Forum OSKKO - wątek

TEMAT: wiecie Anieli...
strony: [ 1 ][ 2 ]
Marek Pleśniar07-10-2006 23:31:47   [#01]

dziw bierze jak z tych 113 osób co to lazły po świecie szukając nowego domu dla naszych pogaduszek zrobił się wielki ruch dyrektorski

ot tak, sami stworzyliśmy coś ważnego i całkiem sporego, co sprawia, że nasi dyrektorzy noszą znaczki z delfinkami na swych konferencjach, kuratoryjnych naradach itp - bo chcą pokazać że jesteśmy razem

jak się to do licha stało?

:-)

no to, ze zrobiliśmy największy od XXXdziesięciu lat kongres tych co kierują szkołami i największą w historii... Polski organizację tychże

wyobrażacie sobie?

jacie:-)

veronika07-10-2006 23:38:00   [#02]
   Gratulacje!!!!!    Zazdroszczę, że jestem od niedawna...
hania07-10-2006 23:38:06   [#03]

no! i jacie!

 ja też ciągle nie mogę wyjść z podziwu........

znaczy - chcieć to móc...........

tylko coby nam się chciało chcieć.....

Fred07-10-2006 23:52:59   [#04]
Tak szczerze i bez kadzenia. Ty Marek w głównej mierze stworzyłeś ten ruch. Zarząd? Jasne. Ale bez Twojego "fanatyzmu" nie byłoby tego. Pozdrawiam Cię.
JKecak07-10-2006 23:59:34   [#05]

wyobrażacie sobie?

wyobrażam sobie. Należą Wam się gratulacje i słowa uznania. Za cięzką pracę zazwyczaj można usłyszeć żale innych. "Dlaczego nie ma już zupy" usłyszała Asia po pierwszej uroczystej kolacji. Martwi mnie jednak początek tego linku. Co by wam się w głowie nie przewróciło. To duża odpowiedzialność za wielu chcących wiele. Trąci mi to TWA
Fred08-10-2006 00:17:35   [#06]
Nie martw się JKecak -  z umiarkowanym szacunkiem dla obaw, które się w Twojej głowie zrodziły. :-)
bogda408-10-2006 07:04:30   [#07]

należę do OSKKO

 chociaż nie jestem dyrektorem.Uważam, że spotkań -nie tylko kongresów, zjazdów powinno być więcej.Np. regionalnych kół stowarzyszenia.Taki mam pomysł.

KasiaZet08-10-2006 07:14:06   [#08]

W ostatnich dniach sporo mówi się o nadziei. Dla mnie OSKKO to nadzieja, że jeszcze będzie normalnie, przynjamniej w szkole.

Wysiłek i trud wielu osób przyniósł wspaniały efekt. Gratulacje.

ejrut08-10-2006 07:29:18   [#09]

Jacie....Marku...

Masz powody do dumy.....OSKKO to coś wspaniałego....i ja cieszę się, że do tego grona należę. Jest nas przecież coraz więcej ...a jeśli chodzi o forum....to skarbnica wiedzy...potrzebnej natychmiast.... dla wielu z nas...

Czy jest coś fajniejszego??  Na pewno nie.

                                              Pozdrawiam serdecznie

CARMEN08-10-2006 07:46:30   [#10]

Gratulacje

dla Twórców OSSKO. Fajnie, że mogę z Wami pogadać, nauczyć się czegoś pożytecznego i mieć kontakt z mądrymi ludźmi.
Marek Pleśniar08-10-2006 08:16:10   [#11]

Są takie (rzadkie) momenty w każdej pracy gdy coś się nieźle uda - i wydawało mi się normalnym, ze może warto sobie poświętować:-) Nienajlepszym widać pomysłem jest by robić to jawnie. Tym niemniej dziękuję tej fajnej grupce. Dobrze że zdążyliśmy sobie te parę słów powiedzieć niepublicznie;-)

Myślę sobie jednak, że może powinniśmy uczynić mówienie sobie i innym o tym  co było dobrego czymś normalnym

- a mówienie że to źle i że samouwielbnie - dziwacznym.

