Forum OSKKO - wątek

TEMAT: wczesne wspomaganie jeszcze raz
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
jedrek512-01-2007 23:43:34   [#51]
mam nadzieję że się przyda :DD
wisiak13-01-2007 00:41:57   [#52]

Jedrek ma sporo

ale działamy od września i ciągle wydaje mi się, ze za malo. Gdybym mogła prosić o wykaz tych dokumentów co macie i np przykładowy plan dla dziecka głuchego to będę baaardzo wdzięczna.
Terina13-01-2007 11:22:07   [#53]
beata, proponuję abyściejednak monitowali poradnię pisemnie. To świetnie działa. Zmusza do odpowiedzi w terminie zgodnym z KPA ( przynajmniej u nas! wizytatorzy bardzo tego pilnują). A mam nadzieje, że pracownicy poradni potrafia sie uczyć na własnych błędach.

A może coś dałoby bezpośrednie spotkanie z dyrektorem poradni ? Nie po to by  wyrzucić z siebie pretensje ale by wspólnie przedstawić sobie swoje oczekiwania< wypracować jakies wspólne zasady wspólpracy.
Mnie bardzo dużo dają takie spotkania.
Zachecam tez nauczycieli do spotkań ze mną i telefonów do mnie jeśli mają jakiś problem związany z naszą pracą. Kontakt ze mną niczym im nie grozi ( nie jestem ich pracodawcą) a zawsze mam szanse jakos pomóc, zareagować, wesprzeć, wyjasnić...
Nauczyciel, jak każdy inny człowiek, ma prawo pewnych rzeczy nie wiedzieć i nie ma w tym zadnego wstydu jesli próbuje sie tego dowiedzieć. Nie powinien sie domyślać " co autor miał na mysli" lecz mieć przynajmniej ogolne zalecenia co powinien robić (jak robic- to juz inna sprawa).
Boga13-01-2007 13:41:48   [#54]

"jak robić - to już inna sprawa"

Terina, "jak robić?" -  tu jest chyba problem!

  Nauczyciele czy różni terapeuci, którzy otrzymują z poradni p-p opinię o wczesnym wspomaganiu rozwoju dziecka i podejmują się realizacji zadań z niej wynikających, oczekują  w tej opinii "zaleceń" rozumiejąc je jako szczegółowe informacje na temat metod terapii, a nawet domagają się opracowania indywidualnych programów terapii dziecka.
   Tymczasem to w kompetencjach i kwalifikacjach terapeutów (nauczycieli) mieszczą się te zadania. To terapeuta (oligofrenopedagog, tyflopedagog, logopeda itd.) posiadać musi te umiejętności. Z opinii po badaniach p-p wynika, w jakich sferach rozwoju dziecka funkcjonuje ono lepiej i gorzej, jakie zaburzenia rozwojowe i choroby itd...  Osoby diagnozujące w poradni p-p nie są terapeutami. Diagnoza i opinia psych.-ped. jest początkiem calego procesu wspomagania rozwoju dziecka.
  Kolejnym etapem jest terapia czy rehabilitacja, którą prowadzą specjaliści od tworzenia indywidualnych programów terapii i  realizowania tego programu różnymi, wybranymi przez siebie (!!!) i znanymi sobie metodami, sposobami    itp.
Marek Pleśniar13-01-2007 15:02:16   [#55]
nasuwa się w obliczu takiego postawienia sprawy przykre pytanie: skoro "w kompetencjach i kwalifikacjach terapeutów (nauczycieli) mieszczą się te zadania" to po co im.... ppp? Żeby im zalecać to co sami wiedzą?
maeljas13-01-2007 16:00:20   [#56]

niepubliczne zawsze mają w plecy..

według rozporządzenia o wczesnym wspomaganiu - szkoła niepubliczna takowe może prowadzić, ale w UoSo nie ma słowa o finansowaniu tegoż w przypadku szkół niepublicznych

WY macie prościej

byłam w urzędzie miasta - i już wiem, że musimy jako stowarzyszenie

(czyli organ prowadzący szkołę) złożyć wniosek o dofinansowanie do

ministerstwa i czekać - ponoć w marcu MEN przesle wzory wniosków do

JST - miastoo obiecało pomóc i ma dac znać, kiedy te wnioski będą, ale

czy dostaniemy zgodę ( czyli pieniążki) tego nikt nie wie..

