Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Konsultujemy rozporządzenie MENiS o standardach maturalnych!
strony: [ 1 ][ 2 ]
Marek Pleśniar01-03-2003 10:27:09   [#51]
fajnie Ewa:-) Wstawię do witryny
bogna01-03-2003 11:44:27   [#52]

fizyka

Porównałam standardy wymagań z fizyki z podstawą programową.

Wygląda na to, że standardy są zgodne z podstawą :-)

Marek Pleśniar01-03-2003 11:49:25   [#53]

hmm, czyli to techniczna dość sprawa...

no ale dobrze że im choć to wyszło;-)

Marek Pleśniar01-03-2003 11:50:10   [#54]

aha, czy mam rozumieć że zblizamy sie do sformułowania w tej sprawi opinii?

ze jest ok?

no a polski?

no i informatyka?

bogna01-03-2003 11:57:33   [#55]

standardy = podstawa programowa ?

ja na innych przedmiotach się nie znam :-(

Ale jeśli we wszystkich przedmiotach to tak wygląda, że powielili podstawę programową, to pewnie wszędzie jest OK - chyba że się pomylili przy przepisywaniu ;-)

Marek Pleśniar01-03-2003 12:03:52   [#56]
aha:-)
Majka01-03-2003 12:44:01   [#57]

Z tego, co zdążyłyśmy "przeżuć" (95%)- jest jak w innych przedmiotach: powielona podstawa.

Innowacją są owe "bazy danych" i zabiegi typu nagrywanie audio i wideo -to może być potrzebne do prezentacji na egzaminie wewnętrznym. Prawdę mówiąc, wzbudziło to trochę bunt wśród polonistów, bo możemy wprowadzać takie elementy w kształceniu, ale mało kto ma sprzęt, by tego uczyć na lekcjach. I tu pytanie, czy w związku z tym powinien pojawić się taki zapis w standardach?

Przypuszczamy też, że bazy danych to wymysł terminologiczny, chodzi po prostu o umiejętność zbierania i gromadzenia informacji. Ktoś pozyczył nazewnictwo z informatyki, ale nie jest to najszczęśliwsze. Wypadałoby uszczegółowić lub zastąpić termin, bo wywoła panikę i zmusi polonistów do zatrudniania informatyków ;-)

Marku, do kiedy dajesz nam czas? W jakiej formie stanowiska oczekujesz? Mogą być to tak sformułowane uwagi na forum?

Marek Pleśniar01-03-2003 13:13:22   [#58]

ministerstwo pisze o "mozliwie najkrótszym terminie"

Bóg jeden raczy wiedzieć cóż to oznacza. Do środy chciłabym to mieć złozone u nich - czyli góra we wtorek wysłać.

Mam pytania:

  • czy "powielona podstawa" to źle?
  • czy wyrażacie wątpliwość co do owych baz danych? Jesli tak - to ładnie nalezy to sformułować - to o uszczegółowieniu terminów i nam tu to wkleić. 

Tak - sformułujcie uwagi i dajcie na forum. Fajnie że to zrobiłaś Majka:-)

Mamy już Twoje polonistyczne (dasz radę skończyć na wtorek?), Bogny matematykę i fizykę.

I mam do wszystkich to pierwsze pytanie Bogny:

czy wystarczyło przepisac podstawę i nazwac to standardami?

Majka01-03-2003 13:18:00   [#59]
W poniedziałek po południu (najpóźniej) napiszę całość.
Marek Pleśniar01-03-2003 13:20:13   [#60]
:-)
Marek Pleśniar01-03-2003 13:22:09   [#61]

ustalmy więc termin wszelkich w tej sprawie konsultacji.

do poniedziałku wieczorem.

Na wtorek to zbiorę i wyślę rano.

Ewa z Rz01-03-2003 18:02:18   [#62]

reszta umieszczona...

ufff!..
Mariola01-03-2003 18:45:58   [#63]

jeżeli chodzi o informatykę

to dołożono konkretyzację algorytmów ale według mnie to  dobrze
reszta się zgadza z podstawą chociaż wcale nie brzmi identycznie jak inne przedmioty ;-)
Zola01-03-2003 22:32:31   [#64]

Moja opinia w sprawie standardów egzaminacyjnych jest nastepujaca.

