Może te fragmenty, które niżej wklejam z dyskusji w wątku „Ujmująca TI...” zapoczątkowanego przez OSKKO (---.torun.sdi.tpnet.pl) nie wszyscy autorzy uznają za najlepiej dobrane
...... ale ........
gordon (195.116.22.---) 30.08.2002 14:50 [#11]
Słyszałem o wydzielaniu specjalnych środków (często pochodzących z KR) na serwis i odnawianie sprzętu i oprogramowania.
Renata (---.torun.sdi.tpnet.pl) 15.10.2002 22:54 [#49]
2. Rozpoczęto odgórną informatyzację szkół poprzez zorganizowanie akcji „Pracownia internetowa w każdej gminie” i „Pracownia internetowa w każdym gimnazjum”. Jednocześnie powstał także oddolny nakład rad gmin w doposażeniu szkół w sprzęt komputerowy, a także zakup sprzętu przez szkoły w ramach pozyskanych przez siebie środków.
Potrzeba:
Zwiększyć nakłady na komputeryzację szkół, pamiętając jednak o fakcie, że nie mają być eksponatami (puste pracownie), ale mają być w pełni wykorzystane.
Potrzeba:
Od kandydatów na dyrektorów powinno wymagać się odpowiednich kompetencji w zakresie posługiwania się TI.
Potrzeba:
Każdy nauczyciel powinien stawać się nauczycielem technologii informacyjnej w takim samym sensie, w jakim jest nauczycielem czytania, pisania i rachowania.
Informatycy często boją się zapraszać nauczycieli innych klas do pracowni na zajęcia, gdyż obawiają się o powierzony im sprzęt.
Borykają się ze wzrastającą ilością obowiązków- administrowania i serwisowania pracowni komputerowych, koniecznością wspomagania nauczycieli (w ramach pomocy koleżeńskiej), często także wykonywanie dodatkowych czynności zleconych przez dyrektorów.
Nie mają z tego żadnej dodatkowej gratyfikacji.
Renata (---.torun.sdi.tpnet.pl) 15.10.2002 22:59 [#50]
Koordynator TI współpracując z dyrekcją szkoły, wynagradzany stosownie do powierzonych mu zadań na miarę jego kwalifikacji może zmniejszyć napotkane bariery.
Koordynator TI podlega dyrektorowi, a wszyscy nauczyciele mogą korzystać z jego fachowego przygotowania. Wdraża nauczycieli do stosowania TI w dydaktyce, przygotowuje materiały w postaci elektronicznej wspólnie z nauczycielem przedmiotu. Jest obecny podczas zajęć realizowanych z TI w pracowni komputerowej jako nauczyciel wspomagający.
...............
By koordynator TI mógł wypełniać powierzone zadania wprowadzone być muszą zapisy prawne. W tej chwili funkcjonują w postaci:
1. Wprowadzenia zapisu w Statucie szkoły w celach i zadaniach: „Zapis Podstawy programowej dotyczący nauczania technologii informacyjnej jest realizowany przez Koordynatora Technologii Informacyjnej”.
2. Na tej podstawie można starać się o otrzymanie od 2-6 godzin dydaktycznych tygodniowo dla nauczyciela, by przeszkolił Radę Pedagogiczną w tym zakresie, by przygotował pracownię, sprawował opiekę nad jej poprawnym
Pamiętajmy, że technologia informacyjna jest środkiem, narzędziem, a nie celem działań.
Natomiast koordynator może wspierać we wszystkich obszarach związanych ze stosowaniem TI w szkole.
Marek z Olsztyna (---.olsztyn.sdi.tpnet.pl) 16.10.2002 18:08 [#60]
powiem tak..
............
Tysiące dyrektorów szkół chętnie przyjełyby kogoś kto sprawi że z komputerami od tej pory nie będzie kłopotów- jakby zupełnie ich nie było:-), a raczej odwrotnie - pokaże sie co potrafią.
.........
Koordynator musi być międzyszkolny - bo tańszy i bo nie drazni swoich:-) Sądzę że jest to też argument dla gmin - bo ogarnie się sytuację jednym człowiekiem, zbada i lepiej być może wykorzysta zasoby.