Boga14-01-2007 12:24:59   [#57]
Drogi Marku :)

Poradnia p-p diagnozuje. Tu są psycholodzy, którzy badają dziecko i stawiają diagnozę, mówiąc w dużym uproszczeniu. Ta diagnoza jest potrzebna jako punkkt wyjścia terapeutom, którzy nie mogą oczekiwać, że ktoś za nich wybierze metody i sposoby rewalidowania/rehabilitowania/terapetyzowania itd., bo np. tyflopedagog jest specjalistą od terapii i edukacji dziecka niewidomego, surdopedagog wie, jak rozwjać dziecko z wadą słuchu itd.  

Zdarza się, że tacy terapeuci są również w poradni i prowadzą terapię, ale wówczas sami sobie tworzą indywidualny program i go realizują.
Terina14-01-2007 18:54:58   [#58]
boga odpowiedziała za mnie.

Marku czy nie dziwne ci sie wydaje oczekiwanie aby specjaliści z poradni byli jednocześnie : oligo-, surdo- tyflo- pedagogami... i terapeutam...i i diagnostami...?

My nie jestesmy "dziesięć w jednym". Potrafimy zdiagnozować, wskazac kieruki pracy, ocenić które sfery są najlepiej rozwinięte i mozna na nich bazować pracując z dzieckiem, co należy wzmacniać, wyrównywać, korygować, zastepować...
Ale oczekiwanie, ze dla kazdego dziecka, bez względu na rodzaj niepełnosprawności napiszemy program, nie będąc specjalistą w danej dziedzinie... to chyba trochę na wyrost.

Nikt od np. reumatologa nie oczekuje, że będzie umiał zoperować zwyrodniały staw biodrowy czy kolanowy. On go zdiagnozuje i w zależności od wyniku tej diagnozy skieruje pacjenta do chirurga- ortopedy.
Chirurg zoperuje staw, kierując sie diagnozą kolegi.

W naszym zawodzie jest podobnie. Psycholog zdiagnozuje i skieruje do specjalisty, który będzie z dzieckiem pracował wg programu ułożonego w oparciu o diagnozę. Ale program musi opracować sam ( lub w porozumienie z diagnostą- u nas czesto jest to wspólna praca)., nikt go w tym nie wyręczy.
Marek Pleśniar14-01-2007 19:50:03   [#59]

to Terino jak dlam nie jest tylko uzasadnieniem do czegoś co rozpętamy - chyba - dyskusji nad współpracą ppp - szkołą w Miętnem

jest tu masa nawarstwionych żali, oczekiwań i stereotypów

czy to będzie w lutym - okaze się w nowym tygodniu - bo rozmawiamy własnie z MEN

Terina15-01-2007 22:25:11   [#60]
Myślę, że problem tkwi  w braku znajomości przez nauczycieli  ( także dyrektorów szkół) zakresu pracy poradni.
I także w tym, że zakres ten jest sformułowany zadaniowo i w świadomości nauczycieli nie przekłada się to na konkretne jakościowo działania.

Ja proponuję  dyskusję  także w druga stronę : wspólpraca na linii szkoła- poradnia. Bo z moich obserwacji wynika, że częściej pracownik poradni kontaktuje się ze szkołą w sprawie danego dziecka niż szkoła z poradnią. Rzadkoscią jest rozmowa z inicjatywy wychowawcy.

Sądzę, że dobrze byłoby wiedzieć czego każda ze stron może oczekiwać od tej drugiej - przy założeniu, że oczekiwania będą realne, mieszczące się w granicach kompetencji tej drugiej strony.

Wybacz Marku ale nie czuję się kompetentna do opracowania programu pracy z dzieckiem upośledzonym.

Nie potrafię też "zaczarować"dysgrafika, żeby przestal pisać jak kura pazurem a dyslektyka, żeby zaczął płynnie, poprawnie czytać ze zrozumieniem.
Marek Pleśniar15-01-2007 22:36:11   [#61]

piszesz trina

"Ja proponuję  dyskusję  także w druga stronę : wspólpraca na linii szkoła- poradnia. Bo z moich obserwacji wynika, że częściej pracownik poradni kontaktuje się ze szkołą w sprawie danego dziecka niż szkoła z poradnią. Rzadkoscią jest rozmowa z inicjatywy wychowawcy."

i o takie głosy chodzi!

chcę wiedzieć jak jest - nie jak mi się wydaje

słowo:-)

jedrek515-01-2007 22:46:22   [#62]

wisiak

doszło?
joljol16-01-2007 19:17:54   [#63]

A jak to jest gdy poradnia wydaje opinię o NI w oddziale 6-latków i gdy prosimy o zmianę to odpowiada, że nie ma żadnej potrzeby bo im w ministerstwie powiedziano, że tak może być. to gdzie kompetencja, to nie rodzic powinie wiedzieć że jest wczesne wspomaganie  czy nauczanie indywidualne.

