To wszystko jest pogmatwane Na tym forum jest zatrzęsienie informatyków. Lub choc takich, co to kompek nie jest dla nich" czarna magią" Nie jest to jednak, moi drodzy "srednia statystyczna" Komputery w naszych szkolach często są otaczane czcią jak bostwa, co to jak sie rozgniewają z niewiadomego powodu, to ześlą czarny mor i trzęsienie ziemi. Mam piekna 13 stanowiskowa pracownię komputerową. Uczymy w niej informatyki 13 godzin w tygodniu. 13!!! Dlaczego tak malo?13 godzin to w takiej jednooddzialowej szkole to i tak 600% więcej niz to, co powinno być. Zdaniem Menisa- starczy 2 :-) Więc 13- a czemu nie więcej? A bo informatyk pracuje na pół etatu, przyjeżdża z miasta i wyjeżdża :-) , a pozostale 3 godziny, ma niżej podpisana ( takie zajątka u maluchów)( robie podyplomowo informatykę- na tę okazję) Reszta godzin- pracownię sie oszczędza.... Marzyłam w skrytosci ducha o koordynatorze TI- kilka godzin w szkole gdyby miał, załatwiłby mi zajęcia w pracowni z każdym nauczycielem i w każdym przedmiocie. Wspomógłby panie od nauczania poczatkowego- a jakie cuda można z dziećmi robić w pracowni, dzięki renatce już wiem, wspomógłby dzieci z nauczaniem indywidualnym, wskazał materiał, programy... Nic z tego renata pisze:Twórzmy ramy dla wszystkich nauczycieli do wspólnego osiągania nowej kompetencji: "posługiwania się technologią informacyjną w swojej pracy zawodowej, w tym zwłaszcza w nauczaniu" – dziś staje się to dla mnie zwykłym, kolejnym sloganem Oczywiście, że slogan! To, iz to slogan wynika oczywiście ze względów organizacyjnych, ale niestety i mentalnych. ........ No nic..w moje szkole będę koordynatorem zdaje się ja ;-) Kupila progamiki takie fajne, zachwycam się programem 2+2, ogladam gry Magdalenki i mi po prostu żal, że dzieciaki z tego nie skorzystają. Tym bardziej takie dzieciaki jak moje- wiejskie , niezbyt bogate dzieci, spośród których komputer ma 10% No i jestem właśnie na wtorek umówiona z klasa I i nauczycielką :-) bedziemy liczyć :-)))) ............ Ale czy MENIS wprowadzając do szkół jako obowiazkowa informatyke nie powinien poprzestać na formalnym dzialaniu? Nie powinien czasem sięgnąć ciut " w głąb"? |