cieplej na duszy robi... :-)) ale Ewa mi przypomniała moj ostatni wyczyn kreatywny : otóż byłam z moimi uczniami w Karpaczu właśnie, w sierpniu, no i zaproponowalam im taką zabawę ( znacie, co poniektórzy...) :" Kochani, przynieście z dzisiejszej wyprawy coś, o czym będziecie chcieli opowiedzieć, coś nam pokazać, itd..." dodam, że byli to gimnazjaliści dodam, że byliśmy na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego nie powiem, co mi powiedział przewodnik, jak się wściekł na jednego mojego ucznia, który chciał sobie zabrać ze szlaku "pamiątkę" i się dwoeidział, dlaczego chłopak to zrobił kreatywność w Parku Narodowym powinna być regulowana :-))))) |
Marek Pleśniar | 19-09-2007 22:21:39 [#27] |
---|
jaki wywiad?? !!!!!! NIE ZNOSZĘ ;-) |
Dorotka N | 19-09-2007 22:22:57 [#28] |
---|
Marek... nie pamiętasz, jak dota robiła z Tobą wywiad w Ochotnicy, niby że Ty minister ;-)))) ?? w czasie szykan wieczornych |
Ala | 19-09-2007 22:25:25 [#29] |
---|
pamięta napewno tylko teraz się przyznać nie chce ;-) |
Dorotka N | 19-09-2007 22:26:30 [#30] |
---|
myślę, że konsultuje to w tej chwili z całym Zarządem :-))) |
Ala | 19-09-2007 22:30:36 [#31] |
---|
:-))))))))))))) |
aza | 19-09-2007 22:30:56 [#32] |
---|
Dorotka - nie wyprze się.... są taśmy...... (no, może dyski, czy pliki - ale nagrane jest...) |
Dorotka N | 19-09-2007 22:32:27 [#33] |
---|
wiecie... to był bardzo krótki wywiad w sumie... :-))))) |
Ala | 19-09-2007 22:33:23 [#34] |
---|
ale jaki znaczący ;-) |
Ala | 19-09-2007 22:34:47 [#35] |
---|
zwłaszcza dla nowalijek :-) |
bosia | 19-09-2007 22:35:04 [#36] |
---|
Bardzo znaczący, bo zmiany w ministerstwie są, choc nie takie jak nowalijki (znaczy my) chciały. |
Dorotka N | 19-09-2007 22:36:26 [#37] |
---|
bosia faktycznie... myślę, że nie usłyszeli wszystkiego i dlatego te zmiany nie do końca takie, o jakie chodziło |
dota c | 19-09-2007 22:37:13 [#38] |
---|
PROROKI my jakie, czy co? |
Ala | 19-09-2007 22:38:21 [#39] |
---|
no!!! |
aza | 19-09-2007 22:38:49 [#40] |
---|
baaaaaardzo krótki... (chyba nic nie powiedział - wywiadowczyni (wywiadówka???? - jaki jest rodzaj żeński od wywiadowcy????) nie dała mu szans odpowiedzi...... |
Ala | 19-09-2007 22:40:07 [#41] |
---|
za długo się zastanawiał ;-) |
bosia | 19-09-2007 22:40:24 [#42] |
---|
PROROKI my tak. Jeszcze tylko w czas nie utrafiliśmy. Na następnym zlocie się jakąś kabałę postawi: kiedy to będzie Marka czas. |
Marek Pleśniar | 19-09-2007 22:40:53 [#43] |
---|
profeszjonal będzie chyba powiedzieć jak na komisji śledczej: "nie przypominam sobie" |
aza | 19-09-2007 22:44:16 [#45] |
---|
oni mówią: "Nie mam nic do powiedzenia na ten temat". Osobiście w takiej sytuacji lubie tekst Barei z filmu "Brunet wieczorową porą": "Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem" |
Ala | 19-09-2007 22:44:50 [#46] |
---|
jeszcze jeden wywiad z szefem (w Poznaniu?) bo mu pamięć szwankuje, (jak się często powtarza to się zapamiętuje) :-) |
Dorotka N | 19-09-2007 22:46:37 [#47] |
---|
Ala obawiam się, że zaraz wszystkie zarobimy w tzw. dziób :-) |
Ala | 19-09-2007 23:11:51 [#48] |
---|
mhm, może być i tak ;-) |
dota c | 19-09-2007 23:14:35 [#49] |
---|
Dlaczego wywiad z Markiem? Dajmy mu zebrać siły przed następnym zlotem. Na Kongresie będzie tylu ważnych gosci... Premier będzie? Z nim wywiad mogłabym na przykład.... ? |
Ala | 19-09-2007 23:17:36 [#50] |
---|
dota c pewnie ze byś mogła, masz wprawę, ale czy premier da radę? |
|