Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Kodeks Etyczny Dyrektora |
|
oskko | 06-11-2002 15:35:01 [#01] |
---|
Podnoszę poprzedni wątek z wszystkimi naszymi pracami na ten temat. Podjałem próbę zebrania wszystkiego i odsiania wszelkich nieuniknionych w dziele zbiorowym nadmiarowości. Pisali tam: Asia, Bogna, Ewa, Małgosia, Zola, HenrykB, Janzg, JerzyK, Leszek, Marki, Rychu, RomanG, S. Wlazło, Dziękuję Wam bardzo. Tam wykonano masę pracy i wątek był bardzo ozywiony. Przejrzenie tego zajęło mi sporo czasu. Celem mojej pracy było stworzenie tekstu zwartego, nie pozwalającego często zmieniać się z róznych powodów. Musi on być więc na wysokim poziomie ogólności, ale taki by zapisy były weryfikowalne i aby można było dokonać sprawdzenia czy ktoś przestrzega ich. mam nadzieję, że się taka redakcja udała. Po to forum by nieścisłości naprawić. Napisałem bardzo zwięźle - wybaczcie - sądzę że niczego nie zmienia rozwijanie tego co proste. Nie daje taki zapis mozliwości manipulowania, nie pojawia się żadne ale. Oceńcie. Jesli trzeba - rozwiniemy. Skorzystałem ze spostrzeżenia S. Wlazły - Tymczasem kodeks zawodowy (tak bym raczej proponował, bo etyka jest podstawą wszystkiego i we wszystkich działaniach kierowniczych się przewija) jest rodzajem wizji kierownictwa szkoły i powinna być formułowana na wysokim poziomie ogolności. Takie przykładowe stwierdzenia już w tej dyskusji padały, np. zawsze ma na względzie dobro uczniów, natomiast moje standardy ze wskaźnikami mówią o tym, jak to ma być realizowane. Czyli kodeks jest na wyższym poziomie ogólności niż standardy jakości pracy kierowniczej. [...] Jak dotąd, to wydaje mi się, że dyskusja prowadzi do bardzo zasadnych wniosków i już zarys kodeksu się pojawia I tu pojawia się wizja następnego kroku. Skoro powstanie Kodeks Etyczny - ideowy i nie zajmujący sie prawidłami sztuki zarządczej, to logicznym jest zajęcie sie tymi własnie prawidłami. Czeka nas teraz stworzenie a raczej przyjęcie jako uznane przez nas standardów pracy kierownika. Zapisu dobrej praktyki kierowniczej. Tam napiszemy jak wypadasie zachowywać, jak nalezy motywować ludzi, jak przestrzegać prawa itp.. To praca na długo. Cieszmy się nią, bo mamy skąd czerpać. Członkiem OSKKO jest chociazby wymieniony S. Wlazło - specjalista od jakosci w szkole. Mamy tu doświadczonych dyrektorów (pozwolę sobie wszystkich nie wymieniac:-) liderów, koordynatorów. Wszyscy oni mają cos do powiedzenie w tej sprawie. Wymieniłem w tej sprawie korespondencję z p. Wlazłą. Sprezentował mi - a a więc nam - fragment swojej książki ze strategiami, obszarami dla zarządzania. Padał taki postulat więc go realizuję - mam dostępne te strategie dyrektorskie, ale to już chyba w dyskusji o standardach. Tak więc proponuję:
- Sprawnie podsumować pracę, poczynic poprawki i przyjąc OSKKOwską propozycję (bo nasz Kodeks to propozycja kodeksu dla wszystkich - także niezrzeszonych) dla środowiska.
- Podjąć kroki w kierunku stworzenia zapisów dotyczących standardów pracy kierownika. Przypominam - standardy w oświacie to główny cel działań OSKKO w ogóle.
Wklejam zaraz tekst. Bardzo proszę o udział. To niezwykle nam potrzebne - pierwsze zadanie ogólnopolskie dla nas.
Marek Pleśniar |
Marek Pleśniar | 06-11-2002 15:42:54 [#02] |
---|
Kodeks Etyczny Dyrektora Dyrektor, członek kadry kierowniczej oświaty, pełniąc swą społeczną misję przestrzega przyjętych zasad etycznych. Uznaje, że szkoła jest dobrem publicznym, służącym wszystkim możliwościami edukacyjnymi. Za główny cel działań przyjmuje rozwój i wychowanie uczniów. Jest odpowiedzialny za kompetentne kierowanie szkołą i przywodzenie społeczności szkolnej. Odpowiedzialność ta każe spełniać standardy - zarządzania, edukowania. Każdy administrator oświatowy stara się być autorytetem dla swojego środowiska lokalnego, rodziców, nauczycieli, uczniów. Członkowie OSKKO uchwalają zasady kodeksu etycznego administratora oświaty i ich przestrzeganiem pragną rozpowszechnić je wśród polskiej kadry kierowniczej oświaty. Dyrektor, przedstawiciel kadry kierowniczej oświaty:
- Ma dobro i rozwój uczniów za główny cel wszelkich działań
- Integruje społeczność szkolną, buduje stosunki międzyludzkie oparte na zaufaniu.
- Pomaga pracownikom w rozwoju, inspiruje do niego. Sam się rozwija i doskonali swój warsztat pracy.
- Jest rzetelny i bezstronny. Zawierając umowy i porozumienia honoruje je aż do spełnienia ich.
- Godnie reprezentuje swą placówkę i wszystkich pracowników oświaty. Przestrzega ogólnie przyjętych zasad postępowania, nie naraża na szwank opinii o zawodzie nauczyciela.
- Reaguje na odstępstwa od zasad etyki zawodowej ze strony innych kierowników i nauczycieli. Stara się wpłynąć na postępujących nieetycznie.
