Forum OSKKO - wątek

TEMAT: jestem za
strony: [ 1 ][ 2 ]
poreba31926-10-2006 16:37:37   [#01]
dzisiaj słyszałem wypowiedż naszego wielkiego ministra nie jestem jego fanem ale tym razem jestem za - chodzi o wypowiedż o konieczności-pomimo wielkich nakładów poniesionych na reformę - powrotu do jednej szkoły .czyli do likfidacji gimnazjów.Ucze już 20 lat w tym 7 rok w gimnazjum i powtarzam jestem za. nagromadzenie w jednej szkole 300-400 uczniów w wieku "burzy hormonalnej" od początku było wielkim nieporozumieniem i coraz częściej będziemy się o tym boleśnie przekonywać
Dorsto26-10-2006 17:51:30   [#02]
Ja też jestem za.
barbara7126-10-2006 18:14:51   [#03]

tak

Prawda.A gdzie są teraz twórcy-stworcy reformy?-jeżdżą po Polsce z "wykładami".A my : rodzice, nauczyciele jak barany dalismy sie zreformować.
maglisa26-10-2006 19:02:41   [#04]
Ja też za!
barbara7126-10-2006 19:09:27   [#05]
Daliśmy sie i nasze dzieci zrobić w konia z ta reformą, polecieliśmy na awanse, misje, wizje, strategie i wielkie gadanie o jakości.Takie czasy?O nie!Jestem rozgoryczona,plakać sie chce.
DYREK26-10-2006 19:16:20   [#06]

A może warto zobaczyć jak jest u sąsiadów

Niemiecki system oświatowy: http://www.edu.edu.pl/info/info_show_details.php?i=5280

 

Czas nauki i wiek uczniów w poszczególnych rodzajach szkół

2005-11-18, Marcin Górzyński, Edu.edu.pl
Porady > Komentarze
System szkolnictwa w Niemczech 2005-11-18
Primarstufe

Typ szkoły: Grundschule (szkoła podstawowa)
Czas trwania nauki w latach: 4 (w większości landów), 6 (Berlin i Brandenburgia)
Zakres wiekowy uczniów: od 6 do 10 lat (w większości landów), od 6 do 12 lat (Berlin i Brandenburgia)


Sekundarstufe I

Typ szkoły: Hauptschule (szkoła główna)
Czas trwania nauki w latach: 5 (w większości landów), 6 (w Północnej Nadrenii-Westfalii)
Zakres wiekowy uczniów: od 10 do 15 lat (w większości landów), od 10 do 16 lat (w Północnej Nadrenii Westfalii)
Świadectwo ukończenia: Hauptschulabschluss


Typ szkoły: Gymnasium (gimnazjum)
Czas trwania nauki w latach: 9 (w większości landów)
Zakres wiekowy uczniów: od 10 do 19 lat (w większości landów)
Świadectwo ukończenia: Allgemeine Hochschulreife/Abitur


Typ szkoły: Realschule (szkoła realna)
Czas trwania nauki w latach: 6 (w większości landów), 4 (w Berlinie i Brandenburgii)
Zakres wiekowy uczniów: od 10 do 16 lat (w większości landów), od 12 do 16 (w Berlinie i Brandenburgii)
Świadectwo ukończenia: Mittlerer Schulabschluss (Realschulabschluss)


Sekundarstufe II

Typ szkoły: Berufsaufbauschule (szkoła zawodowa)
Czas trwania nauki w latach: 1 (w większości landów)
Zakres wiekowy uczniów: od 16 do 17 lat (w większości landów)
Świadectwo ukończenia: Fachhochschulreife


Typ szkoły: Berufliches Gymnasium/Fachgymnasium (gimnazjum zawodowe)
Czas trwania nauki w latach: 3 (w większości landów)
Zakres wiekowy uczniów: od 16 do 19 lat (w większości landów)
Świadectwo ukończenia: Hochschulreife