I jestem rozżalona, bo prosząc psychologa o przyjazd i diagnoże dziecka na tle grupy odpowiada mi, że ona nie ma warunków do pracy.

No więc co - tylko gabinet? To gdzie tu są realia i wsparcie.

A musiałam to napisać bo może u nas tylko tak jest

jedrek516-01-2007 21:03:22   [#64]

było o NI w przypadku 6-latków tutaj:

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=18155#FBK

wiec niech wasza ppp sprawdzi i przypomni se;-). Jakoś u nas nikt nie słyszał o jakichkolwiek zmianach men-u tych przepisów.

A jak ktoś z ministerstwa na jakimś szkoleniu powiedział im że można więc gdzie niby ta zmiana? Co tak na słowo? A czy na pewno był z ministerstwa?

Was też obowiązują te same przepisy więc można nie przyjąć tego dokumentu.

Terina16-01-2007 22:58:30   [#65]
joljol, wspólczuję.

Widac miałas jakies powody, by prosic psychologa o diagnozę dziecka na tle grupy ( zapewne chodzi o funkcjonowanie społeczne? emocjonalne?). Szczerze ci powiem, ze nie rozumiem tej odmowy.

Jesli wszystkie warunki dodatkowe byłyby spełnione ( pisemna zgoda rodziców na takie badanie, ich pisemny wniosek o opinię postdiagnostyczną) to popdejrzewam, ze jedynym problemem jaki mógłby stanąć na przeszkodzie byłby brak wolnych terminów ( u nas wszystkie terminy diagnostyczne mamy zajęte do końca kwietnia).

Ja jestem zawsze zwolenniczką dążenia do porozumienia, więc może porozmawiałabyś z dyrektorem tejże PPP i wyjasniła, z jakich powodów ważna jest obserwacja dziecka w grupie przez psychologa. No bo gdyby tylko chodzilo o diagnozę rozwoju umysłowego to mozliwa jest wyłącznie w ciszy gabinetu. Takie są standardy diagnozowania.

Co do NI - rzeczywiście zespół poradni a zwłaszcza jego przewodniczacy nie zna aktualnych przepisów.   jedrek 5 ma rację - niech se przypomni.
I czegos, co jest niezgodne z prawem nie musicie chyba realizować ?

Co prawda jak wykażesz dyrekcji poradni, ze się myli, to możesz miec osobistego wroga. Zależy jaki to czlowiek. Z niektórymi naprawdę trzeba w rękawiczkach.
Terina16-01-2007 23:04:21   [#66]
Zapomiałam napisać, ze u nas to jest tak, ze rodzic pisze wniosek do dyrektora o wprowadzenie danej formy nauczania ( NI, KS) zgodnie z załączonym orzeczeniem.
Wtedy mozna odpowiedziec odmownie jesli orzeczenie zostalo wydane z nauszeniem prawa ( brak podstawy prawnej, a ta podana na orzezceniu dotyczy tylko szkół).
Małgorzata Sz18-01-2007 15:10:09   [#67]

"Marku czy nie dziwne ci sie wydaje oczekiwanie aby specjaliści z poradni byli jednocześnie : oligo-, surdo- tyflo- pedagogami... i terapeutam...i i diagnostami...?"

Nie są - i dlatego my: logopedzi, terapeuci diagnozujemy dzieci sami. Po zapoznaniu się z opinią PPP.

Czasem diagnoza trwa  kilka zajęć. Mamy okazję dokładnie przyjrzeć sie dziecku, zobaczyć je w różnych sytuacjach. Potem piszemy programy i prowadzimy terapię. Nie zdarzyło mi się jeszcze oprzeć jedynie na diagnozie PPP.

Terina19-01-2007 08:49:59   [#68]
No i tak powinno być.

