Forum OSKKO - wątek
grazabo | 18-03-2007 18:03:39 [#01] |
---|
Kochani . Moje osobiste dziecko właśnie pisze prezentację na piękny temat : "Artystyczne autoportrety - omów problem na przykładzie wybranych dzieł oraz życiorysów ich twórców ". Ostatnim jej pomysłem jest dołączenie do literatury i malarstwa (które ma ) przykładu z dziedziny muzyki ( współczesnej ) - czy to mieści się w temacie ??? |
rzewa | 18-03-2007 18:04:38 [#02] |
---|
oczywoście, że tak
moim zdaniem... :-) |
dhausner | 18-03-2007 18:06:00 [#03] |
---|
a muzyka to nie artystyczne dzieło? moim zdaniem można, ale może jakaś polonistka się wypowie |
ktosik | 18-03-2007 18:14:03 [#04] |
---|
Jasne ze się mieści, myśle, że dzięki temat prezentacja będzie ciekawsza, bardziej współczesna i przemiawiajaca do młodego pokolenia ;-) |
grazabo | 18-03-2007 18:22:26 [#05] |
---|
Jej ( i moje też ) pierwsze skojarzenie to Autobiografia Perfectu , ale choinka ...oni ( młodzież) to zupełnie inaczej odbiera..? |
ktosik | 18-03-2007 18:26:23 [#06] |
---|
Moja pierwsze skojarzenie było takie samo ;))) myśle ze Perfect sie naddaje do tej prezentacji ;) ja pisałabym też np. o Marku Grechucie lub Czesławie Niemenie... ale o wielu, wielu artystach można pisać... |
Magosia | 18-03-2007 18:29:47 [#07] |
---|
W temacie:-) Czy te 15 minut na prezentację to sztywny czas? A jak się prezentujący trochę rozgada? To co- przerywa się? Grazabo - pozdrawiam jako matka "prezentera" :-) Mój Młody porównuje i ocenia "Władcę Pierścieni" - film a książka i ma(my) problem , co odrzucić , bo dużo materiału:-) |
rzewa | 18-03-2007 18:30:51 [#08] |
---|
Małgosiu, może skupić się na różnicach? To jest bardzo ciekawe... |
AnJa | 18-03-2007 18:31:25 [#09] |
---|
oj mamłolaty, mamłolaty
dziecie pewnie chce o idolach z polskiej sceny hip-hopowej, zwłaszcza tej ślaskiej pogadać a Wy z jakimiś przedpotopami wyskakujecie
a Autobiografia to portret pokolenia, nie autoportret Hołdysa |
AnJa | 18-03-2007 18:33:39 [#10] |
---|
przerywa się
i punkty lecą w dół - gawedziarstwo to nie to pokolenie i nie ta matura
niech zbierze różnice i pokaże na 1-2 przykładach
aha - ocena może byc nienajwyższa- uboga bibliografia |
Małgoś | 18-03-2007 18:34:57 [#11] |
---|
nie powinien sie rozgadywać - skuteczne zarządzanie czasem to atut prezentacji :-) Moja szuka neurotyzmów i lęków w malarstwie i poezji (zagranicznych i polskich)- na szczeście swego czasu miałam hopla na punkcie malarstwa i mamy niezłą bibliotekę o sztuce - az żal było odrzucać, ocaleni to: Munch, Bacon, Wróblewski oraz S. Plath, Wojaczek, Stachura. Mam ciepłe zdanie o tej formie egzaminu :-) |
cynamonowa | 18-03-2007 18:38:36 [#12] |
---|
Małgoś.....nawiązując do malarstwa. Dzieła, które na pierwszy rzut oka ukazują hedonizm, konsumpcjonizm, ascezę i ofiarę.....gdyby przyszło Ci coś do głowy to proszę o radę. To co my wyszukałyśmy...jakos tak nie przekonuje nas w 100% :) |
ktosik | 18-03-2007 18:40:36 [#13] |
---|
AnJa Nie myślałam o autoportrecie Hołdysa. Raczej o tym zeby pokazac kilka gwiazd reprezentujących jedno pokolenie i przedstawić je... a jeśli chodzi o hip-hop to kompletnie sie nie znam... Aha i ja nie jestem polonistką wiec to tylko takie moje odczucia, nie koniecznie dobre :) |
