Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Jak zwykle - szukam podstawy prawnej
strony: [ 1 ]
Marek z Rzeszowa21-10-2002 14:57:26   [#01]

Tym razem poważnie.

Na jakiej podstawie prawnej i przez kogo powinienem być poinformowany że dziecko z mojego obwodu (podlegające obowiązkowi szkolnemu) uczęszcza do innej szkoły?

A jeśli ta druga szkoła to szkoła podlegająca innemu ministerstwu (np. Ministerstwu Kultury)?

Marek

Barla21-10-2002 15:01:34   [#02]
ustawa o systemie oświaty art 16, ust 6
Ewa z Rz21-10-2002 15:02:58   [#03]

UoSO art 16 ust. 6 i 6a

6. Dyrektorzy niepublicznych szkół podstawowych i gimnazjów oraz dyrektorzy publicznych szkół podstawowych i gimnazjów, a także dyrektorzy szkół specjalnych i ośrodków, o których mowa w art. 2 pkt 5, prowadzonych przez osoby fizyczne lub osoby prawne niebędące jednostkami samorządu terytorialnego, którym nie ustalono obwodów, o przyjęciu ucznia do szkoły są obowiązani powiadomić dyrektora publicznej szkoły podstawowej lub gimnazjum, w których obwodzie uczeń mieszka, oraz informować go o spełnianiu przez ucznia obowiązku szkolnego.

 6a. Przepis ust. 6 stosuje się odpowiednio do dyrektora publicznej szkoły podstawowej i publicznego gimnazjum o ustalonym obwodzie, który przyjął do szkoły ucznia zamieszkującego w obwodzie innej szkoły publicznej.
bogna21-10-2002 15:04:36   [#04]

USO:

Art. 16. 6. Dyrektorzy niepublicznych szkół podstawowych i gimnazjów oraz dyrektorzy publicznych szkół podstawowych i gimnazjów, a także dyrektorzy szkół specjalnych i ośrodków, o których mowa w art. 2 pkt 5, prowadzonych przez osoby fizyczne lub osoby prawne niebędące jednostkami samorządu terytorialnego, którym nie ustalono obwodów, o przyjęciu ucznia do szkoły są obowiązani powiadomić dyrektora publicznej szkoły podstawowej lub gimnazjum, w których obwodzie uczeń mieszka, oraz informować go o spełnianiu przez ucznia obowiązku szkolnego.

6a. Przepis ust. 6 stosuje się odpowiednio do dyrektora publicznej szkoły podstawowej i publicznego gimnazjum o ustalonym obwodzie, który przyjął do szkoły ucznia zamieszkującego w obwodzie innej szkoły publicznej.

Marek z Rzeszowa21-10-2002 15:33:04   [#05]

Dzięki!

Rozumiem, że jeśli szkoła muzyczna ma uprawnienia szkoły publicznej to w tym zakresie podlega UoSO.

Pani ze szkoły muzycznej powiedziała mojej Pani, że u nich są inne przepisy. I jeśli się zwrócę z pisemną prośbą, to oni nas łaskawie poinformują.

Marek

Ewa z Rz21-10-2002 15:42:15   [#06]

Jak jest niepubliczna

To też podlega UoSO!
Marek z Rzeszowa21-10-2002 15:50:15   [#07]

Jest publiczna i na dodatek prowadzona przez tę samą gminę. To ta szkoła obok Filharmonii. Może dlatego taka ważna...

;-))

Marek

Iwona112-11-2002 23:25:31   [#08]

Czy

gimnazjum katolickie też podlega pod U o SO?

Czy dotyczą ich też ramowe plany nauczania?

Na co się powołać, ( oprócz BHP), aby zmniejszyć ilość godzin w tygodniu z 41 do powiedzmy 36 ( jako rodzic)? Jutro idziemy do księdza dyrektora i wolelibyśmy, żeby nie zasłaniał się przepisami, których nie znamy, żeby nie było tak jak u Marka z Rzeszowa. POMÓŻCIE!!!

maeljas12-11-2002 23:48:32   [#09]

nie dajcie się -

jeżeli gimnazjum jest publiczne ( bez względu na organ prowadzący) to musi podporządkować się rozporządzeniu, w którym MENiS jasno określa, jakiej liczby godz. tygodniowo nie można przekroczyć - czyli że ksiądz dyrektor robi to bezprawnie  
( rozporządzenie wyszło bodajże w maju 2002 - w sprawie ramowych planów nauczania - przepraszam nie pamiętam nr)

jeżeli jest to szkoła niepubliczna o uprawnieniach szkoły publicznej - to ksiądz dyrektor nie może dać mniej godzin niż jest w w/w rozporządzeniu - może więcej - ale też musi brać  pod uwagę bhp - no i zdanie rodziców oraz przede wszystkim dobro dzieci.

