Tak

idzie nam dobrze

:-)

Dokladam się do rekordu :-)

oto moje własne zdanie

wyżej

Aha :-)

My!

no, boimy się nawet - nie czytać!

OK!

czytamy, czytamy...

i czytamy..

Najnowsze obliczenia

Tak tu walczycie o 500 post na wątku Kerrama anie ciekawi was jakie tempo ma całe forum.

Dokonałem obliczeń.
Niestety trzeba wziąć jakiś punkt odniesienia.
Więc, chcąc nie chcąc, biorę tak jak poprzednio ilość postów zaprzyjaźnionego z nami Eduseeka. Obecnie jest tam 23 786 postów.

U nas 3451. Po 21 dniach.

W tym, tempie poziom Eduseeka osiągniemy po 145 dniach.

Przypomnę, że podobne obliczenia w dniu 7 marca dały termin 26 dniowy, a 11 marca 92 dniowy.

Pewnie tak się na takim poziomie ustabilizuje.

Marek

ps.

Przy okazji podciągam swój wątek do góry i zapytuję, czy jest jeszcze ktoś, kto nie sortuje wg. ostatnio wysłanego listu?

nie wiem jakie tempo mam

pal sześć więc jakość- wchodzę w ilość ponownie :-))

Marek- ale warto by patrzeć na stan postów w dyrektorskim i odjąć wszystkie nasze- bo te zabieramy ze sobą ;-))

I też juz mam "skaczące wątki" teraz ten będzie na górze :-))

ok

zabieramy!

Qrka

:-)

co by jeszcze zabrać ze sobą?

 hm?

Raport nr 4 z mierzenia Forum-Klubu

Termin pomiaru: 14 kwietnia 2002r., godz. 9.36
Ilość wątków: 250
Ilość postów: 6708
Ilość "wyścigowych" postów wątku "Lista obecności": 1500
Ilość postów do obliczeń: 5208
Ilość dni trwania forum: 36
Aktualna ilość postów w punkcie odniesienia(Eduseek):23952

Zebrałem do kupy wszystkie pomiary:

Mam nadzieję, że uda się import z Excela ;-))

Marek

Marku

wiesz może moja dalsza wypowiedź będzie świadczyła o mnie nie najlepiej ale nie bardzo pojmuję Twoje pomiary.

Import z excela udał się bardzo dobrze ale...

nie jasna jest dla mnie ta tabelka, coś chyba w niej jest nie tak?

przecież przyrost postów mamy imponujący!!!
(nawet z pominięciem wątku Lista obecności - chociaż nie bardzo rozumiem dlaczego bo gdzieś do 95 postu to był normalny, porządny wątek ;-))))

Czy mogłabym prosic o słowo wyjaśnienia ?
dlaczego te liczby są rosnące?

Opada nasze tempo i dobrze.

To znak, że życie tu się normuje.

Tylko wolałabym już skończyć z tymi wyścigami.
Zanim przewinę wątek do normalnych postów, zjada mi cenne impulsy, a szkoda, bo łaczę się przez modem.

Trochę nudna taka przedłużająca się zabawa.

Marku!

Twoja cierpliwość jest imponująca :-)

kajam się

matko

aaa

badanie przyrostu procentowego niczemu nie służy - przynajmniej w tych statystykach.

Gdy miałem rok - mój ojciec był ode mnie 38 razy starszy.
Pierwszego roku ja się postarzałem o 100%, a mój ojciec jedynie o 2,63%.
Kolejnego roku ja się postarzałem jedynie o 0 50%, a  mój ojciec o 2,56%.
Następnego - ja o 33%, a ojciec o 2.50%

Czy to oznacza, że tempo mojego starzenia spadało?
Nie - co rok jestem o rok starszy.

Ku memu zdziwieniu dzienny przyrost liczby wypowiedzi na forum nie maleje.

Pomijając pierwsze dwa dni, gdy każdy wrzucił na próbę i powitanie dużą liczbę postów - można stwierdzić, że średnia liczba postów dziennie rośnie - aktualnie jest to 175 postów dziennie.

Gdyby odrzucić wątek 'Lista obecności" - a nie bardzo wiadomo dlaczego - to i tak to tempo rośnie.
A odrzucanie z tych statystyk jakichkolwiek wątków jest nieuzasadnione.
Bo, gdyby nie ten wyścigowy wątek, to część wypowiedzi znalazła by się gdzie indziej - nie mówiąc o tym, że zawodnicy mieliby więcej czasu i chęci przeglądniecia i wypowiedzenia się w wątkach ... krótszych. ;-)))

Poza tym - wątek "Lista obecności" przerodził się w wątek wyścigowy - i w niczym to nie przeszkadza - kto chce się ścigać, niech się ściga, kto nie - niech tam nie zagląda - chyba, że chce pokibicować.
Są osoby które to cieszy - niech się bawią - jednych hazard wciąga, innych nie - nikt nie ma obowiązku stać przy stoliku ruletki i przyglądać się jak toczy się kulka.

Jeśli będziemy dzielić wątki na lepsze i gorsze - brane pod uwagę w jakichś statystykach, czy czymś innym - należy się zastanowić co w takim razie z wypowiedziami w pozostałych wątkach - jedne treści mają aż nadmiar, a drugie są jednowyrazowcami. Ale tu chyba nie ma wątpliwości, więc ...