Małgoś | 18-03-2007 19:30:21 [#14] |
---|
ktosik hedonizm: - rubaszną radość znajdziesz u Pietera Bruegela ("Chłopskie wesele", "Taniec weselny") - zmysłowe uciechy u Fragonarda ('Huśtawka", "Zasuwka", "Dziewczyna z pieskiem", "Skradziony pocałunek",) Bouchera ('Odpoczywająca dziewczyna" "Leda"), asceza i ofiara: - malarstwo religijne szczególnie renesansowe (smierć Chrystusa, tortury świętych, natchniona pobozność): Giotto, Fra Angelico, Bellinii, Perro della Francesca, Vinci ("Święty Hieronim"), Mantegna ('Martwy Chrystus", "Świety Sebastian"), Masaccio (Poliptyk z Pizzy:Męczeństwo Św. Piotra), Pontormo ('Męczeństwo 10 tysięcy", "Święty Hieronim"), Lotto ("Święty Hieronim Pokutnik") i przerażające cierpienia i meki na płótnach Matthiasa Grunewalda |
Magosia | 18-03-2007 19:40:20 [#15] |
---|
AnJa - dzięki ocena może byc nienajwyższa- uboga bibliografia Tak szczerze mówiąc, to ta ocena ... Syn techniczny, na politechnikę się wybiera, dzieki Bogu ( i matce), że przynajmniej fantasy czyta... Cieszę się , bo sam wybrał, jest dosyć ( Hi. Hi ) zainteresowany, a wspólne ogladanie po raz kolejny Tolkiena w wersji Jacksona całkiem mi się podoba. Czy od ilości bibliografii zależy ocena? Pytam serio. Nie jest jej mało- mnóstwo pozycji prasowych na niezłym i strawnym poziomie. Pytania- czego z regułu dotyczą? Jak jest koncepcja stawiania pytań ? Jesli jest? Może naiwnie pytam , ale jakoś wczesniej mnie to nie interesowało... |
Majka | 18-03-2007 19:47:33 [#16] |
---|
Za płaszczyznę merytoryczną można dostać 3 pkt. z 20 ;)
Reszta to kompozycja, rozmowa i język (najwięcej pkt.).
Rozmowa dotyczy wyłącznie prezentacji, w tym jedno z pytań zawsze bibliografii (podmiotu bądź przedmiotu).
Ocenia się także umiejętność obrony własnego stanowiska, sposób argumentacji (no i nieustającą urodę języka). |
Magosia | 18-03-2007 19:59:25 [#17] |
---|
Majka :-) i inni fachowcy:-))) Czyli ważne , co mówi, ale ważniejsza: spójność , logika, wskaźniki zespolenia, zastosowane zabiegi retoryczne, płynność ? A na ile zastosowanie prezentacji multimedialnej pomaga delikwentowi? Jakie błędy tychże prezentacji najczęściej sie pojawiają? Przed czym byś przestrzegała? Przepraszam za taką prywatę, ale nas tu więcej .... mamuś maturzystów:-) |
2katarzyna | 18-03-2007 20:01:27 [#18] |
---|
coś nt. konsumpcjonizmu, np. zaczęłabym od malarstwa Andy Warhola, dzisiaj - komiks, manga (anime), graffiti. |
cynamonowa | 18-03-2007 20:20:00 [#19] |
---|
bardzo, bardzo dziekuję za cenne wskazówki:):) |
2katarzyna | 18-03-2007 20:31:24 [#20] |
---|
Grazabo, włączenie muzyki ma jeden feler - zabiera dużo czasu. Można utwór wykorzystać jako tło i krótko omówić. Mnie przychodzi do głowy "List do M" Dżemu. Hip - hop jest "o życiu" - tak twierdzi młodzież, więc pewnie młodzież się zna i coś znajdzie.
Magosiu, ważne, co mówi. Całość musi być spójna pod względem treściowym. Bardzo często delikwenci dokonują przeglądu utworów związanych z tematem. W dodatku lubią wyliczać: pierwszym utworem jest..., następnym..., kolejnym... itd. Trzeba pamiętać, że całość musi być podporządkowana jakiejś koncepcji. Ta koncepcja powinna być przedstawiona we wstępie i przypomniana na początku podsumowania.
