Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Kto ma rację?
strony: [ 1 ][ 2 ]
mariaszka02-03-2007 21:56:29   [#01]
Czy mam prawo ustalić wewnętrzny regulamin dodatku motywacyjnego dla n-li w oparciu o wytyczne z regulaminu nadanego przez OP?Dodam,ze ustaliłam pewne progi w oparciu o skalę punktową i to nie spodobało sie prezesowi ZNP.Które z nas ma rację?
Marek Pleśniar02-03-2007 22:04:02   [#02]

co "nie spodobało się" oznacza?

motywacyjny ustalasz Ty ale regulamin konsultujesz z nimi.

konsultowaliście regulamin z ZZ?

Chowański Krzysztof02-03-2007 22:37:59   [#03]

Regulamin uchwala tylko Organ Prowadzący.

Jest to także regulamin wynagradzania. A do tego nie masz uprawnień.

Marek Pleśniar02-03-2007 22:39:48   [#04]

aaa to JEST już regulamin

nie doczytałem w zdaniu mariaszki

to guzik tu szkoła powinna ruszać

ale Krzysztofie czemu piszesz generalnie że regulamin ustala OP

szkoła też może chyba że ma ten ustalony międzyszkolnie

zgredek02-03-2007 22:45:31   [#05]

nie Marku

to jest tak w KN:

Art. 30. 1. Wynagrodzenie nauczycieli, z zastrzeżeniem art. 32, składa się z:

2) dodatków: za wysługę lat, motywacyjnego, funkcyjnego oraz za warunki pracy;
 

6. Organ prowadzący szkołę będący jednostką samorządu terytorialnego, uwzględniając przewidywaną strukturę zatrudnienia, określa corocznie dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego, w drodze regulaminu obowiązującego od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia:

1) wysokość stawek dodatków, o których mowa w ust. 1 pkt 2, oraz szczegółowe warunki przyznawania tych dodatków, z zastrzeżeniem art. 33 i 34,
 
--------------------
 
skoro szczegółowe są w regulaminie OP, to co jeszcze uszczegółowiać?

mariaszka02-03-2007 22:51:36   [#06]

Kto ma rację?

Ja zwyczajnie chciałam uzasadnic komu dam 5%, a komu 1%, gdyż REGULAMIN OP tego juz nie okresla.W końcu to dyrektor przyznaje dodatek motywacyjny i moim zdaniem  dobrze będzie , jesli poda bardziej szczegółowe kryteria ,niz lakoniczne stwierdzenia w Regulaminie ogolnym.
zgredek02-03-2007 23:15:09   [#07]

nazwij to: kryteria dyrektora

i nic związkom do nich;-)

Marek Pleśniar02-03-2007 23:27:20   [#08]

oni mają:-) dlatego pytałem - i terasz wijem:-) #03 #05

a związkom zaiste nic do nich (czego róznie ż życzę autorom #3,5 oraz wszystkim forumowiczom - dyrektorom;-)

Terina03-03-2007 20:51:28   [#09]
Czasem takie kryteria sa wręcz niezbędne.

Przeanalizowałam dokładnie regulamin wynagradzania naszego OP. W kwestii dodatku motywacyjnego mają szczegółowo okreslone takie elementy jak : organizacja imprez szkolnych, osiagnięcia uczniów w olimpiadach, szczególne wyniki w procesie dydaktycznym,opieka na ducniami, prowadzenie nadobowiązkowych zajęć itp.
To sie ma nijak do pracy w poradni p-p.

No więc muszę stworzyc dodatkowe kryteria, chocby takie jak podejmowanie zadań pozastatutowych, promocja placówki, innowacje, gotowość do udziału w szkoleniach, realizacja zadań statutowych ( choćby takich jak opiniowanie i przygotowywanie projektów orzeczeń, terminowość opiniowania itd).

Tak jak sugeruje zgredek nazwałam to "Kryteria dyrektora".
sonata4304-03-2007 10:02:19   [#10]

Terina mialam taki sam problem.

Kryteria mamy wreszcie opracowane. Tylko teraz chyba powinnam je uzgodnic ze zz.

rzewa04-03-2007 10:27:07   [#11]

a po co?

i na jakiej pp?

Przecież to kryteria dyrektora, które ten może mieć ale nie musi... więc?

