Kochani!

Nie ma chyba na świecie takiej grupy ludzi bezinteresownie pomagających innym i dzielących sie swoja wiedzą z innymi dla dobra wspólnego (chyba zabrzmiało patetycznie ), dlatego mówię szczerze - KOCHAM WAS !

TO WYZNANIE JEST RETORYCZNE I NIEKONIECZNIE OCZEKUJE ODZEWU ALE GDYBY KTOŚ ODPISAŁ TO BĘDZIE MIŁO.

TOBI

matko bosko

 wiem, że są takie teorie, ze
"lepiej kochać nieindywidualnie, jeżeli kochac, to tylko we dwóch"

Ale w takiej masie miłóść, to ten...
zaaresztują nas

;))))))))

a jak to sie objawia?

bicie serca, przyspieszone tetno?...potrzeba bliskosci, nałogowe myslenie o obiekcie itd.?

jesli tak to w istocie kochasz:-)

wszystko to mam także wówczas, gdy pragnę komus dowalić, adoo

:)))))))))))

jak ktoś zakłąda wątek typu że dziękuje albo kocha - w kierunku większej liczby ludzi to czekam kto pierwszy się wpakuje z odpowiedzeniem;-)

no to mamy zaliczone ;-))

ad 04 - świńta prawda, tak ma pręzeska

ja sie wpakowałam  bo biłam na linii akurat

ponieważ czytam  1000wątków z miesiąca czerwca do biuletynu, któreśmy jak jacyś oświatowi opętańcy pozakładali.

1000  w miesiącu- wyobrażacie sobie?

nie

diagnozowałam się na tę okoliczność

;))

Dajcie spokój

E ...

No to ja Ci, Elu, bardzo dziękuję!

Bardzo Ci dziękuję!
Jeśli pokazanie mi wymagałoby Twojego poświęcenia - to ja Ci bardzo dziękuję!

I dlatego właśnie nie byłem na zlocie!
Żeby zachować choć złudzenie, że jestem jeszcze choć ciut atrakcyjny.
No cóż ... trzeba jednak stawić czoła prawdzie.

:-))

ciekawe...

pozdrawiam

skąd mi znane to powiedzenie...

:-)))

pozdrawiam

No ja coś tak czułem!

Coś tak czułem - że przyczyna leży poza mną!
A tu okazuje się - że wystarczy się raz na jakiś czas wykąpać i po problemie!

Kurcze ... może by tak spróbować?
Hm ... a jak nie pomoże?
Tyle poświęcenia na darmo?
E ... chyba nie będę ryzykowal.

:-)

to już trąci teletubizmem albo jakimś metrocośtam

nie ryzykuj

Januszu myślę, że wystarczy zgolenie brody - podobno 20 lat mniej i samopoczucie nastolatka - tak słyszałam :)

a swoją drogą spłoszyliście Tobiego - a należałoby powiedzieć, że właściwie każdy z nas przechodził to początkowe zauroczenie, kolejne stadium to znięchęcenie i wreszcie powrót, choć może nie do wielbienia wszystkich, ale określone jednostki a i owszem

To chyba dwie rzeczy

jedna- taki uwielb dla samego faktu, że to jest- to miejsce

druga- normalne, ludzkie, osobiste, lubienie tego, czy tamtego człeka

posiadam obie te choroby

i uwielb dla nas wszystkich za to, co sobie powoli tu tkamy

i indywidulalne uczucia

.............

I rozumiem Tobiego

czasem sie chce ten uwielb wyrazic, ale jakos tak głupio, nie wypada, bo..., a bo zaraz ktos powie, że afektacja jakaś

no niby racja:)

ale rozumiem Tobiego

i ten...

KOCHAM WAS ;))

słowo daję :-)

Tobi, nie czuj się spłoszony/a!

Powiedzmy sobie szczerze: nikt tu nie zagląda z obowiązku ;)!

Wszyscy z afektacji!

a co... mi tam :-)))

a myślałam, że  szacunek :-)

ale to zaraźliwe...

No i muszę...

przytrzymać szczękę mi opadającą...

Na wszelki wypadek (chociaż ja... ten tego... obiektem raczej niczyim nie będę... z różnych powodów...) kupiłem sobie dobre perfumy :))))

Może jednak kiedyś ktoś...?

KOCHANI...?

Chyba się wycofam z tego co napisałem, nie sądziłem, że tak spłycicie temat, przecież słowo kocham ma różne oblicza, czyżbyście nie znali tak banalnej prawdy,

tobi

Tobi

Nie wycofuj. Tak rzadko ludzie mówią ludziom miłe słowa.

Fajnie, że mówią.

:-)

Tobi

:)

nie splycilismy, lecz pobawilismy sie trochę

i w dodatku bardzo życzliwie- naprawdę

Problemem jest to:
czasem sie chce ten uwielb wyrazic, ale jakos tak głupio, nie wypada, bo..., a bo zaraz ktos powie, że afektacja jakaś

Wiesz ile razy nam tu zarzucano, że zanadto się sobą zachwycamy?

Więc dla zabawy i trochę z przekory te posty. Ale one przeciez nic nie zmianiają.

Dalej jesteśmy fajni- naprawdę ;)

............

swoją droga- wiem z doswiadczenia- na zadnych wątkach się tak nie kłócimy, jak na tych miłosno-przyjachielskich- niech ten będzie wyjątkiem;))

nie mów tak, tobi

o, Asi też

Ja też to muszę przemyśleć.

Ładnie pojechaliście po bandzie!
Kąpiel, paznokcie, dłonie, broda, wąsy ... i co? Może jeszcze zęby umyć?
Nie jestem głupi - nie ryzykuję - to wyraźna podpucha.
:-))