Prezentacja PP - jak najbardziej, zwłaszcza tam, gdzie jest malarstwo. Najlepiej bez ozdobników (nie wiem, jak się nazywa to wstrzeliwanie literek, spadanie obrazu z góry na dół itd), bo zajmują dużo cennego czasu.
Jeśli chodzi o najczęściej popełniane błędy, to pamiętałabym o limicie czasowym. Nie wszyscy dojdą do zakończenia, a wtedy obniżamy punkty za treść i kompozycję. Inny feler to nadmiar utworów i ogólna płycizna interpretacyjna, jeszcze inny - posługiwanie się malarstwem przy braku umiejętności omawiania obrazów ( przecież komisja widzi - niech se zinterpretuje). Żałosne są błędy ortograficzne w prezentacji multimedialnej, ale najbardziej mnie wkurza, jak uczniowie kupują gotowce lub korzystają ze słownika motywów i cytują dosłownie - wszyscy to samo. Zdarzyło mi się usłyszeć jednego dnia 3 prezentacje na 3 różne tematy wokół jednego motywu - TYMI SAMYMI SŁOWAMI. |
jatoja | 18-03-2007 20:34:54 [#21] |
---|
jeżeli mogę... przede wszystkim w prezentacji ważne jest ( przepraszam wszystkich polonistów i siebie) skupić sie na ...hm....wrażeniu artystycznym: doskonałe rzemiosło lub wdzięk, lekkość, oryginalność, ale może być wszystko razem ;) . "Swoich" maturzystów uczulam - żeby zrobić dobrą prezentację musi umieć "więcej" niż Szacowna Komisja, tzn. szukać w temacie przestrzeni nieznanych i tajemniczych. I zabrać tam komisję jak na jakąś wyprawę.
.............
Mamy maturzystów - popatrzcie na prezentacje swoich pociech jak na hospitowaną lekcję - to mniej więcej ten sam "warsztat" |
cynamonowa | 18-03-2007 20:35:04 [#22] |
---|
literaturę mamy, malarstwo także.......teraz jeszcze tylko kilka przykładowych filmów ( Wielkie żarcie, Uczta Babeta, Obrzydliwi, brudni , źli...... konsupmcjonizm, asceza i ofiara w filmie...? moze ma ktos ciekawy tytuł na końcu języka, będziemy wdzięczne za podpowiedź |
jatoja | 18-03-2007 20:46:51 [#23] |
---|
może asceza i ofiara: "Tańcząc w ciemnościach" Larsa Von Triera
konsumpcjonizm : "Delicatessen" Jean-Pierre Jeunet |
2katarzyna | 18-03-2007 20:52:49 [#24] |
---|
O pytaniach dodam dla Magosi- głównie z lektur, ale w zakresie ujętym w temacie (nie pytamy, co baron Krzeszowski podarował Izabeli Łęckiej w maleńkim puzderku albo co miała na sobie Karolina Szarłatowiczówna, gdy ujrzał ją Cezary Baryka). Większość pytań rodzi się podczas prezentacji. Jeśli uczeń posługuje się tylko jednym rozdziałem, pytam, jak to zagadnienie ujęte jest w innym fragmencie albo losy którego z bohaterów tej samej książki mogą być potwierdzeniem lub zaprzeczeniem tezy...Pytania dyżurne - dlaczego wybrałeś ten temat; w jaki przygotowywałeś swoją prezentację; dlaczego wybrałeś takie utwory - raczej rzadko, jak uczeń bardzo słabo zdaje, żeby nie dobijać.
Dla Jatoja - komisja stara się doczytać utwory spoza listy lektur, ale nie wszystko może. Nowości są rzeczywiście mile widziane jako ożywcze tchnienie pośród ogólnej sztampy. Dobrze radzisz.
