Wielu dyrektorów skarżyło się na forum na problemy związane z remontami i bieżącym utrzymaniem budynków.

W świetle obowiązujących przepisów te problemy nie powinny być problemami dyrektorów ale powinni nimi zająć się licencjonowani zarządcy.

Ustawa o gospodarowaniu  nieruchomościami z 21.8. 97r (Dz.U. z 2000r. nr 46 poz. 543 - z późniejszymi zmianami) mówi :

art. 185.1. Zarządzanie nieruchomością, w rozumieniu niniejszej ustawy, polega na podejmowaniu wszelkich decyzji i dokonywaniu wszelkich czynności zmierzających do utrzymywania nieruchomości w stanie nie pogorszonym zgodnie z jej przeznaczeniem...

2. Zarządca nieruchomości...działa na podstawie umowy o zarządzanie nieruchomością zawartej z jej włascicielem,...albo inną osobą lub jednostką organizacyjną, której przysluguje prawo do nieruchomości...

art. 189.1. Nieruchomości stanowiące zasoby, o których mowa w art.20, mogą być zarządzane wyłącznie przez zarządców licencjonowanych albo przez przedsiębiorców zatrudniających takich zarządców do wykonywania czynności zarządzania.

2. Wyłonienie zarządcy lub przedsiębiorcy, o których mowa w ust.1, następuje na podstawie przepisów ustawy z dnia 10.6. 1994r. o zamówieniach publicznych.

art.20. Tworzy się:

2) gminne zasoby nieruchomości,

3) powiatowe zasoby nieruchomości

art. 232.3. Osoby.. prowadzące bez posiadania licencji zawodowej działalność zawodową w zakresie...zarządzania nieruchomościami mogą prowadzić tę działalność bez licencji do dnia 31.12.2001r.

Podobno na terenie Trójmiasta rozpoczął się już proces przekazywania zarządzania nieruchomościami szkolnymi licencjonowanym zarządcom.

A może u kogoś z was też?

Bardzo jestem ciekawa waszego zdania w tej sprawie.

Ale byłoby to fantastyczne... to jest tak cudowne, że aż nie prawdopodobne... ciekawam na jakiejżesz to zasadzie moje najpiękniejsze CK miasto wlepiło mi zarząd zwykły nad posiadłością gminy, bo nijak nie przypominam sobie, by w moich licznych (powiedzmy to sobie) dokumentach nie mogę znaleźć licencjonowanego zarządcy...

- rozpiszcie się na ten temat, wtedy ja napisze do mej gminy, która ciut bywa zawsze niezorientowana (o naszych dokształtach "usłyszeli" 20 października...)

Napisałabym zapytanie prawne, czy mogę dalej sprawować... bo nie mam licencji... (I NIE CHCĘ MIEĆ!!!), nichże powstaną, kurka, jakieś wreszcie miejsca pracy dla administratorów.

Tylko czy nie okaże się, że jesteśmy niepotrzebni?

;-))

Marek

tak ,tak,

sprawy związane z administrowaniem posesją stanowią naturalną przeciwwagę dla nadgorliwości dyrektora w sprawach:

 nadzoru pedagogicznego 

 mierzenia jakości, 

planowania rozwoju szkoły i tym podobnych "drobiazgów" ;-)))

Jacku!!!

z ust mi to wyjąłeś. Ja natomiast jestem zwolniony z wypełniania obowiązkowych godzin dydaktycznych. To dla tej przeciwwagi, o której piszesz. Pozdrawiam Roman.

niestety...

My możemy sprawowac zarząd nad nieruchomościami pomimo braku licencji, gdyż nie za to nam płacą... Nie prowadzimy działalności zawodowej w tym zakresie.

Taka jest opinia mojego gminnego prawnika.

Ewa, Ciiiii.

Ja tam wolę dydaktykę, bo nie do tego szkoła jest powołana, żeby się wykłócać z lokatorem... szkoła do uczenia. I niechże już będzie tak jak na tym mitycznym Zachodzie.

Standardy zatrudnieniowe są inne, nikt byb nie wpadł na takie diabelskie pomysł o jakich mówi gminny prawnik.

A jeśli Gabo, Twój zarządca wymyśli, że w ramach zarządzania majątkiem (jeszcze Twojej?) Szkoły należy zlikwidować pracownie komputerową - bo droga w utrzymaniu, albo zarządzi wynajem  (jeszcze Twojej?) sali gimnastycznej o 12.30 bo jest na to świetny klient, który płaci kupę forsy, ale tylko o 12.30?

Wszak zarządzanie mieniem przez zarządcę ma inne priorytety niż cele wychowawcze i tym podobne "bzdury"...

Ja tam wolę trzymać wszystko w swoich rękach. Przynajmniej wiadomo kto odpowiada za szkołę - a przecież szkoła to coś więcej niż tylko dobrze zarządzane mienie.

;-))

Marek

nic takiego nie będzie mógł zrobić, bo go trzyma statut - nawet sali na new age, ani na wesele, ani hurtowni papierosów w gabinecie dyra, a ja, ja to juz widzę (widzę to czywiście oczyma duszy mojej -    cha-cha -cha), bo nie usłyszę więcej szeptu:

 to Pani wina, że nia ma Pani 8tyś. na MPEC!

Ach, ta wyobraźnia, jak to czlowiek potrafi się przejąć błahostką, i marzyć, i śnić.

Ha!

A gdzie masz w statucie, że nie można wynająć o 12.30?

Taki szczegółowy?

Marek

jak odpowiadasz..

to miej uprawnienia

Nie oddałbym:-) Chyba że zabiorą:-)))

1. Po pierwsze żartuję.

2. I tak odpowiadam za wszystko, a nie mam na nic (dosłownie!!!) pieniędzy... to dopiero powino bulwersować - np. 4 nakazy imienne różnych służb, a 0 pieniędzy na ich realizację... za to patrzę na zapobiegliwość innych... taaa tu malowanie podłogi, tam malowanie rurek, super! U mnie tylko brak o oświetlenia, bo się spaliło... tak z 5, 6 lat temu... jakoś wtedy nikt nie dawał nakazów temu, kto za to odpowiadał.

3. 0 12.30 u mnie się uczą  i to jest ta działalność statutowa (ja mam plan lekcji), ale agencję można założyć odpiero 18.15 do 7.00, a w sumie nie można, bo jest ochwała gminy, co można robić, a czego nie można robić w wynajmowanych budynkach szkolnych.

4. Tu jest zadanie także dla naszego OSSKO - tworzyć grupę nacisku na dziwne gminy - to nie sztuka komuś coś nakazać, trzeba dać jeszcze pieniądze.

łyk geriavitu i... polam i wszytsko jasne