- Realizuje politykę oświatową państwa.
- Stoi na straży prawa, stosuje zapisy prawne.
- Działa dla zmiany zapisów prawnych źle służących szkole.
- Jest kompetentny. Wdraża i przestrzega standardów pracy kierowniczej.
- Poprawia efektywność funkcjonowania podległego obszaru działań i działa ma rzecz poprawy efektywności systemu oświaty.
- Akceptuje zawodowe kwalifikacje nadane przede wszystkim przez akredytowane uczelnie i zakłady kształcenia.
- Unika wykorzystywania swej pozycji dla korzyści politycznych, ekonomicznych.
Proszę o głosy krytyczne i pomoc w podsumowaniu pracy. |
Adaa | 06-11-2002 17:28:25 [#03] |
---|
Czyli kodeks jest na wyższym poziomie ogólności niż standardy jakości pracy kierowniczej. Moim zdaniem kodeks przedstawiony przez Marka spełnia to kryterium |
beera | 06-11-2002 18:43:13 [#04] |
---|
POmarudzę :-) Mam kilka pytań To mi wygląda na takie 10 przykazań. Nie wiem- może warto to podlac jakims sosem? A jak to w tej Hameryce jest? I poza tym- podoba mi się. Brzmi ok. Ale brak mi teraz kotwicy- rozumiecie? Czy ta kotwica, to właśnie standardy pracy kierowniczej? Jesli tak- to ok :-) Marudzę- ale prosiłeś . |
Małgoś | 06-11-2002 19:44:04 [#05] |
---|
Marku, czytam słowo po słowie i zaznaczam swoje wątpliwości (ok?) Dyrektor, przedstawiciel kadry kierowniczej oświaty:
- Ma dobro (może to słowo ukonkretnić, dobro jest bardzo ogólnym pojęciem więc pozwala na zbyt rozbiezne i dowolne interpretacje) i rozwój uczniów za główny cel wszelkich działań
- Integruje społeczność szkolną, buduje stosunki międzyludzkie oparte na zaufaniu(dodałabym : i wspólpracy).
- Pomaga (zamiast pomaga, co sugeruje wymóg opiekuńczości szefa wobec podwładnych, a to jest czynnikiem powdującym wzrost ich bierności, użyłabym sformułowania: stwarza warunki i atmosferę sprzyjające rozowjowi zawodowemu i osobistemu pracowników) pracownikom w rozwoju, inspiruje do niego. Sam się rozwija i doskonali swój warsztat pracy.
- Jest rzetelny i bezstronny. Zawierając umowy i porozumienia honoruje je aż do spełnienia ich (trochę tego nie rozumiem: a po spełnieniu ? juz ich nie honoruje?).
- Godnie reprezentuje swą placówkę i wszystkich pracowników oświaty. Przestrzega ogólnie przyjętych zasad postępowania, nie naraża na szwank opinii o zawodzie nauczyciela (i o szkole).
- Reaguje na odstępstwa od zasad etyki zawodowej (i obowiązującego prawa) ze strony innych kierowników i nauczycieli. Stara się wpłynąć na postępujących nieetycznie.
- Realizuje politykę oświatową państwa.
- Stoi na straży prawa, stosuje zapisy prawne.
- Działa (na rzecz zmiany zapisów) dla zmiany zapisów prawnych źle służących szkole.
- Jest kompetentny. Wdraża i przestrzega standardów pracy kierowniczej
- Poprawia (zamiast poprawia napisałabym: podnosi poziom efektywności) efektywność funkcjonowania podległego (mu) obszaru działań i działa (zamiast działa napisałbym: podejmuje starania na rzecz...) na rzecz poprawy efektywności systemu oświaty.
- Akceptuje zawodowe kwalifikacje nadane przede wszystkim przez akredytowane uczelnie i zakłady kształcenia.
- Unika (zamiast unika jednoznacznie: Nie wykorzystuje swej pozycji...) wykorzystywania swej pozycji dla korzyści politycznych, ekonomicznych
PS. W tym sosie Asiowym, to widziałbym kilka najważniejszych wartości, które wiążą w jedność wszystkie działnia dyr. - tak rzeczywiście na wzór amerykański :-)...np. uczciwość, rzetelność, |
beera | 06-11-2002 19:49:21 [#06] |
---|
!!! To sie nazywa "czytać ze zrozumieniem ":-) Super :-) Ja za to mam gripe i lezę sie leczyć |
PawełR | 06-11-2002 22:31:24 [#07] |
---|
A ja też coś... Marku, jak usłyszałem Cię na czacie, to się przeraziłem i czym prędzej przelałem tu swoje refleksje. Dyrektor, przedstawiciel kadry kierowniczej oświaty:
- Ma dobro (ja bym pozostał przy tym słowie, mimo że jest ogólne, ale cały kodeks jest w sumie taki ogólny, owszem zwrot "dobro dziecka" jest wyświechtany, ale swoje znaczy i każdy wie, o co chodzi) i rozwój uczniów za główny cel wszelkich działań
- Integruje społeczność szkolną, buduje (budując) stosunki międzyludzkie oparte na (poczuciu bezpieczeństwa) zaufaniu, (współpracy i aktywności).
- Stwarza warunki i atmosferę sprzyjające rozowjowi zawodowemu i osobistemu pracowników, stając się poprzez włąsny rozwój i doskonalenie warsztatu pracy wzorem.
- Jest rzetelny i bezstronny (kiedy?) - W relacjach interpersonalnych, w których pełni rolę przełożonego jest rzetelny i bezstronny. Zawierając umowy i porozumienia uczciwie je realizuje.
