jak to w koncu jest czy dyrektor to pracownik szkoły,nauczyciel,który tylko czasowo po konkursie jest dyrektorem (nauczycielem sie jest ,dyrektorem sie bywa) czy dyrektor to pracownik ,kierownik jednostki samorządowej jak sie do tego mają prawa i obowiązki pensje mam nauczycielską,podlegam pod karte nauczyciela ,odprawę emerytalna dostane też nauczycielską a podobno muszę składac oświadczenie majątkowe a dzis dostałam pismo z organu ,że mam sobie i wice zaplanować urlopy i przekazać informacje do UM i tak pracuje jak wół,idiota,odpowiedzialny człowiek,człowiek (wybrać właściwe),który nie nadąża więc i tak zapiernicza podczas ferii ,wakacji i w każdą inną wolną chwilę,nawet jak siedzę na forum , to mam otwarty w kompie jakiś plik tworzę takie różne dyrdymały chyba pogłębia mi się "miłośc do oświaty" ;-)) w czasie ferii i wakacji siedzimy nad remontami,papierami,przeglądami szkoły,zasiadamy w komisjach awansowych,mamy rekrutacje, poprawki, przygotowujemy i zamykamy kolejne lata szkolne robimy jakieś inne totalne bzdury odpowiadamy za wszystko a nie jesteśmy księgowymi,urzędnikami skarbowymi,menagerami,strażakami, behapowcami,rijowcami,pipowcami, sanepidem,kierownikami budów i innymi specjalistycznymi służbami nie ma standardów pracy szkół,nie ma porządnego, jednolitego, trwałego, dającego bezpieczeństwo prawa,nie ma pieniędzy na nakazy różnych służb jak pracować kiedy człowiek nie nadąża za zmieniającym sie prawem, kiedy coś przygotuje a juz po kilku dniach dowiaduje sie ,że w menisie cos mieszają,kiedy rodzice ,uczniowie, nauczyciele o cos pytaja i uzyskuja odpowiedź ( na czas pytania rzetelną, ale czasami już po paru godzinach nieaktualną) jak pracowac kiedy szkoła wymaga remontu w różnych miejscach a z organu przez 5 lat dostało się 1/20 tego co dali rodzice,sponsorzy lub wygrali uczniowie jako nagrody i po co komu sprawozdanie z remontów i informacja skąd mam na to pieniądze - czy UM miejski musi wiedziec kto wykłada pieniądz na konieczne dla szkoły rzeczy jak wierzyc w uczciwośc kiedy wypełnia się wniosek o bardzo drogą pracownię komputerową menisa ( gdybym dostała te pieniądze to bym se zrobiła dużo więcej) a odpowiedź negatywna jest uzasadniona brakiem komputeryzacji biblioteki (jak bym miała skomputeryzowana biblioteke to olałabym program menisu,inne szkoły tez nie miały skomputeryzowanych zbiorów a pracownie dostały) jak pracować ,kiedy w KO i UM (to za mediami,albo obok mediów) jedyną słuszna miara szkoły są sukcesy w olimpiadach centralnych , a gdzie inne niewyliczane albo nie tak spektakularne sukcesy uczniów,nauczycieli,a tym samym szkoły jak pracować kiedy bieda co raz wieksza,kiedy rodzice rzucaja pracę bo komornik z pensji ściąga długi i nie obchodzi ich los córki maturzystki, która nie ma za co dojechać do szkoły,jak pracowac kiedy na dla młodzieży na pomoc finansową w budżecie zero (tylko dla dzieci pracowników pegeerów) i dziecko cały rok dojeżdża ze wsi do miasteczka rowerem,bo szkoda mu zapomogi na dwa bilety miesięczne - to co dostaje z funduszy RR woli przeznaczyć na bilet miesięczny (na 2 miesiące z miasteczka do Koszalina),jak pracowac kiedy dziecka nie stać na bilet miesięczny i do szkoły przyjeżdża raz lub dwa w tygodniu a dyrekcja MPK jest głucha na prośby o ufundowanie jednego biletu - i tych przykładów można mnożyc duzo - a sprawozdanie z pomocy jest i ktos pyta mnie ile daję zapomóg i kto je daje ( co komu do tego,że pieniądze pochodzą od rodziców,sposorów i ze zbiórek jak pracować kiedy nauczyciel rzeczywiscie oddany młodzieży zaczyna się bać bo może znowu zdarzy się tragedia w górach ........ i takie różne jak możnaby mnożyć w nieskończoność |