Forum OSKKO - wątek

TEMAT: otrzymałem postulaty..
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]
malinka18-05-2007 22:27:51   [#51]
   super pomysł
Marek Pleśniar18-05-2007 22:30:04   [#52]
pomysł dobry - własnie mi nim cały dzień prezesina suszy głowę także :-)
Jacek18-05-2007 22:30:23   [#53]
no przecie jest to po co kombinować
Tara18-05-2007 22:31:14   [#54]

No to JEJ

ulegnij plizz.;-)))
Antośka18-05-2007 22:34:11   [#55]

......cholera!!! jaśnista!!! nie jestem dyrem, nie jestem w ZZ,  ale mnie szlag trafia na tę chorą sytuację...........ogólnie ,ktos chce cos zrobić, , ogólnie dla nas n-li, oświaty...., niekoniecznie w sposób jaki aprobujemy......i co sie dzieje?

Zastanawiamy sie jak obejść, jak odpowiedzieć...a głowny cel umyka we mgle, i kto sie cieszy z takiego stanu rzeczy?Komu to będzie pasowało?Wyjdzie, że szkoły to nie chca nic..........to ZZ rozrabiają, bo sobie coś ubzdurały.Bo ta oświata,to jakaś chora jest;-( ( nie piszę w tym momencie o głównym MEN-ie, bo temu to w to graj) sami nie wiedzą czego chcą.

To moje osobiste.......i osobiście nie jestem za taką forma protestu........ale.......ale...czytają nas, cytują nas, dorabiaja sobie tezy do hipotezy.....wrrrrrrr.....a my się plączemy we własnej sieci.

zgredek18-05-2007 22:35:36   [#56]
Tosiu - spokojnie - nie zaplączemy się
Marek Pleśniar18-05-2007 22:36:01   [#57]

sie nie da nie ulec. Ja mam instynkt samozach.

:-)

Pismo, jak pisze Jacek już w zasadzie jest. Tzn każdy dyrektor umie napisać.

myślimy raczej o takim natury ogólniejszej - od OSKKO.

Warto zając stanowisko bo jesteśmy, było nie było, przedstawicielami pracodawców oświaty :-)

AnJa18-05-2007 22:37:39   [#58]
wydaje się, ze to niemożliwe:

spełnienie postulatów nie leży w naszej mocy- cobyśmu nie napisali więc traktując rzecz poważnie ZNP postąpi zgodnie z procedurą,

mozna więc rzecz potraktowwać niepowaznie - czyli zgodzić się - tyle, że to dyrektorowi szkoły nie przystoi  (co mnie akurat nie interesuje) ale i może za sobą pociągnąc pewne konsekwencje w przyszłości -wystepujemy bowiem jako urząd - oczywiście nikt na podstawie naszej odpowiedzi na emeryturę nie przejdzie, ale przeciwko nam mozna będzie to wykorzystać, jako  zachowanie niegodne urzednika

stą nigdy nie podjałby się próby doradzania komukolwiek na poważnie co z fantem robić - mnie najbardzie pasuje podpowiedź z równoleglego wątku - odpisac z pełną powagą , że zaznajomiło sie z postulatami, na podstawie ustaw (tu podać pp) stwierdziło, że p. 1,2 i 4 należą do kompetencji MPiPS, MEN i MF - w związku z czym kopie pisma zz , zgodnie z KP wysłano pod ich adresy. W punkcie 3 zaś poinformowac, ze odyto rozmowę z wyznaczonym przez ZNP do reprezentowania ogniwa członkiem zz, który nie zgłosił  żadnych zastrzeżeń co do zakresu swobód związkowch w naszej szkole
bosia18-05-2007 22:42:07   [#59]

Antośka

Dyrektor to też nauczyciel, a zostałam nim bo wydawało mi się że moge coś "zrobić" dla oświaty,ale jak dostałam to pismo, to poczułam się jakby postawili mnie po drugiej stronie.
Marek Pleśniar18-05-2007 22:44:33   [#60]

dyrektor to pracodawca a nauczyciel to pracownik

przy okazji sporu z ZZ to ładnie widać

zgredek18-05-2007 22:46:02   [#61]

wiesz co, dziwnie piszesz - uważam, że przesyłając pismo o wystąpienie w spór zbiorowy z dyrektorem, który nie ma możliwości spełnienia postulatów - jest niepoważne

