Forum OSKKO - wątek

TEMAT: wolne dlan nauczyciela
strony: [ 1 ][ 2 ]
AnO18-12-2006 08:23:36   [#01]

 

   Czy dni po świętach -środa,czwartek,piątek

są dniami wolnymi dla nauczyciela?

                      Pozdrowienia AnO

fredi18-12-2006 08:24:22   [#02]
od zajęć dydaktycznych
DYREK18-12-2006 11:14:49   [#03]

nie jest to urlop tylko przerwa świąteczna dla dzieci (praktycznie dla nauczyciela też)

AnO18-12-2006 12:37:05   [#04]

 

  Jak zajdzie potrzeba to w tych dniach

  można poprosić nauczycieli do pracy?

AnO

pawik18-12-2006 12:39:42   [#05]

Myślę, że niekoniecznie mozna poprosić, ewentualnie poprosić i zapłacić.

To są dni wolne od zajęć i nauczyciel dostaje za te dni wynagrodzenie zasadnicze (godziny ponadw. się potrąca)

Gdyby to były ferie, to wtedy średnia feryjna.

agun18-12-2006 13:41:48   [#06]
przecież poprosić ale nie na zajęcia z dziećmi tylko w sprawach np. administracyjnych, organizacyjnych i wtedy nie widzę możliwości zapłaty
pawik18-12-2006 14:46:47   [#07]

Dlaczego nie ma woli unormowania spraw dotyczących czasu pracy nauczyciela?

AnJa18-12-2006 16:24:19   [#08]
bo nie takiej potrzeby - jest wyznaczony limit godzin (40 tygodniowo), jest pensum.

problem w tym, że praktyka jest dziwaczna bo: "zawsze tak było" i nie ma standardów pomagających w ewidencjonowaniu czasu pracy nauczyciela
beera18-12-2006 17:00:12   [#09]

jest taka potrzeba, nie pitol;)

nie rusza się tego, bo sie boją tam na górze związków- np

ewa18-12-2006 17:01:57   [#10]
ano co racja asiu to racja ;)
beera18-12-2006 17:03:44   [#11]

o

się ewa pojawiła jak zawsze we wlasciwym momencie :))

AnJa18-12-2006 17:11:21   [#12]
czego się nie rusza?

nie boja się związków - tych praktycznie nie ma

boja się o elektorat - bo nie można i różyczki na wybory i majstrowania KN jednocześnie, zwłaszcza, że nie wiadomo co zmajstrowac (w kwestii czasu pracy - bo że np. odejścia od centralnego sterownia warunkami umów to jasne)

i pewnie, że można w okresie między 2 dzniem Świąt a sylwestrem zmusić nauczyciela do przyjścia do pracy - tylko po co?

znaczy- ja nie wiem po co w moich warunkach, ale jeśli ktoś wie - może spokojnie (wg mnie- ale nie ja wezwę i nie ja beknę- bo ja nie wezmę, bo nie mam po co) wezwać do 8 godzin dziennie
ewa18-12-2006 17:12:52   [#13]

:-))

tam na sąsiednim podobnie troszkę napisałam

beera18-12-2006 17:14:08   [#14]

boją się związków, bo to elektorat

nieprawda, ze ich nie ma- są i mają bardzi silną pozycję

a co do tego:
i pewnie, że można w okresie między 2 dzniem Świąt a sylwestrem zmusić nauczyciela do przyjścia do pracy

nie jestem przekonana- powiem szczerze.

AnJa18-12-2006 17:16:12   [#15]
nio, przeczytałem

i nawet pozwoliłem sobie na odmienne zdanie
..
kurde, trza aż okolic Świąt cobym mógł miec z Ewą odmienne zdanie na tematy merytoryczne, a nie zdrobnień i odmian jej imienia;-)
AnJa18-12-2006 17:17:43   [#16]
jestem przekonany - tak jak w inne dni wolne od zajęć dydaktycznych itp - wymienione w kalendarzy roku szkolnego, w tym w czasie rekolekcji
beera18-12-2006 17:20:08   [#17]

te wymienione w kalendarzu są opisane jako wolne od zajęc dydaktycznych

to co innego niz "przerwa świąteczna"

przerwa to przerwa:)

ewa18-12-2006 17:21:50   [#18]

asiu to czemu o tej przerwie w KN przy urlopach nie ma?

