?

pierwsze słysze

i współczuję dyrektorowi, który miałby ułozyć taki plan:-)

:-))

:-)))

Zaśmialam się :-))

Lubię te lokalne pomysły :-)

 ( u nas nic o tym nie slychać :-)

o matko!

jestem święcie przekonany

Kajka ma rację tak było, nie wiem czy jeszcze to obowiązuje. Rozpisywało się cały tydzień zgodnie z planem lekcji i np. od 5 godz. w planie odejmowało się 3,6. Nadwyżka 1,4 wchodziła za ten dzień w nadlczbówki. Natomiast, gdy w tygodniu wypadały jakieś święta to ta różnica nie wchodziła w nadliczbówki a trzeba było ją odjąć od od całego tygodnia zliczonych godzin nadliczbowych.

Nauczyciel musiał wybierać dzień nieobecności tak, aby nadlczbówki mu nie przepadały.

a jest coś takiego jak okres rozliczeniowy,

nie wiem czy to dotyczy tylko pracowników nie będących nauczycielami

może dla n-li jest coś innego, ale jeśli nie to dlaczego kodeks pracy miałby się do nich nie stosować, jeśli to nie jest uregulowane w KN?

Ależ jest uregulowane w KN!

A raczej jest napisane, że organ prowadzący ma to określić w regulaminie wynagradzania...

U mnie nie określił, bo "zapomniał"... Może, teraz zmieniony, sobie przypomni?...

Ale na razie stosuję tę sama zasadę, co kiedyś obowiazywała - uważam, że jest ona zupełnie logiczna i nie umiem wymyśleć lepszej...

A mianowicie: rozliczam n-lom godziny ponadwymiarowe (TYLKO!) w okresach tygodniowych (bo pensum jest ustalane w takich okresach). Zatem każdy n-l, który ma godziny ponadwymiarowe, jeśli nie przepracował całego tygodnia, to mógł nie wypracować wszystkich tych godzin, a za godziny nieprzepracowane wynagrodzenie się nie należy! (podkreślam - chodzi o godziny ponadwymiarowe!). Oczywiście poza tymi wyjatkami, gdy się należy - wtedy nie zawracam sobie głowy obliczeniami.

A więc, przyjmuję, że każdego dnia 1/5 pensum to jego godziny zwykłe, a wszystko ponadto to godziny ponadwymiarowe. I tak, jeśli w dniu nieobecności lub święta n-l !8 godz. pensum) ma w planie 5 lekcji, to oznacza, że 1,4 godz. ponadwym nie wypracował. Zaokrągla mu się to do pełnych godzin zgodnie z zasadami matematyki i płacę mu wówczas za 1 godzinę ponadwym. mniej niz ma przydzielone w arkuszu.

W każdym tygodniu takie "nieprzepracowane" godziny podlegają sumowaniu przed zaokrągleniem (do pełnych godzin zaokrągla się dopiero po zsumowaniu tygodniowym), ale nie może oczywiście to być więcej niż wszystkie godziny ponadwym n-la z arkusza.

A jakże

To KN:

Art. 30

5. Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, w porozumieniu z właściwymi ministrami, uwzględniając wysokości średniego wynagrodzenia nauczycieli, o których mowa w ust. 3 i 4, określa w drodze rozporządzenia dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego, zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego oraz przez organy administracji rządowej:

  1) wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli realizujących tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin, o którym mowa w art. 42 ust. 3, oraz dla nauczycieli, których tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin ustala się na podstawie art. 42 ust. 7, a także szczegółowe zasady zaszeregowania nauczycieli,

  2) sposób obliczania wysokości stawki wynagrodzenia zasadniczego za jedną godzinę przeliczeniową i minimalnej stawki wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli realizujących tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin, o którym mowa w art. 42 ust. 4a,

  3) wykaz stanowisk oraz dodatkowych zadań i zajęć uprawniających nauczyciela do dodatku funkcyjnego, wysokość minimalnych stawek dodatków, o których mowa w ust. 1 pkt 2, oraz warunki przyznawania tych dodatków, z zastrzeżeniem art. 33 i 34,

  4) szczegółowy sposób obliczania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe, z zastrzeżeniem art. 35 ust. 3, oraz za godziny doraźnych zastępstw,

  5) wysokość i warunki wypłacania składników wynagrodzenia, o których mowa w ust. 1 pkt 4, o ile nie zostały one określone w ustawie lub w odrębnych przepisach.