i tak bym to potraktowała - dlatego uważam, ze pismo o wyrażeniu zgody jest jak najbardziej sensowne - to nie dyrektor postępuje tak, że mu nie przystoi

to ZNP dopasowuje się do obowiązującego prawa - robi to w sposób niepoważny i dla mnie śmieszny

zgredek18-05-2007 22:46:36   [#62]
do Andrzeja pisałam powyższe
Antośka18-05-2007 22:47:11   [#63]

bosiu

 ja nie do dyrektorów jakies pretensje mam...tylko do chorej sytuacji, w której wszyscy zostajemy postawieni i do tego,że MENowi, to na rękę.Nie odbieraj tego osobiście:-)
AnJa18-05-2007 22:47:59   [#64]
tyle, że ZNP to dziwaczny twór- jak wszystkie zz - i moze pisac co mu do łba zbiorowego przyjdzie
zgredek18-05-2007 22:52:36   [#65]
dyrektor w zasadzie też - taki dziwaczny twór - niby pracodawca a jak mu się przyjrzeć, to jest wiele takich, co to nie może
bosia18-05-2007 22:53:08   [#66]

Nie odebrałam osobiście, tylko tak na uspokojenie napisałam.

bosia18-05-2007 22:54:16   [#67]
To było do Antośki.
Zosia K19-05-2007 08:56:28   [#68]
Do zgredka (post 27):
Piszę jak najbardziej poważnie. To jest fragment instrukcji ze strony ZNP, którego byłam członkiem do dnia 17 maja, bo przecięż nie będę w sporze zbiorowym z samą sobą.
amelka19-05-2007 11:04:25   [#69]
Witam Was ponownie :). Znaczy - nie to, żebym całkiem opuściła, ale więcej czytam, niż się mądruję. Teraz też mądrować się nie będę, bo z kłopotem przybywam. Jakoś mnie tak zastanawia, co ma w tej strajkowej sytuacji zrobić wicek? Jestem w ZNP, rozumiem doskonale patową sytuację dyrektorów (osobistą szefową cenię i na to, co w pracy od niej zależy, nie narzekam). Zgadzam się, że nie jest dobrze, ale wiem też, bom blisko tabelek, papierów i pism rozmaitych z miejsc różnych przychodzących, a i przepisy jakoś tak, choćby z racji funkcji, staram się znać, że moja szefowa nie jest władna poprawić tego, co nie jest dobrze. Zdaję sobie także sprawę z tego, że jest jednak pod drugiej stronie. No ale... już nie wiem sama, gdzie jestem ja? Na co dzień wspieram moją szefową w działaniach, bo jest ok, a poza tym tak pojmuję swoją rolę. Bez protestów - nic nie osiągniemy, ale mam wrażenie, że przy obecnym prawie - osiągniemy tylko tyle, że dołożymy szefowi, choć nie zasłużył, a piłeczka będzie się dalej odbijać. No, poradźcie coś, mądrzy ludzie... Pozdrawiam :).
AnJa19-05-2007 11:07:31   [#70]
prosiłbym o uściślenie - w jaki sposób strajkujący dołożą dyrektorowi?

jakoś nie spotkałem się z sytuacją, by strajkujący np.kolejarze uważali, że robią krzywdę strajkiem swoim szefom

coś mi tu nie pasuje
teka5719-05-2007 11:15:59   [#71]

Dostałem osobiście od szefa ZNP ,późnym czwartkowym wieczorem  pisma:

1.Zarząd.....(żywcem przepisane ze str.ZNP) występuje do....z następującymi żadaniami 

2.Uchwałę Zarządu....

Wsio...Trzy dni  na realizację.to piątek ?,sobota, niedziela....Tak właściwie ten piątek ,jest wymuszony,bo powinien być traktowany ,jak dzień otrzymania informacji.Ja TEORETYCZNIE  w sobotę i niedzielę nie pracuję.Poczta  u nas nie działa w tym czasie.Nie ma formalnie jak zachować terminów.(Mam wrażenie,że zostało to celowo zaplanowane w tym czasie,by skomplikować dyrektorom -mała dygresja).

