Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Czy mam prawo być wściekła?
strony: [ 1 ]
maeljas15-02-2003 09:52:32   [#01]
Od wczoraj nosi mię okrutnie. Proszę o wasze opinie. Nie jesteście zaangażowani emocjonalnie, więc Wasze zdanie jest dla mnie bardzo ważne.
Od razu zaznaczam, że chodzi o konkretną sytuację - nie jest to kolejny kamuszek do ogródka pod tytułem "Ach ci rodzice...."
Jest szkoła społeczna - utrzymuje się z czesnego . Dotacje z kasy miejskiej starczają tylko na ZUS. Reszta- pensje, utrzymanie budynku itp. - płacone z czesnego. A to niestety niestety nie wpływa terminowo. Bywa, że w danym miesiącu wpływa 50% należności. Skutek - niepłacone rachunki, itd. Do dziś nie wypłaciłam 6 osobom pensji za styczeń.

Posiedzenie Zarządu Towarzystwa, które "prowadzi" szkołę - głos jednego z członków a zarazem rodzica (notorycznie zalegająceo z czesnym) -" to wina dyrektora (czyli moja) bo powinien dbać o poziom szkoły, żeby przychodziło do niej dużo uczniów, wtedy nie będzie problemu, jak ktoś nie będzie płacił".
Czyli według niego część rodziców - tych solidnie płacących - ma utrzymywać pozostałe dzieci w szkole. Szkoła ma specyficzną misję - odpowiada na konkretne potrzeby - wchodzą tu w grę inne motywy zapisania dziecka do szkoły niż w  innych szkołach społecznych.

Argument, że nauczyciele nie dostają pensji został skwitowany stwierdzeniem, że jak im się nie podoba, to mogą odejść- jest rynek pracy - na ich miejsce czekają inni -lepsi ( bo ci teraz to są źli). Nie wspomnę już o takim detalu, że nasze płace zasadnicze są niższe od waszych o 200- 300 zł.
Nie wytrzymałam i powiedziałam, że jeżeli szkoła jest komercyjna, to ten ma prawo wymagać , kto płaci.

(Zostaje mi tylko jedno - wysłać pracowników do PIP, żeby złożyli donos na mnie, że nie płacę im terminowo pensji. Ale to i tak skrupi się na mnie)

Co prawda pozostali członkowie Zarządu nie popierają tegoż pana, ale...są pozostali rodzice niepłacący. Jeżeli rozumują tak, jak ten ????

Czy mam prawo być wściekła?
Leszek15-02-2003 10:40:09   [#02]

Masz pełne prawo być wściekła.

A może poprosisz tego członka zarządu o pomoc w przekonaniu rodzicó aby płacili terminowo?

Pozdrawiam

maeljas15-02-2003 11:27:17   [#03]

Przepraszam za wyrażenie

: ten członek nie pomoże w przekonywaniu rodziców,  albowiem wychodzi z założenia, że moralnym jest niepłacenie ( czyli utrzymywanie siebie przez innych - cóś podobnego jak z czynszami - mówię o tych przypadkach, które nie mają nic wspólnego ze statusem majątkowym niepłacących. ) Dla niego każde tłumaczenie jest wystarczające. Ostatnio - płacąc w lutym za grudzień  rozbrajająco podał przyczynę : Przecież były święta. Fakt - były.
Majka15-02-2003 11:40:17   [#04]

czyli?