Zupełnie wystarczy, że OP uzgodnił regulamin z zz-tami; regulamin uzgodniony i wg niego działa dyrektor i tyle.
Marek Pleśniar04-03-2007 10:39:30   [#12]

kochani, nie można tak .. no nieco arogancko. W jednym wątku dziewczyna pisze jaki konflikt wywołało niezrozumienie zasad przyznawania motywacyjnego a w drugim radzimy żeby nic nikomu nie tłumaczyć

mamy czasy komunikacji. Trzeba rozmawiać, wyjaśniać.

 

Ale to mniej ważne - ważne są zasady profesjonalne: nie wolno nam zapominać do czego jest motywacyjny

Akceptowane powszechnie zasady motywowania motywują. Nieakceptowane to prywatna zabawa dyrektora i źródło napięć.

Wyjaśnijcie te zasady dobrze. Jak jest możliwoć niech sobie je zz oglądają.To służy prawdziwemu motywowaniu.

rzewa04-03-2007 10:46:53   [#13]
marek, ja nie piszę, żeby nie rozmawiać - piszę, że nie ma żadnych podstaw by formalnie uzgadaniać.

Sam fakt, że dyrektor chce by takie zasady były i je opracował były świadczy o chęci współpracy i o tym, że dyrektor jest otwarty na zdanie pracowników (niekoniecznie tylko zz-tów). A juz w najmniejszym stopniu nie ma nic wspólnego z arogancją...
ankate04-03-2007 10:49:09   [#14]

Ja to robię w taki sposób, że na podstawie regulaminu op ułozyłam sobie kartę samooceny pracy, gdzie n-le piszą jakie działania podjęli, aby spełnić określone kryteria. Potem przeglądam i przyznaję punkty.   Potem proszę każdego na rozmowę i uzasadniam dlaczego przyznałam mu tyle punktów.

 Chciałam żeby było przejrzyście i sprawiedliwie, ale niestety zawsze jest ktoś mniej lub więcej niezadowolony :-(

Marek Pleśniar04-03-2007 10:51:28   [#15]
ewao, no ale prawo i życie to nie dwa byty - prawo to życie i wiceWersal:-) Dlatego jednak powiedzenie komuć "nie wyjaśnię ci bo mam prawo" - zasada "bo tak"  to jest arogancja:-)
rzewa04-03-2007 10:55:05   [#16]
ale nic takiego nie napisałam, ani nie proponaowałam, żeby zrobić - przeciwnie zawsze piszę, że należy wyjaśniać

Ale wyjaśnianie, zaznajamianie i objaśnianie jest zupełnie czym innym niz uzgadnianie - a o tym pisano w poście #10 i tylko na to odpowiedziałam.
Marek Pleśniar04-03-2007 11:05:49   [#17]

ewo na litoście

ale ja sie cie nie czepiam:-)

tylko zagadnienia

zawoływam o mówienie o rzeczach tak czy owak

ja kurde wiem że wiesz:-) ALe forum ma ogromną moc edukacyjną, więc warto nawet na słowo zwracać

rzewa04-03-2007 11:07:05   [#18]

sorry

:-))))))))))))
Marek Pleśniar04-03-2007 11:34:15   [#19]

;-))

swoją drogą mam spostrzeżenie: nawołuję o dyplomację z nauczycielami a nie napisałem tego na tyle dyplomatycznie by nie dotknęło to Ciebie

tyle warte są rady radzących: radzący - poradź se sam

sonata4304-03-2007 14:23:28   [#20]

Czy dobrze rozumiem: uzgadniać nie muszę a poinformować powinnam.

Ja mam wogóle manianę ze związkami. U mnie działają 3 zz. Jeszcze nic im sie nie udało razem uzgodnić.

sonata4304-03-2007 14:24:44   [#21]
Nie zdarzyło się aby ZNP, ZZP, PZL uzgodnili wspólne stanowisko.
Marek Pleśniar04-03-2007 15:13:37   [#22]

to nie szkodzi

jak nie uzgodnią, masz tryb ustawowy i wychodzi na Twoje

są zręczni dyrektorzy co to nawet wykorzystują;-)

sonata4304-03-2007 15:27:54   [#23]

O tym Marku wiem. Tylko nie ukrywam, że miałabym wiekszy komfort psychiczny, gdyby zz dogadały się. Odnoszę czasami wrażenie, że między zz też są jakieś zagrywki. Kto lepszy, kto mądrzejszy i nie wiadomo co jeszcze.

Powiedzcie co w takiej sytuacji jaką opisuję niżej.