Nie jest to natomiast dobre w oczach wszystkich dyrektorów. bo nauczyciel swój i na miejscu jest wygodniejszy w "użyciu". Zawsze pomoże i zawsze jest. Tu rzeba sporo przełamać.
Aneta (---.dawid.uni.wroc.pl) 22.10.2002 18:54 [#100]
Ale biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw - jestem pewna, że jeśli koordynator byłby w każdej gminie (szkole), to szkoły, pracownie komputerowe i kadra nauczycielska byłyby lepiej przygotowane do efektywnego korzystania z TI. Nauczyciel byłby nauczycielem, sprzętowiec - sprzętowcem, a koordynator mógły te działania skoordynować.
Wspaniała przyszłość - i jak można się opierać.....
........................
........................
Myślę, że jedynym skutecznym sposobem na rozwiązanie problemów związanych z administrowaniem, serwisowaniem. pracowni komputerowych, koniecznością wspomagania nauczycieli i „innych klientów (bardzo to nieszczęśliwe określenie)” w zakresie TI, byłoby usytuowanie przez MENiS odpowiednich zapisów w ramowych statutach szkół bezwzględnej konieczności wprowadzenia takiej funkcji (nazwijmy) KOORDYNATORA TI.
Proponowałbym nowelizując
Rozporządzenie MEN z dnia 21 V 2001 r. (Dz.U. 2001/61/624, 2002/10/96) w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół.
wprowadzić w odpowiednich załącznikach (SP w § 8, gimnazjum i liceum w § 10) w ich dotychczasowe brzmienie zmiany (na czerwono):
1. Statut szkoły określa szczegółowo organizację biblioteki szkolnej, pracowni multimedialnej i informatycznej a także i zadania nauczyciela bibliotekarza oraz koordynatora technologii informacyjnej, zgodnie z potrzebami danej szkoły, w szczególności z uwzględnieniem zadań w zakresie:
............
2) tworzenia warunków do poszukiwania, porządkowania i wykorzystywania informacji z różnych źródeł oraz efektywnego posługiwania się technologią informacyjną,
2. Statut szkoły określa zasady współpracy biblioteki szkolnej, pracowni multimedialnej i informatycznej z uczniami, nauczycielami i rodzicami (prawnymi opiekunami) oraz innymi bibliotekami.
Programem działania MENiSu a nie doraźnymi akcjami winny być: „Pracownia internetowa w każdej gminie”, „Pracownia internetowa w każdym gimnazjum” i „Pracownia internetowa w każdej szkole”, dlatego - aby nie zmarnotrawić zainwestowanych środków - problem KOORDYNATORA TI moim zdaniem, powinien być jednym z punktów tego programu.
Zapisy i zmiany proponowane wyżej, zobowiązywałyby wszystkich tzn. organy prowadzące, nadzorujące i dyrektorów do ujęcia w arkuszach organizacyjnych szkół koordynatora technologii informacyjnej obok bibliotekarza.
Koordynatora technologii informacyjnej umieściłbym właśnie w szkole, jego wymiar zatrudnienia powinien spełniać jakiś określony standard w stosunku do potrzeb danej szkoły. Nie miałbym nic przeciwko temu, aby jeden koordynator był zatrudniony w paru małych szkołach.
Przy obecnych zasadach finansowania szkół i placówek (w obrębie jednego niewielkiego miasta - 30 tys. mieszkańców, może być kilka organów prowadzących i kilkanaście szkół bądź zespołów szkół o różnym stopniu organizacji) pozostawienie dowolności organom w tym zakresie niczego nie zmieni (koordynatorzy TI będą dalej „folklorem” gmin bogatszych).
Natomiast, jeżeli chodzi o kompetencje w zakresie posługiwania się TI przez dyrektorów szkół ich zastępców oraz naczelników (czy kierowników) odpowiedzialnych za oświatę w „organie”, to uważam, że przed ich powołaniem muszą wykazać się np. w trakcie trwania konkursu przed komisją określonymi umiejętnościami (powinno to być zapisane ustawowo). Standardy wymagań mógłby określać regulamin. Myślę, że byłoby to skuteczne sito na kandydatów niechętnych TI.
Jan z G.