On sobie wywiódł znaczenie "szkoła społeczna" od "działać społecznie" czyli za darmo?
maeljas15-02-2003 11:56:52   [#05]

yes

szkoda, że tylko odnosi to do nauczycieli, którzy przez ferie sami z siebie - taka inicjatywa społeczna i
( tak uradzili) odnowili własnymi "ręcamy" pokój nauczycielski i 2 klasy......
Marek Pleśniar15-02-2003 12:11:44   [#06]

trudno radzic

bo to Twoja praca, ale,,

skoro sama piszesz że możemy byc zdystansowani.. To może czasem warto. Jak wiemy w pracy i wszelkich stosunkach międzyludzkich najlepiej maja ci z dystansem. Im mniej nam na czymś zalezy tym łatwiej to dostaniemy. Im bardziej zabiegamy tym chetniej nam z czymś uciekają. Tak jest z Twoim stanowiskiem pracy. Wydaje mi się, że warto być niezaleznym i bez lęku o nie - wtedy uszanują. A teraz do rzeczy. Jak opisujesz - masz szklankę w połowie pełną - tzn połowa jednak płaci na czas a i pewno część tej drugiej połowy w miarę sie stara z wpłatami.

Odwołaj się do niej. Pogadaj z tymi rozsądnymi. Jesli członkowie Zarządu sami postępują wbrew interesom szkoły, tj nie płacą a toczą pianę najbardziej (skąd ja to znam?), to warto moze beznamietnie i bez rozdzierania szat opracować raport. W trosce o słabnaca kondycję szkoły, na wniosek rodziców,  nalezy jawnie go opublikować i przedłożyć zarządowi w sposób zmuszajacy go do pracy - bo wszyscy rodzice wiedzą i nie bardzo ci migający się będą mieli manewr. Wnioski powinny wynikac same - w sposób trafiający w sedno.

Skoro istnieje organizacja społecznie zawiązana i finansująca się sama, zasady powinny być jasne - albo utrzymujemy placówkę albo nie. To moze spowodować zmiany w zarządzie. Być moze czas na walne zebranie. Aha, mam pytanie - czy mozna jakoś ujawniać stan wpłat? Czy można, w oparciu o Zarząd, powołać komisję społeczną ds. wpłat?

A może Wasza Komisja Rewizyjna? Chyba jest taka? Członek Zarządu, rodzic może chyba - zgodnie z Waszym statutem wystąpić o takie działania?

Z doświadczeń z pracy z rodzicami - z RS i RR wiem, że potrzebna jest rodzicielska grupa zaangazowanych - tych o twardszych niż reszta zasadach. Mi tak sie trafiło swojego czasu. Ogół tak naprawdę chce jednego - porządku i jasnych zasad, Gdy Przewodnicząca RR przedstawiła stanowisko dotyczące utwardzenia polityki finansowej - nie było protestów. Poprawiła sie znacznie ściągalność składek rodzicielskich. Moze macie tam jednak takich rodziców. Warto z nimi pogadac i współnie przeforsować kroki naprawcze.

Ta większość która płaci nie chce utrzymywac mniejszości. Ludzie są wrażliwi na punkcie swoich pieniędzy. Gdyby rodzice (nie Ty) jasno to wyrazili, ci nie wywiązujący się nie będą mieli mozliwości wykręcenia sie. Tobie okoniem moga stawac ale nie reszcie rodziców, tak to więc rozegraj - niech rodzice z tym wystapią - ze nie życzą sobie zabawy ich kosztem.

I ważne - jawność finansów - powinni wszyscy zobaczyć raport ściągalności czesnego i kondycji finansowej szkoły. Nie powinno to uderzyć dyrektora - to raczej wpłynie na poszanowanie twojej bezkompromisowej postawy.

Ale to moje zdanie:-) Jak wiemy dyrektor jest między młotem a kowadłem, lecz skoro nie mieliśmy być zaangażowani emocjonalnie... ;-)

Gaba15-02-2003 14:07:15   [#07]

No, nie gniewaj się - ale nie zgadzam się z Tobą, w kilku sprawach - no, może detalach.

Jak wiemy w pracy i wszelkich stosunkach międzyludzkich najlepiej mają ci z dystansem - czasem tak, a czasem nie. Czasem wygrywaja ludzie niekonwencjonalni, którzy dziwną zagrywką (czasem va banque) potrafia zarządzam ludźmi.

