Forum OSKKO

Czy jest jakiś "przepis" , który mówi o obowiązkowej liczbie godzin określonego przedmiotu (mnie interesuje fizyka), których realizacja w cyklu kształcenia umożliwiłaby zdawanie nowej matury w zakresie rozszerzonym?

W niektórych szkołach nauczyciele każą podpisywać uczniom deklaracje, że za trzy lata nie będą zdawać matury z fizyki, ponieważ boją się (nauczyciele),że przy tak małej liczbie godzin, którą dyrektor dał na rozszerzenie (różnie w różnych szkołach: 5-11 w klasach "mat-fiz"w cyklu kształcenia) nie zrealizują potrzebnego na maturze materiału i rodzice mogą zrobić z tego niezłą aferę, a dzieciaki będą pokrzywdzone (tam gdzie jest np. 5 godzin w cyklu).

Dziękuję za zrozumienie ważności problemu i za pomoc.

Pozdrawiam

Joanka

Leszek

11-10-2002 22:57:48 [#02]

Nie ma takiego przepisu. Można jedynie określić standard wynikający z ramowego planu nauczania.

A wymogi na maturze z przedmiotu - jak w rozporządzeniu o ocenianiu:

§ 46.

Komisje okręgowe opracowują, w porozumieniu z Komisją Centralną, i ogłaszają informator, o którym mowa w art. 9c ust. 2 pkt 2a ustawy, zawierający opis zakresu egzaminu maturalnego dla danego przedmiotu oraz kryteriów oceniania i form przeprowadzania egzaminu maturalnego, a także przykłady zestawów zadań egzaminacyjnych, zwany dalej "syllabusem", nie później niż do dnia 31 sierpnia roku poprzedzającego r

ok szkolny, w którym przeprowadzany jest egzamin maturalny.

Natomiast żadne takie deklaracje nie mają podstawy prawnej, wręcz są formą niedozwolonego "szantażu" ucznia.

Natomiast aż się prosi tu o zrealizowanie nauczania w liceum ponadgimnazjalnym wg zapisu z ramowego statutu szkoły:

§ 7.

Dyrektor liceum, w porozumieniu z radą liceum albo w porozumieniu z radą pedagogiczną, radą rodziców i samorządem uczniowskim, z uwzględnieniem zainteresowań uczniów oraz możliwości organizacyjnych, kadrowych i finansowych liceum, wyznacza na początku etapu edukacyjnego dla danego oddziału lub zespołu od 2 do 4 przedmiotów, ujętych w podstawie programowej w zakresie rozszerzonym.

I wówczas, oczywiście im większa szkoła tym łatwiej zorganizować oddziały lub zespoły międzyoddziałowe, zaspokajające różnorodne zainteresowania.

Pozdrawiam

janzg

15-10-2002 10:15:50 [#03]

problem jest szerszy i dotyczy również innych przedmiotów do wyboru np. w grupie - biologia, fizyka, chemia - na każdy przedmiot w zakresie podstawy programowej wypada po 3 i 2/3 godz. tygodniowo oraz w zakresie rozszerzonym "od 2 do 4 przedmiotów" biorąc średnio 3 przedmioty, to z 10 godz. przypada po 3 i 1/3 godz. na rozszerzanie.

Gdyby uczniowi przyszło do głowy zdawanie matury z tych przedmiotów musiłby się zadowolić (w sumie 7 godz. w cyklu kształcenia) taką ilością zajęć.

Ponieważ wybór przedmiotu do zdawania na maturze z założenia przypadkowym być nie powinien (maturę w zakresie rozszerzonym zdaje uczeń uzdolniony w danej dziedzinie) więc autorzy powyższego rozporządzenia i ramowego planu, tak sobie "kombinując" uznali, że taka ilość godz. jest wystarczająca.

Aha, jeszcze są godz do dyspozycji dyrektora - warto sobie o tych godzinach postudiować wyjaśnienia Zenona Frączek - naczelnika wydziału w Departamencie Kształcenia Ogólnego, Specjalnego i Profilaktyki Społecznej na MENiSowej stronie.

Tak nawiasem mówiąc, nawet w dużej szkole nie będzie pewnie tak prosto, jak się teraz wydaje. Co będzie jeśli w klasie (np. drugiej) o nachyleniu matematyczno - fizycznym lub innym znajdzie się grupa uczniów chcąca zdawać nie matematykę lub fizykę ale geografię, informatykę lub historią.

Dylematów tego typu pojawiać się zacznie coraz więcej im bliżej będziemy matury 2005. Czy przypadkiem następni "nowatorzy" nie zechcą wrócić do "starej-znowelizowanej matury"???

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.