Typ szkoły: Gymnasiale Oberstufe (edukacja gimnazjalna wyższego szczebla)
Czas trwania nauki w latach: 3 (w większości landów)
Zakres wiekowy uczniów: od 16 do 19 lat (w większości landów)
Świadectwo ukończenia: Allgemeine Hochschulreife/Abitur


Typ szkoły: Fachoberschule (odpowiednik polskiej szkoły policealnej)
Czas trwania nauki w latach: 2 (w większości landów)
Zakres wiekowy uczniów: od 16 do 18 lat (w większości landów)
Świadectwo ukończenia: Fachhochschulreife


Typ szkoły: Fachschule (szkoła zawodowa)
Czas trwania nauki w latach: 3 (w większości landów)
Zakres wiekowy uczniów: od 15 do 18 lat (w większości landów)
Świadectwo ukończenia: Fachhochschulreife


Typ szkoły: Berufschule (szkoła zawodowa)
Czas trwania nauki w latach: 3 (w większości landów)
Zakres wiekowy uczniów: od 15 do 18 lat (w większości landów)
Świadectwo ukończenia: Hauptschulabschluss, Fachhochschulreife, Mittlerer Schulabschluss


Typ szkoły: Berufsfachschule (technikum)
Czas trwania nauki w latach: 2 (w większości landów)
Zakres wiekowy uczniów: od 16 do 18 lat (w większości landów)
Świadectwo ukończenia: Fachhochschulreife

beera26-10-2006 19:28:14   [#07]

wiesz co jeszcze warto wziąć pod uwage w tych porownaniach?

proprcje pomiędzy szkołami prywatnymi, a państwowymi

tam selekcja dokonuje się także na tym poziomie

eny26-10-2006 20:07:12   [#08]

Jestem za

Podpisuję się  obiema rekami. W naszym 200 tys. mieście nie ma ani jednego gimnazjum / poza katolickim urszulańskim/ gdzie spokojnie posłałabym dziecko bez obawy o jego bezpieczeństwo
jzzg26-10-2006 21:18:50   [#09]
Wiem, że  to jest takie gadanie dla gadania, ale gdzieś trzeba ulać żółci. Nie chcę używać brzydkich słów na H***, ale nasz wielki minister jakoś nie wspomina również tego nazwiska, a przecież to właśnie wtedy się zaczęło. Niestety, ale nasze ministerstwo traktowane jest przy podziale łupów jak ochłap dla rozmaitych nieudaczników, których strach postawić na czele np. takiego ministerstwa obrony lub finansów. Daje się im ministerstwo oświaty, żeby mogli się pobawić. Za doświadczalnymi myszami lub świnkami morskimi ujmą się działacze Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt, Zieloni, ekolodzy i ktoś tam jeszcze. Doświadczenia na  dzieciach można robić bezkarnie. Tworzą więc rozmaite zbiorcze szkoły gminne albo gimnazja i biada mającym inne zdanie. Przy okazji stworzy się pojęcie klienta szkoły i obowiązek zadowolenia go oraz uszczęśliwienia. Na podyplomówce z zarządzania przed 6 laty zapytałem utytułowane i z ogniem w oku prelegentki, jak z nimi się mam skontaktować, gdy po latach przyjdzie odszczekiwać peany, które teraz głoszą na cześć reformy. Dano mi do zrozumienia, że nic nie rozumiem, że nie nadążam itd. No i co? Miałem rację, ale jest to wątpliwa satysfakcja, która nie przysparza radości, ale raczej powoduje rozgoryczenie i zgorzknienie.
Tymczasem kolejni ministrowie czują się jak komputerowi gracze. Co będzie, jak się im nie uda? Będą mieli następne życie? Wcisną Esc i zaczną na nowo? A premier da im kolejną nagrodę za zasługi dla oświaty, jak owemu niesławnej pamięci H*** premier Buzek?
Szkoda tylko zmarnowanej energii nauczycieli, zmarnowanych charakterów młodzieży
Chyba sięgnę do barku. Coś tam jeszcze mam. Jutro kazali zrobić apel.
Marek Pleśniar26-10-2006 21:20:56   [#10]

naprawdę reforma byłą niepotrzebna?