Podstawa programowa jezyków klasycznych jest na tyle ogólna,że standardy napewno ja spełniają. Na stronach MENiSa jest umieszczony jeden program języka łacińskiego o numerze DKOS - 4015 - 14/02 i standardy tak na prawdę odnosza się do tego programu.Mam tylko uwagi techniczne :

1.Dlaczego połączono standardy języka greckiego i łacińskiego ,kiedy w podstawy nauczania tych przedmiotów są podane oddzielnie.

2.Nastepnie mimo ,że standard jest wspólny dla obu języków to w tabeli w zakresie morfologii i składni rozdzielono to na dwie kolumy(moim zdaniem słusznie zresztą).

3.Potem w punkcie 2  Kutura i tradycja antyczna-w zakresie wspólnym dla obu języków znowu wymagania połączno i to chyba niedobrze.Myślę ,że gmatwa to odczytanie wymagań dla języków,zapis jest mało czytelny.

4.W podanym wyżej punkcie 2 zastosowano podział na podpunkty i nadano im tytuły.W tytułach brak konsekwencji np.

1)religię i mitologię (i tu jet dobrze)

2)architekturę i sztukę(tu także dobrze)

3)filozofię i historię nauki w starożytności (całośc odnosi sie do starożytności,więc po co akurat w tym podpunkcie takie podkreślenie epoki)

4)żcie polityczne i obywatelskie Grecji i Rzymu (moim zdanie podobnie jak w punkcie 3 zbyteczne jest pokreslanie ,że chodzi o Grecje i Rzym)

5)literaturę (i gatunki literackie) oraz jej najwybitniejszych przedstawicieli(i tu powrót do konwencji zapisu punktu 1 i 2)

6)życie codzienne Greków i Rzymian (po co znowu uscislać,że chodzi o te dwa narody)

7)historię i georafie świata antycznego(wszak cały czas chodzi o świat antyczny)

8)historię i geografię Rzymu (po wspólnych dla obu obszarów punktach znowu rozdzielenie Grecji od Rzymu,no i ustawienie Rzymu poza światem antycznym)

Podsumowując,postuluje konsekwentne rozdzielenie standardów języka greckiego od języka łacińskiego.Nawet jesli to będzie okreslone jako standard języków klasycznych,to dobrze byłoby cały czas tworzyc dwie kolumny,z których jedna dotyczłaby języka łacińskiego,druga greckiego. Pozwoliłoby to także uniknąć niekonsekwencji zapisów w koncu tabelki.

Ewa z Rz02-03-2003 20:34:48   [#65]

Czy ja mogę teraz swoje 3 grosze?

Czytam to czytam i się tak zastanawiam... Co to właściwe jest?

Czy to standardy... czy podstawa programowa? Różnica jest tylko taka, że podzielono wymagania na dwa poziomy, ale mają być dwa egzaminy do wyboru.

No, dobrze, ale co uczeń musi wiedziec, znać, potrafic by maturę zdać? Ile z tego musi opanować i w jakim stopniu?... No, tak, jak będzie umiał wszystko to zda na pewno... i to na najwyższą ocenę. A inne oceny będą? Czy tylko zdał, nie zadał?

A jeżeli czegos (czegokolwiek) nie opanuje to NA PEWNO nie zda? No tak to już nie będzie. Przeciez wtedy trzebaby takiego delikwenta pytac jakieś 3 dni, a nie dać do rozwiązania test.

I teraz zdanie zalezy od szczęścia - jeśli uczeń będzie miał opanowane to wszystko w 50-60% to może otzrymać KAŻDĄ ocenę od najniższej (nie zdał) po najwyższą. Wszystko zależy od tego co mu sie trafi.

Czyli mamy taki sam egzamin jak dotychczas, tyle że jednakowy w całym kraju... Ale to za mało by mówic o porównywalności...