mic piszmy na 1 co? bo sie gubię :-))

AnJa18-12-2006 17:22:46   [#19]
moim zdaniem nie

ale nie upierałbym się, że pojęcie przerwa świateczna oznacza także przerwę w działalności statutowej szkoły

bo gdyby tak było, byłaby też to przerwa dla administracji i odsługi a szkoła powinna byc zamknięta na 4 spusty
beera18-12-2006 17:23:15   [#20]

ewa- nie ma:)

ale nie ma tez, że n-l moze zostac zobowiazany do pracy podczas przerwy :)

Moim zdaniem dyrektor nie ma prawa przerywac przerwy;)) wprowadzonej Rozporządzeniem

Jest to przerwa w roku szkolnym- taka próżnia;)

ewa18-12-2006 17:24:03   [#21]

yhm się zgadzam i piszę już tu o przerwach ;-)))

beera18-12-2006 17:24:49   [#22]
zeby bylo jasne- nie wiem jak jest dobrze, ale sklaniam sie raczej do odradzenia chętnym samorządom i dyrektorom prawa do "przerywania przerwy" w roku szkolnym wprowadzonej Rozporządzeniem mena
ewa18-12-2006 17:30:51   [#23]

ja tam samorządom i dyrkom nie doradzam :-))

mówię se tylko że dla mnie ustawa ponad rozporządzenie, a urlop n-la w ustawie określony a nie w rozporzadzeniu ;-))

DYREK18-12-2006 17:34:21   [#24]

dla uściślenia pojęć:-))

Organizacja roku szkolnego

Zimowa przerwa świąteczna

Ferie zimowe

Wiosenna przerwa świąteczna

Dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych + Dzień Edukacji Narodowej

Dodatkowe dni wolne od zajęć po odpracowaniu

Ferie letnie

KN:

Urlop wypoczynkowy nauczycielom zatrudnionym w szkole, w której w organizacji pracy przewidziano ferie letnie i zimowe przysługuje w wymiarze odpowiadającym okresowi ferii i w czasie ich trwania.

AnJa18-12-2006 17:45:09   [#25]
Dyrek - mówił Ci już ktoś, że z Ciebie niegłupi (bo konkretny) człowiek (kobieta, uchowaj Boże?) jest?

No to ja Ci to mówię.

Ale żeby za lukrowato nie było - a co o tej przerwie w takim razie powiesz?
beera18-12-2006 17:55:23   [#26]

aaaa

nie bardzo rozumiem DYRKU?

w sensie, ze co?

Czemu uscislenie pojęć? Bo nie widzę, bysmy błędnie ich uzywali?

I co ma wspólnego ten fragment o urlopach, ktory znamy, z pp do przerywania przez dyrektora przerwy świątecznej?

ewa18-12-2006 17:57:46   [#27]
se myślę,że dyrek nam na 1 wątku uporządkował ;-))
beera18-12-2006 17:59:27   [#28]

aha

;)

no OK, niech tam będzie

no to na bazie tego uporządkowania, podaj no mi ewcia;) pp do przerywania przerwy świątecznej

:)))

beera18-12-2006 18:04:21   [#29]

a może tak z pustoty

jedno proste pytanie do MEN?

czy podczas przerwy światecznej mozna zobowiazać nauczycieli do pracy?

ewa18-12-2006 18:04:41   [#30]

palnę :-)

e ja se odwrócę uporządkowanie,  lubię tak... ;-)

podaj mi gdzie pisze, że w czasie przery międzyświątecznej n-l urlop ma

nie pisze czyli nie ma, bo dyrek w granicach prawa działa :-)))

beera18-12-2006 18:12:46   [#31]

aha- czaiłam się na to pytanie :)))

określenie " przerwa" wystepuje w Rozporządzeniu- czyli jest podstawa do zaistnienia przerwy .
Przerwa to " okres, w ktorym nie zachodzi jakas czynnośc, pauza"

teraz- jesli Wy mowicie, ze tę przerwę określoną przepisem mozna przerwać- na Was lezy koniecznośc przeprowadzenia dowodu

:)))

..................

ja twierdzę, że przerwa polega na przerwie, a nie na przerwaniu przerwy ;))))

ewa18-12-2006 18:22:45   [#32]

hmm

a czemu nauczyciel rozpoczął pracę 1 września a nie 4-go ;-)))
beera18-12-2006 18:49:51   [#33]

bo tu znowu MEN to napisał

ewa, bo Cię palnę;)))