Tak se myślę:-)

ps. aha. to wazne gdy się wie że brakło komuś zupy. (mi też brakło ale za to wypiłem 3 lampki wina;-)

Ja takie rzeczy notuję na drugi raz:-) W dokumencie pt "Lista kontrolna na drugi kongres" :-)

Gaba08-10-2006 08:22:04   [#12]

A ja myślę, że OSKKO to oprócz nadziei wyraz głębokiej troski, czasem buntu, sprzeciwu, frustracji i irytacji połączonej z żartem, czarnym humorem (nauczycielska pomarańczowa alternatywa), by pozbyć się koszmarnej tłamszącej czapy urzędniczej.

 To także wyzwanie, by stać się profesjonalistą, by następowało samooszczyszcznie środowiska, to wyzwanie, by podnosić sobie dyrektorską poprzeczkę. Dyskusja tak, kulturalna, trudna, rzeczowa - a co mamy niekiedy... milczenie owiec i przyjmowanie absurdów.

By podnieść sobie poprzeczkę wysoko - trzeba mieć wolę, widzieć, nie okłamywać się, być idealistą, trzeba mieć narzędzia do realizacji, standardy... a tak się zwala na głowę dyrektora wszystko, dosłownie wszystko... - dla mnie bardzo wiele rozwiązań to wyraz zupełnej bezmyślności i spychologii.

Braku autorytetu urzędniczego na wszelkich szczeblach - brak przewidywania skutków decyzji... Pojedynczy urzędnicy, którzy wiedzą, co mówią i robią dobrze.

Nie mam nadziei na lepsze, jestem twardym realistą - nic się samo nie zrobi, nie oczyści samo, biurokrata na urzędzie ma się dobrze (dorabia stale nowe teorie potrzeby swego istnienia), dyletant także ma się dobrze, permisywizm z tumiwisizmem nawiedzonym... powierzchowne twierdzenia, łatwe chwytliwe interwencje, instruktaże, zapytania telefoniczne, operatywki, prasowe ekspertyzy, bo każdy się zna.

A gdyby ktoś wysłuchał cierpliwie pod tym jazgotem oświatowym, o co biega byłoby jakoś tak bardziej po ludzku. Nam potrzeba głębokich zmian systemowych, które skomentowała pewna znajoma wizytatorka, która zrezygnowała z takiego stołka urzędniczego - bomba, 10 lat poczekac, walec i 10 lat poczekać, zaorać i 10 lat poczekać... Może i co urośnie.

Polska szkoła nie ma żadnej autonomii, zasypano ją, nawet tego nie zauważają i pozwoliła sobie ją zasypać. To brutalna diagnoza. Każdy ją może zasypać papierem, każdy wejść i zbadać, skontrolować, pouczyć, postarszyć i zurzędniczyć. Nie ma jakiejkowiek formy oborny w imię tych, którzy w niej siedzą z przymusu czyli dzieci.

Uważam, ze winno się to zbadać, bo się da. Może wtedy obudzą się, przestaną gada, proszę iść dyrektora on może...wszystko, ale tak naprawde co? 

O to tylko proszę, by nie przeszkadzać, jak mi już nie możecie pomóc, to dajcie spokpoj i nie trzeba odciagać od pracy i zawracać głowy. Tylko jak jeszcze długo?

Marek Pleśniar08-10-2006 08:22:09   [#13]

o, zapomniałbym - JK - nie ma obaw - wiesz, my po każdej konferencji mamy w wąskim gronie najzmęczeńszych ponure nastroje i wywlekanie cośmy spieprzyli i czemu:-) Niewiele w tym na początku radochy - raczej mętnie się człowiek gapi w jeden punkt próbując gdy już jest po wszystkim załapać "aleosochosi"

jak to ujmuje asia - gapi się człowiek w jeden punkt jak zahipnotyzowana kura:-))

beera08-10-2006 08:36:18   [#14]

Jkecak:)

A wiesz skąd to "anieli"?