Lepiej wtypadnie ten uczeń, który wykaże się lepszą umiejetnościa przewidywania (lub jego nauczyciel), które z tych treści są ważniejsze od pozostałych według autorów pytań...

Taka zgaduj-zgadula... I jak to sie ma do porównywalności umiejętności, wiedzy itp. w danym przedmiocie? Tu mamy sprawdzenie zupełnie innych cech..

A jeśli tak to po co cała ta robota? Na co te standardy, jeśli nic nowego nie wnoszą. Wystarczyło uściślenie podstawy programowej - podzielenie na dwa poziomy - i to właśnie zostało zrobione!

Ale to nie są żadne standardy... To ma się nijak do standaryzacji i pomiaru.

Marek Pleśniar03-03-2003 07:29:17   [#66]

Geografia.

Otrzymałem emailem taką wypowiedź:
jestem nauczycielem geografii w liceum, egzaminatorem szkolącym innych podczas kursów dla kandydatów na egzaminatorów i konstruktorem zadań maturalnych w OKE (matura 2002). [...]
 
1. Trudno te standardy oceniać bez znajomości zasad konstruowania arkuszy egzaminacyjnych, ponieważ:
a. poprzednio każdy standard był rozbity na podpunkty, np. 1a, 1b, 2b, 3a, 4b i dla każdego takiego szczegółowego standardu musiało zaistnieć w arkuszu maturalnym zadanie. Ponieważ obecnie proponowany zapis nie rozbija standardy na podpunkty, to nie wiadomo, czy wszystkie umiejętności zapisane w treści proponowanego standardu będą sprawdzane, czy tylko niektóre z nich.
b. syllabus 2002 uszczegółowił hasła z treści nauczania podstawy programowej i zostały one zapisane obok standardu 1. Obecnie dostrzegam podobną próbę, lecz teraz przepisano jedynie bardzo ogólne treści nauczania z podstawy programowej a nie uszczegółowiono ich. Jest to bardzo istotne, ponieważ szczególnie treści 2 i 3 są tak szerokie, że autorzy programów nauczania potraktowali je bardzo różnorodnie (ilość tematów przeznaczona na realizację treści 2 waha się od 7 do 22).
c. nie wiemy również czy każda treść podstawy programowej powinna być reprezentowana przez jakieś zadanie w arkuszu. Jeżeli tak, to dlaczego treść nauczania nr. 3 z podstawy programowej została rozbita na 2 hasła w tabeli przy standardzie 1, a treść 5 na 3 hasła (może z tego zakresu będzie więcej zadań?)
2. Zamieszczone w tabelach teksty są przepisane w nieuporządkowany sposób z podstawy programowej. W standardzie 1 tabela zawiera treści nauczania (przepisane dosłownie i rozbite na większą ilość haseł), zaś w standardach 2 i 3 tabela obejmuje umiejętności opierające się na osiągnięciach z podstawy programowej. W standardzie 1 umiejętności nie rozpisano w formie tabeli.
3. Sposób sformułowania ogólnej treści standardów nie różni się w znaczny sposób od tego co było poprzednio, podoba mi się zróżnicowanie poziomu umiejętności, które musi posiadać zdający na poziomie podstawowym i rozszerzonym. Choć z praktycznego punktu widzenia, najważniejszym kryterium zróznicowania na poziomy okaże się pewnie zakres treści a te nie są w standardach uszczegółowione.
 
Przedmioty nazywane poprzednio dodatkowymi (geografia, historia, fizyka, biologia itp.) są w obecnej chwili w szczególnie trudnej sytuacji, ponieważ poprzednio nie brano dla nich pod uwagę matury na poziomie podstawowym, miała być jedynie na poziomie rozszerzonym. Poziom podstawowy jest więc całkowitą nowością.
Dorota K03-03-2003 13:52:13   [#67]

Matma

Według mnie to, co jest zapisane, to faktycznie treści przepisane z Podstawy Programowej i przypisane do poszczególnych poziomów (co zresztą w PP zostało już zrobione).

