dyrektorem się jest i myślę, że nim zostałam do końca swojej aktywności zawodowej

chociaż nie wiem jak ona dalej będzie wyglądać;-)

od 1 września wracam na etat w swojej szkole

bez Was nie wiedziałabym tego, co wiem i z czego jestem dumna, bo wiem wiele

i tak minęły trzy lata na forum, wśród Was - tych, bez których nie poradziłabym sobie z tym dyrektorowaniem:-) (zupełnie nieźle sobie radziłam znaczy się;-))

dziękuję

pewnie rzadziej będę zaglądać tu - z pewnością w nocy będę spać (bo cóż innego w nocy może robić nie-dyrektor?;-))

stawiam kawę i pyszne ciacha:-)))

i cóż - smutno mi:-(

No wiesz..... jesteś egoistka!!! i to przez wielgaśne E!... Swoją wiedzę chcesz zachować tylko dla siebie????... amy? a ja?....

pewnie rzadziej będę zaglądać tu -

nawet tak nie myśl.... bo zgłosimy to na dyscyplinarkę....

Każdemu, kto tu zagląda potrzebna jest nie tylko pomoc w pp, ale także wsparcie i dobre słowo... potwierdzenie, że robi dobrze lub zanegowanie jego działań...

a Ty akurat zgredku jesteś w tym dobra... a nawet bardzo dobra

z pewnością w nocy będę spać (bo cóż innego w nocy może robić nie-dyrektor?;-))

dyrektor, to tylko stanowisko, z którym z różnych życiowych przyczyn czasami trzeba się rozstać, ale nauczycielem się jest nadal... i to nie tylko w swojej szkole.... to powołanie... tak jak ksiądz....

więc wierzę, że zorganizujesz sobie pracę tak, by znaleźć choć godzinkę dziennie dla tych wszystkich, którzy będą czekać tutaj na Twoje rady, dobre słowo i trochę "zgonienia"...

W końcu jesteś menedżerem i zarządzać czasem umiesz....

więc myśl kobitko jak pogodzić swoich uczniów i forumowiczów nie zapominając o życiu prywatnym...

pozdrowionka.. i proszę o duży, radosny uśmiech w oczkach, na ustach i w serduszku

Nie wyobrażam sobie tego forum bez zgredka.....zawsze czytam twoje posty i korzystam z twoich rad i ....mam nadzieję, że tak będzie cały czas.

,,Dyrektorem się bywa"...a człowiekiem jest się zawsze...

Nie miałam okazji poznać cię w realu ale mam takie uczucie ..... jakbym znała cię od dawna...może spotkamy się na którymś zlocie?

Więc nie smuć się...my tu wszyscy wspieramy cię ciepłą myślą....

#1

dyrektorem się jest i myślę, że nim zostałam do końca swojej aktywności zawodowej

o właśnie !!!! :-))

to co Ty za pierdolety po tym cytatcie wypisujesz, to jakim będziesz tym dyrkiem do końca aktywności zawodowej bez foruma hę???

się zastanów ;-)

zgredku - :) Nocne rozmowy to Twoja specjalność, chciałabym, aby tak zostało; chyba że codziennie będziesz zaczynać od 7.15.

Wielu osobom tu na forum pomogłaś i jesteś potrzebna - dziękuję :)

na szczęście zgredku żegnasz się tylko ze stanowiskiem- a to jak wiem, nie jest powodem do smutku:)

z nami się nie żegnaj, bo w dziób:)

..........

Zgredku

jak rzekłaś - dyrektorem się nie bywa (chyba że to jakowyś przypadek)

sie jest

zgredek...

Ty sobie zgredku nie żartuj z tym rzadkim zaglądaniem na forum i spaniem w nocy,

żaden normalny organizm nie zniesie takiego niehigienicznego trybu życia ;-)

ale wyznania

bogna

Dobre...

Zgredku nie wyobrażam sobie forum bez Ciebie, mimo ostrych czasem dyskusji...ale właśnie o to chodzi, aby dyskutować, aby dyskutować merytorycznie (a Ty to potrafisz), a że czasem ostro...no cóż...każdy ma swoje poglądy i chce je przedstawić.

Pozdrawiam   Ewa

e tam...

bez forum nie wytrzymasz:-))

w nocy będziesz klasówki sprawdzać, to w ramach przerwy i odreagowania zajrzysz na forum.. wiem z własnego doświadczenia....

a w ogóle miłych i chętnych do nauki matmy uczniów Ci życzę!

Emila

Witam, masz rację wielu nauczycieli nie wie o istnieniu forum...jak Oni żyją bez forum , przecież bez forum żyć się nie da ....

Pozdrawiam   Ewa

Zgredku

bardzo cenię Twoje rady i zaangażowanie jak i innych forumowiczów. Na pewno z nami zostaniesz, przecież nie byłaś tu tylko z racji dyrektorowania lecz z "potrzeby serca" / ohh!/. Ja bardzo cenię to forum właśnie za rzeczowe odpowiedzi takich osób jak Ty, za życzliwość, zaangażowanie w każda sprawę. Nie ma tu zośliwych przepychanek i chamstwa jak na innych forach.