Tak naprawdę uważacie?

jzzg26-10-2006 21:42:03   [#11]
Ale czy o take reformę chodziło?
barbara7126-10-2006 21:48:11   [#12]

a potrzebna?

Reforma programowa-przemyslana-tak! strukturalna-nie.A zreszta ta programowa tez okazuje się g...o warta, sorry.
Marek Pleśniar26-10-2006 21:49:59   [#13]

reformy nie ma od kilku lat, prawie dekady!

zatrzymała go min Łybacka, (i koledzy związkowcy), potem wszyscy jej następcy - min Sawicki, min Seweryński (króko więc nic) a teraz min Giertych nawet posuwa się wstecz

reforma trwała krótko

i potem ją wygaszono

rowig26-10-2006 21:51:46   [#14]
A może to my jestesmy nie gotowi do tej reformy, może zacznjmy rozmawiać i trktować z szacunkiem ucznia a następnie żądajmy go w stosunku do siebie. Jedno co najlepiej potrafimy to narzekać a tak naprawdę to najlepiej stać z boku. To my dorośli kreujemy agresje. Nauczyciel ma być jak kandydat do Trybunału Konstytucyjnego (bez skazy i fachowiec. Szkoda że tak nie jest>
jzzg26-10-2006 22:01:47   [#15]
Szanuję tych, którzy na to zasługują. Wybacz, rowing, ale jeśli wchodzę do ubikacji i widzę gówniarza usiłującego wtłoczyć małemu głowę do muszli, to korzystając z braku świadków krótko "tłumaczę" niestosowność takiego postępowania i chyba Cię zadziwię, ale od tego czasu obaj - i ten, którego obroniłem, i ten, któremu również włożyłem głowę do muszli, odnoszą się do mnie z szacunkiem. Jeden - bo go obroniłem, a drugi - bo (są to jego słowa) 'jestem facet z jajem i znam się na rzeczy".
rowig26-10-2006 22:08:56   [#16]
Chyba właśnie to mam na myśli to jest przykład kompetencji i fachowości dostosowałeś odpowiednie działania do odpowiedniej sytuacji i do konkretnego ucznia i to jest profesjonalizm którego niestety wielu z nas brak. I to jest porażka systemu, reformy i naszej edukacji
jzzg26-10-2006 22:12:33   [#17]
Ale wiesz, co mi za to grozi!
Krzysztof Pom26-10-2006 22:12:33   [#18]
.................................. Ale się wykrzyczałem!
Dorsto26-10-2006 22:18:46   [#19]

reformy nie ma od kilku lat, prawie dekady!

reforma trwała krótko

i potem ją wygaszono

Przepraszam Cię,Marku, ale jak nazwać to, przez co mamy, co mamy?

Proponuję założenie wątku o reformie, tu wolałabym śledzić, czy ludzie są za, czy przeciw gimnazjom.

Marek Pleśniar26-10-2006 22:30:41   [#20]

to co mamy to reforma? Reforma to zmienianie systemu na lepszy.

A teraz mamy chaotyczne bezhołowie koncepcyjne (to dobre na dyktando:-)

Dorsto26-10-2006 22:32:17   [#21]

do postu Dyrka

W latach "późnego komunizmu" ;-) (88/89 mniej więcej) byłam na wymianie w BRD. Takiego szoku, jaki tam przeżyliśmy, obserwując i uczestnicząc w niemieckich lekacjach, długo nie zapomnę. Uczniowie gimnazjum (Gymnasiale Oberstufe chyba wg Twoich wyliczeń), w naszym wieku, uczyli się na matmie takich rzeczy, że ja, miernota, czułam się orłem. Podobnie z biologią, chemią, że o "michałkach" nie wspomnę. Na temat ich zachowania na lekcjach wolałabym nie mówić. Nie podobała mi się taka szkoła, wróciliśmy do naszego LO wierząc, że jesteśmy lepiej uczeni ("mądrzejsi").  