Gdy marek był jeszcze dyrektorem i do tej pory tak ma- gdy ktos narozrabiał mu w szkole, wolał go " chodź no tu aniołku" 

Ci "anieli", to raczej żart przekąskowy. Cos w rodzaju- "wiecie łobuziaki"

...........

siedzi sobie marek nocą, spać się kladzie o 5, 23, czy 4 rano,  niedospany jest lekko,to mu się na sentymenty zebrało...

Powiem szczerze- rozumiem to.

Czasem chce się walić glową w mur, a czasem uścisnąć cały świat ;)Głupio tak człowiek ma;))

beera08-10-2006 08:37:32   [#15]

podoba mi się

gaba wyznaczyla kolejne zadania:)

jest co robić :)

Marek Pleśniar08-10-2006 09:11:03   [#16]

no tak;-) zrobiła zemię nieszkodliwego wariata;-) czyli jak zwykle:-)

no to, jak mawiał jeden premier: do roboty

Gaba08-10-2006 09:17:43   [#17]

Asiu, nie... to ja tak w ramach marudzenia, nie żeby komus coś... ;-)))

Ale tak odbieram - jako dyrektor czujemy się niepewnie, coraz bardziej niepewnie, mam odwagę się do tego przyznać, bo nie lubię się oszukiwać, mam dowagę tez powiedziec, że nie lubię... - choć wyglądam na osobę zdecydowaną i nie zwariowałam - nie pozwolę odbrac sobie autonomii w trakcie instuktazu stanowiskowego czyli operatywki urzędniczej.

- mam mnóstwo problemów i nie potrafię odnaleźć, a nie należę do jakiś tam zupełnych ułomków intelektualnych.

;-)))

Nassssy08-10-2006 11:31:45   [#18]
gaba w sedno trafiła, Oskko jest logicznym sposobem na zmianę tego co przeszkadza  przy zachowaniu tego co dobre. Bo opiera się na profesjonalnym pragmatyźmie niepozbawionym niejakiego uroku.
I zgadzam się z Fredem - nawet najlepsze sprawy muszą popychać do przodu święci szaleńcy. (nawet ci nieszkodliwi)
Dorotka N08-10-2006 11:34:35   [#19]

 ja tak się zastanawiam, ile może wytrzymać człowiek bez spania... bo Einstein ponoć wytrzymywał... to i pewnie Anielski Marek wytrzymuje... :-)

uśmiecham się, bo tych wniosków pokongresowych to chyba zrobiła się już niezła książeczka :-) można by je jakos edytorsko obrobić i się nimi zachwycać ;-))) no a potem wcielić w życie

nieszkodliwy wariat to bardzo ciepłe określenie :-)

Majka08-10-2006 12:06:14   [#20]
Mnie imponuje konsekwencja.
Pamiętam eduseekowe żarty : Gaba na ministra itd. Zabawa była przednia, chęć zmian wielka. I nie skończyło się na chęci i żartach, co rzadkie w naszej rzeczywistości i przez to podwójnie cenne.
Zebrała się grupa takich, co to góry przeniosą :)
grażka08-10-2006 12:35:36   [#21]
:) Gratulacje i podziękowania - bo wiele się udało!
elrym08-10-2006 12:59:44   [#22]
Jesteście Wielcy- słowa uznania od zauroczonej forumowiczki :)))
Gaba08-10-2006 13:15:40   [#23]

W jedno wierzę - wierzę, że dozyję czasów, ze powiedzą urzędnicy - tak powiedziała dyrektorka? widocznie miała powody, proszę się do niej zwrócic o wyjasnienie - pisma, stanowiska, decyzji i o sprawie zakończonej poinformować, jak ją załatwiła.

 

Ja na pewno tego dozyję, tak jak dozyje powstania Izb Nauczycielskich w sprawie etyki zawodowej - ostrych, zdecydowanych,niezaleznych, którym będzie polegał każdy zatrudniony z Ustawy o Zawodzie Nauczyciela (UoZN - ładnie brzmi prawda?) lub innych, uprawiający ten zawód.

Magosia08-10-2006 13:17:55   [#24]

Jeśli nawet TWA?