Powiedzcie mi poważnie ,czy oprócz prezesa ZNP należy kogo i o czym powiadamiać? Nie mam dowświadczenia w takiej kwestii.Czy jest jakiś wymóg, procedura ,jak na stronie www ZNP?

amelka19-05-2007 11:52:53   [#72]
No nie wiem... może ja coś źle rozumiem, ale skoro postulaty kierowane do dyrektora, to dyrektor ma z tym bezpośredni kłopot. Jakoś odnieść się powinien, a w sumie nie ma jak (tak też wynika z Waszych wcześniejszych wypowiedzi). Tu, oczywiście, wskazaliście kilka rozwiązań. Mnie tylko chodzi o jedno. Dyrektor jest stroną w sporze. A ja się nie chcę spierać z tym, co od niego zależy (bo to jest w porządku), ale z tym, co zależy od wyższych instancji (a tu... co on może?). Naturalnie, mogę powiedzieć - nie mój kłopot, chce być dyrem, niech sobie radzi, tylko cały czas odnoszę wrażenie, że nawet przy "radzeniu" sobie to będzie przerzucanie odpowiedzialności między "wyższymi" i dyrektorem. Nie podoba mi się to, bo problem znów się rozmyje (obym się myliła). Nie wiem czy chce mi się w tym uczestniczyć. Z drugiej jednak strony... nie robić nic? Też nie jest wyjście. To kwestia ogólna. Osobista jest taka - jestem pracownikiem szkoły, zatrudnia mnie moja szefowa, więc protestować sobie mogę, ile wlezie, byle zgodnie z prawem. Jednak, gdyby coś (a różnie bywa - np. nieobecność dyrektora), przejmuję obowiązki. No i wtedy... kim ja jestem i po której stronie barykady, bo już się pogubiłam... Rozumiem, że wtedy doznaję rozdwojenia osobowości i protestuję przeciwko sobie (czyli zastępcy, który zgodnie z przepisem - w razie nieobecności dyrektora... etc.)  jako pracownik, a następnie negocjuję ze sobą warunki zażegnania sporu? :))). No dobrze, może powiecie, że historia wydumana, ale już bardziej wydumane w życiu prawdziwym się zdarzały. Mam nadzieję, że mnie to nie spotka, jednak z czystej ciekawości chciałabym wiedzieć czy macie tu jakiś pomysł?
DYREK19-05-2007 12:02:46   [#73]

procedur dla dyrektora nie ma;-)

 OP i ON - to nie ich problem

pozostaje dyrektor w sporze zbiorowym z ZNP :-)))

dyrektor szkoły to ........ (cenzura osobista)

w poniedziałek rezygnacja, zwalniam się z art. 20 i od września emerytura

dyrlo19-05-2007 12:04:34   [#74]
No chyba żartujesz, nie daj się .... Chyba, że sam chcesz i chciałeś przed tym cyrkiem.
ankate19-05-2007 12:49:01   [#75]
Dyrek, co nie naszło - to ja się noszę z tym odejściem jak kura z jajem, ale tyyy ???
DYREK19-05-2007 21:28:56   [#76]

po prostu zmęczenie materiału

pisma ZNP to była kropla, która przechyliła szalę decyzji

Rozi20-05-2007 15:58:51   [#77]
Zrób sobie wolny niedzielny wieczór od szkoły i od ZNP i w poniedziałek zmień zdanie
some20-05-2007 22:33:20   [#78]
A ja cały czas myslałam,że dyrektor to nauczyciel pełniący funkcje... Czyzbym znowu coś przegapiła? Po przeczytaniu tego wątku zaczynam mieć wątpliwości : czy ja to ja ?  czy oni to też ja ? a zz walczą o kogo i z kim ? Bo skoro dyro to nauczyciel, nauczyciel to nauczyciel - to o co tu chodzi ? Mam totalny mętlik ... już nic nie wiem  :-(((
Ewa 1320-05-2007 22:35:50   [#79]
a wszystko zależy (punkt widzenia) od punktu siedzenia....
teka5720-05-2007 22:39:08   [#80]
jak to jest z odpłatnością za godziny dla tych ,którzy przystąpią do strajku?
some20-05-2007 22:39:57   [#81]
Choć siedzę w gabinecie, wciąż na oświatę patrzę oczami nauczyciela.
Marek Pleśniar20-05-2007 23:07:26   [#82]

dyrektor jest pracodawcą

zgłosił się do konkursu i przyjał nominację, więc nie może udawać że nie :-)

some20-05-2007 23:13:03   [#83]
Zgadzam się, ale jest też nauczycielem. Takie dwa w jednym. I ma problem.
Janusz z W20-05-2007 23:37:35   [#84]

A czy nie odnosicie wrażenia,...