Czy OP mam obowiązek uzgadniać np. regulamin wynagradzania ze (oprócz oczywiście znp czy solidarność) związkiem psychologów czy logopedów jeżeli w całym powiecie tylko 4 psychologów jest w związku a logopeda 1? Moim zdaniem tak i już w ubiegłym roku podałam do OP informację o tych związkach. Z tego co wiem w tym roku uzgadniali tylko z ZNP i Solidarnością.

rzewa04-03-2007 15:33:47   [#24]
nie, nie musi, bo nie są to związki reprezentatywne.
zgredek04-03-2007 15:35:29   [#25]

nie jestem pewna, czy tylko reprezentatywne

poszukam, ale później - bo wątpliwości mam

AK6204-03-2007 17:29:05   [#26]

dzielący motywacyjny

A może dodatek motywacyjny uzależniony powinien być od stopnia awansu zawodowego i oceny pracy, które są rozpatrywane bardzo wnikliwie wobec wielu szczegółowych kryteriów. Ponieważ awans jest "dożywotni", w przypadku "obniżenia lotów" dodatek byłby regulowany "nową" oceną pracy. Po co nękać nauczycieli zbyt dużą częstotliwością, jakby nie było, powielającego się oceniania.
malinek04-03-2007 18:09:05   [#27]
A co robicie w przypadku gdy:
- OP wyznacza zakres przyznawania dodatku, np-od 10% do 15%
-dolna granica,jaką można przyznać,to -10%
i tyle jest zabezpieczone przez OP.
W jaki sposób motywować pracowników,jeśli mogę dać tyle, co muszę,bo się zgodnie z Regulaminem należy?
Jak różnicować,jeśli nie mam więcej pieniędzy?
Wiem,że znowu piszę pytanie dla wielu z Was dziwne,ale tak wygląda sytuacja.
Terina04-03-2007 19:46:06   [#28]
Nie za bardzo rozumiem, malinek...
Czy to znaczy, że nie mozna przyznać komus 0 % ?
U nas jest to mozliwe.

W praktyce nie stosuję dodatku 0% ale :
-przyznaję dodatki na kilka miesięcy
- uważnie obserwuję działalnośc nauczycieli w okresie pobierania dodatku
-wyciagam wnioski i dzielę ( niestey, zabezpieczone mam tylko 4% na etat)
A że  wszyscy juz dyplomowani to trudno się dzieli.

Wyszłam jednak z założenia, że porządne, terminowe wykonywanie zadań w ramach pensum to jest to, za co nauczyciel dostaje wynagrodzenie. Więc dodatek należy sie za działania inne , dodatkowe, nadobowiązkowe, podejmowane z własnej inicjatywy, we współdziałaniu z innymi placówkami, szkołami, instytucjami.
zgredek04-03-2007 23:44:03   [#29]

wracam do pytania: czy OP powinien uzgadniać regulamin z art.30 ust.6 KN?

według mnie tak - dlatego, że:

6a. Regulamin podlega uzgodnieniu ze związkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli.

Art. 3. Ilekroć w ustawie jest mowa o:

1) nauczycielach bez bliższego określenia - rozumie się przez to nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych zatrudnionych w przedszkolach, szkołach i placówkach wymienionych w art. 1 ust. 1 i 1a;
 
i tak np. związek zawodowy logopedów:

 

STATUT POLSKIEGO ZWIĄZKU LOGOPEDÓW

 
ROZDZIAŁ I
POSTANOWIENIA OGÓLNE
 
§ 1.
 

 
5. Związek obejmuje swoją statutową działalnością wszystkich pracodawców na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej zatrudniających logopedów.

ROZDZIAŁ  X
WOJEWÓDZKA ORGANIZACJA ZWIĄZKOWA
 
§ 25.
 
Wojewódzka Organizacja Związkowa ma osobowość prawną.
 
§ 26.
 

1. Zarządy Wojewódzkich Organizacji Związkowych wykonują uprawnienia przysługujące z mocy obowiązujących ustaw zakładowym organizacjom związkowym u objętych działalnością Związku pracodawców w zakresie dotyczącym: konsultacji, wyrażania opinii i zgody w sprawach wypowiedzenia, zmiany lub rozwiązania stosunku pracy, a także w innych sprawach dotyczących indywidualnych stosunków pracy, w których obowiązujące ustawy wymagają konsultacji, opinii lub zgody zakładowej organizacji związkowej wobec pracowników – członków Związku a także wobec innych zatrudnionych u tych pracodawców pracowników, którzy wskażą Związek do obrony przysługujących im praw.