Viola - Superman, Batman, Rambo vs Korczak, Pasja |
Magosia | 18-03-2007 21:37:59 [#25] |
---|
Kasiu :-) Dziekuję :-) gdybym to ja zdawała...pewnie bym była zachwycona: zawsze lubiłam "występy", udowadanianie, argumentowanie:-) Ale to Syn zdaje - chcę mu pomóc, ale nie narzucić siebie... Cenna wskazówka: Jeśli chodzi o najczęściej popełniane błędy, to pamiętałabym o limicie czasowym. Nie wszyscy dojdą do zakończenia, a wtedy obniżamy punkty za treść i kompozycję. Jatoja - ja podobnie radzę moim gimnazjalistom : pamiętaj, że egzaminator też człowiek i chcialby coś innego przeczytać.... Dobry wątek dzięki Grazabo sie zrobił:-) |
grazabo | 19-03-2007 17:56:24 [#26] |
---|
Tak generalnie - to mnie osobiście te prezentacje do serca nie przemawiają . A tak w ogóle - to gdyby już było po maturze- byłabym szczęśliwa. |
beera | 19-03-2007 18:04:17 [#27] |
---|
jacie- jaki fajny wątek moje dziecię ma temat: Temat: Źródla komizmu jezykowego w literaturze mniej więcej mamy w glowie jakąś literaturę podmiotu, przedmiotu (tak ma byc?) myslimy o "Zemscie", "Moralności pani Dulskiej", "Ferdydurke", "Fraszkach" Kochanowskiego, może "Kubuś Fatalista"?- bo chyba za duzo mamy polskiej literatury, kurcze...
i strasznie potrzebuję książki "Polski dowcip językowy" Buttler Danuta ozłociłabym za nią- mogłby ktos miec i mi przesłać? Oddałabym z nawiązką za jakis czas... a jakby tak Majce, Kasi i innym polonistom się chciało rzucic okiem na moj post i doradzic coś? |
2katarzyna | 19-03-2007 21:27:44 [#28] |
---|
Rzucam okiem. Dobór utworów może być. Wolałabym jednak coś bardziej odkrywczego. Podoba mi się "Kubuś fatalista", myślę też o "Kandydzie" Woltera. Może być "Ferdydurke" albo "Operetka" Gombrowicza. Nie zapomnij jednak o Mrożku ("Słoń" czy "Półpancerze praktyczne" to już klasyka). Uwielbiam "Konopielkę" Redlińskiego. Polecam uczniom. Zamiast Kochanowskiego może być S. J. Lec lub J. Sztaudynger.
http://wkajt.republika.pl/dowcip.htm tutaj masz cytaty z Buttlerowej, może się przydadzą. To wszak też literatura przedmiotu.
Podpowiedz swojemu maturzyście, że najważniejsze w temacie jest słowo "źródła". Ma wskazać, jakie mechanizmy rządzą językiem w wypowiedziach komicznych. |
jatoja | 19-03-2007 21:42:02 [#29] |
---|
moje 3 grosze trochę oprotestuję literaturę obcą:
tutaj z językoznawczego punktu widzenia pojawią się problemy translacji - pytanie o kontekst oryginalnego języka, trzeba by próbować porównać różne tłumaczenia ( to może być nawet koncepcja doprecyzowania) - i szukać językowych środków komizmu ( znaczy opowiadać o poszukiwaniach tłumaczy).
Świetnym materiałem staje się wtedy komizm u Szekspira (wiele tłumaczeń) czy Moliera
Rewelacyjnym źródłem pracy nad komizmem językowym jest
"Pegaz zdębiał" Barańczaka
"Teatrzyk Zielona Gęś" Gałczyńskiego
W tym temacie literatura podmiotu jest problematyczna:
- można gromadzić materiał analityczny pod kątem określonych zjawisk w języku ( onomastyka, kalambur, onomatopeja, etc.) albo analizować komizm w konkretnym dziele pod kątem jego funkcji w dziele.... |
cynamonowa | 19-03-2007 21:54:37 [#30] |
---|
Oj tak Asiu.....pomagaja tu nam dziewczyny polonistki. Bardzo dziękujemy.Dziś jednak niezgodziły nam się z córką opinie na temat Tetmajera "Lubię kiedy kobieta"....wg córki to typowy przykład hedonizmu a mi jakos tak trudno się z tym zgodzić. Różnica pokoleń......?:) |
Małgoś | 19-03-2007 22:00:10 [#31] |
---|
erotyzm nie jest równoznanczny z hedonizmem wydaje mi się, że hedonizmowi dość blisko do egoizmu, a wiersz Tetmajera raczej pochwałą egoizmu nie jest ;-) |
Magosia | 19-03-2007 22:01:58 [#32] |
---|
Asia :-)) baaardzo Cie rozumiem : mniej więcej ma-my w glowie jakąś literaturę podmiotu, przedmiotu ;-) |
jatoja | 19-03-2007 22:04:14 [#33] |
---|
:)))) a trzeba udowodnić, że to hedonizm jest czy że to hedonizm nie jest?