Ta nasza "reforma" też była na jakimś systemie wzorowana. Tyle, że moim zdaniem, niestety, nie na najlepszym... Nie można ślepo przenosić pewnych wzorów, trzeba brać pod uwagę także kulturę, tradycję, dotychczasowe efekty... Ale na tym wątku powinniśmy rozmawiać o gimanzjach...

barbara7127-10-2006 13:44:08   [#22]

Panie Marku...

Co to niby na lepsze mialo sie zmienić dzieki gimnazjom?Mam dość proszę Pana teorytezowania!
Marek Pleśniar27-10-2006 18:55:23   [#23]

:-)))))

ależ ja nie teoretyzuję:-)

gimnazja to praktyka od ładnych paru lat. Często zła - przyznaję. Nawet powiem więcej - uważam osobiście ze zły to był pomysł - zwłaszcza dla tej grupy wiekowej - 13-16. Przeciez to napisałem No;-) dziś to ze 3 razy:-)

ale teoretyzuje przecież ten, kto proponuje inne rozwiązanie niż jest. Czyli ci co chcą by było inaczej.

-----------

Więc nie teoretyzuję ja nic a nic. Praktyzuję;-)))

A więc odpowiedz mi teraz proszę Ty (na Forum jesteśmy na ty) co niby na lepsze ma zmienić przejście do SP 8-klasowej?

Rzecz w tym że ja nie uważam że G to świetne rozwiązanie. Wychowawczo jest złe. Ale dydaktycznie ma szansę być doskonałym.

Uważam też że należy je rozgęścić i zaiwestować w nie a nie oszczędzać na wychowaniu.

Pytania pomocnicze:

1. Aby wprowadzić inny system trzeba miliardów, reorganizacji jak 1998 roku, ruchu kadrowego setek tysięcy ludzi itp pary w gwizdek.. Dziesiątek miliardów? Mamy je?

Wtedy w 1998-9 itd własnie zapomnieliśmy o uczniach - bośmy reorganizowali i szukali pracy dla nauczycieli. Art 20 KN i inne na codzień rozgrywali.

2. Aby przywróćić 8 klas trzeba wprowadzić zmianę - otóż SP.

A szkoła podstawowa aktualnie jest dobra. Czy na pewno warto zmieniać coś co jest dobre? Czy na pewno weźmiesz odpowiedzialnośc za wprowadzenie dzisiejszych polskich nastolatków do szkół gdzie chodzą 7-latki? Radośnie się rodzice zgodzą na wpuszczenie tych z Gdańska do szkoły gdzie są pierwszo, drugoitakdalej - klasiści?

Rozsądek, zwykłe proste i żadne tam teoretyczne rozumowanie każe problem dobrze zbadać a dopiero przymierzać się do takiej zmiany. Badać czy to coś dobrego da. Czy nas na to stać. Czy warta skórka wyprawki. Ja uważam że nie i że nalezy i owszem zmienić system - zakazać istnienia gimnazjów liczniejszych niż 400 dzieci po 25 w klasie.

Bo to trudny wiek i bo to przyszłośc narodu:-)

No i jeszcze - praca nauczycieli. Wkleiłem praktyczne (bo prawdziwe) dane - z raportów. Na przygotowanie nauczycieli na pracę z nastolatkami, na psychologiczny aspekt zawodu nauczyciela nastolatków nie wydaje się ani grosza, Nie ma specjalnego przygotowania pt Studia dla nauczycieli gimnazjów. A może powinny być?

Tylko tyle jest - co szkoły same wydają z 1%. Żadnych specjalnych programów, żadnej profilaktyki ze strony państwa. Tylko jak się coś stanie to zdejmują ludzi za Bóg wie co.