Nie ma rozporządzenia nakazującego mu fundowanie dzieciom 41 godzinnej tygodniowej harówki - macie prawo jako rodzice protestować. A powołajcie się na zdrowy rozsądek i prawo.  

Każda szkoła podlega pod ustawę oświatową - bez względu na organ prowadzący
Iwona113-11-2002 00:03:05   [#10]

Dzięki,

ale czy szkoła katolicka może być publiczna? ( UoSO dotyczy tylko takich - wprost i miałabym jasną podstawę do interwencji).

Ciekawe kto może mi to powiedzieć? Pewnie powinnam to wiedzieć przed wysłaniem dziecka do szkoły (-:

Agnieszka z Krakowa13-11-2002 00:10:06   [#11]

Tak, może być publiczna

wskazówką może być wysokość czesnego

Gaba13-11-2002 04:04:16   [#12]
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 17 sierpnia 1992 r.
w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny w szkołach i placówkach publicznych
(Dz. U. Nr 65, poz. 331 oraz z 1996 r. Nr 119, poz. 562) obowiązuje od dnia 15 września 1992 r.

§ 2.
1. Dyrektor szkoły jest zobowiązany do zapewnienia uczniom oraz pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy i nauki w czasie ich pobytu w szkole, jak również podczas zajęć obowiązkowych i nieobowiązkowych, organizowanych przez szkołę poza jej terenem.

2. Tygodniowy rozkład zajęć dydaktyczno - wychowawczych uczniów powinien być ustalany z uwzględnieniem:
1) równomiernego rozłożenia zajęć w poszczególnych dniach tygodnia,
2) różnorodności zajęć w każdym dniu,
3) niełączenia w kilkugodzinne jednostki lekcyjne zajęć z tego samego przedmiotu, z wyjątkiem przedmiotów, których program tego wymaga.



to jest zbrodnia
- tu nakłada się jeszcze (jako czarny humor) rozporządzenie o pracy małoletnich, gdzie zabrania sie pracy dłużeszj niż 6 godzin dziennie

41 : 5 = ok. 8 godzin
Małgoś13-11-2002 08:07:49   [#13]

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 17 sierpnia 1992 r.
w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny w szkołach i placówkach publicznych
(Dz. U. Nr 65, poz. 331 oraz z 1996 r. Nr 119, poz. 562) obowiązuje od dnia 15 września 1992 r.

Szkoły katolickie, społeczne, prywatne nie są szkołami publicznymi, ale szkołami o uprawnieniach szkół publicznych,jesli spełniają warunki z UoSO (art.7, ust.3),  nie wszystkie rozp. MENiS obowiązują w tych szkołach.

Szkoły niepubliczne o uprawnieniach szkół publicznych sa zobowiązane do przestrzegania wymagań określonych w art. 7 ust. 3 ustawy o systemie oświaty,

to znaczy:

  • realizowanie programów nauczania
uwzględniających podstawy programowe określone przez Ministra Edukacji Narodowej i Sportu,

stosowanie zasad klasyfikowania i promowania uczniów oraz przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów ustalonych przez Ministra Edukacji Narodowej i Sportu,

prowadzenie dokumentacji przebiegu nauczania ustalonej dla szkól publicznych przez Ministra Edukacji Narodowej i Sportu,

zatrudnianie nauczycieli przedmio

tów obowiązkowych, którzy posiadają kwalifikacje nauczycieli szkół publicznych, określone przez Ministra Edukacji Narodowej i Sportu.

Czy te 41 to wszystko lekcje obowiązkowe, czy też zajęcia integracyjne, dodatkowe zaj. sportowe, warsztaty itp.?

Iwona113-11-2002 10:27:02   [#14]

chyba

to szkoła niepubliczna - czesne 400 zł. Wszystkie godziny to obowiązkowe lekcje ( 2* 4 godz języków, 2 godz łaciny, 2 godz gramatyki, 4 godz literatury itd). Trzeba jeszcze doliczyć 2 godz na dojazd na i z basenu.

