postąpię wbrew sobie I ten jeden jedyny raz napiszę tu, co myslę Sklaniam sie raczej ku zdaniu Adyy Agresja rodzi agresję. Tylko tchórzliwe psy gryzą. Pies z charakterem ocenia obiektywnie zagrożenie . Nie kąsa bo wie ,że ma przewagę, przewagę charakteru. Ma klasę, ma to coś w oku:-)) Jak znam Adęę i jej IQ te zdania sa do nas, nie do Krzysia. Ale napiszę, bo sprzeciwiam się Twoim prostym ocenom, Gosiu. To, że przyjęlismy jedną z dróg rozwiązań ,inną,nie oznacza iż jestesmy zdezorientowani. Juz Krzysia tu mielismy. Polemiki z nim budziły jego radość- miał pole do popisu. Niektórzy z Nas ulegali także swoim polemicznym pasjom i wykazywali polot i erudycję. Zapewniem, ze z równym niesmakiem czyta sie KW jak i nasze posty umieszczane w polemicznym pędzie. Wiem to, bo kiedyś poczytałam swoje posty kierowane do niego. Przy pisaniu wydawały mi się miażdżącą ripostą, po pewnym czasie trudno było w postach naszych znaleźć istotą znaczeniową różnicę. Dzieliła je tylko forma. Poza tym zawsze znajdzie sie jakis "sprawiedliwy" wydający ocenę na podstawie niepełnej wiedzy i w obronie wolności wypowiedzi. Zawsze znajdzie się też parę osób chcących przy okazji załatwić swoje frustracje. U niektorych z Nas pojawił sie także syndrom żony pijaka" ja go zmienię" ............. Jestem więc zdania, że należąłoby ograniczać mozliwość pojawiania się na forum osób , które przychodzą tu nie po to, abyz nami dyskutować, polemizować lecz chcą się pobawic naszym kosztem. Oczywiście....widzę juz tłum obrońców ... Juz się z nim zetknęłam po pierwszej wizycie Krzysia u nas... To forum to dla mnie jak wielka sala. Jest w niej wielu ludzi. Część rozmawia ze soba, część przechadza się swobodnie, część tylko sie przypatruje. Jesli do tej sali wejdzie ktoś, kto obraża moja koleżankę, nie zamierzam go prosić" ależ przypatrz się- ona jest fajna" lub " no, co ty...no...proszę...nie pluj jej w twarz...no...a jeśli to juz zrobiłeś, to chociaż wytrzyj" -zamierzałabym gościa, po prostu, wyrzucić. Net nie może dla nas się zbyt różnić od realu. Związki i zalezności między nami są tu podabne do tych jakie mamy w rzeczywistości. Żartujemy ze sobą, rozmawiamy, szanujemy się. Nie zamierzam posunąć swojej tolerancji dla chamstwa do rozmiarów innych niz bym to zrobiła w realnym świecie. Byloby to dla mnie zakłamanie. ......... I powiem Wam jeszcze coś, co nigdy tu nie padło. Dzięki Krzysiowi nie ma na forum Janusza.... dzięki Krzysiowi? Nie ... Janusz z Krzysztofem poradziłby sobie świetnie. To myśmy wybrali- pomiedzy wolnościa wypowiedzi jednego czlowieka, a drugim czlowiekiem. Wybieraliśmy pomiędzy czyms , a kimś. Wybralismy "coś" Ale za to ilu wśród nas poprawiło sobie nastrój myśląc"jestem szlachetny" "znam sposoby postępowania" "Jestem wrązliwy i sprawiedliwy" Do chrzanu z takim wyborem. ........................ Dlatego jestem tu zupełnie zdecydowana w odpowiedzi na pytanie Romana- Wypraszamy. |