Bo polski to nie matematyka - tu wynik to fraszka, uboczny efekt trudu :) |
Dorotka N | 19-03-2007 22:07:03 [#34] |
---|
Asiu ja bym dorzuciła Moliera... no nie zważając na rozmaite intrepretacje Moliera w teatrze :-) rozglądnę się za Buttlerową |
Marrek | 19-03-2007 22:10:07 [#36] |
---|
a... i jeszcze kilka opracowań na temat.. |
cynamonowa | 19-03-2007 22:11:57 [#37] |
---|
jatoja:) Temat mojej córki to: Hedonizm a konsupmcjonizm,a asceza i ofiara. różne wybory bohaterów literackich. zaprezentuj temat, odwołujac się do wybranych tekstów. Więc opisało to moje dziecię : Lubię kiedy kobieta...jako postawę hedonistyczną, konsumpcjonizm ( świętoszek), ascezę - Legenda o św. Aleksym i Mit o Prometeuszu jako ofiarę... mam wrażenie że ten Tetmajer nie jest dobrym przykładem......( a młoda mi rzecze, ze tak nauczycielka jej zasugerowała) |
Dorotka N | 19-03-2007 22:19:28 [#38] |
---|
viola hedonista to ten, no - dzisiaj się miotał po ekranie... Petroniusz :-) nie bardzo mi się ten hedonizm z Tetmajerem... |
Dorotka N | 19-03-2007 22:19:59 [#39] |
---|
ale swoją drogą temat sobie wybrała... ;-) |
jatoja | 19-03-2007 22:25:36 [#40] |
---|
rozumiem, że w pracy dziecię przeciwstawia hedonizm i konsumpcjonizm postawie ascezy i ofiary? coś mi tu w doborze matriału podmiotowego mocno nie gra! Wybór tekstów nie wyglada na podporządkowany zamysłowi, a jedynie skojarzeniom (niestety oczywistym) podświetlam się, może lepiej na priva... |
cynamonowa | 19-03-2007 22:57:33 [#41] |
---|
jatoju....napisałam |
beera | 20-03-2007 08:40:43 [#42] |
---|
dzięki dzięki Wam:) Kasia zaniepokoiłaś tym: Podpowiedz swojemu maturzyście, że najważniejsze w temacie jest słowo "źródła". Ma wskazać, jakie mechanizmy rządzą językiem w wypowiedziach komicznych. i pomoglaś bardzo, jednocześnie:) ............. Dorotko:) ............ marrku- kazda z tych wygoglanych pozycji jest niedostępna- od tego zaczęłam poszyukiwania jakiś czas temu. |
grazabo | 21-03-2007 19:18:58 [#43] |
---|
Poloniście - ratunku.. Kiedy tak zaczęłyśmy się zastanawiać z tym moim dziecięciem nad jej pracą , literaturą ..- to w pracy "Artystyczne autoportrety - omów problem na przykładzie wybranych dzieł oraz życiorysów ich twórców ", z przykładami Kochanowskiego , Paska , Słowackiego , Baczyńskiego , van Gogha i Witkacego -wyszło to tak wg mnie mało twórczo . Nie wiem , ja "specjalna" jestem , ale brakuje mi czegoś . Poloniści- ratunku . Dodając do tego ,że maturzystka właśnie zdała egzamin na prawo jazdy ( mój stres), drugie dziecię zdaje egzamin gimnazjalny ( tu dopiero stres -bo młody twierdzi ,że nie musi się uczyć , a egzamin to jak test na inteligencję ) , ja mam mieć konkurs - niech ten rok się kończy , bo obawiam się o moje zdrowie psychiczne ... Poloniści - ratunku ... |
Magosia | 21-03-2007 19:39:49 [#44] |
---|