To jest praktyka własnie. A teoretyzowanie polskie to jest gadanie bez obliczeń i sprawdzania faktów:-)

Nie bronię gimnazjów. Są trudne. Są źle przygotowane - tzn wiele z nich dobrze - ale same z siebie. Bez pomocy państwa. Dyrektor i nauczyciele sami zorganizowali to mają.

Ale rozwalać podstawówki nareszcie bezpieczne i przyjazne młodszym dzieciom na ołtarzu likwidacji gimnazjów to byłby grzech.

Nie mozna go wytłumaczyć nieumiejętnością zorganizowania gimnazjów. Trzeba się nauczyć. A minister i rząd niech nie załamują fałszywie rak i niech nie organizują żałob tylko niech wyciągną pieniążki miast na na swoje śledztwa i paranoiczne historie polityczne, to na wychowanie i profilaktykę.

Dobre i przyjazne gimnazjum z czasem dla dzieci i małą liczbą wychowanków to byłby najlepszy, najpiękniejszy pomnik dla tej dziewczynki spod Gdańska. A nie fałszywe rozdzieranie szat przez urzędników i nas także. Słuchałem nauczycieli z tej szkoły.

Płakali i żałowali dziecka. Ale żaden nie był w stanie powiedzieć - "może gdybyśmy...? Popełniliśmy błąd, którego nie zapomnimy do końca życia"

Nikt - przynajmniej ja nie słyszałem. A powinienem co chwila i jako pierwsze słyszeć.

 

ps - udawanie że SP i gimnazjum w jednym budynku to nie gimnazjum z SP to udawanie:-) To tak naprawdę byłaby sytuacja podstawówki 9-klasowej

z trzepaniem dzieciakom tornistrów pod szkołą przez ich o 8 lat starszych "kolegów" itp. Już zapomnieliście co mieliśmy w podstawówkach w ostatnich latach przed reformą? ja miałem kiedyś akcję 4 radiowozów. W "szkole osiedlowej" w mieście dzieciaki bywały tak sterroryzowane że gdy się złapało dręczącego ich ósmoklasistę, twierdziły że to ich "starszy brat", że się tylko przekomarzają po rodzinnemu. Bo jak nie w szkole to na osiedlu by oberwali.

Rozdzieliliśmy to a starsze dzieci maja specjalistów w gimnazjum. To się kurka brać i specjalizować:-) A nie oddawać kłopot jak niechciane kociaki.

Na pewno chcemy doczekać że nie 14-latki będą się targać na swoje życie, a znacznie znacznie młodsze maluszki z NP? Bo ich koleżka 16-latek codziennie czyści z pieniążków od mamusi

nic nie jest tak proste jak by się wydawało.

grażka27-10-2006 19:04:27   [#24]

Marek napisał:

"No i jeszcze - praca nauczycieli. Wkleiłem praktyczne (bo prawdziwe) dane - z raportów. Na przygotowanie nauczycieli na pracę z nastolatkami, na psychologiczny aspekt zawodu nauczyciela nastolatków nie wydaje się ani grosza, Nie ma specjalnego przygotowania pt Studia dla nauczycieli gimnazjów. A może powinny być?"

No jak to marku - a WDN? Jedną osobę na kurs a potem szkoli nam radę, prawda?

S Wlazło27-10-2006 19:06:38   [#25]
Reforma strukturalna wprowadzająca gimnazja nie przewidziała, że na oświatę nie przeznaczy się tyle pieniędzy, ile tzreba, tymczasem okroiło fin ansowanie oświaty SLD za Łybackiej. Zakładano, że będzie to placówka około 500 uczniów, a w klasach nie więcej niż 25 uczniów (były tzw. standardy organizacyjne wprowadzone przez Dzierzgowską).I wtedy przypominałoby to szkoły  innych krajach, które stanowią odpowiednik naszych gimnazjów, zatem, - to nie wina wprowadzenia takiej reformy strukturalnej, tylko nie stworzenia przez nasze  państwo odpowiednich warunków pracy dla nauczycieli wskutek likwidacji przez Łybacką standardów organizacyjnych. Przy okazji - pierwsze badania PISA- katastrofalne dla Polski były przeprowadzone w ósmej klasie, drugie badania - rewelacyjny postęp polskich uczniów - w II klasie gimnazjum. Powrót do tego, co było - to absurd finansowy (wyobrażacie sobie to ponowne łączenie, zmiany programowe itd), jeśli są wolne pieniądze - przeznaczyć na zwiększenie kwoty na jednego ucznia w gimnazjum - i wtedy można by rozgęśćić te szkoły, pozdrawiam Stefan
barbara7127-10-2006 21:09:57   [#26]