- Godnie reprezentuje swą placówkę i wszystkich pracowników oświaty. Przestrzega ogólnie przyjętych zasad postępowania (przyjętych przez kogo?) bardzo ogólne, ale musi chyba zostać nie naraża na szwank opinii o zawodzie nauczyciela.
- Reaguje na odstępstwa od zasad etyki zawodowej ze strony innych kierowników i nauczycieli. Stara się wpłynąć na postępujących nieetycznie.
- Realizuje politykę oświatową państwa, stosuje zapisy prawne i stoi na ich straży.
- Podejmuje działania na rzecz zmian zapisów prawnych źle służących szkole, uczniom i nauczycielom.
- Jest kompetentny. Wdraża i przestrzega standardów pracy kierowniczej.
- Poprawia efektywność funkcjonowania podległego obszaru działań i działa ma rzecz poprawy efektywności systemu oświaty.
- Akceptuje zawodowe kwalifikacje nadane przede wszystkim przez akredytowane uczelnie i zakłady kształcenia.
- Unika wykorzystywania swej pozycji dla korzyści politycznych, ekonomicznych.
A pozostałe - zgadzam się z Małgosią. |
PawełR | 06-11-2002 22:40:37 [#08] |
---|
Aha... i myślę, że powinien być jak najprostszy, ogólny, jak najmniej słów, żeby się łatwo było go wyuczyć. A zawsze można go skomentować na rekolekcjach (tj. na zebraniu OSKKO) |
PawełR | 06-11-2002 23:13:49 [#09] |
---|
I jeszcze... dodałbym, że: 14. W relacjach z uczniami i pracownikami szkoły posługuje się empatią, wyrozumiałością, ale i odpowiedzialnością za nich. |
PawełR | 06-11-2002 23:15:52 [#10] |
---|
I jeszcze... 15. Nie ma nałogów, albo z nimi walczy skutecznie. |
PawełR | 06-11-2002 23:17:27 [#11] |
---|
I jeszcze... 16. Dba o estetykę własnego wyglądu. |
Małgoś | 06-11-2002 23:19:55 [#12] |
---|
Myśle, że empatia to nie jest kwestia woli i umiejętności, więc nie mozna jej wymagać. Empatię się ma albo nie - to jest zdolność, więc wymagając jej od dyr. to tak jak byśmy żądali, żeby nie ...fałszował śpiewając. Dlatego bezpieczniejszym słowem jest życzliwość (bo to jest umiejętność wyuczalna) |
Małgoś | 06-11-2002 23:23:03 [#13] |
---|
i jeszcze: kwestia kultury osobistej: samego dyrektora, ale i też wszystkich, którzy wchodzą w skład organizacji, którą zarządza Popieram brak osobistych i walkę z cudzymi NAŁOGAMI |
PawełR | 06-11-2002 23:23:39 [#14] |
---|
O... właśnie, to lepsze od empatii. Brakowało mi bowiem tego ciepła czy ducha, czy sam nie wiem czego. Życzliwość i odpowiedzialność... |
Rycho | 07-11-2002 09:59:03 [#15] |
---|
to ja też kilka uwag Dyrektor, przedstawiciel kadry kierowniczej oświaty:
- Ma dobro (uważam, podobnie jak PawełR, ze należy ten zapis zostawić. Gdybyśmy chcieli uścislać to pojęcie wyszła by z tego książka. I pewnie nie wyczerpalibyśmy tematu.) i rozwój uczniów za główny cel wszelkich działań
- Integruje społeczność szkolną, buduje stosunki międzyludzkie oparte na życzliwości, poczuciu bezpieczeństawa, zaufaniu i współpracy.
- Stwarza warunki i atmosferę sprzyjające rozowjowi zawodowemu i osobistemu pracowników, stając się poprzez włąsny rozwój i doskonalenie warsztatu pracy wzorem. (tu tez zgadzam się z propozycją PawłaR)
- Jest rzetelny, bezstronny i uczciwy. Zawierając umowy i porozumienia w pełni je realizuje.
- Godnie reprezentuje swą placówkę i wszystkich pracowników oświaty. Przestrzega ogólnie przyjętych zasad postępowania, nie naraża na szwank opinii o zawodzie nauczyciela.
- Reaguje na odstępstwa od zasad etyki zawodowej ze strony innych kierowników i nauczycieli. Stara się wpłynąć na postępujących nieetycznie.
- Realizuje politykę oświatową państwa.
- Stoi na straży prawa, stosuje zapisy prawne.
Dalej tak jak u Małgosi (na czerwono Jej propozycje)
- Działa na rzecz zmiany zapisów zapisów prawnych źle służących szkole.(tu dla zachowania zasady ogólności też nie rozwijałbym dalej tego pojęcia. Dla mnie "szkoła" w tym zapisie oznacza całą społeczność szkolną i wrunki jej funkcjonowania. A o to chyba tu chodzi.)
- Jest kompetentny. Wdraża i przestrzega standardów pracy kierowniczej.
- Podnosi poziom efektywności funkcjonowania podległego obszaru działań i podejmuje starania na rzecz poprawy efektywności systemu oświaty.
- Akceptuje zawodowe kwalifikacje nadane przede wszystkim przez akredytowane uczelnie i zakłady kształcenia.
- Nie wykorzystuje swej pozycji dla korzyści politycznych, ekonomicznych.
Wydaje mi sie, że to (myślę o zakresie) w zupełnosci wystarczy. Rozbudowywanie prowadzić będzie do tego, ze przestanie to być dokument o wysokim stopniu ogólności. I sami zapędzimy się w rozmywanie tego tematu. Moim zdaniem powinniśmy dopracować to co jest, przyjąć i zająć się standardami pracy kierowniczej. Bo to będzie niezbędny dodatek do tego dokumentu. :-))))) |
ewa | 07-11-2002 10:51:10 [#16] |
---|
yhm... Wydaje mi się podobnie jak Ryśkowi, ale mam jeszcze malutkie ale do zapisu:
Reaguje na odstępstwa od zasad etyki zawodowej ze strony innych kierowników i nauczycieli. Stara się wpłynąć na postępujących nieetycznie.