I co dalej?

Art. 35

  2. Przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych.

  3. Wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe wypłaca się według stawki osobistego zaszeregowania nauczyciela, z uwzględnieniem dodatku za warunki pracy.

I co dalej?

Art. 42

  7a. Zajęcia i czynności realizowane w ramach czasu pracy nauczyciela, o których mowa w ust. 2 pkt 1, są rejestrowane i rozliczane w dziennikach lekcyjnych lub dziennikach zajęć w okresach tygodniowych.

Ewa zawsze ma rację!!!

No i toto:

Rozporządzenie MEN z dnia 11 maja 2000 r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, sposobu obliczania wysokości stawki wynagrodzenia zasadniczego za jedną godzinę przeliczeniową, wykazu stanowisk oraz dodatkowych zadań i zajęć uprawniających do dodatku funkcyjnego, ogólnych warunków przyznawania dodatku motywacyjnego, wykazu trudnych i uciążliwych warunków pracy stanowiących podstawę przyznania dodatku za warunki pracy oraz szczególnych przypadków zaliczania okresów zatrudnienia i innych okresów uprawniających do dodatku za wysługę lat (Dz. U. Nr 39, poz. 455 i Nr 100, poz. 1074, z 2001 r. Nr 52, poz. 544 oraz z 2002 r. Nr 160, poz. 1323). Też pewnie warto poczytać!

Dobrze, że podkreśliłeś Heniu.
Z tego wynika, że MENiS jak zwykle z ustawowego obowiązku się nie wywiązał. Bo w cytowanym przez Ciebie Rozporządzeniu ani słówka o "szczegółowym sposobie obliczania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe" ( § 1. ustala tebele i wysokość minimalną wynagrodzenia, § 2. określa kto ustala wynagrodzenia, § 3. - dodatki funkcyjne, § 4. - dodatki motywacyjne, § 5. - uprawnienia dodatkowe, § 6. - dodatki za trudne warunki, § 7. - dodatki za warunki uciążliwe, § 8-11. przepisy  przejściowe)

I wcale nie uważam okres tygodniowy rozliczania za jedyny możliwy. Dlaczego nie miesięczny (przecież wynagrodzenie jest ustalane miesięcznie)?

A poza tym to Wy macie problemy!
Ja nie mam godzin ponadwymiarowych i jest spoko! ;-))

Niekoniecznie Ewa - przy okazji ukłony- musi mieć zawsze rację. Ja przynajmniej w omawianym przypadku takowej nie przyznaję. Podany sposób skutkuje płaceniem za wszystkie godziny ponadwymiarowe nauczycielowi, który w dniu nieobecności miał w planie np.3 godziny. Oczywistym jest , że nie przepracował wszystkich ponadwymiarowych. Bardziej przemawia do mnie sposób liczenia, w którym przyjmuje się, iż n-l ma w każdym dniu 1/5 godzin ponadwymiarowych.

Pozdrowienia

No to dołożę jeszcze

Ewa ma rację co do tygodniowego rozliczenia.

I to:

Art. 39 KN

  4. Składniki wynagrodzenia, których wysokość może być ustalona jedynie na podstawie już wykonanych prac, wypłaca się miesięcznie lub jednorazowo z dołu w ostatnim dniu miesiąca. Jeżeli ostatni dzień miesiąca jest dniem ustawowo wolnym od pracy, wynagrodzenie wypłacane jest w dniu poprzedzającym ten dzień, a w wypadkach szczególnie uzasadnionych wynagrodzenie może być wypłacone w jednym z ostatnich pięciu dni miesiąca lub w dniu wypłaty wynagrodzenia, o którym mowa w ust. 3.

I to by było na tyle.

Oczywiście Janie...

że nie mam zawsze racji. To byłoby okropne!