To czy coś złego w tym-, że ludzie czują do siebie symopatię,

że nie muszą mówić- spojrzą i wiedzą w czym rzecz,

że uśmiech, pół uśmiechu wystarczy, żeby czuć, co jest grane,

że na widok delfinka mówię bez zastanowienia cześć?

Czy to coś , z czego należy sie tłumaczyć, czuć się winnym- bycie wśród myślących podobnie, choć czasem tak inaczej?

To tak na marginesie a teraz do meritum.

Podpisuję sie w calej rozciągłości pod postem Freda #4. Marek - masz w sobie wiarę i profesjonalną moc przebicia. Szaleństow metodyczne. :-)

Pomysł kół regionalnych - moim zdaniem niedobry ( Bogda4 - bez urazy) - siłą OSKKO jest nierozmienianie sie na wiele  lokalnych interesow, siłą są rozpoznawalne twarze i nazwiska (Asia, Marek, Zarząd), siła jest poczucie, że niezależnie od regionu jesteśmy razem.

I jak sentymenty  to i ja dorzucę: pisałam to już wiele razy, ale co mi tam, powtórzę-

Dzieki przynależności do OSKKO i Forum - zniknęło poczucie samotności na szczycie - tak typowe , tak czasem dołujące. Pojawiła się siła pozwalająca ignorować głupotę, obśmiewać absurd, motywująca do działań w imię respektowania p.p.

Pozdrawiam  w niedzielne przedpołudnie :-)))))

Ania08-10-2006 13:22:35   [#25]

oprócz Marka

jest mrówa Asia
i jeszcze kilku(nastu) fanatyków, co ciągną zaprzęg
wprawdzie ja przysiadłam na tylknej płozie, ale
dziękuję!
Magosia08-10-2006 13:34:12   [#26]

Aniu:-))))Oczywiście :-))))

W tym zaprzęgu wielu, czasem się zmieniają- ale ważne jest zaufanie i wiara w Tych, ktory pilnują kursu i wszystkich logistycznych spraw.
beera08-10-2006 13:38:15   [#27]

się wątek zrobił z typu tych, co ja ten tego ;)

bezimienni bohaterowie- w tym nasza siła ;))) nic by się nie zrobiło, bez Nas wszystkich i tyle.

.................

a dziękowac sobie?

jak znam życie- marek dostał wybuchu uczuć podczas robienia relacji z Kongresu :)

Wdzięcznośc go obezwladnila, ze tylu ludzi przyjechalo narobić się jak diabli, teraz i  przy organizacji zlotu i w Mietnem i w Toruniu, i zawsze gdy jest taka potrzeba

czemu, kurcze, nie dziękowac sobie? Nasza wspólna praca przeciez to jest :)

..........

a regionalne koła?

W tym nasza sila, ze ich nie ma.

tak jak nie mamy kół dyrektorów szkól podstawowych, i dyrektorów przedszkoli, czy szkół ponadgimnazjalnych.

Gaba08-10-2006 13:38:39   [#28]

;-)))

PS. Ania jedzie na następny kongres, choc sie dopiero teraz dowiedziała.

beera08-10-2006 13:41:29   [#29]

a wiesz magosiu, ze wśród osób, ktore  są na forum i chcą znaczka  OSKKO jest osoba, ktora była w Poznaniu i pracowała w naszej grupie?
Jakoś tak miło mi się zrobiło:)

............

Pozdrawiam :)

Ania08-10-2006 13:43:50   [#30]

a ja

mam znaczek w wersji męskiej oraz w wersji damskiej :)
o!
beera08-10-2006 13:43:54   [#31]

gaba!

i to jest sluszna koncepcja!!!!

Ania powinna jechać z ramienia OSKKO- strasznie potrzebujemy kogoś, kto spisywałby w trakcie wykladow i rozmow cos w rodzaju notatek!

Jał- jaki świetny pomysł!!!

Ania08-10-2006 13:45:12   [#32]

hm

ten
;)
Gaba08-10-2006 13:49:46   [#33]

Ani sugerowałam lekko Łódź, ale trochę tak za lekko, no ale... RIO dało nam czadu i mnie nerwowo nadwyręzyło...

a poza tym były i inne plany, myślę, że Ani zawsze potrzebowlaismy i potrzebujemy nie tylko w szkole, ale i towarzysko, i oskkowsko - nie wiem tylko co ona na to - dajmy jej trochę spokoju, bo musi sie teraz troche posprężać. Ale będzie dobrze.