Moim zdaniem drugie zdanie tzn. Stara się wplynąć na .... jest zbędne.
Jakoś mi to tak na tautologizm brzmi, przecież jeżeli reaguje to wpływa, bo stoi na straży prawa i stosuje zapisy prawne, te z art. 6 KN też :-))
reszta dla mnie ok.
Ps. MIC nie zabraniajcie mi nałogu :-))))) |
beera | 07-11-2002 11:38:47 [#17] |
---|
myślę o tym.. ten kodeks to zbiór pewnych zasad o rzeczywiście wysokim stopniu ogólności. Jasne jest, że za tym idą standardy - takze uważam, że czas na pracę nad nimi. Ale te zasady musza mieć swoje znaczenie dla nas wszystkich. Czyli- musimy, wyznając je, mieć gdzies w głowie pewne wyznaczniki. I tak tez warto patrzeć na KD- czyli, czy rozumiem zapis i czy jest on na tyle jednoznaczny iż wielu, większość z nas, przeczyta go podobnie. Nigdy to nie będzie tak samo- to rzecz pewna, ale liczy sie kierunek naszego myślenia. Czy nie zachodzą tu zupełnie przeciwstawne tendencje. I warto czytając kodeks i próbując identyfikacji z nim mieć w głowie: "poprzez co realizuję zasady KD" , a także "jak mogę sprawdzić, iż jest on moim rzeczywistym, nie tylko teoretycznym drogowskazem" czytając więc Nasze propozycje starałam się myśleć jw.
- Ma dobro i rozwój uczniów za główny cel wszelkich działań myslę, że tu rozbieżności w rozumieniu nie będzie. Oczywiście dociekliwi mogą spytać"co to jest dobro" i kto ocenia czym jest dobro dla ucznia- sami wiemy iż mamy tu czasem odmienne zdania. Ale niezależnie od naszych częstych dyskusji , generalną myśl mamy taką samą. Więc akceputuję takie brzmienie.
- Integruje społeczność szkolną, buduje stosunki międzyludzkie oparte na życzliwości, poczuciu bezpieczeństawa, zaufaniu i współpracy. OK. Każde z wymienionych "oparć" jest zrozumiełe
- Stwarza warunki i atmosferę sprzyjające rozowjowi zawodowemu i osobistemu pracowników, stając się poprzez własny rozwój i doskonalenie warsztatu pracy wzorem. Jest rzetelny, bezstronny i uczciwy. Zawierając umowy i porozumienia w pełni je realizuje. Wiem, co to znaczy i mogę sobie wyznaczyć "poprzez". Niski może tu być stopień ":sprawdzalności" bowiem materia dość ulotna. Ale OK.
- Godnie reprezentuje swą placówkę i wszystkich pracowników oświaty. Przestrzega ogólnie przyjętych zasad postępowania, nie naraża na szwank opinii o zawodzie nauczyciela. Druga część zwłaszcza bliska jest zapisu w KN dotycząca "morale" nauczyciela. Jest to kontrowersyjny zapis, bowiem nie do końca potrafimy wykazać co naraża na szwank opinię.
- Reaguje na odstępstwa od zasad etyki zawodowej ze strony innych kierowników i nauczycieli. Stara się wpłynąć na postępujących nieetycznie. Ten sam problem, co wyżej
- Realizuje politykę oświatową państwa. Yhm
- Stoi na straży prawa, stosuje zapisy prawne. Tak
- Działa na rzecz zmiany zapisów zapisów prawnych źle służących szkole.
- Jest kompetentny. Wdraża i przestrzega standardów pracy kierowniczej.
- Podnosi poziom efektywności funkcjonowania podległego obszaru działań i podejmuje starania na rzecz poprawy efektywności systemu oświaty. Tu mam wątpliwości. czy przestrzeganie standardów to nie będzie działanie na rzecz podnoszenia poziomu efektywnościfunkcjonowania podległego mu obszaru.... I czy podejmowanie starań na rzecz poprawy efektywności systemu oświatyto nie jest podobnie jak "działa na rzecz zmiany przepisów..."
- Akceptuje zawodowe kwalifikacje nadane przede wszystkim przez akredytowane uczelnie i zakłady kształcenia. czy to nie jest po prostu przestrzeganie prawa?
- Nie wykorzystuje swej pozycji dla korzyści politycznych, ekonomicznych.Tu będzie awantura- a gdy dyrektor chce być radnym? Czy to wykorzystywanie, czy nie? Wszędzie gdzie granica ulotna musimy się liczyć z pewnymi watpliowościami
Uważam jak Rychu- wiele wątpliwości rozwieje sedno tego pomysłu , czyli standardy, dlatego akceptuję, nawet te nie do końca mogące być doprecyzowanymi, zapisy. |
Rycho | 07-11-2002 12:36:07 [#18] |
---|
to ja jeszcze trochę do tego, co Asia. Uważam, że akurat tu też powinniśmy dążyć do maksymalnego doprecyzowania zapisów i pojęć. I jeśli jest taka potrzeba, to nawet je jescze bardziej uogólnić.