Jak rozumiem jesteś logopedą. Diagnozujesz dziecko od strony rozwoju mowy. Ale w opinii poradni masz jeszcze inne informacje o rozwoju, ktorych nie będziesz w stanie sama stwierdzić. Np. o poziomie rozwoju myślenia słowno- pojęciowego, zdolnosciach niewerbalnych, percepcji wzrokowej, pamieci fonologicznej itp. I inne np o stronie emocjonalno- wolicjonalnej.
To ci daje opinia psychologa.
Gdy dziecko chodzi szkoły, często dodatkowe informacje pochodzą od pedagoga ( dojrzałośc szkolna, czytanie, pisanie).

Na tym polega wspólpraca między specjalistami, żeby się uzupełniać.

Wiesz, ja wspólpracuję z pedagogami i logopedami w mojej poradni od lat, znam ich pracę, metody ale nigdy nie zdecydowałabym sie na postawienie diagnozy logopedycznej zamiast logopedy.  czy diagnozy pedagogicznej zamist pedagoga.
Ja moge zauważyć, że dziecko ma wadę wymowy. I skierować do logopedy, najpierw na diagnozę , potem na terapię. Mogę zauważyć, ze robi błędy przy pisaniu. I skierować do pedagoga aby zdiagnozował ich charakter.

Ja w ogóle proponuję : nie stawajmy po różnych stronach bariery ! Chcemy tego samego, więc współpracujmy ze sobą.
anmar19-01-2007 11:11:12   [#69]

Witam ponownie.

Mam scan książki "Rozwój niemowlat i jego zaburzenia a rehabilitacja metodą Vojty" Gdyby ktoś był zaintersowany mogę podesłać. Jest to pozycja, która moze się przydać przy pracy z dziećmi.

Ania

Małgorzata Sz21-01-2007 09:26:22   [#70]

Terino, jestem między innymi logopedą. W ten zawód wpisana jest diagnoza, która  obejmuje wiele z tych obszarów, o których wspominasz: poziom myślenia, zdolnosci niewerbalne,  percepcja słuchowa, wzrokowa także; pamięć słuchowa, wzrokowa, ruchowa, funkcjonowanie emocjonalne dziecka, umiejętność czytania i pisania (o ile jest), a nawet ogólna sprawność ruchowa -  to jest także obszar mojego działania. Sama artykulacja to może 5 % pracy logopedy, przynajmniej w mojej praktyce.

Ja oczywiście czytam opinie PPP, ale w terapii opieram się na własnej diagnozie, także jako pedagog-terapeuta i oligofrenopedagog.

Co do współpracy - to mamy w swojej placówce zespół specjalistów z dużym doświadczeniem w pracy z dziećmi z różnymi problemami - prawdę mówiąc, PPP potrzebna jest nam tylko do wystawienia opinii, czy orzeczenia, bo my nie mamy takich kompetencji. I w tym obszarze faktycznie, nie możemy narzekać na współpracę; w innych jesteśmy po prostu samodzielni i pracownicy PPP o tym wiedzą. Naturalnie, w szkołach i placówkach, gdzie takich specjalistów nie ma, opinia PPP ma znaczenie kluczowe.

Terina21-01-2007 11:10:10   [#71]
Opierasz sie Małgorzato Sz na swojej diagnozie. To świetnie. Ale czy opinia czy orzeczenie dotyczące dziecka nie daja ci naprawde innych informacji ?
Przeciez nie diagnozujesz poziomu rozwoju intelektualnego, a ten poziom w jakis sposób warunkuje sposób i metody pracy z dzieckiem.
Inaczej pracujesz z dzieckiem o prawidlowym rozwoju umysłowym a inaczej z dzieckiem upośledzonym, prawda ?
Obserwując pracę naszego logopedy widzę, że nierzadko kieruje dziecko do psychologa, własnie po to by otrzymac informacje o poziomie myślenia słowno - pojęciowego, mocnych stronach dziecka, na których można oprzeć poszczególne elementy terapii itp. Nasz logopeda po prostu nie ma czasu na samodzielne szczegółowe diagnozowanie kazdej sfery. Zajmuje sie głównie terapią lecz by tą terapię zacząć musi miec pewne informacje od innych specjalistów. I tak musi być jesli tygodniowo przyjmuje na terapii 20 dzieci. kiedy znalazłby czas na diagnozowanie wszystkiego ?
Masz szczęście, że pracujesz w placówce, gdzie jest zespół specjalistów. Szkoły takich zespołów nie mają. Warto o tym pamietać.
Małgorzata Sz22-01-2007 08:20:04   [#72]

Ja bym powiedziała tak:

Im młodsze, im głębiej, szerzej upośledzone, zaburzone dziecko, tym opinia PPP jest nam mniej przydatna. Niektóre z naszych dzieci nigdy nie osiągną poziomu myślenia słowno-pojęciowego, a ich mocne strony można dostrzec jedynie w toku wielostronnej i długotrwałej obserwacji, w sytuacji, gdy dziecko dobrze zna osobę badającą/terapeutę i otoczenie, w którym się znajduje. A to trwa.