Nie mają natomiast godz wychowawczej, która by się przydała ( wolno tak?). Nie podano wymagań na poszczególne oceny ( wolno tak?). Czy mam prawo prosić o pokazanie mi statutu szkoły, regulaminu itp ( mają po 10 sprawdzianów i prac klasowych w tygodniu, bo z niektórych przedmiotów po kilka).

I jeszcze pytanie formalne - ponieważ mają tyle przedmiotów obowiązkowych, że nie mieszczą się w odpowiednich polach na świadectwie to czy mogą pisać je po prostu dalej? Czy nie muszą opracować własnego wzoru świadectwa?

Gaba! Gdyby oni myśleli tak normalnie jak Ty to pewnie nie byłoby sprawy.

Iwona113-11-2002 10:31:00   [#15]

zpomniałam

dodać, że lekcje trwają tam 40 min, ale to i tak za dużo ( zalecane 31 po 45 min - ich to nie dotyczy, prawda?) o zmianie szkoły nie ma mowy ( córka cierpi na przerost ambicji)
Małgoś13-11-2002 17:32:58   [#16]

MiC! Iwono, to Ty nie wiesz do jakiej szkoły dziecko wysyłasz!  >:-o

Z pewnością jest to szkoła niepubliczna, z bardzo ambitnym programem nauczania.

Wymagania muszą podać - razem z WSO.(rozp. o ocenianiu i klasyfikowaniu obowiązuje w 100% )

Statut to Ty masz obowiązek poznać (a nawet podpisać oświadczenie, że się zapoznałaś)

Godziny "dojazdowe" nie są wliczane do ram, a GW byc może jest realizowana w jakis inny sposób (choc powinna być moim zdaniem)

Koniecznie sprawdź czy te wszystkie gramatyki i literatury sa ujęte jako zajęcia obowiązkowe (ciekawe czy np. można nie uzyskac promocji z powodu 1 z gramatyki?). Powinno byc to moim zdaniem przyjęte w formie uchwały RP i zawarte w programie szkoły.

Sprawdź czy jest Rada Rodziców - jeśli jest to ma swoje kompetencje ustawowe (UoSO).

PS. A na tak dużo zajęc to się właściwie kto skarży? Dzieci czy rodzice?

PS. Prawo oświatowe często jakby zapominało o istnieniu szkolnictwa niepublicznego w Polsce, dlatego nie wszystkie ważne aspekty szkolne są regulowane przez rozporządzenia MEN i MENiS. Poza tym szk. niepubl. ma tez dość dużą swobodę (z założenia) w zakresie oferty edukacyjnej i wychowawczej.

Iwona113-11-2002 22:22:58   [#17]

Małgoś

sama się tam posłała, a że madra i grzeczna to nie wnikałam ( nie chciała poza tym chodzić dalej do tej samej szkoły co ja)

Po spotkaniu w szkole - pokiwali głowami - naaaaprawdę dzieci są przemęczone?? - postaramy się coś zrobić.

Język polski rozbili na dwie części i trzeba mieć ocenę pozytywną z obu. Niestety moje nieśmiałe próby dotarcia do dokumentów szkoły nie udały się (spróbuję potem dotrzeć do statutu) - inni rodzice stwierdzili, że one są najmniej ważne!!

Na za dużo zajęć skarżą sie w zasadzie rodzice obserwując swoje nad ambitne zieleniejąco - znikające dzieci :-)

Małgoś13-11-2002 22:37:39   [#18]

...w końcu zmniejszenie ilości godzin, to dla szkoły ..oszczędność ;-)

więc ładnie o niej świadczy, że tak dużo oferuje swoim uczniom

ale statut to podstawa...musi byc ogólnie dostępny: i dla uczniów i dla rodziców np. w bibliotece,

a jesli rodzic prosi to nie ma zmiłuj się - muszą dać natychmiast

Jesli dzieci dotąd nie padły to już nie padną - przyzwyczają się

W szkołach niepublicznych  trochę inaczej wyglądają lekcje (małe grupy, mniej hałasu, zajęcia prowadzone w sposób aktywizujący) - to mniej męczy

Moja córka ma w II gimn. 36 godz. (45 min.) oraz 5 godz. kółek tygodniowo, a i tak zostaje jej jeszcze sporo czasu na ...lustro, gadu-gadu, koleżanki, krawieckie cudowanki, sprzątanie i tzw. własne sprawy.

To chyba w myśl zasady, że im więcej zajęć tym sprawniejsza organizacja :-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]