- Godnie reprezentuje swą placówkę i wszystkich pracowników oświaty. Przestrzega ogólnie przyjętych zasad postępowania, nie naraża na szwank opinii o zawodzie nauczyciela. Druga część zwłaszcza bliska jest zapisu w KN dotycząca "morale" nauczyciela. Jest to kontrowersyjny zapis, bowiem nie do końca potrafimy wykazać co naraża na szwank opinię. Dla mnie może tu pozostać tylko pierwsze zdanie. Drugie zdanie mieści się w "Godnym reprezentowaniu"
-------------------------------- --------------------------------------
- Jest kompetentny. Wdraża i przestrzega standardów pracy kierowniczej.
to dla mnie też powinien być standard. I nie jest to chyba tylko kwestia prawna, jak Asia to sugeruje. Wiemy przecież z jakimi kwalifikacjami pracują w naszych szkołach nauczyciele. Dla mnie kanonem powinno być tu (w naszych obecnych realiach) dążenie do zatrudniania w szkole nauczycieli o jak najwyższych (najlepszych) kwalifikacjach. -------------------------------------
-
Nie wykorzystuje swej pozycji dla korzyści politycznych, ekonomicznych.Tu będzie awantura- a gdy dyrektor chce być radnym? Czy to wykorzystywanie, czy nie? Wszędzie gdzie granica ulotna musimy się liczyć z pewnymi watpliowościami. Masz rację, tu może być awantura. Ale uważam, ze ten punkt powinien zostać w takim kształcie jak jest. Myślę, że mozna uzasadnić chęć bycia radnym nie wkorzystując do tego stanowiska dyrektorskiego. Jak ktoś nie potrafi zrozumieć celu takiego zapisu to myslę, że będzie miał problem ze zrozumieniem wszystkich pozostałych. A my ewentualnie będziemy musieli "reagować na odstępstawa ..." |
Mariola | 07-11-2002 12:49:26 [#19] |
---|
przepraszam,że zapytam ale... czytam ten KED i zastanawia mnie kilka kwestii.
Podstawowa jednak jest taka: w jaki sposób OSKKO będzie właśnie "reagować na odstępstwa"?
Czy będzie to taki kodeks honorowy czy coś w innym kształcie?
A może ja czegoś nie doczytałam? |
Mariola | 07-11-2002 12:52:40 [#20] |
---|
i jeszcze jedno czy KED będzie dotyczył tylko dyrektorów stowarzyszonych w OSKKO czy wszystkich? |
Rycho | 07-11-2002 13:02:27 [#21] |
---|
chyba tak Mariolko. Temat wałkujemy już od jakiegoś czasu. I póki co nie jesteśmy władni stworzyć czegoś, co miałoby być nakazem do wykonania przez kogokolwiek. Chcemy natomiast stworzyć coś co będzie stanowić o zawodowej wartości osób, które będą chciały się z tym identyfikować i przestrzegać zawartych tam zapisów z własnej nieprzymuszonej woli. I z przekonania, że tak właśnie ma to być. I chcemy też propagować przestrzeganie tego kodeksu wśród oświatowej kadry kierowniczej z tych powodów co powyżej. I chcemy tez reagować na przejawy nieetycznych zachowań osób z naszego środowiska. Czy będą to reakcje skuteczne. Pewnie nie zawsze i nie wszędzie. Ale to wcale nie znaczy, ze nie należy tego robić. Zupełnie przypadkowa zdarzyło się, że właśnie przed chwilą otrzymałem wiadomość, że ktoś, kogo znam zachował się w sposób bardzo nieetyczny. Stąd to moje pisanie jest trochę emocjonalne. Ale czy ten kodeks będzie czy nie i tak wygarnę temu komuś co o nim myślę. Chiociaż mnie osobiście nic nie zrobił. Bo uważam, ze tak nalezy. |
Mariola | 07-11-2002 13:05:46 [#22] |
---|
Rycho dzięki :-)
Bo ja właśnie też znam kilka osób którym właśnie przydałby się taki kodeks :-) |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 13:08:59 [#23] |
---|
najpierw odpowiem Marioli bo nieco na inny temat. 1. Kodeks jest do przyjęcia wyłacznie dobrowolnie. Stąd ważne jest by zgadzano się z jego zapisami. Dam przykład - przepraszam że tak szacowny - 10 przykazań to własnie taki etyczny kodeks dla każdego. Czy jest obowiązek wykonywania go? Czy jakaś policja dba by jego wszystkie zapisy wykonywano? A jednak się je jakos szanuje i przytacza. Jaka więc zasada wdrażania? Taka, ze istnieje jakaś organizacja, grupa ludzi, którzy to promują i innych swym przykładem dobrej praktyki zachęcają. Będziemy szukać sojuszników w popularyzowaniu tego i dbac by jak największa grupa kadry kierowniczej się stosowała do zapisów. 2. Kodeks dotyczy stowarzyszonych i jest propozycją dla całego środowiska. Pytanie dotknęło jednak waznej sprawy - tworzą sie zręby samorządności kadry kierowniczej - ruch oddolny dla poprawy oświaty. To więcej do pogadania, więc odsyłam do naszego artykułu (będzie w najbliższym numerze Gazety Szkolnej i jest w naszej witrynie): Budowanie autorytetu zawodu. Kluczowe jest zaistnienie potrzeby etyki zawodowej nauczycieli i dyrektorów placówek. Aby mieć autentyczny wpływ na oświatową rzeczywistość, środowisko powinno zacząć od siebie. Prawu współdecydowania musi towarzyszyć świadomość służby na rzecz dobra społecznego - edukacji młodego pokolenia. Aby dać takim działaniom początek, OSKKO dąży do stworzenia i rozpropagowania Kodeksu Etycznego Dyrektora Szkoły. Niezbędna jest akceptacja całej społeczności dyrektorów placówek oświatowych dla zapisów Kodeksu. Co więcej jest to pierwszy krok ku stworzeniu takiej skonsolidowanej społeczności dyrektorów i umocnieniu pozycji tej grupy zawodowej.