Brakuje mi standardów określajacych kompetencje uczniów, np

standard 2b) (dawniej) - rozwiązuje zadania wymagające przeprowadzenia analogicznego rozumowania według podanego schematu,

czy

standard 4b) - potrafi argumentować i uzasadniać wnioski oraz opisywać je w sposób czytelny i poprawny językowo.

Dawniej dopiero do tych standardów dobierano treści.

Nie podoba mi się propozycja, aby uczeń dopiero na maturze stwierdzał, który poziom mu odpowiada.

 

Pozdrawiam

:-)))))

Marek Pleśniar03-03-2003 14:46:12   [#68]

jest autor:-)

uwagi o geografii przesłała mi bena
Majka03-03-2003 19:34:41   [#69]

j. polski

Tak patrzę na wpisy z innych przedmiotów i musiałabym połowę opinii powtórzyć :-) Posłużę się pytaniem Ewy:

 "Ile z tego musi opanować i w jakim stopniu?... No, tak, jak będzie umiał wszystko, to zda na pewno... i to na najwyższą ocenę."

Prawdę mówiąc, spodziewałam się, że standardy egzaminacyjne bardziej precyzyjnie określą wymagania. To, co przeczytałam, jest odtworzeniem podstawy programowej - zbyt ogólnikowe.

Różnice są w drobiazgach dotyczących wiedzy o języku (terminologia, uszczegółowienie zakresu, bardziej szczegółowo wymienione zostało w standardach).

Nie akceptujemy zapisu, który pojawił się w ostatniej rubryce (samokształcenie): uczeń powinien umieć tworzyć bazy danych, sporządzać zapis komputerowy, audio i wideo. Jeśli jest to samokształcenie, to jak obciążać nauczyciela odpowiedzialnością w wymaganiach egzaminacyjnych? Jak polonista ma ocenić umiejętność informatyczną, jaką jest tworzenie baz danych?

W pełni podpisuję się pod opinią beny (geografia) w punkcie 1/a.

Mariola03-03-2003 19:41:23   [#70]

rozmawialiśmy dzisiaj w szkole o tych standardach

i właśnie to co na pisała bena w punkcie 1.a jest bardzo istotne
jeżeli można by jeszcze przynajmniej z jeden dzień ppodyskutować to może napisalabym coś więcej ...
ludzie potrzebują wioęcej czasu
a mnie ciągle nurtuje pytanie postawione przez Ewę
po co są standardy?
bo jeżeli jest to to samo co podstawa programowa...?
Mariola03-03-2003 19:43:28   [#71]

Majka

oni powinni umieć tworzyć bazy danych bo tego uczą się na TI
ale nie wypowiadam się nad słusznością umieszczania tego w standardach j.polskiego
bo jeżeli mówisz ,że to ma być smodkoształcanie...
nie wiem
Majka03-03-2003 20:00:58   [#72]

Prosta jestem kobieta :-) Jeśli w standardach egzaminacyjnych z mojej dziedziny pada jakieś hasło, to czuję się zobowiązana: 1) umieć to ;-) 2) nauczyć

O bazach danych nie mam pojęcia :-(

Marek Pleśniar03-03-2003 20:03:16   [#73]
może więc warto spytać o wyjasnienie - co autor miał na mysli?
bena03-03-2003 20:06:44   [#74]

autorka sie odzywa, czyli bena

Właśnie opadły ze mnie emocje... Dowiedziałam się, że są już tworzone syllabusy. Po co więc ministerstwu opinie o standardach? Bo jest taki wymóg proceduralny - konsultacje społeczne. Skoro do tych standardów są pisane arkusze maturalne, to pewne jest raczej, że już ich nie zmienią
bena03-03-2003 20:21:55   [#75]

jeszcze się wtrącę

Majka oczekuje od standardów aby określiły w jakim stopniu poszczególne umiejętności zapisane w ich ramach przekładają sie na magiczne słowa "zdana matura". W poprzednich standardach takie zapisy nie istniały również. Zdaje się, że reguluje to rozporządzenie o ocenianiu (chyba - nie jestem dyrem). Dziś dowiedziałam się, że w geografii będzie następująco:egzamin zdany, to uzyskanie 30% możliwych punktów z arkusza dla poziomu podstawowego. Jeśli ktoś wybrał poziom rozszerzony, obowiązuje go taki sam poziom wymagań co do zdania egzaminu (30% punktów z podstawowego), kolejne zdobywane punkty to po prostu lepszy wynik egzaminu. Może jest to pomysł dla wszystkich przedmiotów?
Ewa z Rz03-03-2003 20:23:27   [#76]

Ależ...