Panie S.Wlazło..

Czy Pan jest nauczycielem praktykiem? TZN.czy Pan pracuje dziś w szkole?
S Wlazło27-10-2006 21:15:03   [#27]
Pracowałem, teraz na uczelni, ale mam wielu współpracowników pracujących w szkołach, nieraz patrzenie z boku pozwala lepiej widzieć, niż wtedy, gdy się jest w środku. Czy mam rozumieć, że tylko wyłącznie ktoś, kto  pracuje w szkle może się o niej wypowiadać. Proszę mnie poddać testowi na ZNAJOMOŚĆ SZKOŁY, CZEKAM NA PYTANIA: SWLAZLO@POCZTA.ONET.PL
beera27-10-2006 21:20:18   [#28]

barbaro71

czytam kilka wątków- coś Ty taka...

To, ze ktos ma inne poglądy nie powinno chyba rodzić aż takiej nieprzyjemnej postawy?

bogda427-10-2006 21:20:36   [#29]

na naszym forum

 kulturalna dyskusja, wymiana opinii...

czytałam inne dyskusje, ludzie " leca po nazwiskach" kto za czym stoi, komu się opłacało, kto zbija majątki, kto miał na tym duży interes.Ciekawostki.

beera27-10-2006 21:21:51   [#30]

:))))

a ja tu własnie hm...

gdzie indziej jest gorzej- fakt :)

barbara7127-10-2006 21:25:52   [#31]
Zapraszam barbara71@poczta.onet.pl. W każdej chwili moge się również poddac testowi znajomości sztuki romantycznej, choć dawno nie byłam w muzeum.Przepraszam za ton, ale zaprawdę mozna mieć dość, patrząc na to wszystko.
beera27-10-2006 21:29:49   [#32]

Barbaro

jaki jest cel arogancji, ktorą prezentujesz?

Ludzie mają rózne poglady- nie muszą wyznawac Twojego.

Proszę Cię- mamy tu pewne zasady, tzn- staramy się ze sobą rozmawiac mimo róznic

różnie bywa- ale staramy się

postaraj się i TY

Marek Pleśniar27-10-2006 21:46:30   [#33]

też tego co asia jestem ciekaw. Co się - jak mówią gimnazjaliści;-) czepiasz tak nas?

 Twoje "manie dość" nie bardzo mnie interesuje. Jestem obcym Ci dorosłym człowiekiem i w dyskusji chciałbym być traktowany kulturalnie. Twoje frustracje to twoja prywatna sprawa. jak ludzie rozmawiają to się zachowują jakoś uprzejmie najczęściej.

Ja Ci chyba nie dałem takich powodów, nie byłem niegrzeczny ani nie czyniłem uwag

Stefan Wlazło też nie. (przepraszam Stefana za to podanie nas razem - ale to nie jest absolutnie przyrównywanie się:-)

barbara7127-10-2006 21:53:51   [#34]

Prosze Pana,ależ ja się nie czepiam żadnych"was", bynajmniej,nie stoje po stronie zadnych "nas" .Daleka jestem od szatkowania, dzielenia, stawiania murów, pomiędzy kim?W zaden sposób nie dotknęłam Pana personalnie, chyba nie utożsamia się Pan z reformą, gimnazjami...bo jakże by?