Jasnym jest, że nikt rozsądny nie chce zmienić wszystkiego i od razu. Zmierzanie ku celowi to stopniowe ku niemu zbliżanie. Uznajemy, że droga prowadzić powinna dwoma torami. Pierwszy z nich zmierzać ma ku zmianom mentalnym. Zmian dotyczących nastawień, poglądów, chęci współtworzenia, poczucia odpowiedzialności. Te zmiany najprościej wygenerować poprzez współpracę nas wszystkich, częsty kontakt, możliwość wymiany poglądów, rozmowy, dyskusje, budzenie poczucia sprawstwa. Realizacji tego celu służyć ma stworzona przez nas witryna OSKKO, prasa, inne media. Drugi zaś tor prowadzi nas jednoznacznie ku standardom w oświacie. A na koniec mam pytanie - do Marioli: Czy zapisy Kodeksu tu przedstawione mają Twoją akceptację? Czy służą dobrej sprawie? Czy chcesz by Twój dyrektor (i inni) ich przestrzegał? |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 13:10:43 [#24] |
---|
ha!! nie zauważyłem was:-)) Rychu i Mariola. Odpowiedzi już jak widzę - od obojga padły. :-))))))) |
Rycho | 07-11-2002 13:17:36 [#25] |
---|
Marku :-))) |
Mariola | 07-11-2002 13:51:39 [#26] |
---|
:-))) |
bogna | 07-11-2002 14:37:38 [#27] |
---|
- Godnie reprezentuje swą placówkę i wszystkich pracowników oświaty. Przestrzega ogólnie przyjętych zasad postępowania, nie naraża na szwank opinii o zawodzie nauczyciela.
- Reaguje na odstępstwa od zasad etyki zawodowej ze strony innych kierowników i nauczycieli. Stara się wpłynąć na postępujących nieetycznie.
A może zrobimy te dwa w jednym? |
Rycho | 07-11-2002 14:39:52 [#28] |
---|
bogna Chyba trafiłaś w "10". Jestem za. :-)) |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 14:45:15 [#29] |
---|
Bogna :-) jestem za! Właśnie to spisuję - wkrótce skończę:-) |
ewa | 07-11-2002 14:46:50 [#30] |
---|
propozycja bogny to jest to :-)) |
bogna | 07-11-2002 14:56:43 [#31] |
---|
- Jest rzetelny i bezstronny. Zawierając umowy i porozumienia honoruje je aż do spełnienia ich
- Jest rzetelny i bezstronny. Zawierając umowy i porozumienia kieruje się zasadami uczciwości zawodowej i osobistej.
???? |
bogna | 07-11-2002 15:03:28 [#32] |
---|
Marku - a masz już jakiś pomysł na "sos Asiowy" - bo to chyba by się przydało na początek? |
Majka | 07-11-2002 15:15:27 [#33] |
---|
(...)i działa (zamiast działa napisałbym: podejmuje starania na rzecz...) na rzecz poprawy efektywności systemu oświaty.(...) to ja bym zostawiła Markowe działa - jest jednoznaczne i zobowiązujące. Podejmuje starania na rzecz ...- brzmi jak "chciałem, ale cóż..." |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 15:17:46 [#34] |
---|
sos Z tym sosem asiowym to jest tak. Kodeks - uważam - powinien być jaki jest (oczywiście z poprawkami). Mam tylko wielką prośbę o przyjrzenie się wstępowi do kodeksu. Co tam poprawić jeszcze czy rozwinac. Tu akurat słowo czy dwa można. A co do sosu. Do kodeksu zostanie napisany wstęp - apel prasowy do środowiska o zwrócenie uwagi i zaakceptowanie. Sam zaś kodeks przyjęty i stosowany takiego wstepu na codzień mieć nie musi. Tak więc teraz piszemy apel - ale to nie fragment kodeksu lecz wprowadzenie. No i rozpoczynamy prace nad standardami dyrektorskimi. To wielka rzecz i wymaga pracy wielu. A teraz odniosę sie do poprawki Bogny:
- Jest rzetelny i bezstronny. Zawierając umowy i porozumienia honoruje je aż do spełnienia ich
- Jest rzetelny i bezstronny. Zawierając umowy i porozumienia kieruje się zasadami uczciwości zawodowej i osobistej. (to inny sens - przynajmniej jak dla mnie). Nie zmieniałbym sensu drugiego zdania.
