stawiam na 2 jesli mialas skargi, bo to będzie wykorzystywanie stanowiska

( wiesz, ze znalam taki przypadek? Pożyczka w kontekscie klasyfikacji;)

i za niezdejmowanie czapki jak idziesz?

dość totalitarne;-)

a ja nie pozwalam dzieciom chodzi w szkole w czapkach z reklamą warki (piwo) bo u mnie dzieci mają dużo tych czapek od tatusiów - uzasadniam, że nie można w szkole reklamować piwa

to co z ta karą????? czy czymkolwiek innym???

każdy pracownik

Tak jak AnJa

to nie Ona , tylko On.

Jolu #12- też Go - za Ją brałam kiedyś. Pozdrówka :-)

Zrównoważona Panna?

Sama

reniab

reniab

Gdyby do mnie dotarł taki arkusz, byłabym niezmiernie wdzięczna. Z góry dziękuję za wyrozumiałość.

dawajcie te arkusze

i...

podnosze wątek

bo mam problem z nauczycielem uprawiającym pyskówki również na zebraniach rp. Wprowadza to bałagan, zamieszanie, nerwową atmosłere. Dyskutuje podniesionym głosem, z agresywnym nastewieniem nie dajac dokończyc innym. Zastanawiam sie powaznie nad wyciagnięciem konsekwencji bo sprawa sie nasila. Na spokojna rozmowę z osobą raczej szanse są znikome. Chyba potrzebne jest ostre ciecie na przebudzenie. Czy ktoś miał podobne doswiadczenia?

a co zrobić z ...mątwą?

niby słodziutka i grzeczniutka, a...

opryskliwa dla pracowników niżej wynagradzanych (choc też z wyższym wykształceniem); siejąca ponury zamęt wśród n-li (ploty, krytykanctwo); wprowadzająca niepokój wsród słuchaczy (że niby dyrekcja nie wie, a ona przeciez nie musi, ale jej zdaniem cos tam powinno byc tak i tak - a tak naprawdę nie ma baba krztyny racji); kłamie w zywe oczy, na usprawiedliwienie niedoróbek konfabuluje jak ...Ania z Zielonego Wzgórza;

jesssu,jak ja nie lubie takich okazów, bo...trudno jest postawic konkretne zarzuty - no bo co rzec? że wokół pani panuje niemiła atmosfera i unosi sie...smrodek????

Małgoś a zasugerujże w prywatnej rozmowie kurs komunikacji interpersonalnej.. a i o tym "smrodku" bez świadków szepnij:-)))

czasem myślę coby nagrac to i owo..... jak... wiecie kto... i puścić - osobom zainteresowanym ( do TVN dojść niekoniecznie szukać:-))

veroniko

mój okaz jest na dodatek dyplomowany

Arkusz

Majka :-)

no popatrz jaki to człek jest wszechstronnie wykształcony ;-)

takie mi do głowy przyszło sobie zoologiczne skojarzenie i okazuje się, ze trafione w samo sedno mątwiego charakteru - zwłaszcza ta fałszywość (tak mnie  okłamała, że az jej ...uwierzyłam)

Wiecie, że nauczyciela, który otrzymał negatywną ocenę można zwolnić?

Jeżeli nie wypełnia obowiązków, rażaco zaniedbuje je, nie przestrzega dyscypliny pracy, zachowuje sie niekulturalnie, wprowadza zamęt i skłóca środowisko , dopuszcza się wymuszeń czy łapówek, to przecież nie można go ocenić dobrze.

 Ocena pracy nauczyciela może być przeprowadzona również na wniosek dyrektora. Dlaczego nie korzystacie z tych przywilejów?

 A z drugiej strony, ci wasi kłopotliwi nauczyciele to pozmieniali sie tak nagle? przed awansem byli inni a po mianowaniu czy dyplomowaniu tak się popsuli? Kto oceniał ich dorobek?

Przepraszam za złośliwość, ale właśnie jestem po lekturze szkolnego regulaminu oceniania nauczycieli. Wydaje mi się , że jest to całkiem niezłe narzędzie w rękach dyrektora i w dodatku zatwierdzone przez Radę Pedagogiczną.

ganges

skoro nawet rzewa tak mówi to tak jest!

Ale papiery działają, niekoniecznie ocena ale puktowanie niedociągnięć byle na spokojnie. Jestem taka przemądrzała bo w ubiegłym roku odważyłam się dać ocenę dobrą mojej koleżance, która pracą się niespecjanie przemęczała. Dużo mnie to kosztowało, ale uparłam się nic nie koloryzować ani nie naciągać. W tym roku naprawdę pracuje co mnie cieszy ogromnie, ale to poczatek i może lepiej nie chwalić dnia....

veroniko,

Wiecie, że nauczyciela, który otrzymał negatywną ocenę można zwolnić?

Jeżeli nie wypełnia obowiązków, rażaco zaniedbuje je, nie przestrzega dyscypliny pracy, zachowuje sie niekulturalnie, wprowadza zamęt i skłóca środowisko , dopuszcza się wymuszeń czy łapówek, to przecież nie można go ocenić dobrze.

 Ocena pracy nauczyciela może być przeprowadzona również na wniosek dyrektora. Dlaczego nie korzystacie z tych przywilejów?

Muszą być dwie negatywne oceny pracy, aby mozna było zwolnic jakąs matwę, czy chemiczkę . Jarzysz, ile trzeba byłoby się wozić  z taką do  KO, ze ZZ,metodykami, n-lami pokrewnego przedmiotu, jeśli nie masz drugiego takiego przedmiotowca w swojej szkole? -z rok, albo dwa lata. Szkoda czasu. Ale takie matwy, czy "chemiczki" na tym żerują- im nie szkoda czasu.  To jest epidemia. Niby nic nie możesz udowodnić. Krew wypije, a rany nie zrobi.Duzo by o tym pisac.

już nie mam, może to czyte mątwy nie były, ale takie osoby, które zawsze wszystko "wiedziały". Opowiadały głupoty we świat... - nie ma ich.

Spokój, ciepło, normalność - skupienie sie na pracy, szacunek do swojej roboty, szacunek do mojej, wyrozumiałość - gdy jestem w okresie euforycznych kłótni o pieniądze... z kims tam.

Nie mam - może dlatego, ze pare osób wyprostowałam, pokazałam skuteczność i pożegnałam, może dlatego że itsnieje spójnośc pomiedzy tym, co mówie, jak pracuje i czego wymagam.

Mamy niewątpliwie fazę stabilizacji okupioną obłąkańcza pracą.

jakos nie wyczytałem z postu szwedki, żeby zrobił badania...

a niby dlaczego ma 4 lata z główki...dyrektor w każdym czasie moze wysłać go na ponowne badania