Chłopak dwudziestoparoletni (pochodzący z innego województwa) został skierowany do ośrodka dla uzależnionych, w którym odbywa się nauka na zasadzie nauczania indywidualnego. Do tej pory chłopak zaliczył jedynie rok jakiegoś technikum. Matka zwróciła się do mojej szkoły (położonej najbliżej tego ośrodka) z żądaniem przydzielenia jej synowi nauczania indywidualnego. OP dysponuje skąpymi środkami, nasi uczniowie mają przyznawane NI w wyjątkowych sytuacjach, a to jest przykład "kukułczego jaja". Jak to wygląda w świetle prawa? Czy musimy się zgodzić? |