- Może tak: Jest rzetelny, uczciwy i bezstronny. Dotrzymuje umów i porozumień. (skróciłem przy okazji)
|
bogna | 07-11-2002 15:55:46 [#35] |
---|
sos = wstęp Ja po prostu przegapiłam Marku twój wstęp, bo czytałam poszczególne punkty kodeksu poddane już dyskusyjnej obróbce :-( |
Małgoś | 07-11-2002 16:18:46 [#36] |
---|
Mam wątpliwości, czy dyrektor jest, czy postępuje (zachowuje się) Czy: Jest rzetelny, uczciwy i bezstronny. Dotrzymuje umów i porozumień Czy: Postępuje rzetelnie, uczciwie i bezstronnie, podejmując decyzje oraz rozpatrując wnioski, skargi i spory. Dotrzymuje umów i porozumień. (chyba porozumienia to to samo co umowy) |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 16:50:06 [#37] |
---|
Małgosia:-) Umowa, zgodne, pisemne lub ustne porozumienie się (tzw. oświadczenie woli) :-)) yhm i masz - moim zdaniem - rację co do jest/postęuje. |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 17:02:06 [#38] |
---|
bogna ale sos nalezy być może przyprawic. hmm głodnym czy co:-) spójrzmy może? |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 18:01:17 [#39] |
---|
po poprawkach
Dyrektor, członek kadry kierowniczej oświaty, pełniąc swą społeczną misję przestrzega przyjętych zasad etycznych. Uznaje, że szkoła jest dobrem publicznym, służącym wszystkim możliwościami edukacyjnymi. Za główny cel działań przyjmuje rozwój i wychowanie uczniów. Jest odpowiedzialny za kompetentne kierowanie szkołą i przywodzenie społeczności szkolnej. Odpowiedzialność ta każe spełniać standardy - zarządzania, edukowania. Każdy administrator oświatowy jest stara się być autorytetem dla swojego środowiska lokalnego, rodziców, nauczycieli, uczniów. Członkowie OSKKO uchwalają zasady kodeksu etycznego administratora oświaty i ich przestrzeganiem pragną rozpowszechnić je wśród polskiej kadry kierowniczej oświaty. Dyrektor, przedstawiciel kadry kierowniczej oświaty: §1 Ma dobro i rozwój uczniów za główny cel wszelkich działań §2 Integruje społeczność szkolną, buduje stosunki międzyludzkie oparte na zaufaniu i współpracy. §3 Stwarza warunki sprzyjające rozwojowi zawodowemu, inspiruje do niego, stając się poprzez własny rozwój i doskonalenie warsztatu pracy wzorem. §4 Postępuje rzetelnie, uczciwie i bezstronnie. Dotrzymuje umów. §5 Dba o godność i honor zawodu oraz przeciwdziała obniżaniu jego rangi i autorytetu. §6 Realizuje politykę oświatową państwa. §7 Stoi na straży prawa, stosuje zapisy prawne. §8 Działa na rzecz zmiany zapisów prawnych źle służących szkole. §9 Jest kompetentny. Wdraża i przestrzega standardów pracy kierowniczej. §10 Podnosi poziom efektywności funkcjonowania podległego obszaru działań i podejmuje starania na rzecz poprawy efektywności systemu oświaty §11 Nie wykorzystuje swej pozycji dla korzyści politycznych, ekonomicznych.
Uwagi: Ustosunkujcie sie prosze do wstępu. Może to jakoś ładniej i kompletniej ująć? A teraz co do paragrafów:
-
to bym zostawił - były głosy popierające takie podejście.
-
nie uwzględniam raczej propozycji "i poczuciu bezpieczeństwa" - to rzecz subiektywna, no i lenie się bardzo ucieszą:-)
-
chyba ok?
-
skróciłem, usunałem napomknienia o uczciwości - to sie powtarzałoby i chyba oczywistości to
-
fajnie sie skróciło
-
ok?
-
ok?
-
ok?
-
ok?
-
starania na rzecz poprawy efektywności bym zostawił. przestrzeganie standardów może być nietwórcze a tu mi o to chodziło
-
jestem nadal za. |
bogna | 07-11-2002 18:16:43 [#40] |
---|
&10 Podnosi poziom efektywności funkcjonowania podległego obszaru działań i podejmuje starania na rzecz poprawy efektywności systemu oświaty. Może którąś efektywność zamienimy na jakość? |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 18:25:06 [#41] |
---|
ups:-) A może: §10 Podnosi poziom efektywności funkcjonowania podległego obszaru działań i podejmuje starania na rzecz usprawnienia systemu oświaty. |
bogna | 07-11-2002 18:27:45 [#42] |
---|
jestem za! A o sosie - wstępie cały czas myślę, ale to raczej jakiś humanista mógłby w zgrabne zdanka ubrać. |
Małgoś | 07-11-2002 21:37:28 [#43] |
---|
...a gdzie jest ŻYCZLIWOŚĆ? :-( Może poloniści poprawiliby paragraf 1? Chodzi mi o słowo "ma": Ma dobro i rozwój uczniów za główny cel wszelkich działań. np. Dobro uczniów i ich rozwój są głównym celem jego wszelkich działań. |
Renata | 07-11-2002 22:02:35 [#44] |
---|
Każdy administrator oświatowy jest stara się być autorytetem dla swojego środowiska lokalnego, rodziców, nauczycieli, uczniów.
może wystarczy: stara się być
Dodam - przeczytałam całość i mam obraz takiego dyrektora przed sobą - z takim pracowałam przez kilka lat.