Niech sobie piszą te akusze... Tylko po co zawracają głowę pseudostandardami?

Standardy mogą być przedstawione w formie iluś tam arkuszy egzaminacyjnych, z których jeden będzie na egzaminie, bądź na egzaminie będą arkusze podanych typów - czy tak, czy tak więcej (duuużo) mówi to niż te, przekazane nam do konsultacji... standardy...

Chyba, że chodzi o to, że te... standardy będą "skonsultowane społecznie", a arkusze wtedy już nie muszą... Będą takie jakie będą już "bez gadania".

Marek Pleśniar03-03-2003 20:35:43   [#77]

mozna nie brać udziału w konsultacjach

mozna (z nawet uzasadnionych powodów) wątpić w skutek

mozna w ogóle nic nie robić

ale gdy się jest blisko jakiejś decyzji, ma się mozliwość wypowiedzenia zdania, wyrażenia opinii i sie tego nie zrobi to po co się człowiek pchał tak blisko? Po co to robił? Czemu chciał mieć swój głos?

I po wtóre - gdy wątpisz, po co zarażasz watpliwościami innych? Nie wiem jak Wy, ale ja muszę wiedzieć po co się tłukę po Polsce jak potępieniec:-) I dla kogo.

Jak już mówimy to mówmy dobrze. A mówicie, mówimy. I wielu zauważa że jeszcze komuś zalezy. A dowód obok - w poście o ustawie SIO. Zabieranie do sensu głosu powoduje że zyskuje się autorytet. I kto rozsądny - posłucha nas czasem.

Trzeba być.

;-)

bena03-03-2003 20:55:35   [#78]

Marku

Wiesz, że chętnie oceniałam ten projekt i włączyłam się w dzieło. Tym bardziej wkurzyło mnie to, że tak naprawdę oni nie będą brali pod uwagę tego, co wymyślimy. Arkusze są bowiem tworzone na podst. standardów, czyli zostały już one zastosowane w takiej formie jaką zaproponowało ministerstwo.

Obiecuję, że więcej swoich stanów emocjonalnych nie będę tu przedstawiać!

Marek Pleśniar03-03-2003 21:12:37   [#79]

przepraszam Cie:-( Żle zrobiłem. Zaatakowałem jedn nastrój a popsułem drugi:-)

Nie bierz tego tak, proszę - napisałaś bardzo merytoryczny materiał i zaangażowałaś się. Nie rezygnuj ze stanów emocjonalnych. Możesz mi na początek dać w łeb:-)

HenrykB03-03-2003 21:18:35   [#80]

Nie bijcie się. Dzień Kobiet blisko!

Na maturach się nie znam. Mogę być rozjemcą.

bena03-03-2003 21:28:31   [#81]

historia

Po pobieżnym przeczytaniu projektu standardów, historycy szkolni stwierdzili, że są zbyt ogólnikowe. Nie podobają się im.
Marek Pleśniar03-03-2003 21:37:57   [#82]

:-)

Marek Pleśniar03-03-2003 21:41:34   [#83]

Dam to, chyba się autor nie obrazi:-)

to zabawnie koresponduje z Beny wypowiedzią o ogólnikowości:-)
 
Szanowni Państwo!
 
Korzystam z zaproszenia do konsultacji projektu syllabusów. Jestem nauczycielem matematyki i fizyki i redaktorem naczelnym czasopisma dla nauczycieli "Fizyka w Szkole".
 