Nie kwestionuję roli PPP w odniesieniu do szkół i placówek, gdzie nie ma specjalistów. Ale w naszym przypadku rola PPP ogranicza się do spraw formalnych.

Macia14-02-2007 09:49:33   [#73]

Czy ww zamieszczam w arkuszu organizacyjnym?

padło juz to pytanie w innym wątku ale nie znalazłam odpowiedzi
urzędniczka14-02-2007 11:29:03   [#74]
Tak, bo dostajesz na nie dodatkowe godziny i pieniądze z OP, a i KO chciałoby wiedzieć co z kwalifikacjami prowadzących.
Macia14-02-2007 12:29:45   [#75]

a może

ktoś dysponuje wzorem zarządzenia o powołaniu zespołu ww? Nie wiem czy powinnam w nim zawrzeć szczegółowe zadania zespołu czy też wystarczy stwierdzenie że reguluje to rozporządzenie....
Adaa14-02-2007 15:36:51   [#76]

mam podobna prosbe jak macia...

niechby zaprawiony w ww dyrek pomógł sierotom:-)

chodzi o wszelka dokumentacje dotyczace powolania zespołu,regulaminy..itp.

będę wdzieczna...bardzo:-)

wiesia14-02-2007 18:12:22   [#77]
Mam zarzadzenie i regulamin ale w przedszkolu, przesle jutro.
Adaa14-02-2007 18:16:30   [#78]

wiesiu,moja TY desko ratunkowa:-)

dzieki:-)

Kawa14-02-2007 18:21:42   [#79]

wiesia

mogłabys mi wysłać na pocztę to zarządzenie i regulamin?PLIS>>>>

wiesia16-02-2007 13:21:34   [#80]
Odbierzcie poczte
sonata4317-02-2007 18:26:35   [#81]

wiesia

Czy do mnie też mogłabyś wysłac tę pocztę?

Kawa17-02-2007 23:28:48   [#82]

wiesia

nic nie ma na poczcie PROSZE wyślij jeszcze raz

wiesia18-02-2007 09:17:14   [#83]
Przesłałam, sprawdzcie czy otrzymaliście.
Kawa18-02-2007 11:22:56   [#84]
DZIĘKI - BARDZO !!!!
Macia18-02-2007 20:30:58   [#85]

dostałam

serdeczne dzięki

ejrut19-02-2007 08:18:15   [#86]
wiesiu...czy ja mogę również otrzymać te materiały?
wiesia19-02-2007 10:08:59   [#87]
przesłalam
inka219-02-2007 10:47:28   [#88]

Dzisiaj otrzymałam opinię PPP. Dziecko z trudnościami głównie natury logopedycznej. Szukam w przepisach i widzę, że:

- skład zespołu powoływany jest przez dyrektora szkoły, przedszkola lub poradni,

- w skład zespołu wchodzą m.in.:pedagog, psycholog, logopeda (nie mam żadnego z nich) 

Nie mam ponadto zapisu w statucie i poza tym bladego pojęcia o funkcjonowaniu tej formy pomocy.

Czy zespół koniecznie musi funkcjonować w szkole?

ejrut19-02-2007 15:50:38   [#89]
wiesiu...otrzymałam...pięknie dziękuję
Adaa19-02-2007 16:01:55   [#90]

dziękuje i ja wiesi ...

a przy okazji pochwale się

po 6 miesiacach uswiadamiania rodzica o koniecznosci wczesnej interwencji wobec dziecka,kiedy juz matka dala sie przekonać,kiedy OP wydało zgodę,kiedy mnie omineło trafienie szlaga, kiedy juz mialam powolac zespół...moja mama rzekla,że ... nie ma zamiaru korzystac z pomocy psychologicznej,ani ona ani jej rodzina ... bo? ... bo oni nie maja zielonego pojecia,na temat pojecia,które ona ma;-)

i niech mi teraz Jacol trzasnie posta o nadopiekuńczych matkach,o tym,że powinnismy z nimi jak ze smierdzacym jajem,bo...to czy tamto...