Czy pytanie zupełnie obojetne emocjonalnie

"Czy Pan jest nauczycielem praktykiem? TZN.czy Pan pracuje dziś w szkole?" uwaza Pan za impertynencję? Proszę o rzetelność w opiniach.

Forum to miejsce do wyrażania opinii, czy moje "mam dość" az tak bardzo Pana uraziło? Czy to jest aroganckie? Niechże Pan nie przesadza.

beera27-10-2006 21:56:38   [#35]

ja napisalam, że to, co piszesz jest aroganckie

jestem płci żeńskiej

uznalam Twoje wypowiedzi za nieprzyjemne i o tym Ci piszę.

Nie możesz wiedziec, czy w zaden sposob nie dotknęłas kogoś- bo to wie tylko druga strona, nie TY.

Rozumiem, ze nie mialaś takich intencji- moim zdaniem jednak nie zrealizowałas ich

Marek Pleśniar27-10-2006 21:57:02   [#36]

bujać to my ale nie nas;-)

To BYŁO impertynenckie.  I bez wykręcania kota ogonem.

Forum NIE jest miejscem wyrażania opinii o forumowiczach tylko o zagadnieniach co się je dyskutuje.

barbara7127-10-2006 22:00:26   [#37]

Cenzura?

"bujać to my ale nie nas;-)"- a to jest grzeczne i kulturalne?

Marek Pleśniar27-10-2006 22:03:10   [#38]

nie mam zamiaru się licytowac w tym kto jaki jest. Zaczepiasz dyskutantów to Ci się zwraca uwagę - że to nie u nas.

Nie mam zamiaru jednak bawić się w Twoją zabawę;-) Psuje się tylko temat wątku.

barbara7127-10-2006 22:07:18   [#39]

my-wy, nas-was, ja-ty, mury, mury, mury

Maelka27-10-2006 22:09:06   [#40]

Barbaro,...

... wybacz, że się wtrącę.

W czasie studiów miałam wspaniałego wyładowcę metodyki - starszą panią, "tylko" doktora. Początkowo w swym młodzieńczym zadufaniu uważaliśmy, że musi być beznadziejnie słabym naukowcem, skoro w tym wieku do niczego znaczącego nie doszła.

Już pierwszy wykład zmienił nasza opinię. Pani doktor wykazała sie znakomitą orientacją w sprawach metodyki, każdą teorię popierała przykładami z praktyki, mówiła w sposób tak barwny i dowcipny, że nikomu nie chciało sie wychodzić z sali po zakończonym wykładzie. Dopiero po pewnym czasie okazało się, że kobieta 30 lat spedziła w szkole jako nauczyciel i dopiero potem wzieła się (na szczęście!) kształcenie kadr i prace naukową. Dziś jest profesorem, niekwestionowanym autorytetem w swojej dziedzinie.

Dlaczego o tym piszę?

Choćby po to, żeby przypomnieć, że należy wstrzymać się z ocenami do chwili, kiedy dokładniej pozna sie człowieka.

Nie znam osobiście Stefana, ale cenię jego wiedzę i chęć wprowadzenia zmian. Nie sądzę, aby Twoje pytanie go uraziło, choć, nie ukrywajmy, pytanie było z gatunku zaczepno - obronnych (Jakoś tak Janusz je określił, serdecznie polecam ten stary, ale świetny wywód!)

Od wyrażania opinii jest Hyde Park. Mam wrażenie, że to akurat forum jest od wymiany pogladów i pomagania sobie wzajemnie.

Serdecznie ci życzę, abyś poczuła sie tu dobrze. Zapewniam cię, że to możliwe.

Pozdrawiam!