Syllabus z matematyki to praktycznie przepisana podstawa programowa. Jest podobnie ogólnikowy, co sprawia możliwość bardzo dowolnych interpretacji. Martwiłbym się tym, gdyby był dobry. Ponieważ, jak i podstawa, nie jest dobry - chwała mu za ogólnikowość - będzie go można poprawiać przynajmniej na poziomie interpretacji.
 
Mam tylko jedno zastrzeżenie - do ostatniego punktu syllabusa z matematyki w zakresie podstawowym: kombinatoryka nie jest częścią rachunku prawdopodobieństwa, a w punkcie tym o żadnym prawdopodobieństwie w ogóle nie ma mowy. Tak grubą niedorzeczność wypadałoby usunąć.
Pozdrawiam
Adam Smólski
 
złote usta za zdanie: Ponieważ, jak i podstawa, nie jest dobry - chwała mu za ogólnikowość
:-)))
janzg04-03-2003 16:00:34   [#84]
co prawda termin wyznaczony przez Marka minął, ale dodam swoje 5 groszy.
Rozporządzeń "..ci u nas dostatek.."
Porównując poprzednie (z 10 sierpnia 2001) rozporządzenie trzeba stwierdzić - bez emocji -  że przedstawiało standardy na bardzo dużym stopniu ogólności, obecne standardy, trzeba przyznać - przynajmniej z fizyki – mają znaczącą pozytywną  zmianę jakościową.
Z dużo większym zainteresowaniem - nie tylko przyszli maturzyści - będziemy oczekiwali na „Informator”, który ma być następcą syllabusa. Informatory mają być - zgodnie z rozporządzeniem o ocenianiu - dostępne nie później niż 1 września 2003r. Ciekawe, czy przypadkiem nie nastąpi to 31 sierpnia 03r.???
To mnie bardziej trapi, niż standardy w kontekście rozporządzenia o podstawach programowych.
Marek Pleśniar04-03-2003 16:24:47   [#85]

dziś to zbieramy

Materiał trzeba dziś zebrać i uporządkować. Potrzebuję pomocy w uogólnieniu materiału i w uporządkowaniu uwag przedmiotowców.
janzg04-03-2003 16:48:18   [#86]
moim zdaniem wielość rozporządzeń wprowadza dużo zamieszania, powoduje to wśród Nas pewną "gorączkę" zupełnie niepotrzebną.

Będąc również fizykiem, powtórzę - obecne standardy uważam za lepsze od poprzednich w obowiązującym dzisiaj rozporządzeniu i dlatego warto to zmnienić.

Zupełnie odrębnymi sprawami, bardzo dyskusyjnymi są:

- "technologia" przeprowadzania egzaminu maturalnego,

- obowiązek zdawania tych czy innych przedmiotów na egzaminie i ich poziom,

- romowe plany nauczania a zakresy podstaw programowych tych podstawowych i tych rozszerzonych,

- informatory czyli syllabusy,

- zakresy wymagań oraz przebieg egzaminów uczniów "specyficznych" na maturze, itd....
Majka04-03-2003 17:00:01   [#87]

upieram się przy swoim

"Standardy" są ogólnikowe. Zacytowałabym innego fizyka -ale to dotyczy także j. polskiego - to raczej spis treści do sylabusa. Lepsze - nie znaczy dobre.

Słyszałam także z innego źródła potwierdzenie informacji Beny: już powstają nowe sylabusy.

Uważam też, że mimo to nalezy przesłać opinię OSKKO. To ważne.

Marek Pleśniar04-03-2003 17:40:47   [#88]

Zola

Zola przysłała nam swoje:

Opinia w sprawie standardów egzaminacyjnych języków obcych
klasycznych,ze szczególnym uwzględnieniem języka łacińskiego :