.............

nie wiem na 100%, jak ma być, ale radzę Ci AnO, byś każdą z naszych tu przekomarzanek wziął pod uwagę, zanim przerwiesz przerwę w organizacji roku

;))

ewa18-12-2006 18:52:32   [#34]

AnO

 ja Ci radzę cobyś wziął pod uwagę to co asia pod kropkami napisała :-)

bo my se tu tak różnie dywagujemy... ;-)

beera18-12-2006 18:53:44   [#35]

a po kulach dostaniesz TY

;)

ewa18-12-2006 18:54:28   [#36]
yhm ;-)
AnJa18-12-2006 18:54:38   [#37]

merytoryczną wymianę zdań poniekąd fachowców przekomarzankami nazywasz

zwłaszcza, że to wymiana przez wieszcza (acz trochę jako plagiat chyba) opisana - onegdaj napisano bowiem dzieło pt: :Golono,strzyżono"

beera18-12-2006 18:55:16   [#38]

"poniekąd fachowców"

:)))))))))))))))))))))))))

AnJa18-12-2006 18:57:18   [#39]

no, tak sądziłem

ale dobra - jak chcesz niech będzie, że o Ewie i sobie pisałem

beera18-12-2006 19:00:19   [#40]

mateńko- oberwiesz

:))))

ewa18-12-2006 19:02:37   [#41]

Ty moze wiesz... wybierz starostę

bo oberwiesz murowanie ;-))

DYREK18-12-2006 19:08:33   [#42]

Zawsze w czasie przewy świątecznej nauczyciele wolne mieli. Tradycja - rzecz święta.

Dyrektor może zatrudnić nauczyciela w czasie: dni wolnych od pracy i świąt, urlopu oraz przerwy zimowej (wiosennej). Pracownik ma wtedy  prawo do np. urlopu uzupełniającego, dnia wolnego lub dodatkowego wynagrodzenia. Z tytułu zatrudnienia w czasie przerwy lub dni wolnych od zajęć nic nie przysługuje (można tylko skląć porządnie).

AnO19-12-2006 09:49:30   [#43]

 

  Dziękuję za wszystkie wypowiedzi.

  Znalazłem na  stronie http://samorzad.pap.com.pl/

20.07.2006
Ekwiwalent za urlop dla nauczyciela zatrudnionego na czas określony

Pytanie:
Jak wyliczyć nauczycielowi ekwiwalent za urlop? Nauczyciel był zatrudniony od 25 października 2005 r. do 30 czerwca 2006 r. Wykorzystał dni wolne w okresie ferii świątecznych i zimowych.

Odpowiedź:
Aby określić, za jaki okres należy wypłacić nauczycielowi ekwiwalent pieniężny należy najpierw ustalić, jaki wymiar urlopu wypoczynkowego przysługuje nauczycielowi w danym roku i ile dni urlopu nauczyciel już wykorzystał w danym roku. Ekwiwalent przysługuje maksymalnie za 8 tygodni urlopu.

Nauczycielowi zatrudnionemu w szkole feryjnej przez cały okres trwania zajęć w danym roku szkolnym, przysługuje urlop wypoczynkowy w wymiarze odpowiadającym okresowi ferii i w czasie ich trwania. Natomiast nauczyciel zatrudniony przez okres krótszy niż 10 miesięcy w szkole, w której w organizacji pracy przewidziano ferie szkolne, ma prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze proporcjonalnym do określonego w umowie okresu prowadzenia zajęć (art. 64 ust. 1 i 5 Karty Nauczyciela).

Należy jeszcze dodać, że przerwy świąteczne (zimowa i wiosenna) nie są czasem urlopu wypoczynkowego nauczycieli. Ponieważ nauczyciel, o którym mowa w pytaniu nie był zatrudniony przez cały rok szkolny, to nabył prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze proporcjonalnym - za okres od października 2005 r. do czerwca 2006 r.

 Pytanie na temat tych dni  wynika z postaw postaw roszczeniowych nauczycieli.

  Jako dyrektorzy możemy wykorzystać np.

do oddania dni za wczesniej przepracowane

w trakcie urlopu(opieka nad uczniami podczas ferii zimowych  ) lub innych dni wolnych.

