Zastanawiam sie nad kilkoma problemami związanymi ze szkołą, jej organizacją. Może ktoś by mi coś podpowiedział. Problem pierwszy: nauczyciel na przerwie ma dyżur na korytarzu, ale jednocześnie lekcja która sie właśnie skończyła, była ostatnią dla danej klasy, w związku z tym nauczyciel jest zobowiązany do sprowadzenia klasy do szatni i zapewnienia bezpiecznego wyjścia ze szkoły. Dwie wykluczające sie na wzajem czynności ( nie rozdwoi się). Kogo pociągną do odpowiedzialności, jeśli coś cię stanie tam, gdzie go nie będzie? Problem drugi: nauczyciel jest zobowiązany do wpisania tematu lekcji, sprawdzenia obecności itp. Klasa jest dzielona na grupy. Jeden nauczyciel wziął dziennik do klasy. Co ma zrobić drugi? Nie może wyjść z klasy po dziennik, nie może wysłać ucznia (polecenie dyrekcji). Kto odpowiada za niedopełnienie obowiązku? Jak to wygląda u Was? |