Im mniej nam na czymś zależy, tym łatwiej to dostaniemy - nie zawsze tak jest. Mam wiele dowodów, że marzyć i byc idealistą czasem warto.

zrób analizę wpływów, rytmiczności, poszukaj źródeł kłopotów szkoły ze względu na brak rytmicznosci - tabelki, zestawienia, procenty, kwoty - robi to ogormne wrażenie, jesteś zobowiązana do wprowadzenia programu naprawy, ulepszenia i programu oszczędności (np. wygaszanie pieca CO po 18.00). Redukacja etatów administracji.

Napisz ponaglenia - z terminem wpłaty, kto nie płaci szkole, ten wchodzi w zobowiązania. Wprowadź na zarząd - odsetki karne za nieterminowe opłaty (znam takie szkoły) 

Warto być niezaleznym  w ukierunkowaniu na zadanie - wtedy uszanują. Nie zawsze.

Warto opracować raport w trosce o słabnącą kondycję szkoły, na wniosek rodziców,  nalezy jawnie go opublikować i przedłożyć zarządowi w sposób zmuszajacy go do pracy - bo wszyscy rodzice wiedzą i nie bardzo ci migający się będą mieli manewr. Wnioski powinny wynikac same + program naprawczy.

Program promocji, gdzie także się włączą rodzice. To musi być rzetelna promocja

Bronić ethosu pracy nauczyciela - w imię solidarności zawodowej nie pozwolic gnoić. Zrobić referat o stanie niewolnym, z którego wprawdzie wywodzi się zawód nauczyciela, oraz o hańbie pracy społecznej typu socjalistycznego.

 

Mieć odwagę myśleć

Dyrektor bywa między młotem a kowadłem,

Marek Pleśniar15-02-2003 14:46:53   [#08]
?
Gaba15-02-2003 15:49:24   [#09]

??

Marku, polemizuję w pewnymi stwierdzeniami z Twego postu, rozwijając niektóre uwagi.

 

:)

Marek Pleśniar15-02-2003 18:06:11   [#10]

aha, no to się czuję rozwinięty;-) A co na to wszystko maeljas?

To ciekawe dla nas - w większości mającymi do czynienia ze szkołami samorządowymi. Współpraca z zarządami szkół społecznych nie jest, zdaje się, lekkim kawałkiem chleba

RomanG15-02-2003 18:41:24   [#11]

To tak właśnie jak u nas we wspólnocie mieszkaniowej

Są tacy, co to nie płacą i już. Ponoć żadną miara nie można ich zmusić, a eksmitiwać - dopiero gdy zadłużenie przekroczy wartość mieszkania.
Trzeba więc trzymać duże rezerwy na koncie, żeby nie przyszedł miesiąc, że nie ma na wodę czy CO.
Zarząd nawet nie chce powiedzieć, kto nie płaci, motywując to ...Ustawą o ochronie danych osobowych :-)))
Najdziwniejsze jest to, że jest jakieś społeczne przyzwolenie.  Ludzie płacą, ale specjalnie się nie burzą na tych, co to nie. Dlatego może, że przeważnie to ludzie biedni, co prawda najczęściej z powodu alkoholu :-)
maeljas15-02-2003 19:18:37   [#12]

Dzięki

dzięki za poświęconą uwagę. Prawdą jest, że praca w szkole społecznej nie jest łatwa - ale nie w tym rzecz - zawsze sobie mówię: widziały gały, co brały.
Prawdą też jest, że współpraca z obecnym Zarządem układa się bardzo dobrze - poza wymienionym " Członkiem", który "załapał się" do zarządu z bardzo prozaicznej przyczyny- poza nim nie było więcej chętnych.

Tak Gabo wygląda samorządność rodziców- pisałaś kiedys , że tak właściwie rodzice nie mają praw. Ano u nas mają i co?