:-) Pozdrawiam i ...jakby tu powiedzieć...współrozumiem. Ale , weźcie pod uwagę , że to tylko 15 minut. Wymienienie tych sześciu tworców - daje na jednego 2 minuty, + 3 na zaczęcie , skończenie i stres:-) Może nie ma sensu juz szukać? Może lepiej mniej twórczo a spokojniej i pewniej ? Bo tak szczerze mówiąc- na co ma wpływ wynik prezentacji na wybrany temat przed dwoma nieznanymi osobami? Przepraszam najcieplej wszystkich siedzących w komisjach, a zwłaszcza tych piszących w tym wątku : -)))))))))))))))))))))))))))))))))))))) Ale usiłuję - także sobie wytłumaczyć, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Wynik ustnej matury z polskiego jest - chyba tylko natury ambicjonanej? A może sie mylę? |
Dorotka N | 21-03-2007 19:43:29 [#45] |
---|
magosiu... jako siedząca w komisjach nie gniewam się :-)) ale trzeba Grazynko tak do tego podejść, jak mówi magosia - nie kombinujcie już - to tylko 15 minut i faktycznie zanim się zacznie już będzie koniec prezentacji... |
jatoja | 21-03-2007 19:44:13 [#46] |
---|
grazabo - za dużo autorów, odbędzie się to kosztem rzetelnego omówienia (Jacie ile życiorysów do wykucia!).
Ja próbowałabym poszukać klucza selekcji: np. postaci legendy kultury albo portrety pokolenia
stąd wybór:
np. Pasek, Wyspiański, Baczyński - różne czasy, różne wizerunki
Norwid, Witkiewicz, Stachura - legendy artystyczne |
Magosia | 21-03-2007 19:49:16 [#47] |
---|
Dorotko...:-)) ja sobie usiłuję wytłumaczyć, co mój Młody przyjął jako rzecz oczywistą prawie... Trudne jest bycie ambitną matką normalnego (??) licealisty.. |
slos | 27-03-2007 12:08:45 [#48] |
---|
Uch, teraz plugawie rzeknę jako polonista i egzaminator maturalny: maturzyści wybierajcie to, co lubicie, nie ma obowiązku, by w prezentacji odnosić się do lektur obowiązkowych (w większości nudnych jak pupa borsuka). Poza tym lepiej mówić o czymś,co ja znam dobrze, a egzaminator niekoniecznie Nie musi być tego dużo, ale znajdźcie jakiś problem i go zbadajcier, korzystajac z dwóch, trzech krótkich artykułów na dany lub podobny temat. Zadbajcie o pomysł (bez nadmieru gadżetów i pomocy) i dobrze poznajcie to, o czym bedziecie mówić, żeby móc odpowiedzieć na pytania. „Dużo to nie znaczy dobrze, ale dobrze znaczy dużo.” jak powiedział Demostenes. Powyższe porady skutkują jedynie w wypadku normalnych i średnio głupich polonistów. Mogą nie sprawdzić się u zakutych tradycjonalistych i notorycznych idiotów. :) |
AnJa | 27-03-2007 17:06:59 [#49] |
---|
co prawda, to prawda
w 1982 na ustnej, po pytaniu, jak książka zrobła na mnie ostatnio największe wrażenie, zamiast ze spodziewnych przez komisję "Dziadów" czy innego "Przedwionia" odpowiadałem z "Berów i bojek sląskich" Ligonia
zdałem - widocznie miałem normalną polonistkę:-) |
Magosia | 27-03-2007 21:06:10 [#50] |
---|
Tak i ja to widzę:-) pomijając ostrość sformułowań dwóch zdań ostatnich( co do meritum się zgadzam :-))))))) co do sformułowań - jako poprawnie wychowana córka pani nauczycielki- nieco oględniej bym sie wyraziła... ale SLOS- jakoś mi po drodze z Twoim myśleniem :-) I ucieszyłam się, jak Młody wybrał to , co lubi ( i nawet przeczytał dwa razy...) Najbardziej lubię kategorię Normalna Polonistka...co prawda pojęcie normy w tym zawodzie i tej specjalizacji jest dyskusyjne... ale trzeba wierzyć w LUDZI. Też polonistka - uczniowie mówią, że normalna ? |
|