Wątpię czy ktokolwiek mógłby ze mna wytrzymać...

A co do rozliczania godzin ponadwymiarowych to, uważam że powinno się to robiC jeszcze inaczej - pierwsze nieprzepracowane  godziny n-la w tygodniu, powinny być traktowane jako ponadwymiarowe, gdyż przede wszystkim n-l powinien wypracować swoje pensum. Taki jest nadrzędny interes zakładu pracy jakim jest szkoła.

Niestety żaden przepis prawny nie daje mi  kompetencji ustalenia sposobu rozliczania tych godzin. Owszem, z powodu luki prawnej (nieczynności Menisa) mogłabym to zrobić, ale brak mi motywacji do tej walki, gdyż spotkałabym się na pewno z oporem...

Jeszcze o godzinach ponadwymiarowych

A jak rozliczać nauczyciela, który ma przydzielone np.10 godz. z wymiaru 18 i 12 godzin z wymiaru 22,

lub 14 godzin j.polskiego i 15 biblioteki ?

Regulamin organu milczy o takich sytuacjach, MENiS też.

Pozdrawiam

Powinien uregulować to wg KN organ prowadzący

Jesli tego nie zrobil to możesz liczyc jak chcesz, ale uważaj by n-le byli zadowoleni (tj. rozumieli dlaczego tak) i nie powinno to pociagać za sobą dodatkowych skutków finansowych.

Bezpiecznie jest posługiwać się rozporządzeniem Menis, które dotyczy szkół menisowych (choć wg tytułu nie dotyczy ono szkół samorządowych).

Według tych zasad twój n-l miałby ogółem 14+9=23 godz/tyg., czyli etat (18) i 5/18 godz. ponadwymiarowych.

............

U mnie organ przyjął uchwałę, wg której n-l rozliczany z pensów 18 i 30 ma pensum 22, pod warunkiem, że z pensum 30 ma co najmniej 15 godz., tak samo n-l prowadzący zajecia wg 18 i 26 godz. pensum min 13/26), a dla takiego, który prowadzi zajęcia z pensum 26 i 30 , etat to 28 godz./tyg. (min. 15/30).

Według zasad obowiazujących u mnie twój n-l miałby 15+14=29 godz/tyg, czyli etat (22) i 7/22 ponadwymiarowych

sięgnij do poradnika

Proponuję sięgnąć do Poradnika księgowego i dyrektora szkoły. Tam jest dokładnie napisane jak liczyć nadgodziny. W razie czego służę pomocą. Moje pytanie- na jakiej podstawie zaokrąglacie nadgodziny. Płaci się je z dokładnością do 0,1. Pozdrawiam

Nie chodzi tu o nadgodziny

Tylko o godziny ponadwymiarowe, a to jest zupełnie co innego. Zaokrągla sie je zawsze do całych godzin.

sorry

???

?????

Nie bardzo rozumię, dlaczego etat 22  lub 26, lub inny, przy łączeniu godzin z różnych wymiarów.

Wyobraźmy sobie sytuację, nauczyciel ma dokładnie 15 biblioteki i 9 j.polskiego (chyba tak będę musiał przydzielić w przyszłym roku).

Przy odpowiednim liczeniu może być etat lub nawet godziny ponadwymiarowe.

Radca prawny w organie proponuje by zawierać dwie lub trzy umowy na części etatu nakażdy wymiar oddzielnie.

Wydaje się to paranoją, zwłaszcza jak w ciągu roku liczba poszczególnych godzin ulego zmianie

Ewa brawo za...

Rzeczowe wypowiedzi i przedstawioną wykładnię.

Ponadwymiarowe brawa za ..."nieczynność Menisa" ;-)))

jotef

Tak stanowi uchwała Rady Gminy - to jest prawo. Prawa nie trzeba rozumieć, do prawa trzeba się stosować.

Tak po prostu jest.

Oczywiście, jest to prawo lokalne, więc u Ciebie nie obowiązuje, ale powinno być jakieś w tym temacie (tak stanowi przepis wyższej rangi, który zobowiązuje do tego organ prowadzący - KN)