Jest ok:-) |
Małgoś | 07-11-2002 22:04:20 [#45] |
---|
...i moje trzy grosze w "sosie" :-)
Dyrektor, członek kadry kierowniczej oświaty, pełniąc swą społeczną misję (i zawodowe obowiązki) przestrzega przyjętych zasad (wartości) etycznych (- przede wszystkim: uczciwości, rzetelności, poszanowania godności, kompetencji i życzliwości) Uznaje, że szkoła jest (traktuje szkołę jak) dobrem publicznym, służącym wszystkim (wszechstronnymi) możliwościami edukacyjnymi. Za główny cel działań przyjmuje rozwój i wychowanie (prawidłowy rozwój osobowości ucznia i jego umiejętności). Jest odpowiedzialny (Odpowiada) za kompetentne kierowanie szkołą i przywodzenie (chyba przewodzenie) społeczności szkolnej. Odpowiedzialność ta każe (nakazuje) spełniać standardy - (dotyczące) zarządzania, edukowania. (i edukacji) Każdy administrator oświatowy jest stara się być (staje się) autorytetem dla swojego środowiska lokalnego, rodziców, nauczycieli (i innych pracowników szkoły) , uczniów. Członkowie OSKKO uchwalają zasady kodeksu etycznego (kodeks etyczny) administratora oświaty i ich przestrzeganiem (i przestrzegając jego zasad,) pragną rozpowszechnić (rozpowszechniają) je wśród polskiej kadry kierowniczej oświaty.(kadry kierowniczej polskiej oświaty) |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 22:58:44 [#46] |
---|
celowo.. nie wprowadziłem opiekuńczości, zyczliwości. To cechy nauczyciela, wychowawcy a nie menedżera. Wyobrażam sobie pracę bez tych cech kierownika. Byle był kompetentny, wymagający, sprawiedliwy i nie wredny:-) natomiast wyjaśnię. Dobór słów nie jest przypadkowy. Długo szukałem. Stwierdzenie: buduje stosunki międzyludzkie oparte na zaufaniu to klucz - w idei jakości totalnej: "Filozofia jakości totalnej zakłada budowanie stosunków opartych na zaufaniu (...), umożliwianie pracownikom ciągłego doskonalenia poprzez usunięcie barier blokujących ich naturalną radość " Natomiast proponowane życzliwe podejście proponuję umieścić jako jeden ze standardów. Małgosiu -Twoja propozycja zmiany 1 paragrafu nie jest mozliwa do zrealizowania. Spójrz na formę pozostałych paragrafów oraz zdanie je poprzedzające z dwukropkiem. Nie jest źle i zdanie jest poprawne. |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 23:28:46 [#47] |
---|
pozostałe poprawki: redagując - poprawiam i proponuję tak: 1. Każdy administrator oświatowy jest stara się być - to oczywiście błąd i został poprawiony. 2. dyrektor, członek kadry kierowniczej oświaty, pełniąc swą społeczną misję (i zawodowe obowiązki) przestrzega przyjętych zasad (wartości) etycznych (- przede wszystkim: uczciwości, rzetelności, poszanowania godności, kompetencji i życzliwości) Dyrektor, członek kadry kierowniczej oświaty, pełniąc swe zawodowe obowiązki i społeczną misję, przestrzega przyjętych zasad etycznych. Uznaje, że szkoła jest dobrem publicznym, służącym wszystkim możliwościami edukacyjnymi. Za główny cel działań przyjmuje rozwój i wychowanie uczniów. wymienianie tego co za chwilę będzie w paragrafach raczej wykluczyłbym, 3. Uznaje, że szkoła jest (traktuje szkołę jak) (tu nie wycofam się raczej - stwierdzenie "uznaje" było celowe i oznacza "przyjmuje do wiadomości, jest świadom".dobrem publicznym, służącym wszystkim (wszechstronnymi) możliwościami edukacyjnymi. (a jak one nie są wszechstronne bo to filia na wsi z jedną salą?) Za główny cel działań przyjmuje rozwój i wychowanie (prawidłowy rozwój osobowości ucznia i jego umiejętności). "rozwój" chyba wystarczy w tym miejscu -a "prawidłowy" określają standardy dyrektorskie i standardy wymagań szkolnych w tym zakresie. Jest odpowiedzialny (Odpowiada) (to nie zmienia niczego, forma jest i tak prawidłowa więć prawem brzytwy Ockhama nie zmieniam)za kompetentne kierowanie szkołą i przywodzenie (chyba przewodzenie) społeczności szkolnej. (zmieniam na jeszcze inne - Jest odpowiedzialny za kompetentne kierowanie placówką oświatową i integrowanie społeczności szkolnej wokół celów statutowych szkoły) Odpowiedzialność ta każe (nakazuje) ok spełniać standardy - (dotyczące) (Ockham - standardy zarządzania to poprawne) zarządzania, edukowania. (i edukacji) (j.w) Każdy administrator oświatowy jest stara się być (staje się) Każdy administrator oświatowy stara się być autorytetem dla swojego środowiska lokalnego, rodziców, nauczycieli, uczniów. autorytetem dla swojego środowiska lokalnego, rodziców, nauczycieli (i innych pracowników szkoły) ok, uczniów. Członkowie OSKKO uchwalają zasady kodeksu etycznego (kodeks etyczny) administratora oświaty i ich przestrzeganiem (i przestrzegając jego zasad,) pragną rozpowszechnić (rozpowszechniają) je wśród polskiej kadry kierowniczej oświaty.(kadry kierowniczej polskiej oświaty)
Członkowie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty uchwalają kodeks etyczny i przestrzeganiem jego zapisów pragną rozpowszechnić je wśród kadry kierowniczej polskiej oświaty. |
Leszek | 07-11-2002 23:33:53 [#48] |
---|
Pięknie. Pozdrawiam |
Marek Pleśniar | 07-11-2002 23:37:17 [#49] |
---|
ty nie piękaj:-) tylko nam poradź jak to upiększyć:-) |
Małgoś | 07-11-2002 23:54:37 [#50] |
---|
Życzliwość jest wartością etyczną regulującą stosunki interpersonalne, polegające na akceptacji, kulturze, tolerancji i pozytywnym nastawieniu do innych ludzi i nie ma nic wspólnego z opiekuńczością, która jest postawą polegająca na wyręczniu, zabezpieczaniu, chronieniu, dbałości itp. Rozwój i wychowanie - rozwój jest skutkim działań wychowawczych. Rozwój jak najbardziej może być celem, ale wychowanie jest metodą, a nie celem. Samo słowo rozwój jest stanowczo zbyt ogólne - nie wiem czy celem działań dyr. ma byc tez rozwój: seksualny, temperamentalny, religijny ucznia? Myślę, jednak że fajnie byłoby, gdyby we wstępie wymienić podstawowe wartości etyczne (wzoprem np. ideałów francuskich) No tak, jesli chodzi o paragraf 1 ...ale jakoś mi się nie podoba rozpoczynanie zdania od "ma" Ma dobro i rozwój uczniów za główny cel wszelkich działań. Za cel wszelkich działań stawia dobro i rozwój uczniów? |
|