- bo na delegacje jest... gospodarzy se nieźle, otindala kogo trza, doszkala się, jakieś BIP, SIO i inne takie - na dochodach własnych też jest, by wysłac i zapłacić.

Ania08-10-2006 13:52:38   [#34]

otindala kogo trza :)

teraz się sprężę
a potem
jak mnie weźmiesz - pojadę :)
Renata08-10-2006 15:32:53   [#35]
Z przyjemnością czytam i mnie sentyment ogarnął.., więc lepiej zniknę już. ;)
Renatka08-10-2006 17:44:21   [#36]
a mówią,że nauczyciele się nie uczą ,ja uczę się cały czas i to dzięki Wam !!! dziękuję za to forum
kwiecie08-10-2006 18:37:36   [#37]

popieram cię Renatko,

ja również się od was uczę

AnJa09-10-2006 08:59:00   [#38]
no, dawno takiego wątku nie było - aż mi czegoś brakowało

a przy tylu złośliwcach (werbalnych głównie) co tutaj - samouwielbienie ne grozi  - bo zlosliwość zazwyczaj z autoironią w parze idzie:-)
Marek Pleśniar09-10-2006 09:27:34   [#39]

to se założyłem -  A nie lepiej było nogę na nogę albo koniaku się napić?

:-)

AnJa09-10-2006 09:30:17   [#40]
albotylko założyć za'prori - co najmniej wysiłku wymaga, acz jako słowo obce niezgodne z pragmatyka służbową i obowiązującym trendem
Iza Leśniewska09-10-2006 11:17:20   [#41]
Takie ciepło mi się zrobiło, że ja też jestem z wami;)))
aza09-10-2006 12:40:21   [#42]

Asiu, Marku -

" Bo to takie jest proste........."

nic dodać, nic ująć. W tym tekście jest wszystko. A urodził sie spontanicznie "i bez żadnego przymusu". Pzdr.

Dorotka N09-10-2006 16:38:02   [#43]

 aż się prosi wklejenie zdjęcia pewnych sympatycznych solniczek ;-)

beera09-10-2006 16:40:57   [#44]

no!!!

ciągle o nich myslę, że zal, ze ich nie ma nigdzie

:)))))))))))

AnJa09-10-2006 16:46:17   [#45]
właśnie

gdzie są solniczki?????
beera09-10-2006 16:52:57   [#46]

hm...

myslę, ze zostały w Łodzi...

a co?

mylę się?

;)))

mariaa09-10-2006 16:56:22   [#47]

Wiecie Anieli

Dodam też od siebie parę słów, jestem stałą czytelniczką tego forum, od kilku lat. Obecnie członkiem. "Dzień bez podlizywania to dzień stracony", ale taka atmosfera w tym wątku się wytworzyła, że nie mogę nie docenić tego forum. Dziękuję Wam wszystkim!!!.Wiele moich koleżanek i kolegów z pracy zapoznałam z tym forum, nawet mego dyrektora(ja jestem tylko szarym nauczycielem, raz byłam społecznym zastępcą, 26 lat pracy). Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, a Marek,  Asia i Gaba i wielu innych to chyba nie mają czasu na spanie,jeszcze raz pozdrawiam serdecznie, Maria
AnJa09-10-2006 17:02:56   [#48]
o, oczka to jakieś chitreńkie  byli jak te solniczki oddawał rzekomo

ale może to złudzenie tylko?
beera09-10-2006 17:10:43   [#49]

mamy czas na spanie- śpimy co drugą noc ;)))

.........

akurcze- ma kto zdjęcia solniczek?

Ja nie mogę znaleźć, a marek nie ma :)

AnJa09-10-2006 17:12:35   [#50]
gabrysia chyba pstrykała

albo szalony fotoreporter z województwa o długiej nazwie
strony: [ 1 ][ 2 ]