że wcale nie chodzi o postulaty pracownicze? Że dziwnym zbiegiem okoliczności akcja ZNP odbywa się w okresie wzmożonej aktywności politycznej byłego prezydenta (magistra prawie)? Nie wydaje się Wam, że uczestniczycie w grze politycznej związku zawodowego, który od 1945 r. był i jest podporą określonej siły politycznej? Czy ktoś słyszał, że ZNP przestał być częścią składową SLD? Bo ja - nie...
jxg20-05-2007 23:51:35   [#85]
tak się dziwnie składa, że w zależności od ekipy rządzącej protestuje raz jeden związek raz drugi. Niby wspólne interesy pracownicze i oświatowe a nigdy razem... Dlatego nigdy nie byłam i nie będę związkowcem.
zgredek20-05-2007 23:54:29   [#86]
janusz - nie odnoszę, to znaczy, że co? głupia jestem?
AnJa21-05-2007 04:59:27   [#87]
mam wrażenie, ze to akcja polityczna - jak wszystko w Polsce

mam też wrażenie, źe dużo bardziel zangażowany politycznie jest dzi związek lekarzy

mam wrażenie, że tenże związek przez całe lata był podporą określonej siły politycznej, której symbolem  dzisiaj jest dwóch braci prawników

prawdopodbnie ze wzgledu na te wrażenia staram sie, przynajmniej takie mam wrażenie, nie wyciągac prostych wniosków tyczących naszego życia politycznego?
Janusz z W21-05-2007 05:03:48   [#88]

Zgredku, daleki jestem od stawiania tego typu tez na Twój temat

Ale "zbiegi okoliczności" w życiu zdarzają się niezmiernie rzadko. Poza tym, uważam, że jest kolosalna różnica pomiędzy: byciem związkiem zawodowym a byciem jednym z elementów składowych formacji politycznej, jaką niewątpliwie jest Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Cytacik z WIKIPEDII (http://pl.wikipedia.org/wiki/Sojusz_Lewicy_Demokratycznej#Koalicja_Sojuszu_Lewicy_Demokratycznej):
" 2006  [edytuj]
5 lutego 2006 r. Sojusz Lewicy Demokratycznej i Unia Pracy podpisały porozumienie wyborcze zakładające wspólny start w wyborach samorządowych w 2006 r. 6 kwietnia 2006 r. podobne porozumienie z SLD podpisały następując organizacje i partie:

OPZZ
Unia Lewicy III RP
Związek Nauczycielstwa Polskiego
Polska Partia Socjalistyczna
Ruch Społeczny NIE
Ruch Odrodzenia Gospodarczego im. Edwarda Gierka
Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej
Zrzeszenie Studentów Polskich
Stowarzyszenie Ordynacka
Związek Żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego."
AnJa21-05-2007 05:06:05   [#89]
też spać nie możesz?

a kysz, kysz - takie paskudztwa z poniedziałkowego ranka - taż cały tydzień taki stać się może
ReniaB21-05-2007 08:54:14   [#90]

U nas

OP rozesłał pismo z odwołaniem do ustawy, co było i tu wcześniej. O strajku mamy powiadomić PIP, a na pismo ZNP odpowiedzieć w ciągu trzech dni z zaznaczeniem które postulaty nas nie dotyczą gdyż z racji prawa nie mamy na pewne sprawy wpływu; w pozostałych trzeba podjąć

niezwłocznie rokowania

fredi21-05-2007 10:43:53   [#91]
?
fredi21-05-2007 10:47:58   [#92]
gdzie powinny odbyć się się rokowania ?
jolkao221-05-2007 13:13:28   [#93]

I ja mam żądania a do nich dołączone przewodnie pismo.. że wiedzą.. że realizacja postulatów nie leży w naszych kompetencjach- ale że procedura….

Pozdrawiam wszystkich którzy mają problem

;-) jolka

 

 

ulkowa21-05-2007 13:33:06   [#94]

A jak będą wyglądaly procedury?

Jak z zapenieniem  pracy dla tych co nie strajkują. I co z opieką nad uczniami zklas w ktorych nauczyciele nie strajkują. I ponawiam pytanie. Czy związki nie pwoinny dostarczyć listy nauczycieli strajkujących. Przecież dyrekto szkoły musi zapewic prawidłową opiekę na d uczniami

dorotagm21-05-2007 13:39:16   [#95]
ja jestem po spotkaniu z zz.