:-)

anah04-03-2007 17:46:34   [#91]

Mam pytanie-jak wygląda sprawa wynagrodzenia nauczyciela ,który prowadzi zajęcia  w ramach wczesnego wspomagania rozwoju. Czy można płacić  wynagrodzenie za zajęcia jako nadgodzinę ,jak wygląda tutaj sprawa dodatków? Czy prowadzenie tych zajęć ujmuję się jako pracę w warunkach trudnych,czy zależy to od rodzaju niepełnosprawności?

wisiak04-03-2007 18:33:01   [#92]

Jedrek5

bardzo, bardzo przepraszam, ale tak jak już gdzieś pisałam miałam bardzo trudne sprawy przez ostatnie tygodnie i już nie wiem czy podziękowałam za wszystkie materiały.Bardzo sie przydasły do analizy. Trochę pozmieniałyśmy swoje a teraz pomagamy innemu zespołowi. Jeszcze raz dzięki.
Aneta Garncarz04-03-2007 23:15:23   [#93]

anah

Wynagrodzenie zgodnie z tym co w arkuszu organizacyjnym i w umowie; jak masz w arkuszu WW? na jakich etatach?
anah05-03-2007 15:10:17   [#94]
Nauczyciel ma etat w przedszkolu 25 godzin, dwójka dzieci objętych wczesnym wspomaganiem przebywa 5 godzin w przedszkolu , dodatkowe zajęcia w ramach wczesnego wspomagania- 8 godzin na dziecko płacone są jako nadgodzina nauczyciela przedszkola.Tak może być? Jeszcze raz pytanie :Czy prowadzenie tych zajęć ujmuję się jako pracę w warunkach trudnych,czy zależy to od rodzaju niepełnosprawności dziecka?
Aneta Garncarz05-03-2007 16:36:28   [#95]

czyli ma 25 swoich i 16 nadgodzin?

Art. 35. 1. W szczególnych wypadkach, podyktowanych wyłącznie koniecznością realizacji programu nauczania lub zapewnienia opieki w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, nauczyciel może być obowiązany do odpłatnej pracy w godzinach ponadwymiarowych zgodnie z posiadaną specjalnością, których liczba nie może przekroczyć 1/4 tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć. Przydzielenie nauczycielowi większej liczby godzin ponadwymiarowych może nastąpić wyłącznie za jego zgodą, jednak w wymiarze nieprzekraczającym 1/2 tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć.

anah05-03-2007 17:59:49   [#96]

 25 godzin etat i  16 godzin  ponadwymiarowych w m-cu jako ,że organ prowadzący przyznał każdemu dziecku 8 godz. na miesiąc- rozumiem ,że wszystko prawidłowo.

 

 Mam prośbę, czy ktoś mógłby mi podesłać  zarządzenie i regulamin WW?

Marek Pleśniar05-03-2007 18:01:04   [#97]
w odpowiedzi na zainteresowanie Forumowiczów wczesnym wspom. na Konferencję Dyrektorów Przedszkoli do Miętnego przyjedzie CMPP z obszernymi wyjaśnieniami, informacjami i podobno tyż jakimiś poradnikami
jedrek505-03-2007 18:28:15   [#98]

Zawarłam ze swoimi pracownikami umowy zlecenia na realizację zajęć wczesnego wspomagania.

Jeśli chodzi o zarządzenie - zespół wczesnego wspomagania powołuje dyrektor decyzją rady pedagogicznej. Oczywiście wcześniej osoby, które realizują u nas ww wyraziły zgodę że chcą to robić, to przecież nie tylko dodatkowe pieniądze ale i obowiązki, zwłaszcza związane z dokształcaniem (na co zwracają uwagę w trakcie kontroli).

A spotkanie z przedstawicielem CMPPP w sprawie ww bardzo potrzebne!

jedrek505-03-2007 18:46:55   [#99]

ww w arkuszu

Co wpisujecie  i co należy wpisać do arkusza rganizacyjnego dotyczące wczesnego wspomagania?
joljol05-03-2007 20:51:03   [#100]

normalnie zaplanować rozkład zajęć i przydzielić nauczycielom powołanym (mającym kwalifikacje) w skład zespołu przydzieloną ilość godzin

Ja jeszcze wpisuję nazwiska dzieci

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]