Też mam jeszcze gęsto 1. Są przepisy straży pożarnej odnośnie liczby osób w budynku użyteczności publicznej, ważne są drogi ewakuacji - poproś o opinie strażaków, PIP. 2. Ale, ale, ale... Bardzo ważne są też wskaźniki demograficzne - w najbliższych 3, 6 latach (cykle szkolne) - ale też i długofalowe 10 lat. Moja gmina (duża miejska) ma takie analizy wstępne porobione. I nie będzie niczego budować, bo ma bazę bardzo dużą – chce nią lepiej gospodarzyć. To, że przez 3 lata dzieci się będą gnieździć, to nie znaczy, że za 6 lat budynek może stać pusty. Znam takie małe gminy, gdzie reforma zastała gminę w trakcie budowy szkoły i nie wie gmina, co zrobić z budynkiem. W znanej mi innej dużej gminie górskiej – likwidują od nowego roku 2 filie!!! Trzeba dokonać dogłębnej analizy demograficznej dla waszej gminy – teraz rodzą się dzieci, które pójdą za sześć lat do szkoły. Zróbcie to rocznikami – to pomoże ci także w gospodarowaniu zasobami ludzkimi: Ur. 2003 – 2009 w szkole Ur. 2002 - 2008 w szkole Ur. 2001 – 2007 w szkole Najprawdopodobniej polikwidują małe szkoły i dogęszczą większą z lepszym dojazdem, ale... prawa demografii są tak okrutne, że aż się boję myśleć - np. - w roku 2002 w Krakowie ubyło z klas pierwszych SP 2700 dzieci – ok. 230 etatów przeliczeniowych - w roku 2003 ubędzie dalszych 2700 – ok. 230 etatów = w ciągu dwóch lat – ubędzie 450 etatów na 11 000 wszystkich nauczycieli w naszej gminie, a w ciągu 5 lat będzie potrzeba ok. 1500 nauczycieli mniej. W moim gimnazjum w roku 2008, 2009 ubędzie ok. 5 etatów przeliczeniowych, jeżeli tendencja byłaby stała, a nie jest, bo roczniki zmniejszają się skokowo dodatkowo po ok. 200 dzieci. Badanie skali makro pokazuje pewne tendencje. Ile to tysiąclatek stoi teraz pustych, albo nie stoją tam gdzie są dzieci. A dzieci nie będzie. Chyba, że gmina jest bogata, nie ma szkoły – może lepiej zbudować salę gimnastyczną. (Jednocześnie wiemy, że od 2006 roku będzie obowiązywało nowe prawo emerytalne – nie będzie można wypuścić ludzi na wcześniejszą emeryturę.) itd. |