 A jeśli zajdzie potrzeba to wykonania określonych prac w tych dniach( w wyjątkowych sytuacjach),sam też chcę mieć wolne.

 Wyjątkowa sytuacja - rodzice organizują zabawę

 sylwestrową na rzecz szkoły i potrzebuja pomocy w jej organizacji.

 

Pozdrowienia AnO.

 

 



 

rzewa19-12-2006 10:16:34   [#44]

no to i ja swoje 3 grosze... :-)

rozporządzenie w sprawie organizacji roku szk. dotyczy uczniów a nie nauczycieli - nauczycieli (jako pracowników) dotyczy KN i rozporządzenia wydane na podstawie delegacji w KN

natomiast rozporządzenie o organizacji roku szk. jest wydane na podstawie delegacji zawartej w UoSO.

Zatem nauczyciel może w czsie przerwy świątecznej ( to przerwa w działalności dydaktyczno-opiekuńczej szkoły) być zobowiązany do pracy w ramach swojego wynagrodzenia zasadniczego, ale powinny to być czynności wynikające z zadań n-la zapisanych w KN - czyli może być to posiedzenie rp czy szkolenie ale nie może to być inwentaryzacja czy sprzątanie.

............
A różnica pomiędzy tymi dniami, a dniami wolnymi od zajęć dydaktycznych polega na tym, że w czasie przerw świątecznych szkoła nie jest zobowiązana do organizaowania opieki dla uczniów, a w dniach wolnych od zajęć dydaktycznych (rekolekcji) ma taki obowiązek, o ile zachodzi taka potrzeba.
pawik19-12-2006 12:40:22   [#45]

"zobowiązany do pracy w ramach swojego wynagrodzenia zasadniczego"

________________

Czyli tyle samo zarobi nauczyciel, który wyjedzie sobie na narty i ten, który okres między świętami a Nowym Rokiem przesiedzi nad planami pracy komisji, czy odbędzie szkolenie.

Moim zdaniem przerwę świąteczną należy traktować jak dzień wolny na podobnej zasadzie jak 1 maja, 3 maja, święta w kalendarzu, jak 1 września w piątek. Za te dni nie płaci się godzin ponadwymiarowych.

AnJa19-12-2006 12:46:42   [#46]
nie płaci się
beera19-12-2006 12:50:15   [#47]

rzewa- dośc kategoryczne stwierdzenie

a powinnaś- powinnysmy mieć nauczkę, by takich nie głosić

pawik19-12-2006 12:51:02   [#48]

ad. #08

"jest wyznaczony limit godzin (40 tygodniowo), jest pensum"

_______________________

Co to znaczy limit i do czego służy?

Niektórzy dyrektorzy rozumieją to nie jako limit, ale jako przynajmniej 40 godzin.

Idealne byłoby stworzenie warunków do pracy nauczycielowi w szkole po 8 godzin dziennie, czyli 40 godzin tygodniowo - dokładnie 40 godzin, w tym 18 (może 20 - kwestia dyskusji, jakieś pensum) godzin dydaktycznych. W ramach godzin pracy, oprócz lekcji, nauczyciel miałby ustaloną liczbę konsultacji dla uczniów, dyżury, a także czas na pracę własną, sprawdzanie klasówek, uzupełnianie dokumentacji.

Można także dyskutować, czy 40 godzin tygodniowo, czy mniej, ponieważ powinien być czas na pracę wymagającą skupienia, pracę własną, a w warunkach szkolnych to trudne, więc praca w zaciszu domowym, w czytelni itp.

Chodzi o to, żeby po pracy mieć czas dla siebie, dla rodziny.

rzewa19-12-2006 12:54:09   [#49]

?

nie rozumiem... tak samo kategoryczne jak wszystko co piszę - pisanie za każdym razem "moim zdaniem" jakby nie bardzo ma sens...

i tej nauczki nie widzę... :-(

(ale juz powinnam sie odczepić od kompa, bo niewiele widzę...)
beera19-12-2006 12:59:53   [#50]

moim zdaniem MA SENS pisanie " moim zdaniem"

.........

pawik znam miejsca na swiecie, gdzie nauczyciel pracuje od 9 do 17:30 i nie wydaje  sie to zadnym problemem.

U nas przelamanie tej "tradycji" bedzie bolało

strony: [ 1 ][ 2 ]