-----------------------------------

tak więc, moim zdaniem, zarząd wojewódzkiej organizacji związkowej ma uprawnienia zakładowych organizacji związkowych

i placówki, w których zatrudniani są logopedzi - są objęte działalnością tego związku

według mnie, także w komisji konkursowej na dyrektora takiej placówki powinni uczestniczyć

ale dlaczego nie konsultują????

zgredek04-03-2007 23:53:51   [#30]
a może... związek zawodowy np. logopedów nie wie, że powinien...???
Terina05-03-2007 17:34:12   [#31]
A co z pracownikami, którzy do żadnego ZZ nie należą ?
Mój komplet pracowników ma w nosie ZZ , w zwiazku z czym na terenie mojej placówki nie działa żaden ZZ. To niby z kim mam uzgadniać ?
sonata4306-03-2007 14:44:57   [#32]
Akurat przy moim konkursie były wszystkie związki (znp, logopedów i psychologów), ale regulaminów op z dwoma ostatnimi nie uzgadnia.
Doris06-03-2007 19:49:54   [#33]

Najsensowniej byłoby przyznawać dodatek motywacyjny w zależności od frekwencji nauczyciela, tak jak jest to w większości zakładów pracy. Jest to rzecz mierzalna, byłoby sprawiedliwie i nikt nie miałby zastrzeżeń. Nie wierzę w cuda, że nauczyciel, którego nie ma  w pracy jest lepszy od tego który jest w pracy. Nie byłoby wtedy takich anomalii jak jest u mnie, gdy nieobecny ale znajomy ma najwyżsy dodatek motywacyjny.

zgredek06-03-2007 19:52:48   [#34]

no, szczególnie sprawiedliwie by było;-)

proste rozwiązanie - i dziwię się, że nikt jeszcze na to nie wpadł;-)

Marek Pleśniar06-03-2007 19:55:47   [#35]

że tak powiem porażające prostotą;-)

chodzisz do pracy - masz dodatek motywacyjny

DYREK06-03-2007 19:57:53   [#36]
a może zwykła miesięczna premia  zamiast dodatku motywacyjnego
Marek Pleśniar06-03-2007 19:58:57   [#37]
jeśli tak to czemu nie zasadnicza pensja ;-) po kiego liczyć
Doris06-03-2007 19:59:15   [#38]
Byc może niektórych to śmieszy, ale są jeszcze nagrody dyrektora, z którymi może sobe robić co chce : lubię panią, więc i zasługa się znajdzie."
beera06-03-2007 20:01:29   [#39]

zgredek!

:))))))))))

Doris06-03-2007 20:01:39   [#40]

#36

Czemu nie?
DYREK06-03-2007 20:02:14   [#41]
Doris zostań dyrektorem
Marek Pleśniar06-03-2007 20:02:15   [#42]

to jest powód ;-)

bo łaj not ;-)

Majka06-03-2007 20:03:57   [#43]
A może dyrektor "lubi regulaminowo"? Za osiągnięcia, zaangażowanie, wysiłek w szkołę włozony?  Większość znanych mi dyrektorów jakoś nieźle odróżnia prywatne od słuzbowego ;)
beera06-03-2007 20:04:24   [#44]

Doris, to, że w środę zawsze sobie człowiek drzwiami palec przycina, nie oznacza od razu , że trzeba zlikwidowac środy

są inne- lepsze wyjścia, niż wylewanie dziecka z kapielą

;))

Majka06-03-2007 20:05:44   [#45]

Asiu :)

Taaaa.... mozna przecież wyrwać drzwi ;)
Adaa06-03-2007 20:06:57   [#46]
mozna palec uciąć:-)
beera06-03-2007 20:08:43   [#47]

no tak

serdecznie dziekuję koleżeństwu za twórcze podejście do problemu

;))))

Doris06-03-2007 20:11:30   [#48]

#43

Większość, albo raczej "prawie większość". A "prawie" robi wielką różnicę.-:(
DYREK06-03-2007 20:13:34   [#49]
Doris zostań dyrektorem
Gaba06-03-2007 20:15:34   [#50]

Doris na dyrektora - Doris zna większość. My nie znamy, możemy powiedzieć za siebie, ale Doris zna.

Doris powiedz szczerze, ilu znasz dyrektorów?

strony: [ 1 ][ 2 ]