Procedury są po to, by mógł się ten strajk odbyć. Stąd pisma. Po drodze negacjacje z mediatorem (więc może to mediacje) jak pisała zosia. I pisemka wędrujące w obie strony.

Lista strajkujących ma być u mnie dzień przed strajkiem do dziesiątej.

Obcinać mam 2/18 pensji każdemu strajkującemu, nawet jak jego godziny dydaktyczne są np. od 11. Hmmm, Ci to dopiero są stratni, bo w czasie strajku mają być w szkole.
monipg21-05-2007 13:42:30   [#96]
czy nauczyciele strajkujacy mogą prowadzic jedynie zajecia opikuncze w tych godzinach, zamaist dyddaktycznych, bonie widze rozwiazania tego tematu, czy pisac karki do rodzicow ze lekcj od 3 godz. lekc.
graviola21-05-2007 14:55:45   [#97]
Kiedy mijają te trzy dni? Dziś, czy jutro???
mika21-05-2007 14:55:46   [#98]

Wklejam pismo do PIPu, jest obszerne bo tak mi poradzono w PIPe gdyż rejestr zgłoszeń jest jawny i dobrze napisać jakie stanowisko ma pracodawca. Pani powiedziała, że moża napisać jedno zdanie i też będzie dobrze. Warto także poinformować o zakończeniu sporu wszystko jedno jak on się zakończył.

                                                                      Warszawa, dnia..............

                             

 

                                 Okręgowy Inspektorat Pracy

 

  

Dyrektor Gimnazjum nr 114 ..................... w ........., ul. .............  informuje, zgodnie z art. 8 ustawy z dnia 23 maja 1991 roku o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, o istnieniu sporu zbiorowego od dnia 17.05.2007 pomiędzy ZNP a dyrektorem gimnazjum w związku z nie uwzględnieniem w wyznaczonym terminie trzech z czterech żądań skierowanych przez Zarząd Oddziału ZNP .............do Dyrektora Gimnazjum nr .................

Zarząd Oddziału ZNP ................. wystąpił z następującymi żądaniami:

1) przedłużenia obowiązywania, do co najmniej 2011 roku prawa do emerytury określonej w art.88 Karty Nauczyciela oraz objęcie wszystkich nauczycieli w tym urodzonych po 31 grudnia 1968r. prawem do tzw. emerytur pomostowych,

2) wzrostu w 2007r. wynagrodzeń dla wszystkich pracowników oświaty, o co najmniej 5% ponad wskaźnik inflacji za rok 2006, od dnia 1 stycznia 2008r. - podniesienie średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty do 100% kwoty bazowej, o której mowa w art. 30 ust.3 Karty Nauczyciela oraz znacznego wzrostu wynagrodzeń pracowników niepedagogicznych,

3) przestrzegania praw związkowych,

4) zwiększenia nakładów na oświatę, tak aby subwencja oświatowa pokrywała faktyczne koszty funkcjonowania szkół i placówek oświatowych. 

Dyrektor Gimnazjum .....................poinformował Oddziału ZNP .......................... że spełnienie żądań zawartych w punktach 1), 2), 4) nie leży w jego kompetencji natomiast punkt 3) jest bezzasadny, ponieważ w placówce prawa związkowe są przestrzegane i nigdy ZNP nie zgłaszał w tej sprawie zastrzeżeń.

                                                                  z poważaniem

teka5721-05-2007 18:43:27   [#99]
Czy strajkować mogą wszyscy- niezwiązkowcy również?Gdzie można znależć procedury /jak postępować w takim przypadku,jak traktować godziny ich strajku-nieobecny usprawiedliwiony?czy płacić?jak traktować tych którzy rozpoczynają pracę po 10 godz.Kto jest mądrzejszy niech podpowie!?Na czym ten strajk ma polegać- na siedzeniu w pokoju nauczycielskim  i piciu kawy czy z dziećmi -zajęcia opiekuńcze-diabli wiedzą co jeszcze .....Czy pozwolić na oflagowanie szkoły?
Janusz z W21-05-2007 18:49:02   [#100]

Z dziś ;-)

Dziś przewodniczący ogniska ZNP w mojej szkole dostarczył... L4. Do końca tygodnia, co by nie było wątpliwości nijakich. ;-))) Postulaty wręczył już wcześniej. Ech Ci aktywiści...
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ]