Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
nie zapomnieliśmy o człowieku? |
|
SławekL | 19-11-2002 22:07:21 [#01] |
---|
Prześcigamy się w pomysłach, jak uatrakcyjnić zajęcia lekcyjne, czym zachęcić naszą młodzież do aktywnej pracy, nowe formy pracy, nowe podejście itp...
Czy ktoś z Was, szanowni koleżanki i koledzy dyrektorzy, usłyszał, jest świadomy i obiektywnie przejęty faktem, że polski nauczyciel jest już zmęczony ciągłymi naradami, posiedzeniami, szkoleniami. Że polski nauczyciel ma już dość rozwijającej się w zastraszającym tempie biurokracji, ciągłego wypełniania sprawozdań, zestawień i innych dokumentów. Przecież nie jest urzędnikiem.
Ja ciągle słyszę to stwierdzenie: "już tych rad mam dosyć, nie chcę już chodzić na te rady itp.".
No i co?
Czy na takiej "radzie pedagogicznej" nauczyciel zniechęcony, wściekły, znudzony może coś sensownego zrobić? Czy przypadkiem chcąc zrobić dla szkoły coś dobrego, często spotykając się, debatując, tworząc różne rzeczy, o czymś nie zapominamy? Czy przypadkiem nie wylewamy dziecka z .......?
I żeby było jasne. Nie jestem przeciwnikiem dokształcania się kadry pedagogicznej. Uważam, że nauczyciele powinni rozmawiać o spawach szkoły poza lekcjami. Ale uważam również, że W TYM SZLEŃSTWIE NIE MA JUŻ METODY.
Sławek |
RomanG | 19-11-2002 22:12:17 [#02] |
---|
Temat na szóstkę! Super :-))) |
Marek Pleśniar | 19-11-2002 22:21:02 [#03] |
---|
generalnie to mam tak... nie wierze w pracę zespołową w grupie powyżej 6 osób. Nauczyciele powinni sie spotykac często - ale w podgrupach - z własnej inicjatywy. Czasem tylko w wiekszym gronie. Nie dostrzegam pozytków bardzo jakiegoś częstego spedzania nauczycieli na RP. To nacja bardzo gadatliwa i niespecjalnie jednolita. Tylko robią szum:-) Tu mi się przypomina czyjaś wypowiedź na inny zupełnie temat. Czasem ma sie ochotę takiego belfra wziąc za ucho i wyprowadzić za drzwi:-)))) No i potrzeba masy własnej pracy. Wieczne komunikowanie z innymi przeszkadza we własnej pracy, Natomiast tak w ogóle kursy, szkolenia i wudeeny przerózne potrzebne są. Co wiecej - nauczyciele potrzebuję ich - sami czasem chcą. - tylko bez wariactw i absolutnie, ale to w żadnym wypadku metod kaskadowych:-) Zabawa w głuchy telefon jest dla dzieci. |
violka | 19-11-2002 22:23:19 [#04] |
---|
tak coś w tym jest ja sama ucieszyłam się że z planowanej rady szkoleniowej nic nie wyjdzie, bo zamówiony szkoleniowiec nie ma wolnych terminów - choć temat pilny, przełożyłam na styczeń i wcale mnie to nie martwi - a nawet cieszy radość tych którzy już w tym roku nie będą mieli kolejnego posiedzenia |
Jasiek | 19-11-2002 23:30:00 [#05] |
---|
Sławku masz rację Oserwuję to zjawisko i dostrzegam " śnieżną kulę". Obawiam się, że już wkrótce zacznie się "przymykania drzwi" i nadejdzie "wielki hamulcowy". Pozdrawiam :-) |
Małgoś | 19-11-2002 23:40:25 [#06] |
---|
:-) moja córka w SP, przez jeden semestr nie miała przyrody (tylko bzdetne zastępstwa, typu "dzieci zajmijcie się czym tam chcecie...") bo jej Pani systematycznie kształciła się w zakresie pomiaru dydaktycznego - co mi córka z dumą obwiesciła: "bo wiesz, teraz juz nasza pani będzie umiec robic kartkówki, a nawet klasówki" A za szczyt nadgorliwości i biurokracji uważam zarządzenie sprzed lat wielu mojego wychowawcy, który nakazał nam dostarczanie zwolnień lekarskich w terminie od dwóch tygodni do dwóch dni ...przed nieobecnoscią |
Gaba | 20-11-2002 04:35:33 [#07] |
---|
ja dostaję wściku, jak muszę odwołać zajęcia... a robię to dość często... bo ktoś cos gdieś robi... WOM nie se działa w soboty i niedziele.
mam awersję jeszcze do jednego... do ankiet. Na słowo ankieta dostaję drgawek.
Kupię sobie kota i nazwę ANKIETA... kici kici Ankieta... napij się mleczka... nie lepiej moja nastepna rottweilerka będzie Ankieta, Ankiecia... choć no, do nogi, siad Ankietka, leżeć Ankiecia...
wszyscy z uniwersytetu chcą u nas zrobić magisteria, badania do doktoratów... całe nasze urzędy to samo. Widok osoby z kartką wbudzą autentyczny odruch wymiotny, ludzie uciekją... piszą na odwal się byle co. Poziom więc wiedzy, którą ankieterzy orzymuja jest żaden. |
Marek N | 20-11-2002 04:56:25 [#08] |
---|
Gabo, czemu ten kot winny? ;-))))))))) |
Gaba | 20-11-2002 05:42:00 [#09] |
---|
z dwóch powodów, bo w domu moge mięc takie zwierzątko... gdybym mieszkała na wsi ochrzciłabym cały "elwentarz":
Kobyła - Reforma, kogut - Raport (o Raport dziś na pieje), co tam Burek u budy... Miernik, niech sie tam Miernik zwie. A kto? Kot Ankieta
Mam zanjomych w Bieszczadach, którzy swoje towarzystwo ochrzili Kapusta (kot), pies Burak, gęsi... jakos tak...
znałam psa Ormowca, to co kot ankieta nie może być.
Powód drugi - może bym polubiła Ankietę... kota.
:) |
SławekL | 20-11-2002 08:30:28 [#10] |
---|
no tak Problem jest, lecz nie ma prostego rozwiązania.
Myśę Gabo, że i kot Ankieta nie pomoże, gdy nie przrciwstawimy się efektowi śnieżnej kuli.
"Biedny ten, kto nie widzi gwazd, bez uderzenia w zęby"
A myślę, też że za zniechęconego, zmęczonego i ogłupiałego pracownika odpowiada dyrektor. Czy nie? |
Małgoś | 20-11-2002 09:07:39 [#11] |
---|
a mój młodszy brat miał kiedyś pieska - Docenta. Zaraz po tym, jak ja stałam się magistrem - żeby się mi głowie nie przewróciło :-) |
Marek N | 20-11-2002 11:05:54 [#12] |
---|
Gabo, jakbyś polubiła to co innego :-) A co sądzisz o papudze "Księżnej" ;-))) |
hania | 20-11-2002 16:33:35 [#13] |
---|
jak już o imonach psich... mój ma na imię Pędzel( z racji "pędzelka na ogonie") Przy malowaniu wołałam np: gdzie jest mój pędzel i.. piesek przygiegał natychmiast merdając pędzlem(własnym) A co do tematu wątku: Jestem po Radzie naszej n/t profilaktyki. I zgadzam się ze Sławkiem: nic sensownego nie wymyślą nauczyciele, jeśli już przed radą pytają: długo będzie?. Odechciewa mi się warsztatów, na których ma być coś wypracowane a nie jest... Tyle, że referatu wysłuchają, bo nie chciało się poszperać i poczytać, lepiej - podane na tacy. Ufff... Zły dzień mam chyba... |
Małgoś | 20-11-2002 16:47:07 [#14] |
---|
...miałam nauczyciela, który słysząc,że odbędzie się rada odpowiadał szybko,że nie może (bo dzieci, bo działalność, bo lekarz itd.) - zanim dowiedział się o ...terminie zebrania ;-) ...i już nie musi wcale uczestniczyć - nie przedłużylismy umowy a tych rad w ubiegłym roku było u nas raptem ze sześć (wypada jedna co 2 m-ce, każda nie dłuższa niż 3 godz.) | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|