1.Podstawa programowa języków obcych klasycznych jest na tyle
ogólna,że standardy egzaminacyjne są z nią zgodne.
2.Standardy egzaminacyjne uszczegóławiają treści zawarte w
podstawach programowych o konkretne treści z zakresu
morfologii,składni oraz  kultury i tradycji antycznej,w
standardzie egzaminacyjnym języka łacińskiego zawarte są prawie
w całości treści programu nauczania DKOS - 4015 - 14/02.W
związku z tym uczeń nadal nie wie,ile materiału i w jakim
stopniu powinien opanować,aby zdać egzamin maturalny.
3.W propozycji standardów egzaminacyjnych połączono język
łaciński i grecki,co jest niezrozumiałe z racji istnienia
osobnych podstaw programowych.
4.W połączeniu wymagań obu języków brak konsekwencji ponieważ w
części dotyczącej gramatyki w zakresie morfologii i składni
zostały umieszczone (i słusznie) osobno wymagania dla języka
łacińskiego i osobno dla języka greckiego  a w punkcie
dotyczącym wymagań w zakresie kultury i tradycji antycznej
wymagania są wspólne dla obu języków.Przy takim ujęciu zapis
jest mało czytelny.
5.W punkcie dotyczącym wymagań z zakresu kultury i tradycji
zastosowano podział na podpunkty.W treści podpunktów  brak
uporządkowania. W jednych podpunktach jest np. "zdający zna i
rozumie religię i mitologię" a w innych "zna i rozumie filozofię
i historię nauki w starożytności",jeszcze w innych zna i rozumie
życie polityczne Grecji i Rzymu". Standardy dotyczą języków
obcych klasycznych i stąd wiadomo,że chodzi o starożytność
(Grecję i Rzym). Nie ma potrzeby tego uściślać.
Treść dwóch ostatnich podpunktów jest nielogiczna.W siódmym
czytamy "zdający zna i rozumie historię i geografię świata
antycznego"  a w ósmym "zdający zna i rozumie historię i
geografię Rzymu". Tak sformułowane  punkty stawiają  Rzym poza
światem antycznym.


Podsumowując,proponuję rozdzielenie standardów języka greckiego
od języka łacińskiego oraz takie ich opracowanie,aby uczeń miał
świadomość, ile i w jakim stopniu powiniem opanować materiał,aby
zdać egzamin maturalny.

Marek Pleśniar05-03-2003 13:13:30   [#89]

No to Wam jeszcze to dołożę:-)))

Stefan Wlazło:

Osiągnięcia uczniów artykułowane w "Podstawach..." - to standardy osiągnięć, czyli standardy podstawowe

Mariola05-03-2003 19:01:58   [#90]

wiem,że tu już po czasie

ale my sobie jeszcze analizujemy :-)
mam pytanie, czy mi się wydawało czy w standardach w matematyce było jeszcze prawdopodobieństwo całkowite a teraz jest tylko warunkowe
coś ucięło czy jest tylko warunkowe?
Mógłbyś Marku sprawdzić?
Majka06-03-2003 16:07:22   [#91]
No proszę, a w Gazecie stoi , że ponoć projekt standardów był gotowy od kilku miesięcy.... A tu konsultacje na "przedwczoraj" :-)
Marek Pleśniar07-03-2003 00:24:16   [#92]

sprawdzę wszystko jak wrócę - w niedzielę wieczorem

w poniedziałek złozymy

janzg07-03-2003 15:10:19   [#93]

spóźnione uwagi

Poprosiłem swoich matematyków o zdanie, oto co powiedzieli:

 Przedstawione standardy wymagań na maturę 2005 nie są spójne, a mianowicie:
 własności parzystości i nieparzystości funkcji oraz okresowości umieszczono w poziomie rozszerzonym, a dalej własności i wykresy funkcji trygonometrycznych znajdują się w poziomie podstawowym - o jakie własności funkcji trygonometrycznych tutaj chodzi,
 brak precyzyjnego rozgraniczenia między poziomem podstawowym a rozszerzonym dotyczącym wartości bezwzględnej z liczby i jej interpretacji geometrycznej na osi oraz równań i nierówności z wartością bezwzględną.
 w poziomie podstawowym uczeń ma wykonywać przesunięcie wykresu funkcji wzdłuż osi OX i OY, natomiast pojęcie wektora, które poznał już w gimnazjum, pojawia się w poziomie rozszerzonym,
 co to znaczy różne typy równania prostej na płaszczyźnie, czy z równaniem parametrycznym tez należy uczniów zapoznać? – brak precyzji
 w poziomie podstawowym należałoby sprecyzować zakres wiadomości dotyczący funkcji kwadratowej – równania i nierówności kwadratowe i dwukwadratowe,
 w rachunku prawdopodobieństwa na poziomie podstawowym ograniczono się jedynie do kombinatoryki (chyba, że przedstawiony wydruk jest niedokładny), a poziom rozszerzony zawiera przeskok do pojęcia prawdopodobieństwa warunkowego