Adams13527-10-2006 22:22:12   [#41]

;-)

" Reforma to zmienianie systemu na lepszy.
A teraz mamy chaotyczne bezhołowie koncepcyjne (to dobre na dyktando:-) " ...priorytety wymieszane z  małoważnymi bzdurami, przy czym o te ostatnie najwiecej krzyku / wycieczki do miejsc... /, akcyjność od pożaru do pożaru - czyli zarządzanie systemem wg modelu straży pożarnej. Do I Kongresu przychylił się poprzedni minister... ale nie dotrwał. Obecny może ale nie musi wysłuchać tego co na nim przedstawiono a podpowiedziano w Łodzi wiele mądrych koncepcji i analiz, wniosków. Może jednak w tych rozciągniętych strukturach oświaty ktoś zacznie wreszcie aktywnie słuchać i mysleć jak profesjonalistom a nie biurokratom przystało. ;-)
beera27-10-2006 22:26:30   [#42]

niestety- zgadzam się

A teraz mamy chaotyczne bezhołowie koncepcyjne (to dobre na dyktando:-) " ...priorytety wymieszane z  małoważnymi bzdurami, przy czym o te ostatnie najwiecej krzyku / wycieczki do miejsc... /, akcyjność od pożaru do pożaru - czyli zarządzanie systemem wg modelu straży pożarnej.

Marek Pleśniar27-10-2006 22:28:46   [#43]
ten aktualny też się przychylił:-) Na piśmie - co nic zresztą nie zmienia;-)
Marek Pleśniar27-10-2006 22:29:59   [#44]

o. przegapiłem: "...priorytety wymieszane z  małoważnymi bzdurami, przy czym o te ostatnie najwiecej krzyku "

no proszę tyle piszą w gazetach o tym co mamy, tony całe a to można w jednym zdaniu było zawrzeć:-)

S Wlazło27-10-2006 22:44:58   [#45]
Niewątpliwie, mamy ciężki czas, zresztą od kilku lat - ciągłe zmiany, prześladowanie - tak jest !- dyrektorów, wiele absurdalnej głupoty. W takich czasach wspierajmy się wzajemnie, znajdujmy racjonalne działania w tym świecie absurdu i przekazujmy je sobie, starajmy się przetrwać, wierząc, że nadejdą jednak czasy rozwiązań bardziej sprzyjających polskiemu dziecku . A zacząć by trzeba od docenienia roli edukacji w bogaceniu się państwa.Finlandia - nieustannie trzeba się na nią powoływać - po krachu gospodarczym w wyniku upadku Związku Radzieckiego (niemal 50% produktu było tam eksportowanych) postawiła na edukację i stała się bogatym krajem w ciągu zaledwie 10 lat!!! Powtórzę przykład - kiedyś NOKIA była fabryką kapci, jak i ile trzeba było zainwestować w edukację, żeby z fabryki kapci uczynić przodującą  w świecie firmę produkującą telefony komórkowe!Nauczyciel fiński jest wysoko wynagradzany. Jaki tego efekt? A.Jeżowski podawał podczas I Kongresu informację, że w tym roku akademickim na Wydziale Pedagogicznym Uniwersytetu w Helsinkach było 80 miejsc a 4000 chętnych. Wyobrażacie sobie, jacy wspaniali ludzie trafiają tam do edukacji? Jutro weekend- zrelaksujmy się - serdeczności Stefan
Marek Pleśniar27-10-2006 22:46:14   [#46]
ano wspieramy się:-)
barbara7127-10-2006 22:48:38   [#47]

Panie Stefanie...

Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieje że nie poczuł sie Pan urazony.Dobrej nocy zyczę.
Małgoś27-10-2006 22:53:23   [#48]

wiesz co, Stefanie? :-)

wielka szkoda, że nie uczysz...

a powinieneś - i małe dzieci i te mocno starsze też

Przed nami ostatni ciepły weekend tego roku - od czwartku wprasza się zima z -2 stopniami brrr. Zrelaksujmy się intensywnie - żebyśmy mieli więcej zyczliwości dla siebie i innych ;-)

beera27-10-2006 22:55:48   [#49]

Stefan uczy:)

A wyróżniony fragment postu niezły na motto forum byłyby

bogda427-10-2006 23:05:15   [#50]

i na zakończenie

 tego trudnego tygodnia.
strony: [ 1 ][ 2 ]