Ja też z ciekawości patrzę jaki jest przyrost - to z powodów administrowania bazą danych jest dla mnie istotne.

A propos wyliczeń Marka - tempo spadnie - podczas wakacji, więc w te 165 dni się nie uda. ;-))

W ogóle statystyki są kiepskim przybliżeniem i wytłumaczeniem rzeczywistości. Ale mimo to statystyka stała się poważną nauką, której narzędziami posługują się wszyscy.

Wszystko zależy od celu jaki sobie postawi tworzący statystyki.
Czy badanie przyrostu procentowego niczemu nie słuzy...
Otóż służy, i Ty Januszu doskonale o tym wiesz, bo już w następnym zdaniu to udowodniłeś. Można porównać stosunki naszego Forum i Forum Eduseeka do syna i ojca.
;-)
Przy czym starzenie się, jest pojęciem biologicznym, natomiast przyrost ilości postów to czysta arytmetyka...

Dlaczego odrzuciłem część postów związanych z Listą obecności?
Tylko dlatego by jakiś malkontent nie stwierdził, że sztucznie podganiamy ilość postów, by udowodnić swoją "wyższość".

Ale skoro taka wola Twoja...
Oto poprawiona tabelka:

Z tej ostatniej rubryczki wynika, że może zdążymy przed wakacjami.

:-))

ale czemu służy

Już o tym pisałem. Aby porównywać muszą być dwie strony: porównywana i ta do której się porównuje.

Obiecuję, że następnym razem porównam do forum wyborczej, albo jeszcze innego.

OK?

I będzie następny raz...

Marek

Marku - Twoje rozwiązanie nie uzwzględnia tego, że na Forum Eduseeka też przybywa wątków.

To tak jak z doganianiem pieszego przez rowerzystę - rowerzysta dojeżdża do miejsca, gdzie był pieszy - ale ten juz odszedł kawałek.

Innymi słowy - według Twoich obliczeń - 128 dni po otwarciu tego forum, jeśli tempo sie utrzyma - osiągniemy dzisiejszy stan Eduseeka - ale wówczas na Eduseeku będzie juz więcej postów.

Tu trzeba rozwiązać zadanie z fizyki:

Od 1.10.2000 do 14.04.2002 na Eduseeku pojawiło się 23953 postów, czyli Ve = 42,70 postów dziennie.

Od 7.03.2002 do 14.04.2002 tutaj pojawiło się 6755 postów, czyli Vv = 173,21 postów dziennie.

Typowe zadanie z fizyki:
Samochód E jedzie z prędkością Ve.
Samochód V wyjechał później i jedzie z prędkością Vv.
Kiedy samochód V dogoni samochód E?

Z obecnych wyliczeń - wynika, że spotkanie nastapi 28.08.2002.

Ale te wyliczenia sa obarczone duzym błędem.

Po pierwsze - przyrost postów w wakacje (tu i tam) będzie znacznie mniejszy - a to odbije sie przede wszystkim na tym forum - w krótkim czasie znaczny spadek prędkości mocno odbija się na prędkość średnią.

Z drugiej zaś strony - forum eduseeka przez chwilę zwolniło - stało się tak, gdyż wielu z nas znacznie mniej tam pisze.
Ale ta próżnia zostanie niedługo zasypana - w miejsce zwolnione przez nas wejdą kolejne osoby.
Wielokrotnie przecież mówiło się o trudności przebicia przez naszą gadatliwość.
Niedługo rozsiądą się tam kolejne nie mniej gadatliwe osoby - przecież my wszyscy jestesmy tacy sami - tacy sami nauczyciele, dyrektorzy.

Pytanie zatem, które można stawiać - kiedy i czy w ogóle dogonimy Eduseeka?
I to jest raczej pytanie stawiane dla zabawy - bo jak nie dogonimy to co z tego? A jak dogonimy to co?
I dlaczego w ogóle mamy się ganiać?

Taka po prostu zabawa.

Dla mnie o tyle istotna, że musze przewidzieć zachowanie się bazy danych w sytuacji, gdy jej ciężar będzie rósł.
Jak szybko to będzie chodzić - co zrobić, żeby uniknąć przeciążeń.

Dlatego takie porównania są dla mnie ważne - odniesienie do mocno już zapełnionych for - sprawdzenie, jakiego rodzaju kłopoty się im przytrafiają - jakie działania należy podjąć, aby im przeciwdziałać - kiedy owe działania należy podjąć.

Dlatego też nie używałem w moich wyliczeniach pojęcia "dogonienia" eduseeka, lecz osiągnięcie jego dzisiejszej wielkości.

Dla Ciebie ważne jest to w celach "administracyjnych" a dla mnie i sądzę, że dla sporej grupy uczestników ważne jest dla lepszego samopoczucia. lubię uczestniczyć w czymś duzym i ważnym. Waga takich miejsc jak nasz Klub jest również pochodną ilości uczestników.

Kerram też to zauważył tworząc listę obecności.
Oczywiście z wyliczeń tych nie wynikają żadne konsekwencje poza pewną wiedzą (albo jej przybliżeniem...)

Marek

no to jak zabawie to ok

nie odświeżyłam :-(

a ja uczesniczyć w czymś wielkim ...

bardzo chetnie :-))))