natomiast angliści przedstawili:

PROPOZYCJE ZMIAN DO STANDARDÓW EGZAMINACYJNYCH JĘZYKI OBCE NOWOŻYTNE

 1. Zapis w punkcie III, podpunkt: 1 i 2 na obu poziomach stwierdza, że: Zdający wykazuje się umiejętnością tworzenia tekstu (produkcji) w postaci:

1.       mówienia (pisania), w tym:

a)       i przekazywania tekstów przeczytanych w języku obcym lub ojczystym (...)”

budzi wątpliwości, że uczeń może odpowiadać i tworzyć tekst w języku polskim (?) na obu poziomach zaawansowania.

2.        W punkcie II podpunkt 1 w kategorii odbioru tekstu słuchanego brak jest jakichkolwiek różnic między poziomem podstawowym i rozszerzonym.

Na poziomie rozszerzonym należy dodać:

„Zdający wykazuje się umiejętnością odbioru tekstu (recepcji) w zakresie:

1. rozumienia ze słuchu tekstu bogatego pod względem treści i o wysokim stopniu zróżnicowania struktur leksykalno - gramatycznych, czyli:

                (...)

h)określania związków między poszczególnymi częściami tekstu,

i)oddzielania myśli głównej od drugorzędnych,

j)określania potencjalnego odbiorcy

k)określania funkcji tekstu

3.        Brak jest zapisu na temat sprawdzania kompetencji ucznia w zakresie leksyki i gramatyki na poziomie rozszerzonym w wypowiedzi pisemnej.

Marek Pleśniar08-03-2003 11:42:28   [#94]
zdążyłeś:-)
Mariola08-03-2003 12:14:19   [#95]

janie

nie ze wszystkimki uwagami się zgadzam co do matematyki ale chwilowo nie mam czasu,
napiszę później o co mi chodzi :-)
Mariola08-03-2003 15:53:37   [#96]

kilka moich uwag do uwag i nie tylko

Myślałam,że ten temat jest już nieaktualny dlatego nic nie pisałam.
Jedno zdanie do uwag janazg:
co do definicji wektorów- uczniowie faktycznie poznają def. wektora w gimnazjum ale pojecie wektora w układzie współrzędnym- dopiero w szkole ponadgimnazjalnej.

Jeżeli chodzi o resztę, to mamy podobne przemyślenia i może coś jeszcze dodam:
-w poziomie podstawowym należałoby dodać sposoby rozwiązywania niezupełnych  oraz prostych równań kwadratowych;
-w poziomie podstawowym należałoby spracyzować o jaki przedział chodzi (domkniety czy otwarty) w definicji wartość najmniejszej i największej funkcji w danym(???) przedziale i wtedy zastanowić się w zależności od przedziału , czy to jest poziom posta. czy rozszerzony;
-w rachunku pradopodobieństwa nigdzie nie ma def. klasycznej prawdopodobieństwa, własności prawdopodobieństwa, Schematu Bernouliego, niezależności zdarzeń oraz elementów statystyki opisowej (ale tu po prostu nie wiem czy dobrze jest w wydruku i wiem,xe Marek ma sprawdzić jak wróci)

A może gdzieś jest jeszcze druga część tych standardów bo w plikach jest tylko I część WIADOMOŚCI I ROZUMIENIE?

Majka08-03-2003 16:09:01   [#97]
Okrzyk  "czy to już wszystko???" wydało także kilku zaprzyjaźnionych matematyków :-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]