Wielu już moim koleżankom rozpropagowałam OSKKO i forum. Niektóre mimo iż  długo "dyrektorują" nigdy o czymś takim nie słyszały.

Pozdrawiam

:-)

oj, zgredek

zgredek? a ja?? już nie pamiętasz o moich koszulach do prasowania itp??

ja ci dam,ze rzadko - brrrrrrrrrrrrrrrrrr

( w pogniecionych chodzic nie będę  hehehehe )

Kochani jesteście:-)

(a może się uda, znaczy chyba się uda, czyli pewnie się uda - w poniedziałki o 15.30 lekcję rozpoczynać będę - hihihi - w niedzielę zatem w nocy posiedzieć można będzie na forum:-))))))

możemy
ja już mam pierwsze doświadczenia
po pierwsze primo trochę mi smutno, bo choć jeszcze o wielu rzeczach decyduję (raczej formalnie), to łapię się na tym że myslę za bardzo do przodu a chyba juz  nie powinnam
po drugie primo trochę mi smutno bo staram się aby nowe decyzje zależały od nowego dyrektora, bo dotyczą one nowego roku a to on będzie juz zarządzał od 1 września
po trzecie primo cieszę się, że nie dotyka mnie mizeria oświatowa początku roku i że idiotyczne nowości już nie dla mnie
na razie 2:1
no i zawsze miałam dość pracowite wakacje, ale te przebiły wszystkie ;-)))

Zgredek :-)

Forum bez Ciebie ?? Wolne żarty!

bez to chyba nie;-)

tylko rzadsza będę;-)

E, tam!

;-)

Jakby to powiedzieć...

Wiele sobie mogę wyobrazić (a wyobraźnię mam nielichą) ale tego Forum bez Zgredka...?

Nie przejdzie ten numer...

Bądź :)))

Zgredku,

Zgredku

A te ciasto to kiedy postawisz, bo jak tort orzechowy - to mogę dojechać.

PS. A nie myślałaś o  przebranzowieniu? Tu znalazłem coś ciekawego dla byłego dyrektora szkoły. Da się wykorzystać doświadczenie zawodowe, a wcale nie w oświacie. :)))) http://www.orka.pl/

zgadzam się ze wszystkimi. A dlaczego masz być mniej na Forum. Zawsze z wielka przyjemnościa czytam co piszesz. Czyżby 1 września zapomnisz jak sie pisze?

A to, że do Ciebie od 1 września nie będą mówić pani dyrektorowa zgredkowa a będą mówić tylko zgredkowa. A co to za różnica? Zawsze przecież jesteś tą samą wspaniałą kobietą

Pozdrawiam Ciebie kochana.

ale wyskoczyłam z dyrektorową.

Zgredek się nie obrazi a dla poprawy nastroju wybieram dyrektorzycę

nassssy

Piotruś - może i się przebranżowię - sweterki na drutach umiem robić szybko i nieźle;-)

przyjeżdżaj - tort orzechowy w każdej chwili:-)

Ula - spoko;-)

Życzenia dla Zgredka

Kochany Zgredku, ktoś kiedyś, chyba Pan Marek Peśniar, przesłał nam tutaj życzenia pod hasłem "Żeby się nie rozdrabniać" i popłynęły wspaniałe słowa. Zapisałam to sobie i wybrałam  dziś dla Ciebie tylko fragment: pozytywnej aury, pogody ducha, pomyślnych wiatrów, wygodnych butów, szczęścia, pociechy z dzieci i wnuków, punktualnych pociągów, świętego spokoju, żadnych trosk, powodzenia u płci przeciwnej, wysokich lotów, rześkich poranków, pomyślności, trafnych decyzji, prezentów od losu,  pękatego portfela, szerokiej drogi, miłego szefa, jasności umysłu, niebanalnych wyzwań, miłych snów, pewności siebie, wielkiej fortuny, wielu uśmiechów,  błyskotliwych ripost, romantycznych wieczorów, pasjonującej pracy, szansy na sukces, dużo słodyczy, pozycji lidera,wyjścia z każdej sytuacji....i już ode mnie wszystkiego, wszystkiego dobrego. Do zobaczenia i przeczytania.Nie żegnamy się. Ewa

Zgredku miły

nie mam siły

dłuzej prosić

bys została

i nam życie umilała :))

przepraszam za te rymy czestochowskie, ktore zapewne kalają Twoje oczęta

no coś Ty!

dziękuję - to jest bardzo miłe:-)

o rety, wolę kotlet schabowy i piwo do tego. Mój brzuch już siega do Lubina.

I sie popłaczę - tort nie był dla mnie - był dla Piotrusia. Ale moze się załapię.

Dołączam się do życzeń Elrym i Ewny i do wszystkich życzeń