Run na działalność  był na początku. Teraz rodzice - nieliczni, stale ci sami - skąd my to znamy? ( szkoła istnieje 12 lat)  owszem interesują się szkołą, ale raczej zachowują bierną postawę - poradzą, wskażą możliwości, ale żeby wziąć na barki odpowiedzialność za prowadzenie szkoły to nie:
" ja chętnie pomogę, ale w zarządzie nie mogę być"
Dlatego złego słowa nie powiem na aktualny zarząd.

Marek i Gaba podawali konkretne rozwiązania - kochani dziękuję ,ale to wszystko już przerabialiśmy........

Nawet kiedyś rodzice do regionalnego radia poskarżyli, że Zarząd uchwalił zwyżkę czesnego ( o 1 zł) za każdy dzień zwłoki.

Mamy statutowe rozwiązania na tych opornych - rozwiązuje się z nimi umowy, podaje do sądu ( na wyrok czeka się około roku),- tyle ze to właściwie karze się dziecko a nie rodzica - bo nie z własnej winy musi zmieniać szkołę.....
ale najgorsi są ci z tzw. " Miesiączką"  - zawsze zalegają jeden miesiąc - otrzymują upomnienia i przynoszą pieniądze i tak w kółko.
Wiecie - ludzie czasami są dziwni, bardzo dziwni......

Po tylu latach pracy w szkolnictwie społecznym coraz bardziej nabieram przekonania, że 'szkoła społeczna" to fikcja - rodzic oddając dziecko do szkoły płatnej nie chce brać sobie na głowę żadnych dodatkowych problemów - a tym bardziej odpowiedzialności za prowadzenie szkoły. Chce mieć wpływ a jakże, ale od słów do czynów droga bardzo daleka,  sam sobie wyznacza granice tych wpływów.
Marek Pleśniar15-02-2003 20:58:59   [#13]

hmm

czyli niepotrzebnie się poprodukowałem? ;-)

Trza było powiedzieć że chcesz tylko ponarzekać:-)

Gaba15-02-2003 21:07:41   [#14]
:)
maeljas15-02-2003 22:01:33   [#15]

no nie to nie tak

to nie było moje narzekanie tylko ciemna rozpacz i wściekłość z powodu bezsliności,  a wasze uwagi dodały mi w pewnym sensie siły i pewności , bo potwierdziliście to co do tej pory robiłam.
"Czasami człowiek musi, inaczej się udusi"
Wczoraj miałam ochotę rzucić to wszystko - Od poniedziałku  nie mam czasu, bo do 24.02. mimo wszystko muszę znaleźć pieniądze na ogrzewanie.  

Żal, że macie takie odczucia
Marek Pleśniar15-02-2003 22:19:24   [#16]

e tam:-)

spoko, zaraz tam odczucia:-)
Po to tu przyłazimy zeby ponarzekac;-) Przyjedź na zlot to Cię przechrzcimy i jak reką odjał smutki dyrkowe:-)
maeljas15-02-2003 22:28:54   [#17]

ba

ja się was boję- to jak ja mogę na zlot
Marek Pleśniar15-02-2003 22:36:19   [#18]

no to jak Cię

przechrzcimy?

:-)

A tak powaznie to zostało bodajże 5 miejsc. Zastanów się póki pora.

maeljas15-02-2003 22:47:51   [#19]

raz

kozie ....śmierć jade
Co prawda mam wrodzony brak orientacji w terenie, więc nie wiem, czy dojadę a jezeli dojadę to pytanie gdzie
maeljas15-02-2003 22:57:29   [#20]

i co na stare lata

zostałam odstawiona do "rezerwy"- jestem na liście rezerwowej. Kto późno przychodzi sam sobie szkodzi
Marek Pleśniar15-02-2003 23:06:01   [#21]

hmm

licz więc na to że ktos się wykruszy - jesteś pierwsza na liście
maeljas15-02-2003 23:23:03   [#22]

nic to

jak mawiał pan Wołody - w liczeniu jestem dobra Hej. Dzięki za łut optymizmu

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]